@SceNtriC@101010.pl
@SceNtriC@101010.pl avatar

SceNtriC

@SceNtriC@101010.pl

Programista, CTO, piszę wiele artykułów na blogu. Interesuje się sportem (NFL!) i e-sportem, słucha metalu i rocka, czyta dużo fantastyki oraz kryminałów, a czasem pogra w gry. Dumny członek Wilda Software 💪

#fedi22 #programming #esports #fantasy #literature #sports #mtg #nfl #csgo #valorant #software #książki #czytam #FediKsiążki #Bookstodon #Książkodon #muzyka #MetalPany

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Na pewno nie jest to kryminał dla wszystkich, gdyż jest... mroczny i naprawdę z czasem obrzydliwą brutalnością. W dodatku gryzie mi się tutaj parę rzeczy. Ale jeśli ktoś lubi klimat wczesnego PRL-u, historyczny Szczecin lub po prostu dobrych bohaterów, to powinien sprawdzić.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/koziol/opinia/94120835

@ksiazki

Aegewsh, do ksiazki
@Aegewsh@101010.pl avatar

Od razu wiem, że nie nadaje się do czytania. @ksiazki
"W mroku Lazaretu budzi się patron Nataniel, zbudowany z krwi i śmierci. Opuszcza swoją przystań, udając się w podróż"

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh Znalazłem, przeczytałem opis. Zdecydowanie nie zachęca, ale raczej całokształt opisu niż to zdanie - zapowiada się jakiś dziwny miks fantastyki z alternatywną rzeczywistością i z dużym przeświadczeniem autora, że tworzy coś epickiego. @ksiazki

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Fajne te prezenty na urodzinki.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Gaereę uwielbiam, a "Mirage" będzie grane pewnie wiele razy, bo to mój ulubiony. Może to nie tak, że jestem psychofanem tego zespołu, ale bardzo mnie się podoba ich granie. @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Możliwe, że mam złe spojrzenie, bo to nie "moje" gatunki, ale bardziej niż thriller mamy tutaj horror, a właściwie miks obu gatunków. Nie jest to zła książka, ale meczące jest zapowiadanie przez autora, że COŚ się wydarzy. Autorze, wiem, po to kupiłem tę książkę.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/ucichly-ptaki-przyszla-smierc/opinia/93023631

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Rzadko czytam kryminały noir i raczej fanem tego nurtu nie jestem. Ale "Papierowy człowiek", mimo że w którymś momencie czytałem trochę na siłę, jest całkiem przyjemny. Zresztą, to coś w rodzaju klasyki gatunku.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/papierowy-czlowiek/opinia/93006353

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Taki tam sobie tydzień. A przyszły nie zapowiada się lepiej, bo nie będę miał czasu za dużo posłuchać.

  1. The Warning, koncertowe audio "Live From Auditorio Nacional, CDMX" - nie ukrywam, że jestem fanem trzech meksykańskich sióstr, które grają mocniej niż początkowo się spodziewałem. Ten koncert również daje radę i jeśli ktoś lubi taką muzykę, nie będzie zawiedziony.

  2. Vittra - szwedzki melodeath, a samo granie zupełnie nie jest oryginalne. Ale dobrze to chodzi, produkcja jest odpowiednia i mimo że czuć, iż jest to po prostu granie, aby zadowolić publiczność, a nie dla jakichś artystycznych zapędów, to nie mogę tego nie pochwalić. Nic niezwykłego, ale po prostu dobrze wykonana robota.

  3. Ctulu - a to z kolei ciekawy black od niemiecko-polskiej formacji, gdzie - jak pewnie się domyśliliście po nazwie - eksplorowany jest wątek Wielkich Przedwiecznych. Nie jest to oczywista muzyka i wykonawcy troszkę tutaj eksperymentują z tempem, ale nie na tyle, aby przestało mi się to podobać. Nie jest to piwniczny czy prościutki BM, ale jednocześnie powinien spełnić wymogi większości fanów.

