Komentowane

emill1984, do sport
!deleted130 avatar

News z wczoraj:

"Dawid przeszedł do historii. W kanadyjskim Whistler zdobył tytuł slopestyle’owego mistrza świata. 29-latek z Suszca jest pierwszym Polakiem w historii i trzecim zawodnikiem na świecie, który wywalczył nie jeden, a aż trzy złote medale z rzędu w ramach Pucharu Świata ."

I tylko szkoda, ze nie jest (jeszcze) dyscyplina olimpijska

@rower

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Jadę przez Podlasie i słucham Varmii. @muzykametalowa

pograneeu, do ksiazki
@pograneeu@pol.social avatar

Zapraszamy na recenzję książki 📕 Escape Room. Największa sprawa Sherlocka 😊

https://pograne.eu/escape-room-najwieksza-sprawa-sherlocka-recenzja/

@ksiazki

kukrak, do ksiazki
@kukrak@pol.social avatar
ssamulczyk, do rowery
!deleted197 avatar

Since my oldest kid is on another day camp, I’ve had to adjust… An evening fling with a instead of the morning hustle…😊

Wanted to do more, but I was to tired, so only 30km…😒

@cycling @rower

video/mp4

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

U teścia standardowo, gdy zapadnie zmrok to będzie mega ciemno i poleci w słuchawkach Wędrujący Wiatr i Hrktos. @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Uznałem, że chciałbym dowiedzieć się czegoś o farmacji i kupiłem dwie książki sądząc, że jako zupełny laik coś zrozumiem. Nie trafiłem dobrze z pierwszą (i z drugą widziałem już, że też nie). Co nie znaczy, że książka jest zła.

To kompendium wiedzy dla uczniów technikum farmaceutycznego, a więc nie jest to pełnoprawny podręcznik - owszem, są tutaj podstawy, ale raczej mamy do czynienia ze skondensowaną, podsumowującą wszystko formą podania wiedzy, która przypomina mi trochę niesławne notatki do historii z liceum, z jakimi miałem do czynienia. Ale coś tam się dowiedziałem. Np., że nie powinienem być farmaceutą.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/kompendium-dla-technika-farmaceutycznego-nowa-podstawa-programowa/opinia/84867012

@ksiazki

ssamulczyk, do rowery
!deleted197 avatar
Mija, do Blogi
Mija avatar

Mit detoksu dopaminowego

"Detoks dopaminowy to nowe szaty purytańskiej fantazji
Koniec końców u podstaw „detoksu dopaminowego” jest po prostu kolejna odsłona cyklicznie powracającej ideologii samoumartwiania. Po prostu ubrana w popneurologiczne hasła, by lepiej się sprzedawać. Takie ideologie powracają cyklicznie, pod różnymi postaciami – religijnymi, ideologicznymi, czy pseudonaukowymi. Sprowadzają się zaś do tego, że jak coś uznajemy za przyjemne, to należy z tego zrezygnować lub zmodyfikować to tak, żeby przyjemne być przestało.

Przynajmniej częściowo jest to prestiżowe. Historycznie bardzo często wyróżniano pewne grupy ludzi poprzez ograniczenia, jakim się poddawały, ograniczenia które jednocześnie świadczyły o ich prestiżu. W końcu jeśli nie możesz jeść powszechnej i taniej potrawy, tylko musisz wydawać więcej na alternatywy, to znaczy, że stać cię na te alternatywy.

Czasem było to też formą pogoni za indywidualnym prestiżem. Bycia „lepszą” osobą, przez zrezygnowanie z określonych rzeczy czy zachowań. Potrafi to dotykać absolutnie wszystkiego. Dla przykładu niektórzy chrześcijańscy święci uznawali niemycie się za przejaw pobożności i pokory. (Bo mycie się mogło być przyjemne, a tak rezygnowali z takiej przyjemności.)"

https://blog.krolartur.com/mit-detoksu-dopaminowego/

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Uszanowanie, czy mogę zaburzyć Wasz spokój porcję polecanek muzycznych?

  1. Magoth, album "Anti Terrestrial Black Metal" - pod tym dość dziwnym tytułem kryje się bardzo dobra płyta niemieckiej kapeli. Nie ma tutaj niczego rewolucyjnego. Jest za to bardzo dobra młócka i krzyczący wokal ociekający nienawiścią i klątwami (w sensie, ich rzucaniem, a nie że wokalista przeklina - w końcu powszechnie wiadomo, że metalowcy są nienagannie wychowani). Trochę monotonne, ale to po prostu standardowy, dobrze zrealizowany black metal.

  2. Zorza, album "Hellven" - pierwsza pełnoprawna płyta grodziskiego zespołu, który nie zachwycił mnie na EP-ce "IEI", ale tutaj jest lepiej. Bardzo dużo melodyjnego grania, gdzie czuć podniosłość i dużo emocji. To jest jeden z tych zespołów wychodzących poza ramy związane ze szmatanem, za to bardziej osadzony w doczesności. Natomiast głównie oceniam muzykę, a ta jest naprawdę niezła. To nie ten poziom melodyjności co Mgła, Groza itd., za to można poczuć, że jest się w chmurach, jak sugeruje okładka.

  3. Nazghor - szwedzki zespół blackmetalowy. Tutaj już nie ma złudzeń - teksty są bluźniercze na wskroś, choć muzyka nie jest bardzo agresywna i zalicza nawet spowolnienia. Jest za to ciekawa, bo to nie jest granie na "jedno kopyto", tylko tutaj faktycznie można przewidywać, co zaraz muzycy zrobią. Bardzo podoba mi się tutaj wokal. Warto sprawdzić, choć weterani BM pewnie i tak znają.

  4. The Warning, album "Keep me Fed" - nie spodziewaliście się, co? ;) Trochę z ciekawości odpaliłem tę płytę, bo znałem zespół (trzy siostry z Meksyku), ale nie do końca muzykę. Spodziewałem się bardzo lekkiego grania, trochę mocniejszego niż Paramore, a w sumie mamy tutaj do czynienia z czymś, co faktycznie od biedy można nazwać hard rockiem. Nie mówimy tutaj o mocy porównywalnej z Halestorm, natomiast na pewno nie jest to lekki rock. Jeśli podczas słuchania w niekontrolowany sposób zacząłem się bujać (i to nie przez owsiki), to chyba źle nie jest.

@muzykametalowa

lukaso666, do muzykametalowa
@lukaso666@chaos.social avatar

🎵 😈 🔥

EASTWOOD | Antibiose

potężna, niemiecko-francuska machina do rozpierdalania bębenków w uszach! perfekcyjnie zgrany grindcore / powerviolence nie pozostawiający miejsca na subtelności - napierdol od A do Z w naprawdę dobrej jakości! 💥

🌐 https://eastwoodgrind.bandcamp.com/album/antibiose?from=footer-cc-a4124665434

@punk @muzykametalowa

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Do rzeki dzieciństwa podróżuje się bez końca – szuka jej źródeł w historii i ujścia w pamięci. Wspomina się: lato na wsi, brodzenie po pierś w nurcie, rybie łuski na glinianej podłodze, milczącego pastucha co dzień wyprowadzającego krowy. Gdy tą rzeką jest Bug, jeżdżąc wzdłuż niej, podróżuje się zawsze na wschód. Myśli się: o granicy, o Rosji, o wojnie, o uchodźcach, o tym, że tak blisko jest Bełżec, a źródło wypływa z ziemi nasiąkniętej krwią. Kuca się przy ogniu i wyobraża sobie: karawanę zwierząt sunących przez mazowieckie piaski, ciemność popiołów, w której świecą diamenty. „Bo zaiste nie pamięć, ale rzeki powinny grzebać nasze szczątki. Powinny je wypłukiwać i nieść do oceanów. To jedyny koniec wart pomyślenia”. - opis
(Andrzej Stasiuk "Rzeka dzieciństwa" 2024)

@ksiazki

https://culture.pl/pl/dzielo/andrzej-stasiuk-rzeka-dziecinstwa

ssamulczyk, do rowery
!deleted197 avatar

! Probably my last ride on this trip! Ventured inland in search of interesting roads, but found none… Just poor quality asphalt and bad drivers!😁 It was way colder today, but what do I care…🥰

@cycling @rower

video/mp4

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Kurdę, pięknie do snu wchodzi Hrktos "Ognie Twe Kosy". Słucham namiętnie od kilku dni. @muzykametalowa

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Zorzysta staje oćma. @muzykametalowa

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • fediversum
  • rowery
  • test1
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • muzyka
  • sport
  • Blogi
  • Technologia
  • Pozytywnie
  • nauka
  • FromSilesiaToPolesia
  • motoryzacja
  • niusy
  • slask
  • informasi
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny