@SceNtriC@101010.pl
@SceNtriC@101010.pl avatar

SceNtriC

@SceNtriC@101010.pl

Programista, CTO, piszę wiele artykułów na blogu. Interesuje się sportem (NFL!) i e-sportem, słucha metalu i rocka, czyta dużo fantastyki oraz kryminałów, a czasem pogra w gry. Dumny członek Wilda Software 💪

#fedi22 #programming #esports #fantasy #literature #sports #mtg #nfl #csgo #valorant #software #książki #czytam #FediKsiążki #Bookstodon #Książkodon #muzyka #MetalPany

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Na plus sposób pisania, delikatny humor i ujęcie nierówności w społeczeństwie. Na duży minus - nadmierne wzdychanie do muskułów i zapędy erotyczne. Niby nic się nie dzieje i do pewnego momentu jest to "wytrzymywalne", ale potem zaczyna przesłaniać właściwą akcję. Tym niemniej, niezła książka

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/plon-dla-mnie/opinia/91955480

@ksiazki

lukaso666, do muzykametalowa
@lukaso666@chaos.social avatar

🎵😈🔥

SHITBRAINS | split w/ EXORBITANT PRICES MUST DIMINISH

JA PIER DO LĘ!!!
SHITBRAINS urwie ci łeb w kilka sekund i sponiewiera twoje truchło, zostawiając krwawą miazgę!
perfekcyjny, zabójczy FASTcore/grind z L.A., nie biorący jeńców! mistrzostwo świata! czołówka gatunku!

🌐 https://shitbrains.bandcamp.com/album/split-w-exorbitant-prices-must-diminish

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Szybka płyta - 8 minut, 22 sekundy. W tym tygodniu się zapoznam, choć dla mnie to już chyba przesada :P @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Właśnie ja bardzo nie lubię progressive :) Ale lubię, gdy muzyka może "wybrzmieć". No i płacić za tak krótką płytę... :P @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Przesłuchałem, o mało przegapiłem, gdy mi wyskoczyła na playliście. Mimo wszystko po tym opisie spodziewałem się większych grzmotów, ale jestem trochę spaczony ostrzejszym metalem ;) @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Black metal, ale w rodzaju Marduka czy tych piwnicznych opętańczych zespołów. Wymieniłbym jeszcze deathcore'owe twory, gdzie perkusja gra jak karabin maszynowy, ale to jest ostre w inny sposób.

Ważne: w ogóle nie patrzę na treść niesioną przez muzykę, a jedynie formę.

@muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Mimo że to dramat obyczajowy (spokojnie, nie romans), to warto zerknąć choćby na opinie - autorka jak mało kto umie malować słowem, budować "jasny" klimat, snuć opowieść. I choć nie wszystko mi się podobało, to to taka książka na wakacje.

EDIT: A i żeby nie było - nie jest to książka o nadmiernie rozwiązłej Helenie...

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/studnia-heleny/opinia/91858338

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Połów w tym tygodniu był umiarkowany, ale przesłuchałem za to kilka bardzo udanych płyt blackmetalowych. Które chętnie polecę.

  1. Thanatorean, album "Ekstasis of Subterranean Currents" - przykład gęstego black metalu, trochę podobnego do Deathspell Omega. Zwykle nie przepadam za takimi klimatami... chyba że jednak czuć w nich trochę "powietrza", a tutaj tak jest i miło się wówczas całej płyty podczas pracy. Mimo wszystko nie jest to muzyka dla każdego, a już na pewno nie np. na pierwszą randkę. Ale przynajmniej momentami dobrze tutaj bas słychać.

  2. Sarastus, album "Agony Eternal" - bardzo lubię tych Finów i ten album też jest świetny. To po prostu black metal zagrany optymalnie - nie ma tu ani głębokiej piwnicy, ani gęstości, ani wodotrysków. Po prostu zdrowa rąbanka, szaleńczy wokal i poczucie, że to właściwi ludzie na właściwym miejscu. Bardzo dobre.

  3. Throneum, album "Mutiny od Death" - już kiedyś pisałem o tym zespole (zresztą, o Sarastusie pewnie też) i to też jest świetny black metal, choć już bardziej piwniczny, surowy, stylem trochę odnoszący się do nieco łagodniejszego war metalu. Przy czym, jeśli wiecie, czym jest war metal, to na pewno domyślacie się też, że "łagodniejszego" nie oznacza "łagodnego". Czuć tutaj katakumby.

  4. Antichrist Siege Machine - za to tutaj mamy już war metal w pełni, chaotyczną rąbankę, kompletnie nieartykułowany wokal, pożogę, gniew, prędkość, wściekłość i brudne brzmienie. Może przez to brudne brzmienie wydaje się to słabsze, ale myślę, że koncerty tego zespołu mogą być... przekonujące. Dla osób, które nie do końca mogą sobie wyobrazić taką muzykę - weźcie black metal, ale podnieście w nim agresję do maksimum, zmiksujcie wszystkie instrumenty tak, aby się zlewały (a więc jest to duże brudniejsze niż np. Marduk), a wokal skopiujcie żywcem z grindcore'u i obniżcie.

(1/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Dropkick Murphys, album "For the people" - płyta po prostu dobra, pierwsza część lepsza od drugiej, ale to nadal Dropkick Murphys, czyli jeden z bardziej uznanych zespołów nurtu celtic punku. Słucha się tego dobrze, choć mówię - bardziej dropkickowo dojeżdża pierwsza część płyty, a potem trochę zaczyna się uspokojenie.

Wyróżnienia:

  • Our Last Night - zespół post-hardcore, ale równie dobrze można to nazwać lekkim popem. Nic szczególnego, zespół jakich wiele, ale mają dość fajne i ostre covery znanych utworów.

  • Tarfodd, album "Efterlamnade I Sorg" - takie przyjemne plumkanie jak na black metal, stosunkowo często trafiałem na spokojne fragmenty, ale też potrafią przyłożyć.

  • Weald & Woe, album "Far from the Light of Heaven" - bardzo specyficzny black metal, a nawet nie wiem, czy black. Mocno wyróżniające się gitary na pierwszym planie, niezrozumiały wysoki wokal jakby zepchnięty w tło, taka dość podniosła, a nawet radosna atmosfera. Ale nie jest to taki blackgaze jak Deafheaven. Lubię ten zespół, ale nie wiem, czy mogę polecić tę płytę w pełni. Na wyróżnienie jednak zasługuje.

(2/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Właściwie jest to komedia kryminalna z małoletnimi detektywami. Urocze, pocieszne. Nie jest to nic specjalnego, ale można się uśmiać i poczuć sielską atmosferę USA w połowie XX wieku.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/roze-pani-cherington/opinia/91810414

@ksiazki

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

To może być bardzo dobry koncert. Oczywiście, nie pójdę na niego, bo nie chodzę na koncerty, ale jeśli ktoś chce posłuchać nieco innego , to to są trzy bardzo dobre zespoły, które można polecić.

@muzykametalowa @muzykametalowa

https://kvlt.pl/newsy/panzerfaust-oraz-afsky-w-polsce-znamy-support/

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal Bo dla mnie słuchanie głośnej muzyki na żywo, w tłumie, to nie okazja, tylko męka. Raz, że nie lubi, jak mi dudni, dwa, że nie lubię wielu osób naraz wokół, a trzy, że nie bardzo wiem, jak się zachować podczas słuchania muzyki na żywo, jeszcze kiedy artysta i inne osoby mnie widzą (tak, ja zdecydowanie nie z tych tańczących). Wolę spokojnie posłuchać w domu i wspierać poprzez kupno płyt oraz merchu.

