SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Czytanie to wspaniałe hobby, a rynek literacki jest bogaty. Pomaga w tym oprogramowanie, które daje nowe możliwości wszystkim uczestnikom tego zjawiska. W artykule przyglądamy się, jak to dokładnie wygląda.

@ksiazki

https://wildasoftware.pl/post/oprogramowanie-sluzbie-czytaniu?ref=mastodon

PS. Tak, wiem, że dzisiaj wtorek, ale obawiam się, że w czwartek mogę nie być w stanie umieścić tego wpisu.

matsafi, do ksiazki
@matsafi@mas.to avatar

Ależ to była zajebista jazda bez trzymanki 🫣
2 naprawdę chore opowiadania, które czytało się z przyjemnością 😁
Edward Lee rulezzz!
@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Chachary opowiadają marignalizowaną i przemilczaną historię regionu. Bez większego teoretyzowania, ale i ze szczyptą refleksji. Śląsk był zawsze był wykorzystywany, jeśli nie przez lokalnych arystokratów, to przez Polskę, czy Niemcy. Autor przygląda się historii regionu od samego początku, aż po czasy współczesne. Wydobywa to, co pozostaje w cieniu historii, niemniej pozostaje konkretne, dające się udowodnić, dzięki statystykom i wydarzeniom, w tym mikrohistoriom.

“Chachar” to wedle słownika łobuz, nicpoń, włóczęga, czy nędzarz. Nic przyjemnego, ale może jest dobrym symbolem tego, co nie pasuje do oficjalnej, dominującej narracji? Zalega oddaje głos biedującym chłopom, wykorzystywanym robotnicom, przepracowanym górnikom, czy buntującym się pracowniczkom. Opisuje przemiany, kierat ciężkiej pracy oraz strajki i walki o niezależność i sprawiedliwość społeczną."(opis)

" Chachar to ktoś z dołów społecznych. Ktoś, kto nie mieści się w ustalonych normach. Ktoś, kto je przekracza. Słowem, ktoś podejrzany. Czy ludowa historia Górnego Śląska może opowiadać o kimś innym, niż on? Kto będzie bohaterem opowieści, która wychodzi poza grzeczne, ugładzone i krzepiące obrazki? Ino chachar. Motłoch, plebs, tłuszcza, dziady... Wsioki i robole. A naprzeciw byli ci panowie, po których zostały piękne pałace, albo chociaż ich ruiny." (fragment książki)
(Darek Zalega, Chachary. Ludowa historia Górnego Śląska, 2024)

https://culture.pl/pl/artykul/darek-zalega-chachar-czyli-cham-wywiad

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Chachary opowiadają marignalizowaną i przemilczaną historię regionu. Bez większego teoretyzowania, ale i ze szczyptą refleksji. Śląsk był zawsze był wykorzystywany, jeśli nie przez lokalnych arystokratów, to przez Polskę, czy Niemcy. Autor przygląda się historii regionu od samego początku, aż po czasy współczesne. Wydobywa to, co pozostaje w cieniu historii, niemniej pozostaje konkretne, dające się udowodnić, dzięki statystykom i wydarzeniom, w tym mikrohistoriom.

“Chachar” to wedle słownika łobuz, nicpoń, włóczęga, czy nędzarz. Nic przyjemnego, ale może jest dobrym symbolem tego, co nie pasuje do oficjalnej, dominującej narracji? Zalega oddaje głos biedującym chłopom, wykorzystywanym robotnicom, przepracowanym górnikom, czy buntującym się pracowniczkom. Opisuje przemiany, kierat ciężkiej pracy oraz strajki i walki o niezależność i sprawiedliwość społeczną."(opis)

" Chachar to ktoś z dołów społecznych. Ktoś, kto nie mieści się w ustalonych normach. Ktoś, kto je przekracza. Słowem, ktoś podejrzany. Czy ludowa historia Górnego Śląska może opowiadać o kimś innym, niż on? Kto będzie bohaterem opowieści, która wychodzi poza grzeczne, ugładzone i krzepiące obrazki? Ino chachar. Motłoch, plebs, tłuszcza, dziady... Wsioki i robole. A naprzeciw byli ci panowie, po których zostały piękne pałace, albo chociaż ich ruiny." (fragment książki)
(Darek Zalega, Chachary. Ludowa historia Górnego Śląska, 2024)

https://culture.pl/pl/artykul/darek-zalega-chachar-czyli-cham-wywiad

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Chachary opowiadają marignalizowaną i przemilczaną historię regionu. Bez większego teoretyzowania, ale i ze szczyptą refleksji. Śląsk był zawsze był wykorzystywany, jeśli nie przez lokalnych arystokratów, to przez Polskę, czy Niemcy. Autor przygląda się historii regionu od samego początku, aż po czasy współczesne. Wydobywa to, co pozostaje w cieniu historii, niemniej pozostaje konkretne, dające się udowodnić, dzięki statystykom i wydarzeniom, w tym mikrohistoriom.

“Chachar” to wedle słownika łobuz, nicpoń, włóczęga, czy nędzarz. Nic przyjemnego, ale może jest dobrym symbolem tego, co nie pasuje do oficjalnej, dominującej narracji? Zalega oddaje głos biedującym chłopom, wykorzystywanym robotnicom, przepracowanym górnikom, czy buntującym się pracowniczkom. Opisuje przemiany, kierat ciężkiej pracy oraz strajki i walki o niezależność i sprawiedliwość społeczną."(opis)

" Chachar to ktoś z dołów społecznych. Ktoś, kto nie mieści się w ustalonych normach. Ktoś, kto je przekracza. Słowem, ktoś podejrzany. Czy ludowa historia Górnego Śląska może opowiadać o kimś innym, niż on? Kto będzie bohaterem opowieści, która wychodzi poza grzeczne, ugładzone i krzepiące obrazki? Ino chachar. Motłoch, plebs, tłuszcza, dziady... Wsioki i robole. A naprzeciw byli ci panowie, po których zostały piękne pałace, albo chociaż ich ruiny." (fragment książki)
(Darek Zalega, Chachary. Ludowa historia Górnego Śląska, 2024)

https://culture.pl/pl/artykul/darek-zalega-chachar-czyli-cham-wywiad

@ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • nauka
  • rowery
  • Spoleczenstwo
  • krakow
  • esport
  • muzyka
  • Gaming
  • test1
  • Psychologia
  • Technologia
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • lieratura
  • sport
  • Blogi
  • Pozytywnie
  • motoryzacja
  • niusy
  • slask
  • informasi
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny