@SceNtriC@101010.pl
@SceNtriC@101010.pl avatar

SceNtriC

@SceNtriC@101010.pl

Programista, CTO, piszę wiele artykułów na blogu. Interesuje się sportem (NFL!) i e-sportem, słucha metalu i rocka, czyta dużo fantastyki oraz kryminałów, a czasem pogra w gry. Dumny członek Wilda Software 💪

#fedi22 #programming #esports #fantasy #literature #sports #mtg #nfl #csgo #valorant #software #książki #czytam #FediKsiążki #Bookstodon #Książkodon #muzyka #MetalPany

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar
SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus To ma jak najbardziej sens. Francja chwali się, że będą to Igrzyska ze szczególnym przyłożeniem się do ekologii. To, czy im to wychodzi i na ile to zasadne, to inna sprawa, ale takie jest "motto" igrzysk, więc Gojira tutaj pasuje. @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@brie Jezus Maria, przeczytałem "kamaku*as". @rdarmila @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Czasem jest tak, że wystawiam książce 8/10, ale nie czuję potrzeby czytania drugiego tomu. A czasem jest tak, że w sumie książka jest na 6/10, ale na pewno przeczytam dalszy ciąg. I to nie tylko dlatego, że już kupiłem na promocji.

Bardzo klimatyczny, nieoczywisty świat, historia opisywana w sandersonowy sposób (czyli nie wszystko jest od razu wyjaśniane) i bohaterowie, z którymi można się zżyć. Niestety, wyraźnie widać, że pierwszy tom nie kończy opowieści, a ponadto trochę brakuje mi tutaj poczucia istnienia jakiegoś "masterplanu". Tym niemniej, fani sci-fi, dystopii, nawet steampunku i innych -punków mogą sprawdzić tę pozycję. Zwłaszcza, że przecież pani Kańtoch jest znakomitą pisarką.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/przedksiezycowi-tom-1/opinia/84777925

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka, którą kupiłem z myślą "na pewno mi się przyda" i rzeczywiście, może się przydać. To przede wszystkim perełka dla osób mających problemy z tarczycą lub cholesterolem, bo poświęcono im tutaj dwa duże rozdziały, ale jak najbardziej omówiona została też morfologia i to w miły, łatwy i przyjemny sposób. Brakuje tylko omówienia niektórych popularnych wskaźników, które też się bada. Ogólnie, polecam.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/masz-to-we-krwi-morfologia-hashimoto-cholesterol-wyniki-diety-wskazowki/opinia/84722166

@ksiazki

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

No, posłuchałem.

  1. Absque Cor, album "Na zawsze cieniem" - muszę przyznać, że wcześniej nie słyszałem o tym zespole, ale doszły mnie pogłoski o płycie i tym, że jest całkiem niezła. No i faktycznie, jest. Po dość spokojnym początku weszły gitary oraz perkusja, a potem wokal. Czuć tutaj piwnicę pomieszaną z takim lasem i może nie jest to ultraagresywne, ale takie "soczyste" i odpowiednio "brudne". Muszę zapoznać się z poprzednią płytą zespołu, bo potencjał jest. Nie ma tutaj hitów - album faktycznie trzeba traktować jako całość.

  2. Krahnholm - kolejne zaskoczenie. Co prawda, zespół jest z Rosji, co niektórych będzie odrzucało i doskonale to rozumiem. Natomiast, oceniając samą muzykę, to jest tutaj sporo melodii i bardzo dużo złości. Motywy muzyczne wgryzają się w mózg, a klimat jest taki, jakbyśmy siedzieli na krześle i ktoś na nas się darł przy akompaniamencie instrumentów. Świetny zespół, świetne płyty "A Wind in the Cold Night" oraz "Koniec Tragedii" (chyba dobrze odczytałem to z cyrylicy). Pierwszą płytę polecam osobom, które lubią metal bliżej natury, a drugą tym, którzy szukają przede wszystkim wyładowania złości.

  3. Vended - dowiedziałem się o tym zespole stąd i wiedziałem, że to kapela, wśród której jest dwóch synów członków Slipknota (Coreya i Shawna) i że jest podobna właśnie do tego zespołu. Ale nie sądziłem, że AŻ TAK. Wszystkie utwory ich autorstwa, których dane mi było usłyszeć, to wręcz wspomnienia z pierwszych dwóch płyt "oryginalnego" zespołu. Jeśli komuś tego brakuje - polecam. Ja bawiłem się dobrze, choć już nie rajcuje mnie to aż tak. Ale warto.

