"Re:Bytom 1.0 Rave Party - Wspólnie wznieśmy kulturę na wyższy poziom. Stwórzcie razem z nami nową energię miasta: enegicznego, w którym liczą się ludzie, muzyka, kultura i TY. REaktywacja miejskiej przestrzeni zaczyna się DZIŚ.
Już 13.09.2025 spotkajmy się razem na ulicy Webera 1A, na 4 poziomie parkingu Agory."
Jakis czas temu napisalem, ze planuje brac udzial w jak najwiekszej liczbie imprez typu open decks i konkursach DJskich.. i...
wlasnie zauwazylem, ze organizator #DreamStateEurope, ktore odbywa sie co roku w kwietniu w #ArenaGliwice oglosil taki konkurs.
Problem polega na tym, ze jest to - przynajmniej czesciowo - typowy, facebookowy konkurs pt. kto ma wiecej lajkow / kto namowi wiecej znajomych do glosowania 🤢
I z jednej strony - sie brzydze, bo to takie promowanie eventu i organizatora na plecach osob startujacych w konkursie ("udostepnij wydarzenie", itp. itd.), z drugiej - w dzisiejszym swiecie trudno inaczej zwrocic na siebie uwage, no chyba, ze ktos ma wolne 50 tys. zlotych, namowi sponsorow i zrobi jakis gruby festiwal 😂 Ech, ciezkie czasy nastali...
Jesli macie poswiecic 15 sekund swojego zycia na obejrzenie czegos w social mediach "glownego nurtu", to niech to bedzie to (o dziwo, nie trzeba sie logowac, wystarczy zamknac okno cookies i logowania, film i tak sie wyswietli).
Jak to ktos napisal - Łódź jest sigmą :D Obok siebie bawili sie starzy, mlodzi, biedni, bogaci, Polacy i cudzoziemcy, dzieci, starzy (widzialem w tym roku wiecej dzieci w ochraniaczach sluchu <3), zapewne osob roznych orientacji i roznie sie identyfikujacych tez nie brakowalo - i nikt nie robil z tego problemu.
Przyjazn, kultura, szacunek - i nawet mozna sie bylo alkoholu na calej dlugosci Piotrkowskiej napic i nikt nie robil z tego problemu, przez caly weekend tylko raz slyszalem syreny (prawdopodobnie karetka).
Jak to jest, że tego lata festiwali bylo zatrzęsienie, chyba więcej niż kiedyś, na każdym tłumy, a scena imprez w klubach ledwo dyszy 🤔 ostatnio znowu słyszałem o zamknięciu jakiegoś klubu
"PR1VAT3 D4NC3R otwiera nowy rozdział śląskiej kultury klubowej, przenosząc ją w wymiar duchowy. To, co dotąd wydawało się niemożliwe, staje się prawdą - 13 września po raz pierwszy spotkamy się na rejwie w mającym 148 lat, neogotyckim kościele.
PR1VAT3 D4NC3R: 𝖕𝖗𝖔𝖏𝖊𝖈𝖙 𝖈𝖍𝖚𝖗𝖈𝖍
Poza występami czołówki polskiej muzyki 𝖙𝖊𝖈𝖍𝖓𝖔, przygotowaliśmy też mapping 3D, drugą scenę w ogrodzie, a także koncert organowy lokalnego artysty związanego z kościołem."
Pierwszy raz odkad zniknelo #TunnelElectrocity bedziemy mieli impreze techno w kosciele (ewangelickim) 🤩🤩🤩
Taki tam sobie tydzień. A przyszły nie zapowiada się lepiej, bo nie będę miał czasu za dużo posłuchać.
The Warning, koncertowe audio "Live From Auditorio Nacional, CDMX" - nie ukrywam, że jestem fanem trzech meksykańskich sióstr, które grają mocniej niż początkowo się spodziewałem. Ten koncert również daje radę i jeśli ktoś lubi taką muzykę, nie będzie zawiedziony.
