Dzisiaj opowiem Państwu o moim książkowym debiucie. Było to już parę lat temu, ale wciąż pamiętam ten moment niedowierzania, kiedy okazało się, że MOJA powieść została przyjęta przez wydawcę.
Blef to rozgrywająca się w dwudziestoleciu międzywojennym powieść o walce z przeszłością. Jest to również opowieść o pewnym bardzo smutnym chłopcu. To też opowieść o wielkiej, ale przebrzmiałej miłości i poszukiwaniu nowego uczucia.
Blef pisałam 9 miesięcy i bawiłam się przy tym bardzo dobrze. :)
Zaczynam rozumieć, dlaczego ta seria jest chwalona. Druga część jest lepsza od pierwszej i o ile nie jest idealnie, to naprawdę potrafi wciągnąć. Typowe polskie urban fantasy, ale zdecydowanie z tych lepszych.
Jeżeli szukaliście książki „Język neoliberalizmu” Tomasza Markiewki i nigdzie jej nie było, to zdradzę wam, że możecie zamówić dodruk w Wydawnictwie Naukowym UMK. Paczka przyjechała niecałe trzy tygodnie od zamówienia, mimo że w informacjach przy zakupie mowa była o miesiącu. Razem z przesyłką ta przyjemność kosztowała mnie 52 złote, więc bez jakichś ekstra opłat.
BTW: czy ktoś z kontem na Bluesky mógłby zasugerować tow. Markiewce zmostkowanie się z fedi?
Czytanie Anne Rice w dużych dawkach (zwłaszcza późniejszych tomów Kronik Wampirów) to idealny zamiennik internetowego brainrot. Zgadnijcie, co będę sobie czytać przed snem 😅 @ksiazki
Ocena 10/10, którą wystawiłem na LC, na pewno jest przesadzona. Ale ta książka (i jak na razie seria) jest rewelacyjna i to rzeczywiście taka powieść, gdzie można zżyć się z bohaterami i czuć z nimi ich dobrze opisane emocje. A przede wszystkim współczuć.
@SceNtriC A zaczynałeś od "Wieży koronnej"? Bo już mam w koszyku, ale rzuciłem okiem na wstęp, ze to niby chronologicznie część pierwsza, ale pod względem wydawania piąta. Ale tych poprzednich chyba nie ma w ebooku.
@rdrozd Tak, od "Wieży koronnej" i we wstępie do niej przeczytałem, że ta seria to prequel do innej, podobno bardziej znanej serii tego autora. Natomiast przed "Różą i Ciernią" zdecydowanie lepiej zacząć od "Wieży koronnej", bo inaczej się pogubisz. Ale IMHO nie trzeba czytać tej "właściwej" serii, a przynajmniej ja nie odczułem żadnego braku.
"W pasjonującym eseju Agnieszka Dauksza przygląda się strategiom oporu i taktykom przetrwania – przewodniczkami w tych poszukiwaniach są performerki, osoby publiczne, artystki, postacie literackie oraz zwierzęta. Na przykład meduzy, które łącząc swoje komórki, wyznaczają trop w dążeniu do „my” przekraczającego wrogość i osobnicze podziały.
Autorka pyta, co to znaczy być osobą nieznaczną, i pisze, dlaczego właśnie odczucie tego stanu może pomóc w przetrwaniu wielogatunkowej wspólnoty." (fragment z opisu)
Agnieszka Daukszta," Ludzie nieznaczni. Taktyka przetrwania" Karakter 2024.
Ps. Jak ktoś mieszka we Wrocławiu i ma ochotę to może wziąć udział w spotkaniu z autorką. Podaję namiary:
Czas: 17 lutego (poniedziałek), godz. 18:00
Miejsce: Klub Proza, Przejście Garncarskie 2
Wstęp wolny
@kukrak@ksiazki Z jednej strony to miłe, a drugiej to co prezentują to informacja, nie rekomendacja. No to jak książkę odbieramy wpływa wiele rzeczy. Opisy wydawcy zawsze sa pozytywne (pamiętasz Castle'a?).
Właśnie skończyłem czytać czwarty Tom cyklu o Wilczej Jagodzie Magdaleny Kubasiewicz.
Dawno nie czytało mi się serii, która byłaby tak dobrze rozplanowana, powiązana ze sobą, a przede wszystkim tak satysfakcjonująco się kończyła. Zwyczajne mistrzostwo!
Polecam każdemu, kto ma ochotę na odrobinę współczesnego urban fantasy.