Krótko mówiąc, jestem bardzo mało towarzyski i zachowuję się czasem jak dziadek :)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal Ja to będąc w tłumie (szczególnie pod sceną) zastanawiałbym się, którą stroną najszybciej przejdę do toalety... @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@stfn Tak, Afsky! Ten Afsky! @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar
maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Blaze of Perdition zakończyło swoją muzyczną drogę.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Przykre, choć w sumie trochę to rozumiem - skupią się na Manbryne. @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 To nie wiedziałem, że Stellar Blight jest też jego. @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Skrzyżowanie kryminału z literaturą piękną, a to wszystko pretekst, aby poopowiadać o Holandii i Belgii z gościnnym udziałem Francji oraz Niemiec. Konstrukcyjnie przypomina "Studium w Szkarłacie". Można poczytać, ale są lepsze książki.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/tajemnica-bialego-mercedesa/opinia/91732317

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Co w tym tygodniu przesłuchałem i polecam?

  1. Grymheart, album "Hellish Hunt" - niespodzianka, bo po rekomendacji od kolegi (pozdrawiam, Tomku) myślałem, że raczej mi nie podejdzie. A tu proszę - już pomijając klimat, bo tego za bardzo nie czuję, to jest tutaj po prostu przyjemne "patataj" z growlem. Podczas słuchania ma się poczucie, jakbyśmy jechali na koniach polować na jakieś potwory (zgodnie z tytułem płyty). Jest dużo zacnych riffów, melodyjek, tempa i po prostu jest to takie pod nóżkę. Aczkolwiek, jeśli ktoś szuka folku, pogaństwa czy nordyckości, to IMHO nie znajdzie tego za dużo.

  2. Dimmu Borgir - zapytałem Was o propozycje płyt do przesłuchania, ponieważ mimo popularności tego zespołu, nigdy go specjalnie nie poznałem, a to, co poznałem, nie podobało mi się. Oczywiście, nie mogliście zdecydować się na jedną płytę i dostałem sześć propozycji, z których jedna była naprawdę dobra ("Enthrone Darkness Triumphant"), jedna solidna ("Death Cult Armageddon"), dwie po prostu niezłe, choć zdarzało mi się przesuwać ("Spiritual Black Dimensions" oraz "Puritanical Euphoric Misanthropia"), a dwóch nie zdzierżyłem ("Stormblast" i "For all tid"). Fanem nie zostałem - faktycznie czasem ta symfoniczność robi się "plastikowa" i nie ma tutaj czegoś, co bardzo lubię w BM (melodyjność, szaleństwo, zlanie się wokalu z instrumentami... a czasami zupełnie inne cechy, bo każdy zespół jest inny). Ale przesłuchałem, mam czyste sumienie.

  3. Go Ahead And Die - mocne, thrashowo-groovowe granie bliskie ulicznemu i rozpolitykowane. Powiedzmy, że ideologicznie jest to punk rock, ale w dużo ostrzejszym ciele. Nic dziwnego, gdyż mamy tutaj do czynienia z nikim innym, jak z projektem braci Cavalera znanych z Sepultury. Dużo energii, sporo gitar, partie krzyczane. Fajne, choć nie znalazłem pojedynczego reprezentatywnego utworu.

(1/X)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Olivia Rodrigo - jakiś śmieszek zarekomendował mi tę piosenkarkę jako "rockową". Znałem nazwisko, nie znałem muzyki. Włączyłem najpierw płytę "SOUR" i dostałem zawodzenie nastolatki właśnie rzucanej przez chłopaka i zmagającej się z problemami swojego wieku (z wyjątkiem "good 4 u", które było w miarę). No nie powiem - zdecydowanie nie zachęciło, choć tego się nie spodziewałem. A potem @Shoeberi zaproponował płytę "GUTS" i ona już zdecydowanie bardziej odpowiada temu, czego się spodziewałem, choć nadal zaskoczył mnie styl śpiewania i "opowiadania" - przypomina mi artystkę, którą niedawno odkryłem, a mianowicie LØLØ. Pod kątem wokalu, ponieważ muzycznie Kanadyjka jest jednak bardziej energiczna i mocniejsza. Słuchać na co dzień nie będę, ale minimalnie się obroniła względem oczekiwań.

  2. Golpe, album "La Colpa E Solo Tua" - hardcore'owy punk, crust, raw punk i masa innych gatunków widnieje przy tym zespole. Ta płyta ma 10 utworów, a trwa tylko 16 minut - takie jest tutaj tempo w wyjątkowo brudnej punkowej produkcji. Podobno są świetni na koncertach (nie miałem okazji doświadczyć), ale już w streamingu słychać ogromną dozę energii i gniewu. Mam wrażenie, że w Fedi znajdzie się dużo osób, którym się to spodoba.