(1/2)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Tormentor, album "Anno Domini" - po prostu stary dobry black metal, nawet nieźle nagrany. Sieczka, wokal niszczący fałdy głosowe i niby nic specjalnego, ale rzadko coś mi się podoba z tych starych nagrań. A tutaj coś "dygnęło". Jeśli nie lubicie starego black metalu (jak ja), to i tak warto dać szansę.

  2. Dawn, album "Slaughtersun (Crown of the Triarchy)" - już kiedyś pisałem o tym zespole i to jest jeden z tych, gdzie nie ma hitów, ale cały album jako jednolita część jest świetny. Raczej szybko, raczej skrzecząco, z pewnych echem i oddaleniem, dużo melodii, ciągłe blasty, no i piękna okładka. Można się zżymać, że trochę na jedno kopyto, ale jako cała sesja do odsłuchania świetne.

  3. Armagedda, album "Only True Believers" - totalne bluźnierstwo, również w starym stylu. W końcu Szwedzi nagrali to w 2003 roku i wydała to polska wytwórnia Agonia Records. Trochę mniej mi podeszło niż powyżej wspomniany Tormentor, ale tutaj też mamy do czynienia z miazgą, trochę gorzej nagraną i chyba bardziej monotonną.

(2/2)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@thorcik Przesłucham sobie, dzięki, bo faktycznie skupiłem się głównie na "Only True Believers". Już po okładce widać, że będzie to piwnica (co akurat w moim przypadku nie jest specjalną zaletą, ale doceniam) ;) @muzykametalowa

SceNtriC, do giereczkowo
@SceNtriC@101010.pl avatar

Uff, trochę to trwało, bo lektura nielekka, ale przeczytałem i było warto, choć designem nie interesuję się już od dawna. Aczkolwiek książka @jzillw w paru momentach wyzwoliła u mnie pokłady sentymentów, no i jest po prostu dobra. Aczkolwiek nie dla wszystkich - jeśli chcecie sobie poczytać po prostu o designie z ciekawości, to może nie być pozycja dla Was. Co innego książeczka o Gothicu.

Mam parę uwag do tej pozycji, ale to nadal dobra pozycja edukacyjna.

Pełne opinie:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/projektowanie-przezyc/opinia/84622046
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/gothic-analiza/opinia/84622367

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Pierwszy raz dodałem książkę (nieswoją) do serwisu LubimyCzytać. Czuję się trochę jak przestępca, którego zaraz zbanują.

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Raskolnikow @ksiazki Nieswojo się czuję o swoją osobę, która dodaje nieswoje rzeczy.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Raskolnikow @ksiazki Trudno się dowiedzieć, nic nie mówią ani nie merdają ogonem.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh @ksiazki a tam, to właśnie autorom i wydawnictwom powinno zależeć, aby znaleźli się w katalogu. Nie widzę tutaj powodu do wstydu.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh @ksiazki Cóż, może to jest bardziej hipsterskie i wywrotowe, jeśli ktoś nie przykłada ręki do tego, aby opis jego dzieł był szerzej dostępny :) Ale to bardziej pasuje mi do jakichś niszowych artystów muzycznych czy filmowych, a nie pisarzy, którzy piszą po to, aby ludzie to czytali. Choć muzycy czy filmowcy też nagrywają po to, aby odbiorcy się z tym zapoznali.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport Dodatkowo, podejrzewam, że ideały o tym, że gry będące obiektem zmagań nie mogą być realistycznie brutalne, teraz też pójdą w odstawkę.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport Aż "szkoda", że nie ma wyścigów na wielbłądach.

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Nyktophobie "To the stars" - piękny melo-deathowy album. @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Sprawdzę, natomiast już widzę, że piękne okładki ma ten zespół. @muzykametalowa

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dziwnie się słucha na głośnikach płyty "Planet Satan" zespołu Mysticum, gdy obok za oknem rozbrzmiewają organy w kościele i trwa Msza Św.

