#GoodMorning#Gravel! I took Friday morning off to have a hangover ride with a friend! It was surprisingly nice and fortunately I was in not that bad of a shape.
@wojciech czy Ty tez jak patrzysz na te okladke to masz wrazenie, ze ktos tu uzyl efektu lustrzanego odbicia / symetrii na teksturze podzielonej na pol? xD
Przeglądam książkę pt. Lapidarium. Sekrety kamieni (oczywiście z biblioteki). Autorka Hattie Judah umieściła w niej mnóstwo ciekawostek wraz z ilustracjami, dotyczących 60 kamieni (szlachetnych, pół szlachetnych i zwyklych minerałów. Każdemu poświęcony jest krótki rozdział. Poniżej króciutki cytat z "Lapidarium".
"Legenda głosi, że kamienie nie tylko wyrażały władzę, ale także nią obdarzały. Głaz zwany Lia Fáil, znajdujący się w miejscu dawnej siedziby królów Irlandii w hrabstwie Meath, był kamieniem koronacyjnym, o którym mówiono, że ryczy, gdy dotknie go prawowity król."
W tym tygodniu skromniutko, ale i tak coś polecę z muzyki.
Goliard, album "In Taberna" - przyjemna dla ucha (blackmetalowego) płyta, z dość wysokimi dźwiękami gitar, melodyjnymi riffami i po prostu równym poziomem. Perkusja nawala aż miło, ale też bez przesady. W dodatku jakoś tak spodobała mi się okładka.
Sarkom, album "Doomsday Elite" - trudno wyróżnić tutaj jakiś utwór, ale jako całość robi bardzo przyjemne tło do pracy. Utwory nie są monotonne, są szybkie lub z ciekawą melodią, wysokimi gitarami, niekoniecznie liniowym wokalem. Całkiem sympatyczne.
Cryptosis, album "Celestrial Death" - wstyd się przyznać, ale pomyliłem ten zespół z brutal death metalowym Cryptopsy. A to progresywny thrash metal i faktycznie można tak to nazwać. Nie jest to jednak taki typowo szalony, agresywny thrash, ale faktycznie utwory są zróżnicowane, o ciekawej budowie (bez szerszej wiedzy muzycznej nie jestem w stanie więcej powiedzieć). Ciekawie się słucha.
Galderia - jeśli lubicie efekciarski power metal, czyli z mniejszą dozą epickością, ale z większą elektroniki i szybszego "beatu", to może być coś dla Was. Nie ma to w sobie żadnej głębi, nazwałbym to też "pop metalem", ale zapewnia dużo frajdy, jak się tego tak bezrefleksyjnie słucha. Jeśli nie macie tolerancji do rozrywkowego power metalu, to nawet nie tykajcie.
Wyróżnienia:
Unfound Reliance - może być całkiem dobra nowa metalcore'owa płyta, np. dla fanów Beartooth (przy czym wydaje mi się lepsze).
Tymczasem, 4 ostatnie dni #CS-owej ekipy #fnatic - 12 spotkan BO3 (czyli minimum 2 godziny na kazde, maksimum... 3h+ bo ewentualne dogrywki) 🙃 plus rowniez czas poswiecony na treningi
@SceNtriC zgadzam się, że piłkarzowi trudno rozegrać dwa mecze tego samego dnia. To się właściwie nie zdarza. Czasami w okresie przygotowawczym, ale też nie w pełnym wymiarze. Za to granie co trzy dni to w tym zawodzie (na Zachodzie) standard. W Polsce za to ciągle nowość i wyzwanie.
Co do raportu, to trudno mi się wypowiedzieć. Nie znam środowiska.
@smatyszczak no z esportem (z Counter-Strikiem w tym konkretnym przypadku) jest tak - mecz BO3 jak dobrze pojdzie trwa ok. 2 godziny (przy wyniku 2:0, bez dogrywek), rozegraj 3 takie w ciagu dnia to masz juz 6 godzin (z przerwami ok. 15 minut) ciaglego skupienia i pracy mozgu na najwyzszych obrotach - porownujac to nawet do pracy biurowej, nikt tak nie pracuje - a tu sobie z kims zagadasz, a to sie za okno pogapisz, a to na fejsika wejdziesz - w trakcie meczu sie tak nie da
dlatego rozumiem skargi niektorych zawodnikow, szczegolnie w tak skrajnych przypadkach jak 3-4 dni takiej gry pod rzad