@sub_ Yep, I'm using #Exult. I find it easier than regular #DOSBox. I used the files installed by GOG for Exult Linux. And true, I like the QoL features they added!
@ssamulczyk@cycling@rower Oh man… still jealous because I have this year not workout out in the gym on the 24th and neither will on the 31st. Being inactive is shit. 😪
innicycle’s unique system combines a threadless stem adapter with a sealed cartridge bearing headset. The result: Finally a way to tastefully incorporate modern components with your vintage bicycle.
Advantages
Lower weight & greater rigidity
Retains stock threaded fork
Compatible with modern handlebars and stems
Easily adjusted bearing preload using only a 6mm hex key
Ultra low stack height (low stem position adjust-ability)
Fitment
The innicycle Threadless Conversion Headset™ is compatible with most road and some MTB bikes that originally came equipped with 1” threaded headsets and quill stems. Forks must be 1”-24 TPI threaded with a 7/8” (22.2mm) inside diameter. Both ISO and JIS* fork crowns are supported.
If I were to get a titanium #bicycle, I'd definitely spec a compliant steel fork. I feel like steel folks get a bad rap because consumer grade production ones are overbuilt, especially ones with disc brakes! #cycling
I have an aluminum frame track bike with a carbon fork that I am considering switching to a steel fork. I guess the ride a little whippier but the front wheel is the place you want rigid control over what is moving where...
“I’m thinking about getting longer cranks”, said no one in 2023. It’s definitely true that shorter cranks are a trend right now, but why? Is it all nonsense, or is there something to it? Today we’ll take a deep dive into crank length and how it affects your performance. You’ll get a highly biased take on the subject from someone with very short legs.
Ostatnio widziałem trochę poleceń, kilka sprawdziłem, nie podobało mi się, ale są też takie, które mi wpadły w ucho. W tym chciałem wrócić do jednej mojej polecajki, aczkolwiek nie pamiętam, czy o niej pisałem.
Perdition Winds - bardzo dobry i przyjemny w słuchaniu black metal. I trudno coś więcej dodawać, bo to taki standard, ale dobrze wykonany i odegrany.
Nemophila - o tym zespole mogłem już kiedyś pisać, bo słucham go od pewnego czasu. I od razu powiedzmy sobie, że to taki punk/metalcore z Japonii z samymi dziewczynami w składzie. Niektórzy się teraz wzdrygną, bo to kojarzy się z niedawno przywoływanym Hanabie czy wręcz Babymetal, ale... tutaj nie czuć do końca tej japońskości i to dla mnie zaleta. Jest ostro, jest szybko, jest "zachodnio". Co prawda, czasem monostylistycznie, ale zespół może dostarczyć dużo energii.
Nornir - o nowej płycie "Skuld" wspomniał niedawno Northazerate. Przesłuchałem ten album, a potem przesłuchałem całą (krótką) dyskografię i rzeczywiście, melodyjnego black metalu jest tutaj aż nadto. Ostatnio zachwycałem się Non Est Deus, ale to chyba jest jeszcze lepsze i bliższe Mgle. Ciekawostka - na wokalu jest tutaj kobieta, co nie jest takie często w tym segmencie ciężkiej muzyki (aczkolwiek coraz częstsze i to raduje).
Zorormr - właściwie to "o" jest pisane jak w Danii, z kreską. A to opolski jednoosobowy projekt blackmetalowy, który proponuje trochę cięższe brzmienie, otaczające słuchacza. Przy czym ten ambient nie jest tak odczuwalny, aby męczył osoby nielubiące tego gatunku (jak mnie). Warto sprawdzić.