Vittra - szwedzki melodeath, a samo granie zupełnie nie jest oryginalne. Ale dobrze to chodzi, produkcja jest odpowiednia i mimo że czuć, iż jest to po prostu granie, aby zadowolić publiczność, a nie dla jakichś artystycznych zapędów, to nie mogę tego nie pochwalić. Nic niezwykłego, ale po prostu dobrze wykonana robota.
Ctulu - a to z kolei ciekawy black od niemiecko-polskiej formacji, gdzie - jak pewnie się domyśliliście po nazwie - eksplorowany jest wątek Wielkich Przedwiecznych. Nie jest to oczywista muzyka i wykonawcy troszkę tutaj eksperymentują z tempem, ale nie na tyle, aby przestało mi się to podobać. Nie jest to piwniczny czy prościutki BM, ale jednocześnie powinien spełnić wymogi większości fanów.
Wyróżnienia:
Overthrow - brytyjski blackened death/thrash i to słychać. Trochę nudnawne czasem, ale szczególnie wokal daje radę, więc warto dać szansę.
Nedan, album "The other ones" - na Metal Archives widnieje przy nich thrash i to coś dla mnie niezrozumiałego. Nie jest to czysty black, ale thrashu nie słyszę tutaj w ogóle. Przyjemne, trochę zbyt umelodyjnione. Ale za to okładka płyty jest fantastyczna.
Defacement - ale gęste. Typowy black metal będący ścianą dźwięku i mający powalić atmosferą piekła. Fani Teitanblooda mogą być zainteresowani (np. utworem "Shattered").
The Project Hate MCMXCIX - industrialny death metal z ambicjami. Kompletnie nie moje granie i tego typu zespoły omijam, ale tutaj czuć, że jest jakaś opowieść i nawet specjalnie nie przesuwałem. Daleko mi do "podoba mi się", ale miało moją uwagę, bo nie było monotonne. Tylko strasznie długie te utwory.
"Ibiza Airport breaks passenger record in July with 1.4 million travelers"
huh, myslalem, ze czasy najwiekszej swietnosci #Ibiza ma za soba, a tu prosze... 🤯 Tylko pojawia sie pytanie - jak pogodzic interes turystow / klubowiczow z interesem mieszkancow? Lokalsi juz narzekaja, ze turystow jest za duzo, z drugiej strony chyba nikt by nie chcial zeby ci turysci znikneli calkiem - przeciez ta wyspa z nich "zyje"
Taka ciekawostka... w Warszawie, w klubie #PragaCentrum mial wystapic #PaulOakenfold. Impreze zapowiedziano w marcu, w maju pojawily sie informacje, ze Praga Centrum sie zamyka (problemy miedzy wlascicielem a najemca czy cos takiego, no jakas wieksza afera tam byla), ale zaplanowane imprezy - w tym ta z Paulem - mialy zostac przeniesione do innych klubow.
Do imprezy zostalo 1,5 tygodnia, o przeniesieniu cisza, artysta na swojej liscie Warszawy nie ma, na #BiletomatPL impreza widnieje z dopiskiem "odwolana", (branzowe) media milczo 🤣
Niezly cyrk...
"Although she couldn’t join Summit at festivals like Ibiza, Bonnaroo, or Austin City Limits, McLachlan hinted at future possibilities. “We’re working on it,” she teased, leaving the door open for a potential collaboration."
Wow, to by bylo cos... wokalistka bedaca jedna z ikon muzyki klubowej i mlody producent, ktory odswiezyl jej najwiekszy hit w sposob, ktory idealnie oddaje takiego oldschoolowego ducha - razem na scenie, to by bylo epickie
Tym bardziej, ze #SarahMcLachlan zaspiewala #Silence na zywo tylko raz w historii, z zupelnie innym podkladem muzycznym niz to co zna kazdy fan muzyki klubowej (podczas koncertu charytatywnego na rzecz ofiar tsunami z 2004 roku)
"To uczucie, jakbyś dostał klucz do Piotrkowskiej od Pani Prezydent Hanny Zdanowskiej ❤️🔥Niecały tydzień do Parady – jesteśmy gotowi na największe techno święto w Polsce 🕺🏼"
Ktos moze powiedziec, ze pani prezydent lansuje sie przy okazji Parady - i oczywiscie bedzie mial troche racji, ale z dwojga zlego wole jak sie troche polansuje, niz jakby miala sie sprzeciwiac organizacji, tak jak to zrobil nieslawny prezydent Kropiwnicki (co chyba zreszta troche sie przyczynilo, ze w 2010 roku wylecial z urzedu xD )
Słabo w tym tygodniu, pany. Trzy rzeczy tylko dla Was znalazłem. Albo po prostu stałem się bardziej wybredny.