Wyróżnienia:

  • Overthrow - brytyjski blackened death/thrash i to słychać. Trochę nudnawne czasem, ale szczególnie wokal daje radę, więc warto dać szansę.
  • Nedan, album "The other ones" - na Metal Archives widnieje przy nich thrash i to coś dla mnie niezrozumiałego. Nie jest to czysty black, ale thrashu nie słyszę tutaj w ogóle. Przyjemne, trochę zbyt umelodyjnione. Ale za to okładka płyty jest fantastyczna.
  • Defacement - ale gęste. Typowy black metal będący ścianą dźwięku i mający powalić atmosferą piekła. Fani Teitanblooda mogą być zainteresowani (np. utworem "Shattered").
  • The Project Hate MCMXCIX - industrialny death metal z ambicjami. Kompletnie nie moje granie i tego typu zespoły omijam, ale tutaj czuć, że jest jakaś opowieść i nawet specjalnie nie przesuwałem. Daleko mi do "podoba mi się", ale miało moją uwagę, bo nie było monotonne. Tylko strasznie długie te utwory.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@kalisz79 Ja nawet nie wiem, skąd ta rzymska liczba, bo na Metal Archives jej nie ma. Ale było przy nazwie, to wypisałem :)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Rzadko w sierpniu mam książkę, która jako datę wydania ma wrzesień 2025. Wspaniała okładka, a pozycja będzie czytana na jesień.

@ksiazki @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal O tych zespołach akurat dowiedziałem się z kilkunastoodcinkowej serii "Z diabłem za pan brat" o polskim BM, bo autor tam ma dość... ideologiczne podejście do black metalu, więc takie nazwy jak Veles i inne były na porządku dziennym.

Co do NSBM - mam tę cudowną właściwość, że nie słyszę i nie rozumiem tekstu w piosenkach (o co w metalu nietrudno), więc często nawet nie wyłapię, że tam jest coś niepoprawnego. Wychodzę też z założenia, że niepoprawny zespół czasami nagra coś poprawnego.

Mnie ciekawi tam jeden z początkowych rozdziałów o brazylijskim BM, bo z tego, co słyszałem, to to były wariackie kapele. Ale to będę zapoznawał się we wrześniu.

@ksiazki @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka mająca bardzo duży potencjał, ale który tak bardzo został niewykorzystany i to rozczarowuje. W pierwszym tomie, bo potem się dowiedziałem, że jest kontynuacja i to mnie wkurzyło. Dla fanów folkloru brytyjsko-hippisowskiego, roślin, wiktoriańskich klimatów i niespiesznego tempa.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/zjawy-i-mary/opinia/92906648

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Bałem się, że będzie gorzej i zastanawiałem się, po co tego typu książki kupuję. Ale nie jest źle, a nawet ciekawie. Jest czasem sztampa i trochę romansu, ale to całkiem ciekawa młodzieżówka z nieoczywistymi wydarzeniami.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/tonac-w-mroku/opinia/92836673

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Słabo w tym tygodniu, pany. Trzy rzeczy tylko dla Was znalazłem. Albo po prostu stałem się bardziej wybredny.

  1. Nekrokraft, album "Servants" - mam wrażenie, że o tym zespole już kiedyś pisałem, ale jak to bywa w tym nurcie, może mi sie mylić z innymi zespołami z "nekro" w nazwie. Tutaj mówimy o szwedzkim black/deathu, który ma bardzo satysfakcjonującą produkcję, wokal i gitarę. Powiedziałbym, że to po prostu solidny zespół i płyta, której nie miałem ochoty przewijać. Melodyjki w tle wchodzą do głowy i sprawiają, że głowa i noga słuchacza chcą się bujać.

  2. Desaster - na początku "to thrash", potem "jest trochę deatha", a potem "o, black". Według Metal Archives jest to zespół black/thrashowy i to słychać. Są też takie utwory ("Proclamation in Shadows"), które są mocno blackowe, aczkolwiek to się przeplata. Warto zasięgnąć ucha, bo fajnie grają.

