O w mordę, ominąłem dwa nowe wydawnictwa Amorphis.
Pierwsze to koncertówka, gdzie grają od dechy do dechy "Tales From The Thousand Lakes".
Drugi, według mnie mający nutę nostalgii, "Rarities 1991 - 2001", czyli jak niżej:
Tracks 1-2, taken from the "Privilege of Evil" EP.
Tracks 3-6, taken from the "Black Winter Day" EP.
Tracks 7-10, taken from the "My Kantele" EP.
Track 11, bonus track from the Japanese edition of "Tuonela".
Track 12, bonus track from the Japanese edition of "Am Universum".
„Jeśli chcecie żyć długo i zdrowo, nie potrzebujecie wycinać sobie okrężnicy; tak naprawdę gorąco polecam, abyście ją sobie zatrzymali”.
Przygotujcie się na podróż do nieznanego świata, który rządzi naszymi ciałami jako gigantyczne imperium bakterii, grzybów i wirusów zamieszkujących nasze jelita. W książce Świat mikrobiomu James Kinross odsłania tajemnice tytułowego mikrobiomu — zbiorowiska drobnoustrojów, które mają wpływ na każdy aspekt naszego życia, od trawienia kolacji i odporności na choroby po samopoczucie i wybory miłosne. Mikroby te są prawdziwymi mistrzami manipulacji. Dowiedzcie się, jak te małe stworzonka mogą zmienić wasze życie, powodować choroby cywilizacyjne, a nawet pomóc wam znaleźć winnego ostatniego ataku na lodówkę w środku nocy. Świat mikrobiomu to nieoceniona skarbnica wiedzy o fascynujących procesach zachodzących w naszych jelitach i całym ludzkim organizmie.
Ta książka przewróci wasze myślenie o zdrowiu do góry nogami. I zmieni wasze życie. Na lepsze!" (od wydawcy)
James Kinross "Świat mikrobiomu. Bogactwo niewidzialnego życia w naszym ciele" Tłumaczenie: Tomasz Lanczewski, Helion 2025
Nie napiszę nic odkrywczego, ale Behemoth to już jest tak masowy, przystępny, gładko wchodzący produkt (albo - gładko wychodzący, biorąc pod uwagę tytuł nowego singla), że wstyd nawet udawać, że to nie jest wyłącznie metal zarobkowy i snuć jakieś kocopoły o transcendencji xd
Drugi tom jest lepszy od pierwszego, a co więcej - w przeciwieństwie do wielu pozycji, na które trafiłem w tym roku, ta najlepsze zachowuje na koniec. Nie jest to książka pozbawiona wad, ale jeśli niestraszne Ci YA, uwielbiasz wiktoriańską Anglię, wampiry, demony itd., a jednocześnie bliżej Wam do fantasy niż steampunka w tej aurze, to bardzo polecam tę serię.
Max Czornyj "Zodiak"
Kolejna książka tego autora która utwierdziła mnie w opinii, że nie warto po niego sięgać. #ksiazki#przeczytane2025#readlist2025pl@ksiazki