odruch skrótowości-zwięzłości (związany ze skracającym się tzw. attention span, czasem skupienia uwagi, komfortową długością komunikatu),
odruch odróżniania się, np. pokoleniowego (“przesadnie” poprawne interpunkcja, ortografia itd. jako oznaka boomerstwa) czy “swobodnościowego” (oznaka kujoństwa, nerdostwa),
zakwestionowanie arbitralności (czy na pewno rygorystyczna interp. itd. jest niezbędna dla zrozumiałości komunikatu?),
finalnie, acz odważna a niepoparta dowodami hipoteza:
“rozmycie znaczeniowe” wiadomości i toku myślenia – mam wrażenie, że niektórym osobom precyzja, jednoznaczność myśli i wypowiedzi oraz konieczna dla ich utrzymywania samodyscyplina – kojarzą się z opresją, stresem, nie są naturalne. Według mnie związane z Relatywizmem, czyli składową m.in. Postmodernizmu – usankcjonowaną względnością świata i wartościowań. Ludzie dziś akceptują większą liczbę sprzeczności i niekonsekwencji – ponoć przejaw tzw. zjawiska postprawdy, a za nim – postpolityki. Trzebaby zapytać mistrza Noama i/lub Slavoja.
Istnieje wyjątek, wręcz subwersja kulturowa – tzw. kropka nienawiści.
Ja aktualnie korzystam z lokalnego dostawcy (obejmuja usługami obszar dzielnicy, w której mieszkam) i jestem bardzo zadowolony, z tymi wielkimi ogólnopolskimi mam raczej złe wspomnienia.
Normalizowanie tego typu gówno źródeł i wstawienie ich na stronie obok źródeł które się do czegoś nadają, jest formą zatruwania źródła informacji jakim jest szmer.
Tworzenie bańki to jedno, ale mieszanie jakichś chujowych treści z wiarygodnymi to dużo większy problem.
Co dalej, wrzucanie obok siebie jakichś reportaży i filmów na temat fundacji i akcji prospołecznych, a obok tego jakiś news o tym jak to brauniści i putin to propozycja nowoczesnego konserwatyzmu?
zapytajszmer
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.