Finisz w #Katowice ciekawy, fajna, nowa trasa, dobrze, ze w koncu odeszli od nudnej jak flaki z olejem 🥱 jazdy indywidualnej na czas - chociaz szkoda, ze nie jechali "po staremu" z gorki obok #Spodek tylko pod gorke - rozumiem wzgledy bezpieczenstwa, ale troche w tym finiszu brakowalo "pazura"
"Ciemniejący wiek..." Catherine Nixey nie ma na celu atakowaniu chrześcijanstwa czy wierzących.
Autorka podkreśla, że wiele arcydzieł starożytności przetrwało dzięki mnichom, lecz także pokazuje mechanizmy, przez które wiele wspaniałych dzieł zniknęło, albo przetrwało jedynie we fragmentach.
Były to działania celowe jak uznawanie dzieła za obrazoburczego, ale i prozaiczne - na początku wieków średnich pergamin był bardzo drogi, więc zwyczajnie brano spisane dzieło ze starożytności i odmaczano pergamin, by atrament puścił...
Autorka poświęca uwagę tym zapomnianym, zniszczonym czy zaprzepaszczonym dziełom filozofii, architektury czy inżynierii i próbuje przedstawić historię pierwszych chrześcijan bez katolickiego filtru.
Tekst przytacza mniej znane fakty, postacie i społeczności oraz źródła historyczne. Niektóre przytoczone historię śmieszą, inne wprawiają w osłupienie.
"Historia pszczół", "Błękit", "Ostatni", "Sen o drzewie" czyli cztery części tetralogii "Kwartet klimatyczny". Poniżej w linku udostępniony jest krótki wywiad z autorką, norweską pisarką Mają Lunde. Autorka pisze w taki sposób, że przychodzi na myśl, że tak samo jak jesteśmy odpowiedzialni za bliskich, tak samo powinniśmy myśleć o przyrodzie. To nie jest łatwa narracja. Zmusza do refleksji.
#Night#gravel#cycling in #Poznan#forests is kinda losing it’s thrill… Got used to go through parks and woods alone so much it’s no longer a challenge…😂🤡
The lack of wild boars is probably the main reason. Meeting a family with little ones is always dangerous…🙈🤷🏻♂️
Z dzisiejszej przejażdżki rowerowej wracałem już po zmroku, musiałem się wesprzeć latarką przyczepioną do daszka czapki.
Chyba pora ogarnąć jakieś normalne światełka #rower@rower
A long awaited #NightRiders urban ride with a trusted friend. There wasn’t much of a #gravel, but plenty of fast rolling asphalt. Still fun, though, cause of a great company!🥰
Ukończyłem tę serię i muszę kolejny raz przyznać, że książki Kańtoch mają coś w sobie. To nie są tylko fantastyka lub (akurat nie tutaj) kryminał - to próba przemycenia czegoś więcej, co można wielorako interpretować.
Trzeci tom "Przedksiężycowych" jest najkrótszy i może dlatego też najmniej przegadany. A finał niekoniecznie jest oczywisty i dla jednych będzie optymistyczny, a dla innych - absolutnie nie.