Gorące

crouschynca, do ksiazki
@crouschynca@mastodon.pl avatar

"Kawiarnia pod Pełnym Księżycem", Mai Mochizuki - recenzja książki o lokalu gastronomicznym na kółkach, prowadzonym przez gadające koty.

@ksiazki

https://crouschynca.blogspot.com/2024/09/kawiarnia-pod-pelnym-ksiezycem-recenzja.html

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

No kurde zastanawiam się, czy wyjść na ten czy nie. @rower

smatyszczak,
@smatyszczak@pol.social avatar

@bobiko @rower dojechałeś suchy?

bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@smatyszczak @rower ee byłem blisko i kurde zaluje ze nie pojechałem dalej. bo tak padać, to mogło (mżawka czy coś) ..

Louisfantom, do ksiazki
@Louisfantom@mastodon.social avatar


98. „Legendy gier wideo“ Bartłomiej Kluska
@ksiazki

podryban, do ksiazki
@podryban@wspanialy.eu avatar

Mój najlepszy przyjaciel źle wspomina doświadczenie związane z wydaniem swojej książki. Jednak ja wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że napisał świetną książkę i udało mu się ją wydać! Co więcej, pomimo tego, że miałem dość spory wkład podczas jej powstawania, to nadal nie mam dość tej historii.

Bez cienia wazeliny, ignorując, że autorem jest mój przyjaciel... To naprawdę fajna historia, świetnie napisana i słucha się jej rewelacyjnie!

Tym bardziej ją polecam, że obecnie można ją dostać za grosze.

@ksiazki

autorchojnacki,
@autorchojnacki@mastodon.online avatar

@podryban @ksiazki

Wszędzie wazelina!

emill1984,
!deleted130 avatar

@autorchojnacki oooooo! :D dzien dobry :D

@podryban @ksiazki

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar

@bobiko tak sobie dalej ogladam film z od Ciebie z wczoraj i w sumie - skoro jest tak spektakularnym sukcesem to moze przejazd platform po .iu tez zostanie reaktywowany? :D

Chociaz bez to juz nie bedzie to samo ;)

@muzykaklubowa

bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@emill1984 @muzykaklubowa no, tu Kris jest jakby ikoną całego tego ADM - podobnie jak ekwador.

Oglądając ten film, pomyślałem ze to dopiero była patologia ;)) (przekładając na wspolczesne czasy). Białe rękawiczki, kowbojskie kapelusze, koleś tańczący w przebraniu, etc. przy okazji przejazd po starym jeszcze Poznaniu (wciaz pamietam te tereny niezabudowane przez CH).

a jeszcze wkurzające przejścia w video :D

podryban, do ksiazki
@podryban@wspanialy.eu avatar

Biblioteki są cudowne. ♥️ Aż dziwne, że w XXI wieku uchowało się miejsce, w którym można tak po prostu wejść, pożyczyć książkę bez żadnych opłat i w żadnym momencie, nikt nigdy nie oczekuje od Ciebie wydawania pieniędzy. To tak dziwne, i jednocześnie niesamowite. ^^

@ksiazki

pgronkievitz,
@pgronkievitz@wspanialy.eu avatar

@podryban
Taka forma biblioteki jest bardzo europejska (jesu, komunis) i to jest piękne rozwiązanie, bo nie ma gatekeepingu informacji - w stanach, jak za wszystko, chcą kasę https://www.cla-net.org/page/MembershipLevels
@ksiazki

wariat,
!deleted173 avatar

@podryban
Obawiam się. że wydawcy już zaczęli drążyć i zamordują tę idee oczywiście pod pozorem zachowania praw autorów…

