I tam jest fragment jak jakiś kolarz tłumaczy Jeannie Longo, że kobiety nie powinny jeździć na rowerach. A było to w latach 80tych. Słownie: osiemdziesiątych.
Seriously WTF @rower
Wystawa, rozmowa i koncert – wszystko w jednym miejscu! Spotkajmy się w Postoju, by rozmawiać o feminizmie i dać się porwać muzyce. Będzie siostrzeńsko, wzruszająco i inspirująco!
⏰ 19:00 – Wernisaż feministycznej sztuki
⏰ 19:30 – „Feminizm nasz codzienny” – rozmowa z Ewą Plutą, herstoryczką, o feministycznej codzienności, doświadczeniach i działaniach.
⏰ 20:30 – Zygmunt Pauker Trio (jazz/punk/math rock)
🎨 Przestrzeń wypełnimy feministyczną sztuką! Chcesz dołączyć ze swoją pracą? Napisz do nas!
❗ Amnesia niestety nie może wystąpić, chętnie ugościmy artystkę lub artystki, jeśli chcesz wystąpić napisz do nas!
➡️ Składka: 30 zł (możesz dać więcej lub mniej)
➡️ Postój, Wrocław, ul. Metalowców 59b
➡️ Przestrzeń wolna od alkoholu i środków odurzających
#GoodMorning#Cycling! It was surprisingly warm and pleasant. A little bit of drizzle didn’t hurt and I’ve got home with warm hands. I’m so glad I’m back to regular rides… It makes me happy!🥰🤣
Jeśli jeszcze nie znacie opowiadań Teda Chianga to polecam nadrobić. Właśnie po raz drugi przeczytałam jego "Wydech" i drugi raz bardzo mi się podobało. Jest to sci-fi z dużym naciskiem na filozoficzne rozkminy, a na końcu można znaleźć notatki od autora mówiące o inspiracjach czy okolicznościach powstania każdego z opowiadań, czego chcieć więcej? @ksiazki
Another blissful #cycling#GoodMorning! It’s still to wet to go to the local forests, but the weather is nice and I’ve really enjoyed today’s ride, even if it’s urban jungle!🥰
“Anhedonię” Arnolda Cytrowskiego kupiłem spontanicznie, bo zawsze ciekawi mnie twórczość ludzi z mojego otoczenia. Jednak aż do rozpoczęcia lektury nie wiedziałem, czego się spodziewać. Czy warto było kupić ją w ciemno?
Jeszcze kilka zdjęć z Euforii Dźwięku w Progresji w Warszawie.
W trakcie swojej "zmiany" Talla 2XLC na chwilę zostawił decki i wszedł w strefę między barierką a stanowiskiem DJ-skim, żeby poobcować z tłumem z bliska.
Nie jestem jakiś super klubowy i nie wiem na ile jest to częsta praktyka, niemniej było to dla mnie fajne i zaskakujące, szczególnie że miałem farta stać dość blisko.
Kolejna bardzo dobra książka z tej serii. Mam wrażenie, że nieco gorsza od poprzedniczek, bo autor poszedł w trochę innym kierunku niż nas przyzwyczaił, ale to nadal dobra opowieść fantasy ze szczyptą humoru.
…bo feminizm to walka, bliskość i sztuka. Spotkajmy się w Postoju, żeby pogadać o feminizmie i dać się porwać dźwiękom muzyki. Będzie siostrzeńsko, wzruszająco i inspirująco.