  3. Firtan - widzicie, czasem przypadkiem dodam jakiś zespół do przesłuchania i potem papa mi się śmieje. Tak jest z Firtanem, który jest blackiem, ale takim blackiem lekko atmosferycznym, z klimatem niedemonicznym. Na początku do głowy przyszedł mi zespół Der Weg Einter Freiheit, potem pojawiło sie Harakiri for the Sky (ale Firtan jest ostrzejszy). Jeśli to Wasze klimaty, to warto sprawdzić. A jeśli nie, ale lubicie mniej katakumbowy BM, to też warto dać szansę

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Polska komedia kryminalna, ale z 1958 roku. Bogaty senior rodu, dworek, duża rodzina walcząca o spadek... Szybka akcja, dialogi, trochę zamieszania. Mnie się podobało.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/klopoty-ze-spadkiem/opinia/92798793

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Charlie Chan to jeden z tych ikonicznych śledzych starych kryminałów. Ma swoje wady jako postać, ale też swój urok, a i historia jest całkiem dobrze poprowadzona z ciekawą zagadką.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/za-kurtyna/opinia/92717075

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@niekonkurencyjny Tak, sam czytałem trzy części z serii, ale pewnie jest ich więcej. Bliżej sie jednak tym nie interesowałem, gdyż zwyczajnie za dużo książek i serii wokół mnie "krąży". @ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

W tym tygodniu połów był słaby jak na liczbę płyt i zespołów, które przesłuchałem (po prostu dość nikła skuteczność).

  1. Asphalt Graves, album "The New Primitive" - całkiem fajne i przyjemne ostre granie, ale nie takie zupełnie szaleńcze. Jest moc i agresja, ale to nie jest totalne grindcore'owe wariactwo. Utwory (jak i sama płyta) są krótkie, można sprawdzić, jeśli ktoś lubi ostre brzmienie gitar. Polecone bodajże przez @lukaso666

  2. Bestia - czegoś mi tutaj brakuje, ale ogólnie jest to "słuchable". Trzeba mieć tylko świadomość, że to nie będzie szaleńcza jazda supersamochodem, ale raczej podróż solidną, dobrze wyważoną bryką, która wręcz sprawia wrażenie nadmiernie obliczonej dla klienta. Bardzo dobra produkcja wokalu, szczególnie na EP-ce "Cool Winds of Death" i tam też są ciekawe melodyjki. Polecone przez Vramina z Bluesky'a.

  3. Urgehal - są takie zespoły, które wyróżniam z uwagi na atmosferę podczas słuchania płyty. Tam rzadko który utwór mogę jakoś uwypuklić, gdyż robotę robi po prostu całość. A są takie kapele, gdzie co drugi utwór woła "weź mnie na playlistę". Do tej drugiej grupy należy Urgehal, o którym być może już pisałem, a który znawcom jest pewnie bardziej znany niż mnie. To norweski zespół z 1992 roku, który gra szybki, bardzo prosty, wręcz czasem "zabawny" black metal, bez żadnych skomplikowanych patentów, za to bardzo wpadające w ucho. Świetni do słuchania, mimo że cele były pewnie dużo bardziej ambitne.

  4. Yacopsae, album "Timeo Ergo Sum" - powerviolence (tak mówią) polecany przez @lukaso666 dobry wpierdziel. Nie do końca moja bajka na co dzień, ale dzisiaj (akurat słuchałem w piątek) tego mi było trzeba. Nie szukajcie tutaj wirtuozerii (choć trzeba być wirtuozem, aby tak napieprzać) - to ma być po prostu walenie w bęben, struny i po nerkach. Zachowam na jakiś poranek po nocy, podczas której sąsiad będzie mnie denerwował basami z jakiegoś EDMa.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Bardzo porządny, trochę teatralny, ale ponury w atmosferze kryminał rozgrywający się w Bydgoszczy w 1996 roku. Dobra książka i zapowiada się dobra seria.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/robaki-w-scianie/opinia/92678735

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@czach Będę wyczekiwał na promocje na kolejne książki. Pewnie jakieś będą w trakcie, gdy będę czytał 80 innych, które mam w kolejce. @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Tymczasem Michał Pisarski (a właściwie Wydawnictwo Znak) zbiera preordery na książkę o najsłynniejszych porażkach w świecie gier. Jeśli zamówicie wcześniej, to dostaniecie książkę jeszcze przed premierą i autograf.

Chyba się starzeję, bo nie interesuje mnie już samo granie, a raczej właśnie historia :)

@ksiazki

https://bit.ly/przegrani_autograf

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@mason @ksiazki pewnie tajemniczy recenzenci w postaci wydawcy i rodziny :D

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus @ksiazki wieku o tyle, że nie mam już cierpliwości nawet do ładowania się gier czy hałasu, jaki robi mój komputer po włączeniu produkcji. Kiedyś przyjmowałem to z większą tolerancja, a teraz traktuję jako stratę czasu i wolę takie szybkie TFT

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@smootnyclown Też to czytałem, choć patrząc na wstępną listę poruszanych tematów to będą jednak inne historie. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus Panie kolego, nie będę zmieniał komputera tylko po to, aby pograć gry, bo prawdę mówiąc, nie chce mi się grać w nic dużego i wymagającego :P Wolę w tym czasie poczytać, posłuchać lub poprzeglądać Internet. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus Wiek może też wpływać na zmianę zainteresowań. Jestem bardziej zmęczony, a gry też mnie, prawdę mówiąc, męczą. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus Let's agree to disagree, bo mam wrażenie, że bez dowodów i tak każdy będzie obstawał przy swoim :) Albo to po prostu kwestia indywidualna i trudno rozróżnialna, przynajmniej dla mnie. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus OK, faktycznie powinienem uściślić - męczy mnie granie w długie gry singlowe. W BG3 do dzisiaj nie wyszedłem z pierwszego aktu, bo zwyczajnie przeraża mnie, ile czasu musiałbym na to poświęcić (mimo że pewnie bym go znalazł). Prawdę mówiąc, żałuję większości złotówek wydanych w ostatnich latach na gry singlowe. Pozytywne przykłady na pewno też są, ale gra musi mnie naprawdę zachęcić i być zoptymalizowana albo tak angażująca, abym zapomniał o Bożym świecie. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@mason I prawie każdy komputer, który kupowałem, właśnie z tą myślą był wybierany. Ale teraz wolałbym po prostu ultrabooka z lepszą baterią niż gamingowego laptopa, bo krowa, którą mam, zwyczajnie mnie męczy. Ale przy tym ani stacjonarki, ani konsoli nie zamierzam nabywać.

@diabellus @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Taka sobie literatura, ale świetna rozrywka, od której trudno się oderwać. Niektórych pewnie odstraszy okrucieństwo i język, bo autor dał do wiwatu i czuć, że to po to, aby o książce się mówiło. Zakończenie może bardzo zirytować.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/rece-boga/opinia/92551556

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Było kiepsko w tym tygodniu, ale jednak coś udało się dla Was wyłapać. Nawet całkiem dużo.

  1. Teitanblood - nie przepadam za tak gęstą muzyką. Ale hiszpański Teitanblood (o którym już kiedyś wspominałem) gra tak, że gdy wczoraj przerwałem słuchanie płyty, to dzisiaj wręcz nie mogłem doczekać się kontynuacji przygody. Ściana dźwięku, niepokojące, ciągłe, przyciężkawe, brudne, ale zrobione w taki sposób, że zdecydowanie nie nudzi, nie zostawia słuchacza z takim WTF, za to zachęca do kolejnych odsłuchów i to całej płyty. Co ciekawe, najmniej podobał mi się akurat najbardziej polecany krążek, a więc "Seven Chalices".

  2. Paysage D'Hiver, album "Das Tor" - możliwe, że już kiedyś pisałem o tym albumie, a już na pewno pisałem o tym projekcie, bo jest specyficzny. Ambient, bardzo zaszumione blackmetalowe szaleństwo, utwory pod 20 minut - teoretycznie wszystko, co mi się nie podoba. Ale przez tę ciągłość dźwięku, wokal i klimat brnięcia przez trudne warunki atmosferyczne, jest po prostu świetne i nie mam zamiaru tego przesuwać. Wbrew pozorom tutaj nie ma nudy, ale też bardzo dobrze się sprawdza jako tło do pracy lub spaceru.

  3. Blackbraid, album "Blackbraid III" - mistyczni Indianie opowiadający historię o black metalu na ich pierwotnych ziemiach wracają. I jest to powrót udany, bo choć nadal wolę "jedynkę", to "trójka" jest lepsza od "dwójki". To kawał dobrego black metalu z klimatem, wtrąceniami "atmosferycznymi", ale też solidnymi i nieprzesadzonymi kompozycjami w środku. Warto dać szansę.

  4. Uzlaga, EP-ka "The Coral Crown" - na Metal Archives zespół widnieje jako "atmospheric black metal", ale więcej tutaj tego drugiego niż pierwszego. Krótkie wydawnictwo, ale odpowiednio intensywne, z solidnym wokalem (lub dobrze wyprodukowanym). Warto sprawdzić.