Nekrokraft, album "Servants" - mam wrażenie, że o tym zespole już kiedyś pisałem, ale jak to bywa w tym nurcie, może mi sie mylić z innymi zespołami z "nekro" w nazwie. Tutaj mówimy o szwedzkim black/deathu, który ma bardzo satysfakcjonującą produkcję, wokal i gitarę. Powiedziałbym, że to po prostu solidny zespół i płyta, której nie miałem ochoty przewijać. Melodyjki w tle wchodzą do głowy i sprawiają, że głowa i noga słuchacza chcą się bujać.
Desaster - na początku "to thrash", potem "jest trochę deatha", a potem "o, black". Według Metal Archives jest to zespół black/thrashowy i to słychać. Są też takie utwory ("Proclamation in Shadows"), które są mocno blackowe, aczkolwiek to się przeplata. Warto zasięgnąć ucha, bo fajnie grają.
Firtan - widzicie, czasem przypadkiem dodam jakiś zespół do przesłuchania i potem papa mi się śmieje. Tak jest z Firtanem, który jest blackiem, ale takim blackiem lekko atmosferycznym, z klimatem niedemonicznym. Na początku do głowy przyszedł mi zespół Der Weg Einter Freiheit, potem pojawiło sie Harakiri for the Sky (ale Firtan jest ostrzejszy). Jeśli to Wasze klimaty, to warto sprawdzić. A jeśli nie, ale lubicie mniej katakumbowy BM, to też warto dać szansę
Popatrzcie na parę na 1. planie - pani w białym zakiecie I pan obok niej, szczególnie pani
Oboje lekko siwi, może ok 55 lat... Pani podrygiwała wczesniej Na drum n bejsach, teraz jak widać dalej się bawi... Jak ja szanuje takich ludzi, zamiast siedzieć w domu i gderać, że głośno - sami się wkręcili w zabawę, Jak dorosnę chce być taki jak oni 🥹
"To będzie największa Parada Wolności w historii Łodzi, bo w sobotę 30 sierpnia udział w niej weźmie aż trzynaście platform. Będzie też oficjalna platforma miasta Łodzi, która będzie się nazywała Promised Land [Ziemia Obiecana]."
I tak sie kurła promuje miasto - #Łódź, robicie to zajebiscie <3
Czy o tej porze jest duzo aktywnych uzytkownikow grupy @rower ? Bo mam dla Was mega ciekawego newsa i nie chcialbym, zeby przepadl w nicosci poniedzialku :P
Po sierpniowej przerwie - otwarcie postoju w najlepszej możliwej formie. Riot grrrl solidarity fest - to jedno dniowy festiwal którego punktem głównym będą koncerty 3 grrrl kapel. Death Pill to ukraińskie trio inspirujące się klaskami jak Circle Jerks. Niedawno wydały niesamowity album i właśnie ruszają z nim w europejską trasę, i jeden z ich postojów to my - Postój.
Rabbit Hole nie musimy nikomu przedstawiać, choć grają od niedawna to już podbiły serca wrocławskiego podziemia. Grunge wymieszany z punkiem. Z Warszawy przyjeżdżają dziewczyny z Loora, składu łączącego new wave z punkiem, to prawie big band, jest ich aż 5!
A do tego film/wykład/spotkanie - niedługo ogłosimy szczegóły, ale już możemy zapowiedzieć że będzie to okazja do zapoznania się z femistycznym wymiarem walki o przetrwanie i wolność naszych wschodnich sióstr. A cały festiwal będzie okazją do tego by wesprzeć ten wysiłek.
Składka 30 zł. Pamiętaj że możesz dać więcej lub mniej.