  3. Heaven Shall Burn, album "Heimat" - kawał dobrego melodeathu. To jest już taka muzyka, która niektórym będzie trąciła "komercyjną papką" (zwłaszcza, że jest tutaj dużo utworów we współpracy), ale jest zachowana moc, zarówno w instrumentach, jak i wokalu. Tego się naprawdę dobrze słucha do pracy - płyta jest dość długa (w bonusowej wersji) i właściwie każdy utwór dobrze brzmi.

(2/3)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Wyróżnienia:

  • The Old Firm Casuals - ot, amerykański street punk. Jako całość może być, hitów nie znalazłem.
  • Totenlegion, album "Widergänger" - taki mocno oldskulowy BM, z wyraźnym językiem niemieckim. Mimo tego ma swój urok. Jest tutaj dużo dodatków "atmosferycznych", nie jest to naparzanka.
  • Dead Sara - chciałem zorientować się w początkach Emily Armstrong i zespół mnie nie porwał. Ale płyta "Ain't it tragic" jest całkiem sympatyczna.
  • The Pretty Reckless - przyznaję, kliknąłem, bo pani była niekompletnie ubrana. Zespół jakich wiele, ale nie odrzuca. Choć też nie przyciąga. Taki rock pretendujący do bycia czymś wyzywającym i bardziej metalowym.

(3/3)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Średniaczek taki, choć z ambicjami. Spodoba się osobom, które poza kryminałem lubią wnikać w psychikę bohaterów, szczególnie przerażonych i zaszczutych. To też ważna książka dla osób będących obiektami dręczenia w szkole.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/noc-klamstw/opinia/91651133

@ksiazki

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Poproszę o rekomendacje płyt/utworów Dimmu Borgir, abym mógł ich docenić. Przyznaję, że ilekroć próbuję się wsłuchać w ten zespół, to mi nie podchodzi i nie wiem, czy coś źle robię.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Spróbuję, dzięki. Chyba kiedyś słuchałem, bo kojarzy mi się nazwa. Na Twitterze z kolei polecili mi "Enthrone Darkness Triumphant". @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Zakładam, ze może mi się nie spodobać, ale chciałbym po prostu wiedzieć, którą płytę wziąć na warsztat, aby zorientować się, czy naprawdę mi nie siedzi, czy próbowałem złe płyty.

Wiesz, niekoniecznie lubię same "brudne" rzeczy w metalu - absolutnie nie jestem trve :)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Ale wiesz, mnie się zdarza posłuchać Taylor Swift... :P @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 Więc jeśli będę chciał posłuchać Dimmu Borgir, to posłucham Dimmu Borgir :P

Aczkolwiek to, co na razie przesłuchałem, faktycznie nie napawa mnie optymizmem.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do esport
@SceNtriC@101010.pl avatar

Tymczasem Fnatic właśnie wygrało półfinał dolnej drabinki w turnieju Masters w Toronto i awansowało do Top 3. Spory udział w zwycięstwie z G2 Esports (i to 2-0) był nasz rodak, Kaajak, który co chwilę na Splicie (grając Yoru) popisywał się "hero" akcjami.

@esport

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@esport A przed chwilą wygrali finał dolnej drabinki i jutro zmierzą się w finale z Paper Rex. Niektóre akcje z dzisiaj były naprawdę miodzio, nie tylko Kaajaka. Myślę nawet, że mogą być nieco lepsi ode mnie.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport nie mam zielonego pojęcia, na pewno już takiego hype'u nie ma. Ale mnie to aż tak nie obchodzi - na razie nie widać, aby Riot zwijał scenę.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport jutro sprawdzę - prawdę mówiąc, nie zwracałem uwagi :)

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport Nie wiem, czy dobre statystyki wziąłem, ale wyglądało to tak:

Wczorajszy wieczór z Valorantem:

  • Twitch łącznie: 686 tys. wyświetleń
  • Twitch peak: 47,2 tys. (wg TwitchTracker)
  • Twitch peak: 48,2 tys. (wg StreamCharts)
  • Twitch avg: 36 tys. (wg TwitchTracker)
  • Twitch avg: 34 tys. (wg StreamCharts)
  • YouTube łącznie: 1,18 mln wyświetleń

Wczorajszy wieczór z Majorem CS2:

  • Twitch łącznie: nie wiem, a łączna wartość z Twitcha jest śmieszna
  • Twitch peak: 169 tys. (wg TwitchTracker)
  • Twitch peak: 169 tys. (wg SteamCharts)
  • Twitch avg: 96 tys. (wg TwitchTracker)
  • Twitch avg: 90 tys. (wg StreamCharts)
  • YouTube łącznie (główny feed): 1,72 mln wyświetleń
SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport Valorant też jest rozgrywany w Toronto. Wiem, że będziesz szukał wszystkiego, aby udowodnić, że Valo to gówno i metr mułu, ale żeby było jasne - wiem i akceptuję, że Valo ma mniejszą oglądalność niż CS, a do tego sam wolę oglądać CS-a (bo grać wolę w Valo). Natomiast w evencie Riotu grał Polak, więc wiesz...

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 Możliwe, ze po prostu źle patrzę w te statystyki - prawdę mówiąc, nie do końca umiem szukać, znalazłem tylko te TwitchTracker i StreamCharts.

Zauważ, że są wakacje, to była sobota, a ludzie są też trochę przejedzeni tymi turniejami. Przynajmniej ja tak mam, że mnie się po prostu nie chce oglądać, bo mam w tym czasie inne rzeczy do roboty. Poza tym, czy były na tym turnieju jakieś niesamowite momenty czy historie? Bo patrzę na skład finału i w sumie to nie czuję, aby to miał być mecz tysiąclecia.

@esport

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport Powiem wprost - nie czuję żadnej ekscytacji takim finałem. Życzę Mongolz wygranej, bo nie lubię Vitality :P

Inna sprawa, że Valoranta też nie będę oglądał, bo jutro trzeba rano wstać do pracy.

A tak serio, to po prostu od jakiegoś czasu nie chce mi się oglądać żadnych meczów (także z tradycyjnego sportu). Taki "kryzys".

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Zawsze dziwnie się czuję wystawiając 10/10 i tutaj też mam wątpliwości (to takie 10 na szynach). Zdaję sobie też sprawę, że nie siedzę aż tak mocno w thrillerach, więc pewnie nie jestem przyzwyczajony. Ale co z tego, jak trudno mi było się oderwać i tu wszystko buzuje, ale sie nie wylewa. Mocna i wciągająca historia.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/nic-tu-nie-jest-prawda/opinia/91596471

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ten tydzień muzycznie był lepszy niż poprzedni - trochę fajnych rzeczy udało się znaleźć, posłuchać i mogę je teraz polecić.

  1. Empyrean Throne - ciekawy zespół deathmetalowy, ale nie jest to typowy agresywny death. Z drugiej strony, nie jest to żadna awangardowa czy techniczna odmiana tego gatunku. Powiedziałbym, że to epic death metal, lekko atmosferyczny, natchniony lub - jeszcze lepiej - podniosły DM. Słucha się tego ciekawie, zwłaszcza, że nie są to utwory dla samych utworów, ale rzeczywiście mają jakiś wspólny motyw i klimat. No i mają świetne okładki.

  2. The Kovenant (albumy "Animatronic" oraz "Nexus Polaris") - nie jestem fanem industrial BM (i w ogóle industrialu) i rzeczywiście większość utworów miałem ochotę przewinąć. Ale są tutaj momenty, w których rzeczywiście chwytają nas ciekawe melodyjki, symfoniczność, konstrukcja utworu lub chórki. Nie jest to agresywny industrial, nie ma tutaj zaprogramowanej perkusji, a więc jeśli spodziewacie się czegoś w rodzaju Mysticum, to zdecydowanie nie tutaj. Ale jeśli niestraszna Wam elektronika w BM i odpowiadają Wam klimaty typu Cradle of Filth (ja akurat fanem nie jestem), to warto spróbować.

