zapytajszmer

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

wacpan, w Szukam fajnych stron i blogów
@wacpan@szmer.info avatar

Ekosystem Outriders: www.outride.rs

Pajonk, w domowa drukarka i skaner - co polecacie?
@Pajonk@szmer.info avatar

Ja kupiłem używaną drukarkę. Jest trochę firm które sprzedają poleasingowy i używany sprzęt, amso i podobne.

wacpan,
@wacpan@szmer.info avatar

+1 do propsu za recykl. Ludzie polecili ongiś: katun.com/…/remanufactured-and-refurbished-printe… , mają przedstawicielstwa w Bolandzie: katun.com/…/africamiddle-east-centraleastern-euro… .

LiPeK, w RSS feed donald.pl

Wrzucilem stronę w TT-RSS i znalazl mi domyslny feed: www.donald.pl/api/rss/ (www.donald.pl/news).

@lemmur: możesz to znaleźć w kodzie strony jako: <link rel=“alternate” type=“application/rss+xml” title=“RSS donald.pl” href=“/api/rss/”/>

lemmur,

dzięki za pomoc, znalazłem

lysy,

Możesz się ich zapytać, czy mogliby na stronę wrzucić swój feed RSS. Jak zapytasz, to będzie na dwóch :)

fleg, w Tor a Vpn

Zakładam, że poprzez VPN rozumiesz usługi w stylu NordVPN, AzireVPN, Mullvad itp. [1]

VPN da Ci większą prędkość. Tor ze względu na swoją specyfikę (3 skoki dla każdego pakietu, mniej lub bardziej amatorskie urządzenia udostępniające skoki) zawsze będzie wolniejszy. Dlatego pobieranie ISO Linuksa z torrentów na VPNie pójdzie szybko, a na Torze nie dość, że będzie się wlokło, to ogólnie jest niezalecane bo będzie bardzo obciążało sieć.

VPN nie jest anonimowy by design. Nic nie powstrzymuje dostawców VPNa przed logowaniem kto, co i kiedy wysyłał/odbierał w internecie - chociaż niektórzy chwalą się, że takich informacji nie przetrzymują, i niektórym pewnie można wierzyć. Tor został tak zaprojektowany, aby takie ryzyko jak najbardziej zmniejszyć, i chociaż 100% pewności nie daje[2], to jest w tym departamencie lepiej.

Sprzęt, na którym działa Tor finansują albo amatorzy (z przyczyn ideologicznych), albo rządy. VPNy w większości są finansowane przez firmy chcące na tym zarobić (generalnie nic w tym złego), więc jeśli widzisz “darmowego VPNa” to omijaj szerokim łukiem, bo firma najwyraźniej znalazła inny sposób na zarobienie pieniędzy niż bezpośrednio od Ciebie.

Oprócz wyjścia na świat Tor udostępnia również usługi wewnątrz sieci Tor. Wiele stron internetowych (BBC, Facebook jeśli dobrze pamiętam) pozwala na korzystanie z nich bez wychodzenia z Tora “na świat”.

Podsumowując, moim zdaniem:

  • Do pobierania obrazów instalacyjnych Linuksa z torrentów: wykupić dostęp do VPN,
  • Do korzystania z publicznego internetu wifi w miejscu, któremu nie ufamy: VPN albo Tor,
  • Do korzystania z usług, za które mogą grozić konsekwencje prawne: Tor.

Przypisy dolne z dodatkowymi wyjaśnieniami tutaj___ [1]: VPN w ogólności to technologia pozwalająca na “wpinanie” się do sieci lokalnej zdalnie. Często jest wykorzystywana w firmach w ten sposób, że na komputerze służbowym w domu wpinasz się do firmowego VPNa i masz dostęp do usług, które nie są wystawione na zewnątrz. W takim wypadku ruch z Twojego komputera idzie do jakiegoś serwera w firmie, i stamtąd ma już dostęp do owych usług - cały ruch od Ciebie do serwera jest zaszyfrowany. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby obok tego serwera nic szczególnego nie działało i oferował on tylko wyjście do internetu - i tak właśnie działają usługi reklamujące się jako VPN. [2]: Śledzę temat bardzo okazjonalnie, ale główne zagrożenia w torze to: - Chcący analizować ruch musi mieć bardzo dużo serwerów pracujących w sieci (co jest kosztowne, trudne i w zasięgu może takich krajów jak Chiny czy USA), lub - Wykorzystać lukę w przeglądarce i w ten sposób wydobyć informacje (Tor Browser bardzo dużo pracy włożył w uszczelnienie przeglądarki, dlatego też poleca się korzystanie z Tora z wyłączonym JSem na stronach itp).

lysy,

Czyli czysto teoretycznie i w uproszczeniu, to TOR jest robiony przez społeczeństwo, a vpny to prywatne firmy? Chyba, że jest jakiś non profit VPN.

fleg,

W bardzo dużym skrócie owszem.

Historia Tora jest taka, że został stworzony przez rząd Stanów Zjednoczonych celem ochrony swojej komunikacji elektronicznej. Od tamtej pory został “uwolniony”, i niektórzy hostują serwery tej sieci dla własnej satysfakcji (choć nie tylko, robią to także rządy).

Technicznie ważną różnicą między Torem a takimi VPNami jest to, że w Torze aby gdziekolwiek się dostać Twój pakiet wykonuje kilka skoków przez różne serwery, gdzie jest dodatkowo szyfrowany (dokładnie to trzy; stąd wzięła się nazwa - The Onion Router - bo ma warstwy, tak, jak cebula ma warstwy). Jako, że te serwery są wybierane mniej lub bardziej losowo, to nie ma za bardzo możliwości, żeby ktoś zaczął za korzystanie ze swojego serwera pobierać opłaty.

Największym kosztem przy prowadzeniu takiej działalności są, jak podejrzewam, kwestie prawne. Dlatego też tzw. exit node Tora (czyli serwery które pozwalają na dostęp do zwykłego internetu z poziomu Tora, przez co jakakolwiek aktywność w internecie jest “podpisywana” ich adresem IP) są prowadzone tylko przez osoby o nerwach z czystej, najtwardszej stali, a większość firm hostingowych nie pozwala na ich działalność na ich sprzęcie. Natomiast w przypadku firm prowadzących VPN… no cóż, łatwo sobie często odpowiedzieć, jakiego rodzaju firmy opierają swoją działalność na ignorowaniu kwestii prawnych 😉

lysy,

W sumie to to jest bardzo ciekawe, jak sprawa wygląda pod kątem kwestii prawnych i co faktycznie można zarzucić podmiotowi, który postawił exit node’a.

terkaz, w Tor a Vpn

Ja jestem laikiem, ale nie są to dwie różne metody anonimizacji ruchu? Chyba nordvpn ma nawet serwery vpn+tor. Vpn tuneluje ruch przez serwer dostawcy usługi, więc jakość i bezpieczeństwo połączenia zależy głównie od niego. Możesz mieć nastawienie typu “płacę i wymagam”. Tor tuneluje ruch wielokrotnie przez sieć węzłów, które są w większości maszynami amatorskimi, z przepustowością o różnej jakości. Ze wzgląd na swój społecznościowy charakter nikomu nie możesz się poskarżyć na jakość połączenia.
Poza ukrywaniem ip, vpn może oczywiście służyć do współdzielenia danych w wirtualnej sieci lokalnej. Tor natomiast oferuje usługi ukryte z pseudodomenami .onion.
Podsumowując: jak za darmo to bierz Tora - darmowe serwery vpn i tak są przeciążone i wolne jak Tor, przy czym nie darzył bym ich zaufaniem. Jak masz fundusze i musisz zachować anonimowość, to warto sobie wykupić vpn.
Sprawdź też, z czym te usługi działają, a z czym nie. Ja kiedyś czytałem, że p2p nie jest dostosowany do pracy z Torem (coś, że tor działa na protokole tcp, a bittorrent na udp).

fru, w Jakie tipy macie w walce z pracą dyplomową?
@fru@szmer.info avatar

Mam za sobą być może zbliżone doświadczenie: pisałam magisterkę już bliżej czterdziestki, nie lubię i mam trudność z pisaniem, no i… było ciężko.

Co mi pomogło:

-mind mapy

-nie wiem, może to oczywiste, ale apka do bibliografii (korzystałam z JabRef) i ogólnie porządek w papierach

-to może być bardzo specyficzne dla mnie, ale: jak miałam trudność, żeby ruszyć z kolejnym fragmentem, to pisanie na papierze i dopiero potem wklepywanie do kompa (plus: mniej rozpraszaczy ;))

-bez lania wody, przyzwoitą polszczyzną, z konsekwentnym formatowaniem tekstu. Każda osoba w komisji wyraziła na swój sposób coś pomiędzy ulgą a stwierdzeniem, że dobrze im się moją pracę czytało. To po części specyfika uczelni, poprzeczka tam dosyć nisko, ale szanowanie osoby czytającej to zawsze plus :)

-wizyta u psychiatry po antydepresanty oraz papier, żeby odsunąć termin złożenia pracy. Obie te rzeczy bardzo mi pomogły

-just in case, bo mi to mocno podniosło stres na ostatnim etapie: pisałam na oprogramowaniu linuksowym, a pracę trzeba było złożyć w formacie wordowskim. W rezultacie masa rzeczy mi się rozjechała, musiałam na szybko naprawiać, było stresująco, a mogło nie być.

Za to na impostora nie mam żadnego pomysłu. Anywho, współczuję. Trzymaj się!

Pajonk, w Jakie tipy macie w walce z pracą dyplomową?
@Pajonk@szmer.info avatar

Nawal tekstu, pisz o rzeczach które cię zaciekawiły w temacie, byle 3.0 i dyplom będzie.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

wpadłem na to, ale niestety nie przejdzie; promotor już mi dał do zrozumienia, że pracę zweryfikuje merytorycznie co do słowa (dotychczasowe podrozdziały już tak sprawdzał), a recenzenta trafiłem takiego, który podobno nawet źródła weryfikuje

harcesz,
!deleted269 avatar

Oczywiście zależy to od wydziału i konkretnych ludzi, ale pewnie trochę straszą. Z tego co słyszałem od znajomych recenzenci nawet doktoraty często co najwyżej przeglądają.

Napisz najlepiej jak możesz w tym czasie i tyle - spora część wątpliwości to ‘impostor syndrome’, a już napisany tekst może być ci łatwiej poprawiać niż od razu napisać dzieło idealne.

Stwórz sobie szkielet, konspekt, zasadniczą tezę i do niej brnij. Albo rozciągłą analizę tego co było w tych książkach ;). Może też warto pogadać z jakimiś doktorantami z tego samego kierunku - na pewno coś doradza.

LukaszWyrak, (edited ) w Dlaczego libertarianizm ma tak złą opinię?

Dlaczego libertarianizm ma złą opinię? Na moją opinię wpływają dwa powody: politycy i publicyści libertariańscy często zawiązywali sojusze z skrajną prawicą i popierali zbrodniarzy typu Pinochet, czy Putin. Po drugie wielu fanów libertarianizmu ma bardzo mało wiedzy o tym jak funkcjonuje realna gospodarka. To wynika być może z faktu, że nauczanie historii skupia się głównie na wojnach a pomija historię gospodarczą. Ja sam pod koniec liceum miałem poglądy bliskie libertarianizmowi, a wyzbyłem się tego na studiach socjologicznych. I chyba sporo osób studiujących ten kierunek tak ma.

Kubenqpl,

A możesz polecić literaturę która może podważyć czyjeś libertariańskie poglądy? Na przykład o wspomnianej historii gospodarczej. Chętnie konfrontuję swoje poglądy

LukaszWyrak, (edited )

“Geopolityka Głodu” Ziegler, “Urojenia ekonomii” Rist, "Źli samarytanie. Mit wolnego handlu i tajna historia kapitalizmu”.“23 rzeczy, których nie mówią ci o kapitalizmie” Ha-Joon Chang “13 Pięter” Springer,

Kubenqpl,

Dzięki wielkie!

Kierunkowy74, w Czy na lemmim są jakieś rosyjskojęzyczne społeczności? (W końcu to projekt rozwijany przez Rosjan)
@Kierunkowy74@fedit.pl avatar

Autorzy Lemmiego akurat nie są z Rosji, ale jest instancja po rosyjsku: rekabu.ru

legolas, (edited )
@legolas@fedit.pl avatar

A wiemy skąd są? Ja zakładałem że takie fantazje jakie wypisuje dessalines na githubie tylko w rosyjskiej duszy mogą się zrodzić. Jego profil na lemmy.ml też jest mocną wskazówką.

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

kurde, nawet mniejsza niż fedit… Szukałem raczej czegoś większego. Czy Rosjanie siedzą tylko na telegramach?

harcesz,
!deleted269 avatar

Z tego co widziałem na telegramach, oldschoolowych forach a mainstream żyjący w kraju na vkontakcie. Na Lemmym jest nie mało Rosjan, ale to mogą nie być dla nich czasy do publicznej dyskusji w języku ojczystym…

harcesz, w Czy na lemmim są jakieś rosyjskojęzyczne społeczności? (W końcu to projekt rozwijany przez Rosjan)
!deleted269 avatar

A skąd info, że to Rosjanie? Autorytarne zjeby jasne, ale Rosjanie? No i na szmerze jest nieaktywna !porosyjsku

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

Myślałem że to powszechna wiedza

repozytorium projektu: github.com/LemmyNet

-> People

Rosjanie to może nawet mało powiedziane.

acetone,
!deleted621 avatar

To są goście odpowiedzialni za rozwój tego projektu (a na pewno co najmniej jeden)

en.m.wikipedia.org/wiki/Tankie

Nie wiem jak brzmi polski odpowiednik

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

czekaj czekaj czekaj za dużo na raz.

Chcesz powiedzieć że ci sami goście którzy robią lemmiego - dessalines i nutomic wymyślili słowo tankie (pomijam fakt że nazwałeś to “projektem”, nie do końca rozumiem dlaczego)?

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

Chyba że to jakaś twoja ironia, którą niełatwo dostrzec bez emotikonów i rozmawiając z kimś pierwszy raz (nie znasz człowieka) - obstawiam że to to czytając drugi raz.

W kazdym razie nadal nie do końca rozumiem. Z tego co kojarzę tankie ostatnio nazywają tak zagorzałych komunistów. Rozumiem że te osoby reprezentują te poglądy?

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

W sumie nie było pytania. O to mi w zasadzie chodziło. Nie wiem czy to poziom tankie, ale dessalines to niezły komuch. Co do tych pozostałych to się trochę bardziej ukrywają.

acetone,
!deleted621 avatar

Mi chodziło o to że komunizm jest trochę starszy niż ten który znamy z własnego podwórka, więc warto doprecyzować że właśnie chodzi o takich czołgów, którzy lubują się w jego autorytarnej/totalitarnej wersji.

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

Który komunizm nie był autorytarny / totalitarny? Polski?

Kierunkowy74,
@Kierunkowy74@fedit.pl avatar
legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

zdaje się że to raczej teoria, w praktyce coś takiego istniało króciutko z tego co czytam.

harcesz,
!deleted269 avatar

A jakiś inny system działał zgodnie z założeniami istotnie dłużej? Chyba tylko feudalizm.

Można by argumentować, że idea anarchistyczna jest realizowana wszędzie tam, gdzie ludzie dobrowolnie i oddolnie organizują się bez struktur władzy/przymusu, chociażby fediwers byłby tego przykładem. Terytorialne autonomie anarchistyczne faktycznie trwały dość krótko, przegrywały z totalitarnymi reżimami, ale dowolne inne systemy też nie specjalnie dobrze sobie przeciw nim radziły. Ale też to już niech się anarchiści wykłucają. Jeśli chodzi o komunizm, w dużym uproszczeniu są dwa główne nurty; wolnościowy, nazywany też anarchizmem, autonomicznym marksizmem i na ileś innych sposobów, w tym prawdziwym albo pełnym komunizmem i autorytarny, którego zwolennicy chcą dążyć do pełnego komunizmu przy użyciu dowolnych koniecznych środków, nieodmienne z zamordyzmem na czele. I jak to w życiu i historii bywa - ciężko skurwysynom odmówić skuteczności w osiąganiu swoich celów po trupach. I tak hasło które bolszewicy przejęli od anarchistów: “cała władza w ręce rad” niemal natychmiast przestaje oznaczać rady zakładowe czy osiedlowe a zaczyna rady partyjne a później jedną konkretną, w strukturach gdzie kwestionowanie kierownictwa oznacza śmierć. Sławetnie o taką prognozę rozpadła się pierwsza międzynarodówka, gdzie Bakunin zarzucał Marksowi, że bez zabezpieczenia przed centralizacją skończy się dyktaturą jeszcze gorszą od kapitalistycznej. Argumentowałbym, że niestety obie strony nie wyciągnęły z tego wszystkiego wniosków ale to już osobna historia.

