Szukam budżetowego licznika do roweru, fajnie gdyby był na BT i można było parować z smartfonem. Rower jest zamontowany w trenażer, więc czujnik musi być umieszczony na tylnim kole. Poleci ktoś coś?
@kudra@bikes@mastobikes
I'm kinda paranoid when/where I leave my #bike. I hardly ever leave my bike since I don't go out 🚴♀️ that much, unlike some who regularly #BikeToWork or to school.
Just really upsetting that the police mentioned in the article didn't care much to help or were limited by the law to do anything even though they already knew who had the stolen #bicycle. ☹️
My bike was stolen in front of a supermarket in the city center, in a place with a lot of pedestrian traffic. When I went to report the incident, I was shocked by the superficiality with which the police treated my situation, in the series let it go, "it happens!"
While a friend of mine had his PC, tablet stolen and presented to the police with all the geolocation coordinates of his devices, they almost reported him for stalking.
Rozwalił mi się bagażnik :( ma stronie producenta oczywiście nie ma czegoś takiego jak części zamienne, będzie chyba trzeba rzeźbić jakąś samoróbkę. Chyba że ktoś wie gdzie mogę coś takiego dostać?
Nawet roku z nim nie jeździłem i raczej nie przekraczałem dopuszczalnych 25kg. Podejrzewam że to przez to, że fotelik z dzieckiem na wybojach się regularnie obijał o bagażnik. @rower#rower
@rower W ogóle dzisiaj same awarie - ruszajac spod biura okazało się, że tylna lampka mi się rozładowała. Ale na szczęście świeci podczas ładowania więc pożyczyłem kabel USB od kolegi i podłączyłem ją do laptopa, torba na bagażnik i dało radę :D
@ssamulczyk aye. tego tez sie trzymam - mam swoje zasady, ty z pewnościa też ;) a ze niekoniecznie są zgodne z PoRD, to już inna bajka. Sam staram sie jezdzić tak, aby nie szkodzić sobie i innym (taa. to zaprzeczeenie tego co wyzej napisałem).
@rower@ssamulczyk@bobiko mocno skrajnie jedzie, ale absolutnie rozumiem rozpychanie się na jezdniach i zajmowanie miejsca. jak będziemy się chować w rynsztoku (już pomijając to w jakim są stanie), to zapraszamy pojebów do traktowania nas jak wąskiej przeszkody i wyprzedzenia na gazetę, nie jak pojazdu do zwykłego wyprzedzenia przeciwnym pasem.
Nox Aeterna - miły holenderski death metal z nutami symfonii i melodii. Może nie jest to coś, co zapamiętacie na długo, ale jest dobrze nagrane, odpowiednio szybkie i generalnie daje radę.
Manbryne - tutaj krótko. Wróciłem do pierwszej płyty po znakomitej drugiej i... jednak wolę drugą. Choć przyznam, że słuchanie "Pustka, którą znam" po tym, jak dowiedziałem sie, co spotkało wokalistę, przyprawia o ciarki (nie znałem wcześniej tej historii).
Cannibal Corpse, album "Chaos Horrific" - Corpsegrinder i jego weseli koledzy wydali nowy album i jest dokładnie taki, jakiego można spodziewać się po CC. Albo się to lubi, albo nie, ale w sumie do słuchania w tle nie jest złe. Mnie się przy tym dobrze pracowało.
Hegeroth - katowicki niezależny zespół z nurtu melodyjnego black metal znany jest ze swojej niezależności i dość nieszablonowej muzyki. A przynajmniej tak słyszałem, bo ja aż tak tego nie odczułem. Tym niemniej - niezłe.
Forlorn Hope - tutaj lekko się zdziwiłem, bo jest co najmniej kilka zespołów o tej nazwie. Przesłuchałem dwa i mogę je polecić.
a) brytyjski heavy/power metal traktujący o wojnach, bataliach itd. Trochę dziwny, wręcz surowy wokal, ale słucha się tego zaskakująco dobrze. Nie ma tutaj epickości, raczej jest opowiadanie historii.
b) holenderski singlowy black metal (melodyjny), który jest naprawdę dobry. Polecam, zwłaszcza, że jest tutaj bardzo dobry, zniekształcony i bliski potępieńczości growl
Waśń, album "Ciemną doliną". Widziałem, że Northazerate trochę kręcił nosem na tę płytę i faktycznie, debiut wrocławskiego black metalu nie powala na kolana. Ale posłuchałem z przyjemnością i przede wszystkim to chyba pierwsza płyta z tego gatunku, która traktuje o... seksie. A przynajmniej w jakiejś części i to w konwencji baśni.
@LukaszHorodecki@bobiko@rower
A teraz wyobraźmy sobie, że ta zgraja zamiast broni ma aparaty. Koszt porównywalny, a na koniec nie zamordują przypadkowej osoby.
@bobiko@rower W Trójmieście już od paru dni proszą o niewchodzenie do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, bo ciągle szukają tego żołnierza z Gdyni... A co tam robią tyle czasu - ciekawe.
Z kolei często na Warmii widziałem zakaz wjazdu bo wyrąb lasu :(
Na polowanie jeszcze nie natrafiłem
Słucham sobie właśnie płyty Eternal Rot "Moribound" i zastanawia mnie proces powstawania lub "produkowania" z siebie tego wokalu. Bo o ile muzyka mnie nie porywa, to tym growlem jestem autentycznie zafascynowany.
@mr_glitch Mimo wszystko zupełnie inny nurt i ciężar wokalu i tylko nazwa podobna :) Ale przyznaję, że nie bardzo mam jak to teraz analizować, bo #RugbyWorldCup się zaczyna :P
@SceNtriC Jak będziesz się chciał pobawić (byle nie przy ludziach xD), to możesz zacząć od "looo", tylko musisz mięśnie brzucha spiąć i coś jakby mostek językiem do dołu zrobić. Wygląda pewnie inaczej niż czuć. Jęzor w górę do podniebienia to bardziej w kierunku środkowych rejestrów.
Temat rzek. Oświetlenie rowerowe. Wcześniej zapada zmrok. Koniecznie trzeba pamiętać o dobrych lampkach na rower. Najjaśniejsze nie zawsze znaczy bezpiecznie i najlepsze.
Czego używacie? Przygotowuje materiał o lampkach. Już za chwilę na blogu. #rower#bikelight@rower
@steelman@bikewithkids@rower nie zgodzę się, to że droga jest oświetlona to nie znaczy, że jesteś widoczny a te słabe lampki to jedynie chronią przed mandatem za ich brak. Codziennie mijam wielu rowerzystów i poza całkowitym brakiem oświetlenia wyróżniam jeszcze dwie problematyczne grupy:
Słabe lampki z fałszywym przeświadczeniem bycia widocznym.
Przednie lampy bez odcinki po 1k lumenów, najlepiej jeszcze w trybie migania po zmroku.
Jadąc z naprzeciwka rowerem to pierwszą grupę to nierzadko zauważasz w ostatniej chwili, a druga oślepia Cię tak, że nic nie widzisz
YMMV ale bateria musi być srodze spracowana (do czego nie wolno dopuszczać), żeby migającej lampki nie było widać. A tych z drugiej grupy, to końmi po majdanie bym włóczył.
A jak się zapatrujecie na tak zwany "post black metal"?
Ja się jaram od dłuższego czasu francuskim Mürrmürr i ich epką "Magdala". (Jezu, jak zajebiście francuski pasuje do wokali BM, aż szok!). Bardzo nastrojowe łojenie, a płyta spójna jak mało co.