Sprawa ciekawie wygląda w przypadku rowerów na wynajem (jak np. Mevo). Ilu ludzi, chcących je wynająć ma ze sobą kask? Zakładam, że większość z nich nigdy nie będzie się przejmować targaniem czegoś takiego.
W tej grupie pewnie byłbym i ja. Rzeczy tylko w tym, że nie jeżdżę na rowerze :)
@radmen@rower@rowerki
tak po prawdzie, jeśli chodzi o lokalny rower miejski to biorę swój kask. spoza mojego fyrtla, to miałbym poważniejszy dylemat - prawie zerowy.
jeśli chodzi o samo wypożyczalnię, np. na wyspach kanaryjskich, to tam zdaje się, ze bez kasku nie chcieli ci dawac mtb / szosy. wiec z miejsca płacisz kaucję za kask
The more I look at alternatives, the more I realize, nothing can give you this much functionality in this small a package, while being so high quality and reasonably priced. Popular (machine-assembled) versions regularly go for $25.
The one caveat is that it falls behind modern knives in terms of safety and ease for opening/closing. I'd love to see a next-gen SAK without nail nicks.
@7heo@sleepybisexual Yeah I addressed this in another comment, it's dumb to say "this is objectively the best".
Buy I stand by Victorinox's quality! Have you see the Swisstool Spirit MX Clip? The tolerances and fitment are better than Leatherman tools according to many youtubers. Gerber is shite. I do wish Victorinox had more one handed models, and pivots you could disassemble like LM.
Anecdotally, my Mountaineer is shaving sharp, and I've batoned it through firewood and it's still that sharp
Buy I stand by Victorinox’s quality! Have you see the Swisstool Spirit MX Clip? The tolerances and fitment are better than Leatherman tools according to many youtubers.
I’ll be honest, I don’t how it is since the new millennia… I just know that the store I went to, near Switzerland, swore by Wenger, and carried no Victorinox models whatsoever. So I dunno if it’s real or if they pretended because of a bigger margin, but they didn’t seem too fond of Victorinox knives.
Gerber is shite.
Never tried. I’m really happy with my leathermans. I only mentioned it because of some reviews I found. But yeah, I never actually got one.
I do wish Victorinox had more one handed models, and pivots you could disassemble like LM.
Yeah exactly. This is one of the best aspects of leathermans IMHO.
Anecdotally, my Mountaineer is shaving sharp, and I’ve batoned it through firewood and it’s still that sharp
OK so it would seem that the quality did, in fact, go up, since I was a kid. For the blades at least. That or my knives were given to me with dulled blades. I actually couldn’t tell.
@maciek33 w mojej banieczce ówczesnej, mocno wyrastającej z progmetalu i prog-bardziej-metalu, te djenty przyjęły się jakoś naturalnie; zespół, w którym wówczas grałem (najpierw bardziej "klimatyczny metal", potem bardziej progmetal) po moim odejściu poszedł totalnie w tym kierunku. Coś takiego się stało na przełomie tysiącleci ;) Ale mnie też djenty jako takie też nigdy nie wciągnęły mocno, raczej na początku, jak to było świeże i ciekawe (i chyba nawet nie mówiło się na to "djent" ;)), potem okazało się, że to straszna wydmuszka i trudno zaproponować coś świeżego i ciekawego w tej konwencji. @muzykametalowa
@smootnyclown@ksiazki Przeczytałem i bardzo mi się podobało. Bo jako czterdziestoletni dziad mający szesnastoletnie dziecko mogłem na przemian się śmiać, łapać za głowę i poklepywać po plecach jak to moje obserwacje zgadzają się z badaniami.
Ciekawy był rozdział o politycznych wyborach zetek, nie było to dla mnie oczywiste ale już wiem czemu Trump wygra i będziemy mieli konfę w rządzie😁
Podsumowując: zetki to superindywidualistyczne pokolenie płatków śniegu. We are doomed.
@bobiko Dla większości ludzi na drodze, to nie ma znaczenia. Jest postawiony znak pionowy, że jest ścieżka rowerowa albo rowerowo/piesza. Jest oczekiwanie, że rowerzyści będą w tamtym oznaczonym ciągu. Czy ścieżka jest prawidłowo zbudowana i oznaczona, staje się dyskusją akademicką.
PS. O ile dobrze pamiętam znaki poziome, bez znaków pionowych nie mają żadnego znaczenia.
@centopus@bobiko@rower ...czasem ścieżka rowerowa zaczyna się w środku pola, bez połączenia z jezdnią. Jeżeli już jedziesz rowerem tą jezdnią, to nie przeteleportujesz się na drogę rowerową, musisz kawałek jechać jezdnią
Radfahrer-Bubble:
An der Ampel stehende Autos auf der Straße rechts überholen - ja, oder nein?
Ich reihe mich lieber ein; halte rechts überholen für ein Sicherheitsrisiko.
Und merke zudem, dass viele Autofahrer nicht wissen, dass Radfahrende das dürfen - und dann allergisch reagieren.
Haben wir hier auch an einzelnen Stellen in der Stadt. Großer Fan davon.
Leider halten zu viele AutofahrerInnen an der vordersten Haltelinie und nicht an der für Autos.
@freitagvormittag@bikes@fedibikes_de@fedibikes Diese auf dem Foto gehören definitiv gewechselt!
Die Zähne sollten 2-3 mm oben breit sein, diese hier sind komplett spitz zugefahren. Je nachdem sind die Ritzel und Kettenblätter auch bereits durch. Empfehle die Kette deutlich früher zu wechseln und mit einer Lehre die Längung regelmäßig zu prüfen.
@bikewithkids@bmalkow@rowerowesygnaly@rower , OK - czemu nie. Wypożyczę kiedyś, w górach tego coraz więcej. Tylko w planie mam ograniczanie dostarczania energii.. i hobbywybierałem zawsze nienapędzane.. frisbee, deskorolka, rower, żagle [bez motoru].. i wciąż się tego trzymam [mimo wieku, zdrowie pozwala...Dzieki Makaronowi] Ale rozumiem i spróbuję. Zrozum mnie: W pełni uznaję e-bike do pracy. Ale jako hobby - wciąż uważałem za zbytak. No Power - more fun! :)
@jamoteusz Rozumiem podejście, u nas e-bike transportowo. Czasem damska 1/3 #roweremzdzieckiem bierze e-bike na wycieczkę żeby mi tempa dotrzymać, czasem po to żeby była opcja dla mnie i dla niej jazdy z przyczepką lub holem. Ja pociągnę bez wspomagania, ona nie.
Do zabawy mam szosę i gravela w wersji analogowej.
Poznałem jakoś wczoraj, ale dziś znów mi się rzucił w oczy gdzieś tam, najgorszy zespół świata: Wind Rose. Niby jak są w katalogu Napalm Records, to nie powinienem być zaskoczony, bo tam jest wiele okropnych rzeczy (i sporo fajnych, ale jednak odsetek tych złych jest relatywnie wysoki), ale ten "krasnoludzki heavy metal" wyróżnia się bardzo mocno. @muzykametalowa
@kalisz79 Muzykę można traktować jako zabawę, a nie powołanie - rozmawialiśmy o tym przy okazji Nocnego Kochanka kiedyś. Ja tam chłopaków szanuję za dystans :D
@kasika - sentyment, sentymentem, ale do niektórych lektur z młodości aż boję się wracać :)
Stosunkowo niedawno odświeżyłem sobie Pany Samochodziki, i (pomijając późniejsze tomy) to się mi dalej naprawdę dobrze czytało, ale już do np. Tomków boję się wrócić, bo mam wrażenie, że gorzej przetrwały próbę czasu.
Co do Hrabala, nie wiem. Teraz przyszło mi do głowy, że to jest klasyk, który odcisnął swoje piętno na innych twórcach, w wielu miejscach. Może miałem do czynienia już z na tyle dużą ilością dzieł inspirowanych i nawiązujących do Hrabala, że oryginał "nie ma prawa" mnie zachwycić? Podobnie mam chyba z Tolkienem, zanim wziąłem się za Władcę Pierścieni, miałem już przeczytane ileś tam różnych fantasy i s-f potolkienowskich, więc WP mnie już aż tak nie zachwycił.
@mason@antoszka@ksiazki a, to też ma sens. Faktycznie u wielu pisarzy pewnie tego Hrabala czuć, nawet jeśli na świadomym poziomie nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy.
Kurczę, też się boję wracać do niektórych lektur sprzed lat 🥲 Zaczęłam ostatnio podczytywać trochę Lucy Maud Montgomery, bo przecież jest nowe, bardzo dobre tłumaczenie, i na szczęście ta autorka się broni bez problemu. Pan Samochodzik tak, jest okej, Niziurskiego też czytałam niedawno i też jest super. Ale do każdej takiej książki faktycznie sięgam z lekkim stresem, że się okaże słaba 😅
@ksiazki Skończyłam wczoraj "Kolor magii" - długo mi zeszło, bo nie wciągnęło mnie w 100%, ale fascynuje mnie świat i to, co Pratchett chce przekazać. Niestety bohaterowie w większości mnie nie obchodzili, ale może inni mi się spodobają.
Wpis na bloga, o przeczytanych w maju chcę wrzucić w weeknd, bo nie będę miała czasu na to potem kompletnie.
Czy tę książkę trzeba przedstawiać? Pięknie punktuje totalitaryzm i komunizm, jest krótka, pouczająca, ciekawa pod kątem przyjętej stylistyki. To dużo lepsza powieść niż "Rok 1984" tego samego autora i jedna z pozycji, o której można powiedzieć, że powinna zostać przeczytana przez każdego.
@SceNtriC@ksiazki tak, Folwark Zwierzęcy jest pewnego rodzaju alegorią i jest zdecydowanie bardziej lekkostrawny, a przynajmniej takim go zapamiętałem. Chyba kupię przed urlopem w Polsce, będę miał co czytać w samolocie. Ciekawie będzie porównać obie książki na świeżo.