Oczywiście to strzał we własną stopę, tak jak i te jazdy dookoła OZZ zbierającego opłaty za potencjalną możliwość kopiowania ebooków. No ale strzelanie we własną stopę w kapitalizmie nie jest zabronione, a że świat na tym straci…

bobiko, do muzykaklubowa
@bobiko@pol.social avatar

https://youtu.be/iTFPzMo8jLE bez kitu :D to jest dopiero dokument. Poznań, M1, polonezy, golfy 1, lanosy. i jeszcze

z 2002 roku. @muzykaklubowa - stara gwardia pamięta :D

emill1984,
!deleted130 avatar

@bobiko typ na rowerze wygral dla mnie impreze xD

@muzykaklubowa

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Słyszę w pokoju obok, że Teleexpress właśnie odkrył, iż Linkin Park ma nową wokalistkę :P

@muzykametalowa

bobiko, do muzykaklubowa
@bobiko@pol.social avatar

na dzisiejszą deszczowa aurę... (tak, dzięki @emill1984 )

@muzykaklubowa

Paul van Dyk - NatureOne 2024 - ARTE Concert

https://youtu.be/vI16sMEZVi4?si=JFI-RiQ0DAppJekN

> Cultissime DJ et producteur de dance music, Paul van Dyk est une référence de la trance depuis le milieu des années 1990. Dans ses remixes de productions dat...

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

po wczorajszej udanej wycieczce .. najgorszy jest własnie ten moment. czyli kurde tyle rzeczy na raz do zrobienia a jedynie co byś chciał.. to iść na rower :D

@rower

Mija, do Blogi
Mija avatar

Jana Hartmana zapiski nieopowiedzialne czyli przemyślenia subiektywne, obserwacje lekko prowokacyjne🤗🤗🤗

https://hartman.blog.polityka.pl/2024/09/08/uniwersytet-infantylny-jaka-jest-dydaktyka-na-wyzszych-uczelniach/

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

No to przejazd przez 3 województwa zaliczony.

@rower

adrase,
@adrase@mstdn.social avatar

@bobiko @rower Pięknie! Gratulacje! To teraz 500😉

bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@adrase
No. Na przyszły rok. Planowałem w tym ale 3 miesiącie mi zniknęły z kalendarza
@rower

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar

Ide dzisiaj do siedziby na "koncert" ikony sceny - Jeffa .a

I mam powazna rozkmine jak sie ubrac 🤣

@muzykaklubowa

A tu jak to wygladalo w innych miejscach:

https://www.youtube.com/watch?v=GT86arWsk-o

https://yt.elonego.com/watch?v=GT86arWsk-o

bfaliszek,
@bfaliszek@mastodon.online avatar

@emill1984 koncerty w NOSPR zawsze mega fajne! Co do stroju to normalnie. Byłem tam z 10 razy i zawsze miałem na sobie zwykły T-shirt 😂

emill1984,
!deleted130 avatar

@bfaliszek no ja bylem na Video Games Live - z poczatku mialem rozkmine, potem ubieralem sie normalnie i wychodzilo spoko, bo reszta ludzi miala tak samo - ale to byl koncert niemalze rockowy, a koncerty Millsa sa... specyficzne 😂

kalisz79, do muzykametalowa
@kalisz79@pol.social avatar

Na Summer Dying Loud byliśmy tylko w sobotę, znów było bardzo fajnie, dla znajomych spoza "czarnej" banieczki - to sympatyczny i fajnie rozwijający się festiwal @muzykametalowa pod Łodzią, bardzo sensowny dobór wykonawców, główna scena na tyle duża, by zapewnić warunki do show i na tyle kameralna, że dało się podejść dość blisko. Przyzwoita strefa gastro z opcjami dla roślinnych, klimatyzowana (za) mała scena. Największy fuckup to toitoie - może nie tyle one same, co brak mydła i wody do umycia rąk. Trzymam kciuki, żeby w kolejnych latach wróciły toalety z wodą bieżącą.

Muzycznie - bardzo dobrze.

Sunnata - z płyt ta muzyka nie budzi we mnie emocji, na żywo dostała przestrzeni i mocy, chętnie znów zobaczę, kiedy nadarzy się okazja (a zdaje się, że ma nadarzyć się jesienią).

