Z książki Graebera i Wengrowa "Narodziny wszystkiego. Nowa historia ludzkości" dowiedziałem się, że istnieją kultury, w których tradycyjnie kpi się z najwybitniejszych myśliwych.
Funkcjonalnie rzecz ujmując, w tej kulturowej praktyce chodzi o to, żeby kozaki nie kozaczyły, żeby nie zaczynali się wywyższać i mieć poczucia, że wszystko im wolno.
Współczesnej kulturze euroatlantyckiej przydałoby się coś podobnego. Może wówczas wielkim politykom, reżyserom, pisarzom czy innym wybitnym jednostkom rzadziej przychodziłoby do głowy, żeby np. gwałcić bezbronne dziewczyny.
Nie spodziewałem się, że w Teleekspresie będę miał okazję zobaczyć coś na temat Wardruny #muzyka#folk i trochę @muzykametalowa bo pewnie sporo osób słucha lub słuchało
Fucales (Norwegia) post indie, noise rock, shoegaze:
Norweski zespół, który przywołuje surowe i hiperkosmiczne indie, łączy hałaśliwe i marzycielskie krajobrazy dźwiękowe z odrobiną wodorostów. Spotkać ich można na lokalnym, wiejskim festiwalu, oraz na gig-nocy w takim fantastycznym centrum kolektywnym w dużym mieście.
Muzyka zespołu łączy niepokojące melodie z dysonansowymi gitarami lat 90-tych, tworząc piękną, ale chaotyczną całość. Zespół był porównywany do Black Country, New Road czy Sonic Youth, a w ciągu ostatnich sześciu latach Fucales intensywnie koncertował w Skandynawii, Niemczech i Estonii. Niektóre gazety opisują zespół jako „alchemików hałasu”. Podczas obecnej trasy, będą promować swój nowy singiel – AIRHEAD.
Słuchając zapowiedzi z tych linków, przypłyńcie do nas na ten wieczór!
troche bezczelnie jak gdyby nigdy nic zapraszac do siebie na wydarzenia kiedy wasz lider odpierdala takie nienawistne posty i dyskusje jednoczesnie stajac w obronie swojego kryptofaszystowskiego kolegi Ziolkowskiego, ktory w ciagu jednego dnia swojej aktywnosci na szmerze zostal zbanowany za mowe nienawisci na tle etnicznym, trollowanie oraz transfobie.
Wystawiłem książce tylko 6/10, bo trochę się męczyłem, ale to nadal fantastyka godna polecenia - bardzo specyficzny świat, klimat wiktoriańsko-futurystycznego Londynu, wiele wątków (czasem zbyt wiele). Jednak warto się przygotować, bo autorka daje do wiwatu z opisami.
Kiedy siedzisz sobie przed kompem, spokojnie pracujesz, odsłuchujesz nieznany sobie zespół Monstrosity i nagle znienacka zaczynają się odtwarzać pierwsze dźwięki coveru "Angel of Death":
Ostatnio nie miałem za dużo szczęścia do poznawania dobrej muzyki (a słucham propozycji z różnych rankingów za rok 2024 - po prostu widocznie nie jestem dobrym odbiorcą), ale jednak coś udało się dla Was wyciągnąć.
Kir, album L'appel Du Vide - bodajże debiut krakowskiego tria z dość standardowym nowoczesnym black metalem, ale może dlatego tak mi siadł. Nie ma tutaj diabolicznych klimatów, jest szybko i powiedziałbym, że to taka mniej melodyjna Gaerea. Nie bardzo dobre, ale dobre - polecam sprawdzić.
Satanic Warmaster, album "Exultation of Cruelty" - ten singlowy fiński projekt zawsze kojarzył mi się z agresywną, ale nie pasują mi muzyką. A tutaj mamy tak jakby powrót do korzeni, brudnego, ale znośnego BM-a i... jest dobrze. Nie tak brudno, aby mi to przeszkadzało, ale jest agresja, jest atmosfera. Powinno się podobać podziemniakom. Ziemniakom w sumie też.
Midnight "Hellish Expectations" oraz Dead Head "Defiance" - po prostu black/thrashe, które daje do wiwatu, choć ten drugi ma chrapkę na coś więcej.
Cryptic Hatred "Internal Torment" oraz Paganizer "Flesh Requiem" - a to po prostu dobry death metal. W żaden sposób innowacyjny - po prostu dobry death metal, którego dobrze się słucha w tle. W drugim przypadku z chyba nawet ciekawszym wokalem.
Seth, album "La France des Maudits" - mam wrażenie, że już kiedyś słuchałem tej płyty, ale i tak to zrobiłem i to jest po prostu dobre. Lekko symfoniczny, melodyjny black metal z solidnym wrzaskiem, ciekawymi instrumentami i jak to Francja - nawiązujący do historii. Dobra, równa płyta, interesująca melodyjnie, nieusypiająca. Polecam.
Byłyśmy ostatnio w sejmie rozmawiać o rzeczywistości aborcyjnej...niestety, zarówno polityczki, jak i przedstawiciele ministerstw, rzecznika praw pacjenta i praw obywatelskich, żyją w jakiejś alternatywnej 🤯
ciekawostka: do wczoraj do około 14.00 materiał z wtorkowego spotkania na stronie sejmowej nie zawierał dźwięku. Jako jedyna transmisja z tego dnia. Dziwnym trafem dodano go, gdy już organizacje aborcyjne opublikowały pierwsze nagrania ze spotkania, bo dosłałyśmy audio od kolektywu Legalna Aborcja.
Slucham sobie nagrania z seta #DJGregory na #SunriseFestival2024 i mam takie... gosc ma niesamowita energie, kontakt ze swoimi synami, ktorzy tez zostali DJami, a jeden producentem, generalnie ten set jest swietny, ale...
kiedy polecialo "On The Move" to ewidentnie bylo slychac, ze to jakis podly rip w jakosci co najwyzej 128 kbps. 🤦♂️
Ja rozumiem, ze pod koniec lat 90 i na poczatku 2000, kiedy dostep do muzyki klubowej w Polsce mogl byc ciezki to byly dzikie czasy i sciagalo sie pirackie MP3, zeby z nich zagrac, ale zeby puscic cos takiego w 2024 na jednym z najwiekszych festiwali klubowych w Polsce? 🤣
Inna sprawa, ze pewnie te podla jakosc zauwazylo tam moze 2% festiwalowiczow :P