Lubię komedie kryminalne, ale zdaję sobie sprawę, że mogą być głupawe. Ta seria taka nie jest (albo prawie nie jest) - tutaj śledztwo jest na równi z zabawą, jest wątek historyczny i ciekawa akcja. Polecam drugą część, ale pierwszą również.
The Reevo hubless e-bike is a wild-looking electric bike loaded with high-tech features like fingerprint security, GPS tracking, and built-in LED lighting. It also doesn’t have traditional hubs and spokes or drivetrain, and it is the most unique bike I’ve ever reviewed.
Czuć, że Jakub Ćwiek pisze inaczej, ma to wyższy literacki sznyt, a klimat, mimo że bardziej "otwarty" niż w debiucie serii, nadal jest świetny. Natomiast IMHO autor zapędził się w uczynieniu z tej książki czegoś więcej i wyraźnie jej nie dopowiedział. Warto, ale jednak mały minus.
@smootnyclown Mnie właśnie Bestie podobały się ciut bardziej, bo też wolę "jaśniejszy" klimat od takiego typowego czarnego kryminału jakim były Wilki. Ale naprawdę przeszkadzało mi tutaj to niedokończenie całej historii.
Co do Butchera, to do listy życzeń jakiś czas temu dodałem sobie pierwszy tom. Widziałem tutaj narzekania, że to prawie że erotyk (i też mi to nie pasuje), ale czytałem też, że to guilty pleasure i miły kryminał. Więc przy okazji sobie sprawdzę.
The gravel world is about to see the introduction of a bigger wheel standard called 750d.
So naturally, Liam thought it would be good to test if they are faster than 700c wheels, and if they feel any different to ride.
WTB and Moots have been developing this new standard, and they’ve done this for two reasons.
Firstly, the larger 660mm rim diameter is meant to roll more easily over rough terrain and these bigger wheels are intended to help custom builds for taller riders.
What do you think of 750d wheels? Is it something you want to try or just another standard? Let us know in the comments.
@tk@biketooter@cycling@mastobikes imho the point of a gravel bike is not to be more/as efficient as a mountain bike off the road but to bring the feeling of a road bike while having dirt roads capabilites. I am saying this as someone who did MTB marathon events on a cyclocross bike back when gravel bikes weren't already a word.
For that reason, even if it might be slower I prefer riding a gravel bike with 650b wheels as the outer diameter feels closer to a 700c wheel with 28mm tire. The bike might not be as fast asa a gravel bike with 700x 45mm tires but I don't care, especially as I am not racing any more. 650B feels more playful and lively.
If I want better off road capabilities, I just ride my 27.5fat or 29+ mountain bike.
Did a loop from home, over Capitol Hill, and through Interlaken Park and I'm really feeling it! I really should've had a rest day after yesterday. :blobfoxdead:
@tk@biketooter@cycling@mastobikes it's a must have for #wintercycling. Batteries tend to loose power quickly in the cold, but it's a non-issue with a dynamo. I love mine and I will probably make the switch on another one of my bike in the next few years.
Czas na kolejna porcję polecajek muzycznych z grona tych zespołów i utworów, które miałem (nie)przyjemność wysłuchać w mijającym tygodniu.
Monstrosity - bardzo mięsisty death metal, który nawet jest jakiś taki mniej monotonny. Tutaj zachwycił mnie głos wokalisty na wczesnych płytach i wydał mi się dziwnie znajomy. Wtedy przypomniałem sobie, że tutaj swoją zespołową karierę zaczynał nie kto inny, jak Corpsegrinder z Cannibal Corpse.
Onheil - ciekawy zespół grający blackened death metal. Jest tutaj trochę melodii, nowoczesności, skrzeczenia i nie jest to może coś, co by mnie przyciągnęło na dłużej, ale ma swoje momenty. Dobrze się tego słuchało podczas porządkowania płyt CD.
Visteria - to bodajże polecajka z Fedi i przyznam, że słuchało się nieźle. To totalna punkowa (łamane na "speedmetalowa") agresja i chaos z wręcz blackowym, skrzeczącym damskim wokalem (jedyną członkinią zespołu jest tu Honorata, której sesji zdjęciowej bym sam nie powtórzył). Warto posłuchać, jeśli lubicie punk z dodatkowym ładunkiem mocy.
Brudny Skurwiel, album "Silesian Bastards" - na początku nie mogłem się przekonać do tego albumu i zespołu, a wszyscy wokół chwalili. Tym niemniej, w miarę słuchania uzmysłowiłem sobie, że tu właściwie nie ma nic słabego. Jest to trochę granie na jedno kopyto, ale sprawia taką satysfakcję, że hej. Może nie jest to dla mnie 10/10, ale rozumiem, dlaczego ten black/thrash jest tak dobrze oceniany.
Warmoon Lord, album "Battlespells" - kompletnie nie znałem tego zespołu i ta płyta okazała się miłym zaskoczeniem. Czuć tutaj epickość i to taką bitewną - jest trochę melodii, trochę podniosłości, klimat, ale też szybkość i skrzeczący wokal z pewną nutką... śliny w ustach? W każdym razie nie jest taki zupełnie standardowy, a przez to stał się ciekawy.
Inne wyróżnienia, już bez opisu: Imperial Demonic, Deivos, Diving Stone, Satanic North, Franz Ferdinand (nowy album), Inhumanization, Deep Desolation "Dwunaste wrota".
Z początkiem lutego wypłyniemy przez wrocławskie morze, szukając dźwięków z nutą alternatywy na norweskie fjordy, po marzycielskie wodorosty. Przystań z nami, usiądź obok nich, posłuchaj morskich muzyków w sielankowej atmosferze. Będzie miło. Będzie spokojnie, a momentami kosmicznie i głośno!