(tak, nadal zdarza mi się chodzić do kościoła z własnej woli)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@kalisz79 Nie muszę decydować - nie odbieram muzyki jako drogowskazu życiowego, a tekstów prawie w ogóle nie zgłębiam (jeśli już, to bardziej z ciekawości i zwykle się wzdrygam, gdyż nie przepadam za poezją, a takie te teksty zwykle są). Krótko mówiąc - za gustem muzycznym nie idzie u mnie w ogóle ideologia. Także żaden ze mnie tró metal :)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@kalisz79 A ja będę Cię namawiał, żebyś nie próbował wpływać na mój światopogląd, bo nie znasz go całego :)

Ale w razie - spokojnie, rozumiem wszystko :)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 Chyba najlepszym komentarzem do tego jest to, że od dawna nawet nie próbuję się zorientować, co się dzieje na polskim podwórku, bo to nie ma sensu. Inna sprawa, że ostatnio w ogóle śledzę mniej e-sportu (brak czasu i chęci, a także inne aktywności), ale to akurat niezwiązane ze sobą tematy.

@esport

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ostrzegali mnie, że druga i trzecia część są słabsze, ale mimo wszystko i tak miałem większe oczekiwania do dwójki. Nudziłem się jak mops przez pierwszą połowę, potem jest ciut lepiej. To nadal wspaniały świat, ciekawie (aczkolwiek niełatwo) opisany, ale historia absolutnie mnie nie zaciekawiła. Do tego stopnia, że nie wiem, czy będę męczył się (tak, męczył), z trzecią częścią. Pierwsza część była znacznie lepsza. Ale seria to jak najbardziej kawał dobrej, polskiej fantastyki.

PS I tak lepsze niż Malazan.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/pan-lodowego-ogrodu---ksiega-ii/opinia/84300837

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh Według moich informacji, jedynka była świetna, dwójka i trójka kiepskie, a czwórka podobno trzyma poziom jedynki. Tym niemniej, zgadzam się, że nie chodzi o to, aby męczyć się ze środkowymi tomami, aby dojść do finałowego, który podobno jest dobry.

Tutaj jeszcze może się skuszę kiedyś, ale gdy rozmawiam z fanami Malazańskiej, gdzie jest 10 bardzo grubych tomów i co chwilę słyszę, że nie mam się zatrzymywać na początkowych dwóch, tylko lecieć dalej, bo czwarty czy ósmy a nuż mi się spodoba, to kwituję to śmiechem. Mam za dużo książek do przeczytania i które rzeczywiście będą mi się podobać, aby męczyć się z czymś, co MOŻE mnie chwycić po kilku tysiącach stron :P

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@rdarmila @ksiazki To teraz dowiedz się, nad czym pracuje i ukradnij mu jego pomysł.

Choć w sumie pytanie, czy Grzędowicz cokolwiek wkrótce napisze, bo całkiem niedawno przeżył potworną tragedię rodzinną i zawsze mi to przychodzi na myśl, gdy biorę się za jego powieści.

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Czasem przy przeglądaniu profilów bookstagramerek w poszukiwaniu książek wyskakują mi filmiki z lipsyncami i tańcem na Tik Toka i zastanawiam się, czy serio ludziom po prostu nie wstyd takiego czegoś nagrywać i wrzucać. Niby nic takiego, ale jest cringe.

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@centopus Już pomijając, czy to robione dla klientów, czy po prostu dla zabawy - mnie byłoby zwyczajnie wstyd tańczyć przed kamerą i ruszać ustami do piosenki, prezentując przy tym jakąś książkę :P

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@centopus Odnoszę wrażenie, że to nawet nie tylko kwestia algorytmu, tylko chęci dobrej zabawy i pokazania dystansu do siebie.

A może po prostu za bardzo przejmuję się tym, jak mnie ludzie mogą odebrać.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@centopus Można tak to odbierać, gdy mówimy o profilach z bardzo duża liczbę obserwujących. Natomiast przed chwilą widziałem takie tańce u kogoś, kto ma zaledwie 200+ obserwujących (na IG to mało) i albo jest to ktoś, kto aspiruje do bycia popularną, albo robi to dla zabawy.

Ale i tak nic nie przebije zdziwienia Lewandowskim, który robił tiktoki z tańcami przed swoim wozem i reklamował chyba jakiś sok. Aczkolwiek potem się dowiedziałem, że on za taki filmik brał ok. 80k euro.