Max Czornyj "Zodiak"
Kolejna książka tego autora która utwierdziła mnie w opinii, że nie warto po niego sięgać. #ksiazki#przeczytane2025#readlist2025pl@ksiazki
@Mateusz@ksiazki w zasadzie to samo tłumaczenie „Bracia Karamazow” jest bezpłatnie na Wikiźródłach (chociaż tam mogą być zostawione jakieś archaizmy w tekście)
Uwielbiam tę serię (to już ostatnia część) i ta też jest bardzo zabawna, ale niestety, muszę ponarzekać. Zachowanie sióstr Sucharskich tutaj denerwowało mnie tak bardzo, że jak rzadko kiedy miałem ochotę odstawić książkę. Wiem, że to komedia itd., ale mimo wszystko sie irytowałem.
@SceNtriC@ksiazki
Ktoś kiedyś w interneci napisał taką mądrość o mediach odnośnie "dlaczego irytujące postacie są gorsze od złych" (jak np. Skylar vs. Walter z BB):
Zło dzieje się tylko wewnątrz medium, natomiast irytacja oddziałuje również na odbiorcę.
I poniekąd muszę się zgodzić, bo mi osobiście łatwo zostawić moralność w rzeczywistości i noe martwić się tym w światach fikcyjnych, ale z cierpliwością ciężej. Oczywiście to powierzchowne odczucie i ma ograniczoną przydatność w analizach, ale wiele autorek i autorów, wydaje mi się, nie myśli o tym w ten sposób
Mnie nie tak łatwo zostawić moralność, natomiast jeszcze trudniej jest mi czytać o postaciach zachowujących się nielogicznie, głupio czy wrednie. Jeszcze bardziej nie lubię, gdy ktoś knuje, a jako czytelnik wiem, jaka jest prawda. Tak samo ze zbrodnią. Ta książka, jakby nie patrzeć, ma wszystko to, co mnie denerwuje w opowiadaniu historii. O tyle dobrze, że humor tutaj jest wspaniały.
Z książki Graebera i Wengrowa "Narodziny wszystkiego. Nowa historia ludzkości" dowiedziałem się, że istnieją kultury, w których tradycyjnie kpi się z najwybitniejszych myśliwych.
Funkcjonalnie rzecz ujmując, w tej kulturowej praktyce chodzi o to, żeby kozaki nie kozaczyły, żeby nie zaczynali się wywyższać i mieć poczucia, że wszystko im wolno.
Współczesnej kulturze euroatlantyckiej przydałoby się coś podobnego. Może wówczas wielkim politykom, reżyserom, pisarzom czy innym wybitnym jednostkom rzadziej przychodziłoby do głowy, żeby np. gwałcić bezbronne dziewczyny.
Kolejna porzucona książka w tym roku.
„Góra pod morzem”
Miało być science fiction o inteligentnych ośmiornicach i fajnie zbudowany świat.
Po 130 stronach jest lanie wody, milion niepotrzebnych detali i mało ośmiornic. A jak są to mało interesujące.
Meh #ksiazki@ksiazki
Potrzebuję na koniec roku książek kocyków, a nie filozoficznego czy rozwojowego gadania.
Chwilowo sięgnęłam po V. Woolf, bo mimo swojej głębi i mądrości ta autorka to jeden wielki kocyk dla mnie.
Zobaczę, co z tego wyjdzie. @ksiazki
#readlist2024pl
137. „Celsjusz“ Marc Elsberg
Zasada, że co druga książka Elsberga się do czegoś nadaje nadal się sprawdza. Poprzednia książka była dobra.
Pomysł i zawiązanie akcji ciekawe. Ale wykonanie… No i ten skaczący timeline. https://empikgo.app.link/Zjgk96zl5Ob @ksiazki
@ekeshkekesh
potwierdzam! jestem mniej więcej w połowie i z rozdziału na rozdział historia robi się ciekawsza..
mega lubię historie z tamtego "kąta" Polski..
Trafiłem przypadkiem, temat akurat mnie zainteresował, więc dałem szansę. Rzeczywiście, książka dobrze opowiada o branży funeralnej i tym, jak przygotować się (organizacyjnie i psychicznie) do pochówku bliskich. Ma swoje wady, ale ogólnie dobra pozycja.
@SceNtriC@ksiazki Patrząc najpierw na okładkę i pierwszą część tytułu pomyślałam, że to komedia kryminalna 🙃 Potem opis i recenzja wyjaśnił jak się pomyliłam. Dzięki za podzielenie, temat ciekawy, myślę że warto mieć podstawowe pojęcie, bo wcześniej czy później każdy się zetknie z biznesem pogrzebowym.
@martawilde Tak i ta książka rzeczywiście o tym traktuje. Łącznie z tym, na co zwracać uwagę przy okazji organizowania pogrzebu w zakładzie pogrzebowym, jak wygląda przygotowanie zwłok, obala pewne mity itd. I nawet większość tomu, mimo że jest pisana luźno, to ze smakiem - istnieją fragmenty, w których autorki chyba chciały podejść do tematu aż za luźno.