Schizma - no super, jeden z lepszych koncertów dnia, pełen power, zero spiny, nie jestem fanem barwy wokalu, ale ogólnie się zgadzało. Młyn pod sceną wskazywał, że nie tylko mi się zgadzało. :)

Mutterlein - nie jestem przekonany, czy to muzyka koncertowa i czy na scenę (choćby i małą) na tym festiwalu. Ładne buczenie, dużo subbasów odczuwalnych w nosie, na inne okoliczności przyrody na pewno bdb.

Chapel of Disease - spoko, ale wolę Tribulation ;) posłuchaliśmy ze strefy gastro.

Blazd of Perdition - wsadzenie ich do "krypty" było pomysłem dziwnym (choć może to kwestia etosu i oczekiwanie zespołu?) - w rezultacie ledwo dało się wepchnąć, a jak już się trochę wepchnąłem, to w pewnym momencie do pełnej sali postanowiło wbić się jeszcze dobre kilkadziesiąt osób, które nie zamierzały odpuszczać, więc odpuściłem ja, w obawie o żebra. A żałuję, bo ten kawałek koncertu, który widziałem, był bez wątpienia na świetnym poziomie. Strasznie szkoda, że koncert dla sardynek.

Primordial - meh. xd

Convulse za to - super. "Fińczycy" na przepięknym deathowym oldschoolu, świetne i czytelne brzmienie (trio, więc dało się doskonale ustawić). Dodatkowo w drugiej połowie koncertu fani Overkill poszli słuchać swoich idoli, więc zrobiło się nieco luźniej, (...)

image/png
image/png
image/png

kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar

@muzykametalowa no i super. W tamtym punkcie czasu był to najlepszy koncert soboty dla mnie.

W ramach pauzy taktycznej, trzymania się z dala od głównej sceny przez chwilę i koniecznej chwili odpoczynku, pooglądaliśmy wystawę czarnej sztuki plastycznej i nie poszliśmy zobaczyć Aluk Todolo, a z tego co widzę we wpisach znajomych i nieznajomych - był to błąd. Będę miał na radarze na przyszłość.

Moonspell - podobnie jak Tiamat 2 lata temu, koncert dla sentymentalnych klimaciarzy, którzy dostali to, czego oczekiwali ;) (choć pod sceną było też sporo młodzieży). Może i te quasi-piszczałki na statywie keyboardu to znamię sera, ale koncert zagrany bardzo dobrze, Fernando w bdb formie wokalnej i z pełną kontrolą show (wiedział, że wrzucanie "Poland" i "Summer Dying Loud" co 3 zdanie w konferansjerce zrobi robotę). Występ dla fanów, fani docenili.

Obscure Sphinx - absolutnie nie żałuję, że zostaliśmy na tym "bonusowym" koncercie, choć muzyka OS to nie do końca moje klimaty, a akustyk postanowił w ramach podziękowania za cierpliwość zamordować fanów poziomem dźwięku. Niemniej, niezależnie od absurdalnej głośności, koncert brzmiał znakomicie, a wyziew Wielebnej zawstydził prawdopodobnie połowę, jak nie więcej, prężących się na SDL-owych scenach wokalistów. Wspaniały, potężny występ.

Aha, lubię ten festiwal też za światła - nawet komórką da się zrobić godne zdjęcia na pamiątkę (przynajmniej na dużej scenie, bo na małej nic nie widać - czy tam w ogóle jest podest, czy scena była na wysokości podłogi?).

marwa, do ksiazki
@marwa@101010.pl avatar

Świetny reportaż o osobach głuchych. Miałam zerowe pojęcie o temacie, a tak wiele błędnych założeń. Polecam bardzo!
@ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • rowery
  • Blogi
  • muzyka
  • slask
  • nauka
  • sport
  • giereczkowo
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • antywykop
  • Psychologia
  • fediversum
  • motoryzacja
  • FromSilesiaToPolesia
  • Technologia
  • test1
  • Cyfryzacja
  • tech
  • Pozytywnie
  • zebynieucieklo
  • krakow
  • niusy
  • esport
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • turystyka
  • MiddleEast
  • Wszystkie magazyny