Kolega wymyślił, żeby przeczytać Pamietniki Vidocqa i nagrać o nich podkast, więc rzuciłam się na biblioteki, ale w żadnej nie znalazłam! Byłam w szoku, ale poczułam się usprawiedliwiona i zakupiłam egzemplarz. Chciałam się zapytać, czy ktoś słyszał, ktoś czytał? Jeśli tak, to polecacie?
@kasika@ksiazki Przyjmują 2015? To i tak nieźle. Mam nadzieje, że przy okazji jak wspomnę o Pamiętnikach ... , to zakupią. A propos kotów. U ludzi piszących i/lub czytających zawsze kot zwykle znajdzie swoje miejsce. 😉
Jejuniu, jakie to proste, płaskie i szablonowe. Książka (a raczej seria) na pewno ma potencjał, ale tutaj brakuje szlifu i dodania jakiejś ciekawej głębi czy choćby wyjaśnienia pewnych elementów świata. Mam wręcz wrażenie, że to takie "tanie" fantasy. Czyta się nieźle, ale do zapomnienia. A wstęp mówiący o połączeniu kryminału i fantastyki to jakieś nieporozumienie.
@Aegewsh@ksiazki Zastanawiałem się tutaj nad 3/10, ale jednak dałem czwórkę - czyta się to dobrze, tylko po prostu nie jest to cos, co chcesz powtarzać + widać problemy literackie. Natomiast nie jest to gniot pokroju kilku książek, które miałem nieprzyjemność już czytać, a które np. starały się szokować, nie oferując nic więcej.
W końcu jest! Nagrałam wczoraj odcinek o takiej jednej książce z panną Marple w roli głównej ;D ale się cieszę, wyjątkowo miło i lekko mi się mówiło. @ksiazki#KsiążkoweStarocie#ksiazki#książkodon
Nie czytajcie komedii kryminalnej Marty Matyszczak (seria z kotem), bo to ani komedia, ani kryminał. Niestrawne do bólu, odkładam po 70 stronach. @ksiazki
@kalisz79@maciek33@muzykametalowa no nawet pomyślałem, że chłopaki dobrali wokalistę innego po śmierci Jona - a tu niespodzianka, że w USA też się tak da grać :)
@czach Zazdroszczę możliwości unikania... Ja nie mam kiedy jeździć i jeżdżę kiedy mogę. Dzisiaj np. wiedziałem, że mnie złapie, ale nie było innego wyjścia, jeśli chciałem wsiąść na rower...😭 @wariat@rower
I came across this chair at my university that had its back falling off. It'll take a long time before it's properly fixed, or worse still, they'll toss it and replace the entire thing, so I wrapped some tape around and it's very solid now!
I have some duct tape folded around an old card in my wallet and used my victorinox knife to cut it.
Woran ich mich aber einfach noch nicht gewöhnt habe sind diese TT-Helme 😂.
Egal wie, ich bekomme einfach nicht das Bild von "Lord Helmchen" aus dem Kopf 👷🪖.
@fedibikes_de@mastobikes_de@bikes Gyhler Kommentar von Daniel Lloyd von #GCN den ich sofort unterschreiben würde: „Liebe UCI, ich hätte nie gedacht, dass ich das mal sagen würde, aber ich WILL, dass ihr etwas verbietet. Und vielleicht einen Direktor für Ästhetik anheuern, um unseren Sport zu retten.“
Jeśli cały nowy album Ministry jest taki, jak pierwsze dwa utwory, to... Lewacki szacuneczek 🙌 Muzycznie też spoko, choć te gitarki trochę boomerskie, więcej synthów i sampli proszę 😅 @muzykametalowa#muzyka#industrial
@koniectorowiburaki@muzykametalowa no nie są nowoczesne na pewno 😝 ciężar spoko, ale jakoś tak miałam właśnie mocne skojarzenie z nie wiem, latami 90.? Ale nie to, że są jakieś złe czy coś, po prostu takie o. Jednak imo industrialne Ministry brzmi ciekawiej niż metalowo-stonerowe
@dancingindystopia@muzykametalowa właśnie słucham drugiego tracka i mam wrażenie, że Wujek Al mógłby podsumować ten kawałek parafrazując Afrojaxa: "kiedyś napisałem taką piosenkę 'Believe Me', ale tam potraktowałem temat chyba zbyt mało dosłownie. No to teraz W PI*DU WIXXXXXA!"
"Ponad 1,2 mln razy wypożyczono katowickie rowery miejskie w ciągu dziewięciu poprzednich lat!
Najpopularniejszą stacją okazała się ta na katowickim Rynku - z ponad 143 tys. wypożyczeń!
To ogromny sukces, który świadczy o rosnącej popularności ekologicznego środka transportu w naszym mieście. 💚
System "City by bike" działał w Katowicach od 2015 r. i stale się rozwijał, przyciągając coraz więcej użytkowników. Ale teraz przyszedł czas na kolejny krok w rozwoju miejskiej infrastruktury rowerowej!
Oto co nowego: system "City by bike" zostanie zastąpiony przez nowoczesny system roweru metropolitalnego - Metrorower, który jest największym w Polsce i trzecim największym w Europie systemem wypożyczalni."
@nomadbynature a u mnie wlasnie sie okazalo, ze w stacji juz stoja rowery - moze mi sie wydawalo, ze kiedys ta stacja byla wieksza, w kazdym razie - wczesnie ten sezon zaczeli w tym roku :D
I really like these panniers, though I'm glad that I found a quicker way of managing the shoulder carry strap than the rather daft built-in things #BikeTooter@fedibikes@cycling
@kim@achadwick@cycling I keep it closed using the strap that comes over the top from the back, and have also used the drybag method. The front hook is just there to add tension to the longer strap -- in all my years, I've never had a problem with the strap getting particularly muddy, unless I'm also getting muddy anyway. But different use cases, maybe?
@ravenbait@achadwick@cycling Recumbent low-rider racks put the front panniers in splatter range of the front wheel, while the rider stays high and dry. Of course, the great thing about Ortliebs is you can just run them under the tap.
The over-the-top strap is incredibly useful for overloading the pannier gracefully, dangling random things from, or crossing over with the pannier on the other side for additional security, and I do miss it on my flap-closure Altura panniers (which got relegated to shopping duty when I discovered they were being eaten by the disc brake on my tourer).
Dzisiaj moje polecajki (i niepolecajki) muzyczne będą krótkie, bo dokończyłem playlistę "do przesłuchania" i pod koniec nie było aż tak dobrze.
EDIT: Właśnie skończyłem pisać - nie są takie krótkie.
Kill the Client - nieistniejący już grindcore z USA, który robi to, co ma robić. Jest mocno, jest szybko, a nazwa pewnie odzwierciedla powody, dla których panowie nie chcieli pracować na etacie. Można sprawdzić - nie spodziewajcie się cudów, ale przyjemnie atakuje uszy.
Ferment - być może pamiętacie, jak pisałem o Porońcu. O ile się nie mylę, Ferment to inny zespół tego samego składu i jest to bardzo dobry i satysfakcjonujący black metal, które warto dać szansę. To trochę ten typ, w którym muzyka swoje, a wokal swoje, tzn. wiadomo, że one się wiążą, ale warstwa głosowa przypomina bardziej krzyk rozpaczy przy okazji warstwy instrumentalnej. To nie jest wada (poza tym pewnie opowiadam głupoty), a wręcz buduje klimat. Warto sprawdzić - jest szybko, potępieńczo, ale dużo tutaj równowagi i klimatu beznadziejności.
Dodsrit - mam wrażenie, że pisałem już kiedyś o tym blackmetalowym (wg Metallum to black metal/crust) zespole ze Szwecji. Utwory są długie i przede wszystkim chodzi tutaj o nasiąknięcie klimatem. Tempo zdecydowanie nie jest najszybsze i są nawet solówki oraz melodyjne riffy. To nie znaczy, że nie ma tutaj tempa, ale na pewno nie są to co chwilę blasty. Wokal nieco wycofany, kompletnie niezrozumiały, ale satysfakcjonujący i czuć, że wokalista chce wypluć płuca.
Dark Oath - melodyjny symfoniczny death metal z Portugalii z kobiecym wokalem. Dobrze się tego słucha od strony instrumentalnej - faktycznie czuć tę podniosłość (tym najbardziej zwraca uwagę ten zespół), poszczególne dźwięki gitary i jest całkiem szybko. Trochę nie pasuje mi tutaj właśnie rzeczony głos, ale to raczej kwestia osobistej preferencji dużo niższego i niezrozumiałego wokalu.
@Ascendor: Woah, das kannte ich noch nicht. Schade, dass es das nicht in meinen üblichen Reifengrößen (16" am Brompton, 20" auf den Liegerad-Vorderrädern — 26" hinten könnte passen) gibt. Vor allem auf dem Brompton hätte mir das vermutlich vor ein paar Jahren den Kauf eines zweiten Bromptons erspart.