  3. Sick of It All - to jest taki hardcore'owy zespół, który sobie wyobrażam, gdy myślę o hardcore'owym punku. Mocno, nieczysty wokal, pełna agresja, żadnych eksperymentów elektronicznych, "pijackie" chórki. Jednocześnie nie jest to jakaś bardzo ambitna i zaawansowana muzyka, ale... nie ma taka być. Miłe do gibania.

  4. Anti Cimex - ten szwedzki crust też jest agresywny, ale w inny sposób. Dźwięk jest brudniejszy, bardziej wycofany, za to jest chyba więcej darcia mordy. Czuć, że muzycznie pochodzi z innego źródła (poprzednie z rocka, to bardziej z metalu). Nie zmienia to faktu, że dobrze się tego słucha - jest szybko, krótko i intensywnie.

(1/X)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. The Fallen Prophets - ciekawostka, bo to death metal z RPA, ale to nie zmienia faktu, że dobrze się tego słucha. Co prawda, na Metal Archives widnieje "melodic death metal/deathcore", ale mimo że są tutaj melodie, to są mniej zarysowane i cięższe niż np. Arch Enemy, a deathcore'owe elementy są na tyle delikatne, że raczej nazwałbym to deathem. Nadal dobrym - potrafi zaskoczyć, zejść nisko wokalem i generalnie dać czadu.

  2. Split "Zakon nienawiści" od Yfel 1710 oraz Dominance - kawał dobrej, agresywnej muzyki. Część Yfela jest trochę bardziej nastawiona na treść, historię, ale to nadal solidny black ze wstawkami melodyjnymi. Z kolei Dominance to agresja na pełnej, do czego zresztą zdążył nas przyzwyczaić i ta połówka bardziej mi się spodobała. Ma klimat ten split (niedługi, bo 28-minutowy) i fani polskiego BM na pewno powinni sprawdzić.

Wyróżnienia:

  • Draugveil, album "Cruel World of Dreams and Fears" - muzyka niezła, taki surowy, brudny black metal w średniowiecznym klimacie ze wstawkami instrumentalnymi. Ale to, co przede wszystkim zwróciło uwagę społeczności, to okładka płyty. Bardzo... specyficzna. Polecam poczytać komentarze na Black Metal Promotion, można się nieźle uśmiać.
  • Wheatus - przyjemny zespół pop-rockowy. Tak, wiem, że są znani z "Teenage Dirtbag", ale warto posłuchać trochę więcej od nich, jeśli lubicie taką muzykę z amerykańskich filmów o młodych ludziach.
  • Cryptopsy, album "An Insatiable Violence" - dobry, porządny deathowy wpierdziel na rozbudzenie. Natomiast trudno mi zapamiętać jakikolwiek utwór z tej płyty.
  • Bloodletter - porządny melodyjny thrash. Naprawdę melodyjny jak na thrash, tzn. oprócz gitarowych solówek mamy tutaj też melodie, które trochę kierunkują ten zespół bliżej wspomnianego już dzisiaj Arch Enemy, natomiast nie jest to melodeath. Bardzo energetyczne.

(2/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Śmiesznie się myśli o tym, że seria o Philipie Marlowe'u to jeden z pierwszych przykładów czarnego kryminału - obecnie co drugi jest bardziej czarny niż to, co mamy tutaj. A mamy przygodę, szczyptę humoru, faktycznie brudu i bardzo przekombinowanego śledztwa. Wciąga.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/tajemnica-jeziora/opinia/91539827

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Janowski Chyba o nikim nie piszę bez bezkrytycznego uwielbienia :) Najbliżej jest Brandon Sanderson, ale to z fantastyki.