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka taka sobie technicznie, ale to jedna z bardziej wciągających fabularnie i "światowo" pozycji, jakie czytałem ostatnio. Pewnie kontynuacja to zburzy, ale autorka stworzyła realia i buduje je w taki sposób, że aż chce się to czytać. Co prawda, to YA (i widać to mocniej pod koniec), ale dobra i ciekawa fantastyka, łącząca wiktoriańską Anglię z dystopią i duchami. Polecam.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/czas-zniw/opinia/84168453

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Czy tylko ja tak mam, że gdy czytam pozytywną recenzję książki, która potencjalnie jest w obszarze moich preferencji literackich, ale trafiam na fragment o "dobrym wątku romantycznym", to od razu tracę zainteresowanie? Dotyczy szczególnie YA fantasy.

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Mija A to u mnie narodowość autora(ki) nie ma znaczenia. Bardziej nawiązuję do fantastyki, w której nagle pojawia się macho kręcący w głowie głównej bohaterce i dochodzi do "scen". Ale zanim dojdzie do "scen", to przez pół książki są opisy, jak to ona mrugnęła, on się nie zorientował od razu, ale potem do niego dotarło i całą noc myślał o to, co jej mrugnięcie oznaczało i czy to już miłość, czy jeszcze nie. Bleeee. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@lukaso666 @smootnyclown @ksiazki

Cóż, cenię sobie zarówno dobre książki, jak i te, które po prostu sprawiają mi radość, w tym stanowią tzw. "guilty pleasure". A pewna część fantasy YA do takiego grona należy. Zresztą można w tym obszarze znaleźć też naprawdę dobre pozycje (np. "Kosiarze").

Zresztą przecież w ogóle rynek literacki wygląda tak, że większość książek może być oceniona w zakresie 3-6/10, ale zawsze znajdą się te 7+, które warto przeczytać, w tym 9+, które swoją jakością wychodzą nawet poza swój nurt.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh @ksiazki Właśnie mam ten problem, że jednym z moich źródeł wiadomości o nowych książkach są różni blogerzy i influencerzy książkowi. To nie tak, że im wierzę bez myślenia - traktuję ich jako dostarczycieli newsów o nowych (lub polecanych) tytułach i potem dzięki opisowi jestem w stanie sam ocenić, czy to coś, co potencjalnie przypadnie mi do gustu.

Problem w tym, że 95% tych osób to właśnie kobiety i to niektóre takie, które właśnie lubują się w romantycznym fantasy. I nigdy (nawet mimo recenzji) do końca nie wiem, jak duży "udział" ma ten romans w książce i jak bardzo będzie mi to przeszkadzać. A szkoda byłoby ignorować zdanie tych osób, gdyż o wielu książkach, które przypadły mi do gustu, dowiedziałem się właśnie od nich.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@normalny88 @ksiazki A to nawet nie wiedziałem, że na niektórych jest to oznaczenie. Ale np. w przypadku takiej "Nibynocy" to doskonale to rozumiem - świetnie się bawiłem przy tej trylogii, ale autor chyba miał jakie deficyty zbliżeń podczas pisania.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@HeikeKinney Tak, jak już pisałem gdzieś w odpowiedziach - zależy, jak został poprowadzony i mocno wyeksponowany ten wątek. Bo jeśli jest to po prostu opis miłości, dość delikatny i stanowiący małą część opowieści, to w porządku. Ale niestety, autorzy lub autorki YA często dają upust swojej grafomanii i potem wychodzą strasznie ckliwe lub cringe'owe sceny, które człowiek chce przekartkować.

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@normalny88 @ksiazki Mam tak samo. Nie czytam literatury lub nie oglądam filmów/seriali po to, aby doświadczać tam erotyki.

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ostatnio mam duże zaległości z muzyką, niestety, a ponadto - jak rasowemu marudzie - niewiele się podoba. Może to kwestia przesytu black metal z racji tego, że w ostatnich tygodniach skupiłem się na nadrabianiu klasyki, aby "znać", a może po prostu wpływ innych kwestii sprawiających, że nic mi sie nie podoba. Tym niemniej, coś tam mogę polecić, choć dzisiaj skrótowo.

  1. Abigor, album "Apokalypse" - zespół znany, stary, z austriackim rodowodem. Wydaje mi się, że słyszałem ich nowsze płyty i coś w sobie miały, choć nie były zbyt szybkie. Inaczej niż z "Apokalypse", EP-ką z 1997 roku, w którym jest ciągły hałas i napierniczanko. Robi to klimat pokoju zbuntowanego nastolatka z lat 90. według amerykańskich filmów. Fajne, miło posłuchać.

  2. Inquisition, album "Veneration of Medieval Mysticism and Cosmological Violence" - najnowszy album zasłużonego dla BM kolumbijskiego zespołu, który lubuje się w dziwnych i długich nazwach płyt oraz utworów. Wolę ten album niż choćby polecane mi "Into the Infernal Regions of the Ancient Cult", gdzie mamy bardziej "żabi" growl. Jest tutaj mocno, ale też bardzo klimatycznie i czuć tę mroczną siłę, którą muzycy chcą przekazać.

  3. Dirty Honey - tym razem coś z rocka i to takie rockowego rocka. Gdy usłyszałem parę utworów, to miejscami miałem wrażenie, że słucham Aerosmith. To trochę taki styl, a to całkiem nowa kapela, bo z 2017 roku, rodem z Ju-Es-Ej. Warto dać szansę, jeśli brakuje Wam takiego rocka z lat 80. czy 90.

  4. Impiety - jest obrazoburczo, jest szybko, jest brutalnie. Tematyka zdecydowanie idąca w kierunku kontrowersji, tytuły w rodzaju "ja pierdzielę, że im nie wstyd takiej grafomanii uprawiać", a to wszystko z... Singapuru. I z tego powodu przestało mnie to dziwić, gdyż tamtejsze zespoły metalowe trochę mi się z tym kojarza, zwłaszcza jeśli do blacku dochodzi thrash i death. Bardzo mocna, agresywna mieszanka, którą polecam do posłuchania w tle przy herbatce.

(1/2)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Aura Noir, album "Deep Tracts of Hell" - bardzo fajny, klimatyczny i spójny album. Tak naprawdę nie jest to nic konkretne i wielu powie "łe, słyszałem już takie rzeczy". Ale jakoś tak się to fajnie ze sobą spina, że miło się tego słucha. Jest klimat, jest mocno, ale nie szaleńczo mocno. Bardzo dobrze spędzony czas przy panach z Norwegii.

  2. Sorhin - przyznaję, że może mi się mylić, bo jednak sporo tego słucham, ale tutaj całościowo też fajnie to wypada. Na pierwszym planie u Szwedów są gitary, dość wysoko nastrojone (albo to kwestia produkcyjna) i melodie. Poza tym to black metal jak każdy inny, ale to na tyle "standardowa" mieszanka, że przeciętny fan metalu tego z przyjemnością posłucha. Nie ma tutaj za bardzo atmosfery - to raczej melodyjna łupanina.

  3. Satyricon, album "Nemesis Divina" - pisałem już kiedyś o tym albumie, ale warto przypomnieć, bo to piękny krążek. I stąd pochodzi "hymn black metalu", jak się czasem określa "Mother North". Choć nie wiem, czy ten utwór bardziej nie jest znany ze względu na teledysk (szczególnie nieocenzurowaną wersję). Mnie bardziej podpasował "The Dawn of a New Age".

  4. Anaal Nathrakh, album "Total Fucking Necro" - wcześniej pisałem o Impiety, że ma czasem dziwne tytułu, ale Anaal Nathrakh to inna kategoria, zarówno pod kątem nazw, jak i samej muzyki. Miazga, totalne szaleństwo, dla niektórych to jest za dużo - ja ostatnio nauczyłem się ich doceniać, bo tworzyć takie kompozycje i utrzymać je w (chaotycznych, ale jednak) ryzach to trzeba umieć.

(2/2)

@muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka głównie dla młodzieży, ale dojrzała i wcale nie taka wesoła. Powiedziałbym więcej - wręcz wskazująca, że istnieje smutek i przygnębienie na tym świecie, ale jest nadzieja. Mądra powieść, trochę przypominająca mi "Zorzę polarną", ale też "Gwiezdny Pył" i w ogóle Gaimana. Na drugim tom się nie skuszę, bo ciutkę mnie zmęczyła, ale polecam.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/osobliwy-dom-pani-peregrine/opinia/84061501

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Zbiór opowiadań wydanych w formie darmowego e-booka wspierającego cele charytatywne. Przyznaję, że jest tutaj sporo opowiadań, które trochę mnie usypiały, ale perełki też się znajdą. Raczej nie jest tutaj wesoło - na to musicie się przygotować.

Przyznaję też, że po przeczytaniu bardziej rozumiem, dlaczego moje opowiadanie, które tutaj startowało, nie wydostało się przez selekcję :)

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/obcosc/opinia/84020987

@ksiazki

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar
SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 Babymetal to zupełnie nie moja bajka :) Nie przeszkadzają mi, ale jest masa innych japońskich żeńskich zespołów, które muzycznie są dużo lepsze i ciekawsze. @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@rdarmila Oni bardzo mocno idą w marketing i są z tego fajne połączenia z innymi zespołami lub wokalistami (ostatnio Electric Callboy, wcześniej Joakim Broden czy Alissa White-Gluz), ale sama w sobie ta muzyka jest dla mnie strasznie miałka. Z japońskich zespołów zdecydowanie wyżej cenię Lovebites, Nemophilę czy nawet Hanabie, którego nie lubię, ale nie mogę odmówić im oryginalności. @emill1984 @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Jestem idiotą - chciałem zacząć przygodę z "Komornikiem" i zamiast wziąć pierwszy tom oryginalnego cyklu, to wziąłem pierwszy tom spinoffa... Tym niemniej, chyba to mi wystarczy, aby ocenić, że to raczej seria nie dla mnie. A dokładniej z tematyką dla mnie, ale językiem i stylem - absolutnie nie. Biblijne postapo z masą niepotrzebnej wulgarności.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/komornik-arena-dluznikow-1/opinia/83942024

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Raskolnikow Obawiam się, że to może być jeszcze gorszy cykl :P @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka gryząca temat totalitaryzmu, ale z innej strony - bardziej sci-fi, trochę ironii, ale przede wszystkim skupiająca się na przemianie bohatera i... wyzwoleniu przez kobietę. Tak jakby.

Czyta się to duuuużo trudniej niż Orwella i z tego powodu niezbyt mi to przypadło do gustu. Ale też tę powieść można interpretować na więcej niż jeden sposób - piszę o tym w pełnej opinii na LC:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/my/opinia/83891599

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@arkd Tak, ale sam pomysł na narrację sprawia, że to trudna lektura. A przynajmniej to trochę czyta się jak strumień świadomości - przeskakiwanie z myśli na myśl, połączenie obserwacje bohatera z jego refleksjami itd. Nie powiem - męczyłem się. Np. taki Wells jest jeszcze starszy i tam spokojnie byłem w stanie wszystko zrozumieć (ale to też książka o innym charakterze). @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dostałem tę książkę w prezencie ponad 20 lat temu i przez ten czas miałem do niej kilka podejść, ale nigdy nie przebrnąłem. Teraz się zmusiłem, ale właśnie - zmusiłem.

Nie jestem wielkim fanem Tolkiena, choć bardzo go doceniam. I miłośnicy tego pisarza oraz jego stylu będą wniebowzięci (zresztą, pewnie już i tak przeczytali tę książkę kilka razy). Reszta - to zależy od tego, czego oczekujecie, ale jeśli "dobrej powieści fantastycznej" w takim standardowym stylu, to raczej możecie to odpuścić.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/silmarillion-wersja-ilustrowana/opinia/83790615

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@bperruche No widzisz, to zależy, czego oczekujesz. Dla mnie literatura w małym stopniu jest duchowym przeżyciem - to przede wszystkim okazja do poznania jakiejś historii, która musi być ciekawa i zapaść w pamięci. Albo musi być interesujący świat. Bohaterowie jak najbardziej też, ale przyznaję, że nie przepadam za książkami, które aż za bardzo próbują mnie zmusić do myślenia, bo traktuję to jako rozrywkę.

Nie mówię, że Kurt W. by mi się nie spodobał, ale znając mój gust, to pewnie trochę bym się męczył. A fantastyka pozwalał mi się oderwać od smutnej rzeczywistości i przenieść w rejony, w których normalnie bym się nie znalazł. A jeśli i one nie napawają optymizmem, to mam świadomość, że to nadal fantastyka.

Podobnie traktuję kryminały, które mimo że są osadzone w rzeczywistości i to często dość ponurej, to mimo wszystko jest to dla mnie zagadka do rozwiązania. Nie przepadam za kryminałami, które wypychają na pierwszy plan psychologię i na siłę próbują poruszyć problem społeczny (vide dalsze części sagi o Fjalbace).

@PrzemekHerts @wariat

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • sport
  • nauka
  • muzyka
  • rowery
  • giereczkowo
  • FromSilesiaToPolesia
  • esport
  • lieratura
  • Blogi
  • Pozytywnie
  • krakow
  • Spoleczenstwo
  • slask
  • fediversum
  • niusy
  • Cyfryzacja
  • tech
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • NomadOffgrid
  • Wszystkie magazyny