(1/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Wyróżnienia:

  • Ascension - ciekawy niemiecki black metal z gatunku "nie wiadomo co w sobie ma, ale miło się słuchało". Szczególnie płyta "The Dead of the World".

  • Melechesh, album "The Epigenesis" - sam zespół znałem już wcześniej, ale tej płyty nie. Wkręca to bardzo dobrze egipskim klimatem, choć są tutaj momenty, w których autorzy przesadzają i jest zbyt instrumentalnie. Daje to klimat, ale mimo wszystko trochę za bardzo się rozrosła ta płyta. Tym niemniej - muzyka z gatunku tych nieco innych i trochę hipnotycznych.

  • Glorior Belli - nawet, gdybym nie wiedział, to i tak zaklasyfikowałbym ich jako southern black metal. Mieszanka mrocznych rytmów z kowbojsko-amerykańskim klimatem. Brzmi świetnie, choć często chłopaki lubią najpierw pograć, a potem włączyć bieg i krzyczeć, co jest dość schematyczne.

  • Schammasch, album "Contradiction" - absolutnie nie jestem przekonany do tego zespołu i albumu, ale ma to klimat. Szczególnie w drugiej części po prostu sobie grało w grę, a mnie się dobrze analizowało bazę danych.

(2/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

blejamichal, do ksiazki
@blejamichal@mastodon.social avatar

Katarzyna Puzyńska, "Motylek"

https://open.substack.com/pub/michalbleja/p/katarzyna-puzynska-motylek?utm_source=share&utm_medium=android&r=44tr9l

Uwielbiam historie o zbrodniach na prowincji (pozdrawiam podcast “Zbrodnie prowincjonalne”). Pewnie dlatego, że sam pochodzę z prowincji. Może nie tak głębokiej jak fikcyjne Lipowo, w którym dzieje się akcja książki, ale czuję ten klimat.

@ksiazki @substack

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal Pamiętam, że czytałem tę książkę i rzeczywiście, ma to świetny klimat prowincji. Ale mimo wszystko była chyba dla mnie zbyt powolna, zbyt rozciągnięta i nie zdecydowałem się na kontynuację. Natomiast jeśli nie miałbym co czytać, to faktycznie może skusiłbym się na drugą część. @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Jeśli zastanawialiście się ostatnio "jakie nowe formy pojawiły się tam ostatnio w marketingu", to to może być dobra pozycja "krajobrazowa". Szczegółów tu nie ma, a lania wody i powtórzeń myśli jest sporo, ale czyta się stosunkowo przyjemnie. Choć specjaliści pewnie już to wiedzą.

Książka udostępniona dzięki uprzejmości Wydawnictwa MT Biznes.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/marketing-6-0-przyszlosc-jest-immersyjna/opinia/92518135

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@rdrozd Od "Marketingu 4.0" różni się dokładnie o 2.0 :D

Właśnie gdy czytałem o Kotlerze, to usłyszałem o tej wielkiej książce. Ale mnie marketing, mimo że trochę pociąga (i jest mi potrzebny), to nie na tyle, aby brać się za takie grube pozycje :)

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Po miesiącach leżenia, w których starałem się zmusić siebie do poznania systemu RPG "Zew Cthulhu", po prostu zagrałem w tę grę paragrafową bez kości i bez notatek. I nadal bawiłem się dobrze, a materiału i kombinacji jest tutaj co niemiara. Są drobne wady (wynikające z rozbudowania historii), ale polecam fanom Lovecrafta.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/samotnie-przeciwko-mrozowi-samotna-przygoda-w-kanadyjskiej-dziczy/opinia/92414935

@ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ten tydzień był niezły muzycznie. Po kolei:

  1. Gluecifer - norwerski, ale tym razem rockowy (a raczej hardrockowy) zespół, który może niczym się nie wyróżnia bardzo, ale jest stabilny muzycznie. To oznacza, że większość z tego, co od nich włączyłem, pocieszyło moje skołatane zmysły związane z dźwiękiem. W Wikipedii widzę dopisek, że to taki "garażowy rock" i faktycznie, ten garaż tutaj słychać. Bardzo fajna rzecz.