Chandler jest świetny, ale nie ukrywam, że z grona tych staroszkolnych kryminałów jednak spokojnie wymienię autorów, których nie tyle cenię wyżej, co po prostu bardziej podobały mi się opisane przez nich perypetie. Inna sprawa, czy umiem to właściwie ocenić :)

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Janowski Wzajemnie :) Generalnie zapraszam do obserwacji grupy @ksiazki i w ogóle hashtaga , bo pewnie można tutaj znaleźć więcej wpisów literackich.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal Oczywiście, przecież każdy ma tutaj swoje preferencje. Mnie akurat "Malazańska..." nadal nie podchodzi. Swoją drogą, stałem się przez to pewnym obiektem niedowierzania wśród kolegów-fantastów :P @Janowski @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@msztolcman Tom pierwszy zaczął być niezły w drugiej połowie, natomiast drugi męczyłem i potem już czytałem bardziej "mechanicznie". Nie moja bajka, mimo że świat faktycznie epicki.

@blejamichal @Janowski @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal Wybacz, ale nie mam siły i czasu brnąć przez kolejne 8 tomów po 1000 stron tylko po to, aby w którymś poznać dobrą postać :D @msztolcman @Janowski @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@xiegozbior Rozumiem, o co Ci chodzi, choć jak z każdą książką z tamtego okresu, ten bohater też jest trochę przerysowany :)

No i Chandler nie jest do końca negatywny - on po prostu brnie w brudzie, aby wykonywać swoje zadania. Bywa złośliwy, ma cięty język, ale trudno mi powiedzieć, aby była to zła postać. Inna sprawa, że czytałem tylko kilka książek z nim i to dość dawno.

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ten tydzień był bardzo słaby muzycznie dla mnie. Właściwie dopiero dzisiaj udało mi się wyłuskać dwie produkcje, które jako tako mogę polecić.

  1. Agabas, album "Hard Anger" - już kiedyś o nim pisałem, a teraz wydali nowy krążek. Są określani jako "jazz metal" - wpływy instrumentarium jazzowego są tutaj silne, ale poza tym jest tutaj całkiem dużo agresywnego metalu. Pod tym kątem trochę różni się od innych eksperymentalnych zespołów jak First Ward czy Imperial Triumphant, które są bardziej gęste lub bardziej eksperymentalne. Tutaj mamy po prostu metal (bardziej death) poprzetykany jazzem.

  2. Stellar Blight, album "Eventide: Synod of the Dying Stars" - debiut polskiej formacji, która gra melodeath. Znawcy mówią, że to "Dissection po polsku" i trochę jest w tym racji, choć przyznam, że fanem szwedzkiej formacji nigdy nie byłem, więc nie wiem, czy dobrze to ocenię. Nie jest to granie fantastyczne, ale na tyle dobre, że parę kawałków jest wartych ponownego odsłuchu.

Tak - dzisiaj tak biednie.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Przerażająco infantylna i zła książka. Wiem, że ma wysokie oceny, bo pewnie jej target czuje sie oczarowany, ale powiem szczerze - dla mnie to jedna z najgorszych książek, jakie czytałem w ostatnich paru latach. Niesamowita szmira, z którą autentycznie się męczyłem (abyście Wy nie musieli). Więcej powodów w opinii na LC:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/ksiaze-klamstw/opinia/91473387

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

To jest rewelacyjna książka, jeśli lubicie zjawiska nadprzyrodzone, a w szczególności duchy. Dobra, wciągająca historia, bohaterowie, których da się lubić, klimat starych dworów i może to nie jest ponadczasowe arcydzieło, ale po prostu bardzo dobra lektura.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/krzyczace-schody/opinia/91369787

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Myślę, że gdybym szukał fantastyki dla 13-latka+ lub nieco starszej młodzieży, to to byłby świetny wybór. Urban fantasy, klimat szkoły na wsi, słowiańskość (ale podana zjadliwie), pomieszanie z typową fantastyką (są nawet lochy!), nieco infantylne dialogi, ale całkiem dużo akcji. Nie bez wad, ale polecam.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/klatwa-czarnoboga/opinia/91344529

@ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • FromSilesiaToPolesia
  • healthcare
  • test1
  • krakow
  • fediversum
  • Gaming
  • Cyfryzacja
  • muzyka
  • Blogi
  • NomadOffgrid
  • rowery
  • esport
  • Technologia
  • ERP
  • shophiajons
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • Psychologia
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Radiant
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny