Mazurska Pętla Rowerowa, dzień 6., ostatni. Odcinek z Rydzewa do Piszu. Mazury żegnają nas wietrzną i pochmurną aurą. Zimno i kilometry ścieżek rowerowych ciągnących się wzdłuż jeziora Śniardwy sprawiły, że ostatnie 60 kilometrów trasy pokonaliśmy w rekordowym jak na nas tempie.
Mazurska Pętla Rowerowa to bardzo dobrze przygotowany szlak. Trochę naczytaliśmy się o braku oznaczeń czy fatalnym stanie niektórych odcinków, ale nic z tego się nie potwierdziło. Owszem, sporo odcinków było szutrowych, kilka piaszczystych. Były też pagórki i pofałdowania terenu. Jednak całość jechało się bardzo przyjemnie. No i te Mazury - na pewno tu wrócimy.
Drugi dzień Mazurskiej Pętli Rowerowej- odcinek z Ruciane-Nida do Mrągowa. Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa, jak śpiewał klasyk. Trochę po szutrach, trochę po asfalcie. A po drodze pola, lasy, jeziora i zwierzęta. To się nazywa przygoda!
Nie macie „sił i środków” na Hel albo Maderę, a dzieci (na przykład te wewnętrzne) ciągną Was nad wodę? Przychodzimy z odsieczą w formie listy: dziesięciu…
Letni odpoczynek nad wodą? Jak nie Trzy Stawy i Pogoria, to... Najlepsze kąpieliska w regionie (www.slazag.pl)
Nie macie „sił i środków” na Hel albo Maderę, a dzieci (na przykład te wewnętrzne) ciągną Was nad wodę? Przychodzimy z odsieczą w formie listy: dziesięciu…