  2. Marrasmieli - fiński black metal, ale nie taki, o jakim zwykle myślimy słysząc o fińskim black metalu. Tutaj jest epicko, pogańsko, przestrzennie i z bardzo długimi utworami. Ale zaskakujące jest to, że te przydługie utwory są dość ciekawe. Przynajmniej, jeśli chodzi o album "Between Land and Sky", który jest rewelacyjny. Zimny "Martaiden mailta" spodobał mi się zdecydowanie mniej, ale to nadal interesujący kawał muzyki dla fanów np. Winterfylleth, choć po głowie chodzi mi inny, bardziej pasujący zespół z Australii, który polecalem, a którego nazwy, niestety, nie mogę sobie przywołać (po czasie sobie przypomniałem - Atra Vetosus).

  3. Eminentia Tenebris - bardzo melodyjny black metal, ale to już jest ten poziom, gdzie trochę forma przesłania nie tyle treść, co poczucie, że słucha się black metalu. Trochę przypomina mi to Aarę, choć jest minimalnie bardziej "gaze'owane", a przez to wydaje się mniej agresywne. Ale to nadal solidna, atmosferyczna łupanina z Francji, choć ostrzegam, że czasem po prostu "przeciągnięta".

  4. Wekeras, album "Do Wirów, Do Krzyków" - ale to brzmi, ale to chodzi! Pełen szaleństwa i opętania black metal z kobiecym wokalem, który przybiera tu formę istnego wariactwa. Ale przez to jest to tak świetne i klimatyczne. Bardzo polecam, jeśli kompletnie nic nie chcecie zrozumieć, za to chcecie poczuć masę negatywnych emocji. A jakby co, to pani wokalistka drze się jeszcze w zespole Trucizna, który jest nieco inny, bardziej klasyczny blackowy (i bardzo natchniony), ale też warty uwagi.

(1/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Autumn Nostalgie, album "Metanoia" - kolejne zaskoczenie. To post-black, więc spodziewałem się mimo wszystko trochę nudy lub zbytniego "rozwleczenia", zwłaszcza patrząc na długość utworu. A tutaj przesłuchałem całą płytę bez zająknięcia, bo mimo że jest "przestrzeń", to jest też sporo blacku, skrzeku, a "spokojniejsze" fragmenty wcale nie są takie spokojne, tylko wręcz wzbudzają pewne napięcie, a jednocześnie ciekawość lub nawet wzruszenie. Muszę się przyjrzeć innym płytom tego słowackiego zespołu.

Wyróżnienia:

  • Dark Blasphemer, album "Winter of darkness" - wieje złem z tej płyty. Nie jest jakoś bardzo agresywna - to raczej takie zło ukrywające się za zaciśniętymi zębami. Naprawdę nie mają sensu te metafory, które tu wypisuję.

  • Nihilum - ciekawa rzecz, szczególnie album "Cascading Darkness", gdzie czuć przestrzeń, ale jednocześnie jest satysfakcjonujące "rzężenie". To taki "normalny", nieco hipnotyczny BM, ale miło się słuchało.

  • Crashdiet - taki rockowy zespół, o którym przeczytałem, że jest sleazemetalowy. Kompletnie nie znałem określenia, ale grają bardzo "catchy" hard rocka.

(2/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@mattesilver Muszę więcej czasu poświęcać na te opisy, aby nie brzmiało tak grafomańsko :D

@muzykametalowa @muzykametalowa

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@wspanialy.eu avatar

Melodic death/power metal? Istnieje.

Crimson Shadows i najświeższe dzieło "Whispers of War" weszło pięknie. @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 A nawet nie wiem, czy gdzieś jeszcze na Masto nie widziałem polecenia tego zespołu. Jutro dodam sobie do playlisty do przesłuchania, pewnie wypadnie na czwartek.

Na razie mam w planach sprawdzanie, co tam Northazerate ostatnio polecił w swoim ostatnim filmie.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Sporo rzeczy, szczerze mówiąc, nie chce mi się wymieniać :) Między innymi Eminentia Terebris, Wekeras, Mysthicon (mnie akurat nie podszedł, wcześniej słyszałem) czy Autumn Nostalgie. Z tego, co wymienił, na razie słuchałem tylko Pogardy i jest to po prostu OK, natomiast jestem w trakcie Eminentii Tenebris i zapowiada się nieźle. Jeszcze wcześniej miałem okazję zapoznać się z krążkiem Sargeista, bo mam ten zespół na oku od dawna i oni bardzo dobrze łoją.

https://www.youtube.com/watch?v=2_SYW1urU68

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 A propos Crimson Shadows - przesłuchałem. Prawdę mówiąc, nie zachwyciło mnie :) Momenty przebłysku Dragonforce'a rzeczywiście są i gitary IMHO są tutaj najmocniejszym punktem. Ale reszta, w tym wokal, to taki "standard rynkowy". Nawet powiedziałbym, że trochę jest to takie na siłę. Przykro mi :(

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Ale dzięki za polecenie :) @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, (edited ) do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Wiem, że to może być kontrowersyjne, ale dla mnie rewelacyjny stary kryminał, który czytałem z uśmiechem na ustach. Bohaterki, których nie da się nie lubić, w miarę ciekawa sprawa, a archaiczność nieco ukryta postępowymi i ciężkimi fragmentami.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/list-zza-grobu/opinia/92280382

@ksiazki

SceNtriC, do esport
@SceNtriC@101010.pl avatar

No i Serral bodajże trzeci raz mistrzem świata. Niewiele się zmieniło od czasu, gdy ostatni raz oglądałem :)

@esport

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@emill1984 @esport Tylko po to, aby innym nie było smutno :)

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ten tydzień muzycznie był dziwny - dużo wyróżnień, ale mało do polecenia.

  1. Firkin - zespół mi znany, ale jakoś nigdy nie zabrałem się do jego szerszego przesłuchania. Węgierska grupa grająca celtycki punk, ale ten w bardziej folkowym wydaniu. Co nie znaczy, że spokojnym - jak na dość "lekkie" instrumentarium w porównaniu np. do Dropkick Murphys, mają bardzo dużo energii i szybkości, a może właśnie przez to te cechy się uwypuklają. Nóżka tupie, nie powiem.

  2. Signs of the Swarm, EP-ka "To Rid Myself Of Truth" - co ciekawe, nie złapałem tutaj żadnego singla dla siebie (jak to zwykle ma miejsce w deathcorze), ale jako cała (krótsza) płyta jest to po prostu ciekawe i nie nudzi. To jeden z tych zespołów, o których się często nie mówi przy topce tego nurtu, ale moim zdaniem jest na tyle interesujący i brutalny, że warto go znać.

Wyróżnienia:

  • Labyrinthus Stellarum - niby lubię kosmiczny black metal, ale ten mnie nie urzekł. Natomiast ma to nieco "zaklawiszowany", ale za to bardzo kosmiczny klimat i będą osoby, którym się spodoba.

  • Misotheist - odpaliłem przypadkiem, gdyż szukałem płyty zespołu Hour of Penance o podobnej nazwie. Dość gęsty black, zaskakująco mięsisty i naładowany akcją jak na kilkunastominutowe utwory, ale już na granicy tego, co toleruję na dłuższą metę. Tym niemniej, ma to solidną atmosferę piekła.

  • Warmoon Lord, album "Sacrosanct Demonopathy" - black metal jakich wiele, ale dobrze się tego słucha i faktycznie czuć Finlandię. Nie znalazłbym żadnego utworu, który bym dodał sobie na playlistę, ale jako cała płyta robi klimat w tle.

  • The Moaning, album "Blood from Stone" - przyjemny black metal, choć mam wrażenie, że początek płyty jest nierówny. Może to tylko jednak kwestia przyzwyczajenia - potem robi się lepiej, szczególnie z bonusowymi utworami. To zresztą jedyne wydanie tego szwedzkiego zespołu, którego członkowie do dzisiaj grają w różnych ekipach (lub nie żyją).

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do esport
@SceNtriC@101010.pl avatar

Zaczyna się finał na , czyli w sumie mistrzostw świata w tę grę. Serral vs Classic, czyli dwa hegemony.

@esport

https://www.twitch.tv/ewc_snbarena_en

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • ERP
  • Gaming
  • Technologia
  • test1
  • rowery
  • muzyka
  • krakow
  • Spoleczenstwo
  • sport
  • esport
  • informasi
  • tech
  • healthcare
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • turystyka
  • NomadOffgrid
  • Psychologia
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • retro
  • Travel
  • gurgaonproperty
  • slask
  • nauka
  • warnersteve
  • Radiant
  • Wszystkie magazyny