I do meritum; czy autorzy lemmiego są autorytarystami? W moim rozumieniu - tak. Nie wchodziłem w otwartą dyskusję polityczną, albo nie mam pewności, czy to byli oni, ale mam mocne przekonanie, że znalazł bym się po drugiej strony barykady od nich. Czy to coś zmienia? Na pewne sposoby tak, ale nie te najistotniejsze. W informatyce jak w reszcie społeczeństwa reprezentowane są wszelkie możliwe formy spierdolenia. O ile robi to własnymi rękoma nie zastanawiam się czy chodnik kładł faszysta, albo czy jakiś program stworzył kapitalista uważający, że jeśli kogoś nie stać to ma umrzeć z głodu na ulicy. Nie da się tego wszystkiego ogarniać i nie zawsze ma to sens. Lemmy jako narzędzie i platforma społecznościowa nie jest bardziej autorytarny od reszty internetu. Wydaje mi się, że raczej mniej, a jego struktura umożliwia uciekanie od autorytarnych zapędów modów czy adminów, a tym bardziej od konieczności centralizacji. Na pewno nie jest to (współczesno-) anarchistyczna utopia, w której zapewne serwerem powinny spontanicznie administrować losowe osoby, ale wydaje mi się racjonalnym, funkcjonalnym kompromisem. Wolałbym, żeby soft rozwijał kto inny, ale nikt inny nie zrobił tego dostatecznie wcześnie.

harcesz,
!deleted269 avatar

Tworzenie oprogramowania chyba generalnie określa się w informatyce projektem.

I nikt nie mówi, że oni stowrzyli taki termin, tylko, że ich określa.

legolas,
@legolas@fedit.pl avatar

Chodziło mi o to że nazwałeś projektem stronę w wikipedii o “tankie”, tak przynajmniej można zrozumieć ten komentarz:

To są goście odpowiedzialni za rozwój tego projektu (a na pewno co najmniej jeden)

en.m.wikipedia.org/wiki/Tankie

Ale dobra, nieważne

harcesz,
!deleted269 avatar

To nie ja, ale rozumiem jak sformułowanie tam mogło komplikować zrozumienie o co chodzi.

acetone,
!deleted621 avatar

Sam w opisie użyłeś słowa projekt, więc sądziłem że jak je sparafrazuje to wszystko będzie jasne.

Kierunkowy74,
@Kierunkowy74@fedit.pl avatar

Spotkałem się z pojęciem dźwiga lub czołgisty

lysy, w Czy kogoś też rozczarowuje wyświetlanie tweetów w wieczornych wiadomościach?

Tak, zdecydowanie.

Może po prostu powinienem zacząć kupować jakiś papierowy dwutygodnik i na podstawie tego wyrabiać sobie opinie, bo wtedy te informacje będą bardziej wartościowe?

Sam się nad tym zastanawiam, bo za dużo czasu zjada codziennie doswiadczanie treści niskiej jakości.

truffles, w Kofeina, kofeina, co zamiast niej
@truffles@szmer.info avatar

Wpadła mi ostatnio taka ciekawostka - kreatyna zmniejsza deficyt koordynacji spowodowany brakiem snu w takim samym stopniu jak kofeina pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21324203/

Szklanka zimnej wody, może być nawet z lodówki działa pobudzająco. Wyjście z rana na zewnątrz też jest pomocne, wystarczy się nawet wywlec na balkon.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Oj tak kreatyna bardzo spoko, ta z Biedronki ma jeszcze taurynę i jest do tego smaczna, ale czystą kreatynę można znaleźć na allegro za 28 zł (duży słoik). Kreatyna nie tylko wzmacnia fizycznie, ale też zdolności poznawcze (według badań, których nie dam rady teraz przytoczyć).

Pajooonk,

Kreatyna spoko. Próbowałem różnych odżywek, np białko mnie dość szybko uczulało, a kreatynę jem regularnie od paru lat. Ostatnio też cytrulinę próbuje, podobno pomaga przy długim wysiłku i na pompę mięśniową, wydaje mi się że tak, ale może to być placebo.

dj1936, w Kofeina, kofeina, co zamiast niej
!deleted2556 avatar

Odwyk od narkotyku. Może jakiś detoks.

:>

lemat_87, w Kofeina, kofeina, co zamiast niej
@lemat_87@szmer.info avatar

Ja bardzo lubię bardzo bardzo mocną zieloną herbatę, stawia na nogi jak kawa i dłużej działa

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Tak mocna zielona herbata to też megadawka kofeiny, więc nie podziała.

Petros, w Kofeina, kofeina, co zamiast niej
@Petros@szmer.info avatar

Najłagodniej, ale skutecznie działa Guaysa ilex. Oraz, w moim przypadku, dwa razy dziennie zestaw lekkich ćwiczeń i wyrzucenie węglowodanów z diety.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • zapytajszmer@szmer.info
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • esport
  • rowery
  • tech
  • test1
  • krakow
  • muzyka
  • turystyka
  • NomadOffgrid
  • Technologia
  • Psychologia
  • ERP
  • healthcare
  • Gaming
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • slask
  • nauka
  • sport
  • warnersteve
  • Radiant
  • Wszystkie magazyny