Poznajcie Mar(s)jana - przylecial z Proxima Centauri 2137 bo uslyszal, ze mamy tu najlepsza impreze po tej stronie galaktyki i tak mu sie spodobalo, ze postanowil zostac. Powiedzial, ze nigdzie indziej nie widzial tylu usmiechnietych, zyczliwych i towarzyskich mordek, gdzie nikogo nie obchodzilo czy ktos jest niski,, wysoki, lysy, gruby, niepelnosprawny*, ciemno- czy zielonoskory.
Mar(s)jan jest madry, badz jak on, wyloguj sie czasem z internetow i idz na dobra impreze. ;)
no chyba, ze chodzilo o pomoc, albo zbicie piateczki lub zolwika
"Wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje. Zapamiętujemy
te najbardziej wzruszające, płynące z głębi serca, zapisane
do końca życia."
Dzieki #SunriseFestival, #DJKris, #MDT znów było pięknie, do zobaczenia za rok
Kiedy impreza jest tak dobra, że nawet ochrona nie może ustać w miejscu.. I to nie jakiś szeregowy ale dowódcę, takiego już z brodą zaczyna nosić 😂😂😂 no cos pięknego
@muzykaklubowa swoją drogą, mega patent - ochrona nie ma mundurów swojej firmy tylko Sunrise Security Service - dzieki temu nie wyglądają prowokująco tylko są "swoi", są częścią festiwalu
Mało która scena na festiwalach #MuzykaKlubowa może się pochwalić tym, że jest pełna zanim w ogóle się odpali.
Dzisiaj scena Black zmienia się w #HistoryOfSunrise - z klasykami, które przez ostatnie 20, a nawet 30 lat pokochali polscy fani. Fani, którzy w tu duchu wychowali swoje dzieci, dzieki czemu #SunriseFestival jest już wielopokoleniowy - od 20 do 60-latków. 🥹😍🤩 @muzykaklubowa
Für die ganze #Doku müsst ihr euch ca. 54 min Zeit nehmen.
Wer nur die Zusammenfassung der krassen #Bikeaction sehen will, kann bei 48:55 min einsteigen 🙃
Kiedy spotykasz starego znajomego z legendarnego katowickiego klubu #inqbator I ten znajomy mówi, że pierwszy raz jest na #SunriseFestival, i jest zajebiscie... to wiedz, że cos się dzieje
Techno-underground kiedyś gardzil takimi imprezami jak Sunrise 😉
Po miesiącach leżenia, w których starałem się zmusić siebie do poznania systemu RPG "Zew Cthulhu", po prostu zagrałem w tę grę paragrafową bez kości i bez notatek. I nadal bawiłem się dobrze, a materiału i kombinacji jest tutaj co niemiara. Są drobne wady (wynikające z rozbudowania historii), ale polecam fanom Lovecrafta.