Komentowane

dancingindystopia, do muzykametalowa
@dancingindystopia@pol.social avatar

LAURKA DLA ULVERA

Od ładnych paru lat zmagałam się z myślą „a może by coś w końcu napisać o Ulverze”, ale za każdym razem coś mnie powstrzymywało. Aż w końcu parę dni temu dobiegła mnie wieść o śmierci klawiszowca projektu, Tore Ylvizakera – spoczywaj w pokoju, wilku – i zrobiło mi się jakoś niezwykle przykro. To nie tak, że byłam jakąś wielką fanką Ulvera, nie znam ich całej dyskografii, ba! Jeszcze do niedawna nawet nie znałam imion członków zespołu… Ale jednak. Po pierwsze, wiadomo, szkoda człowieka, plus to nie są nawet jacyś starzy ludzie, więc na pewno działa tu element szoku. Po drugie… Cokolwiek dalej stanie się z tym projektem, na pewno czekają go zmiany.

Właściwie słowo „zmiana” charakteryzuje Ulver niemal od początku. W końcu zespół ten jest znany z tego, że po zrobieniu blackmetalowej trylogii uznał, że teraz to jednak będzie robił inne rzeczy, i kolejne siedemnaście lat spędził na eksperymentach, gdzie żadna płyta nie przypominała do końca poprzedniej. Dużą rolę odegrał w tym właśnie Ylvisaker, który dołączył do grupy w 1998 roku i wniósł tam sporo swojej własnej melodycznej, elektronicznie brzmiącej wrażliwości.

Choć zdecydowanie nie można powiedzieć, że Ulver wcześniej nie był skłonny do eksperymentów. Jaka inna grupa po blackmetalowym debiucie uznała, że hej, teraz zrobimy sobie folkowo-akustyczną płytę z czystym wokalem i harmoniami? No właśnie… Mimo miejscami nieporadnych wokali „Kveldssanger” nadal broni się bardzo dobrze. Brzmi, jakby z black metalu wyjąć wszystkie obskurne, edgy i metalowe elementy i zostawić… No właśnie, co? Chyba można to nazwać atmosferą, która – jak przypuszczam – stanowi jedną z największych zalet tego gatunku.

Wróćmy jednak do eksperymentalnej ery zespołu, tej po 1998 roku. Czego Ulver wtedy nie robił! Soundtracki do twórczości Williama Blake’a, soundtracki do filmów, płyta z coverami – piękne wykonanie Jefferson Airplane, o matko – kolaboracje, płyty elektroniczne, progresywne, post-rockowe…

[ciąg dalszy na: https://19czwartych.art.blog/2024/08/23/laurka-dla-ulvera/ ]

@muzykametalowa @postpunk

kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar

@dancingindystopia @muzykametalowa @postpunk ogólnie rzecz biorąc - jeden z ważniejszych zespołów dla mnie.

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@dancingindystopia doskonale opisałaś "Perdition City" 😀 Ten album i właśnie "Shadows of the Sun" będą mi zawsze najbliższe, chociaż lubiłem też i soundtracki, i te wariactwa na temat Williama Blake'a... a potem potwornie rozczarował mnie koncert, na którym widziałem ich w grudniu 2010 (chociaż sam Garm zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, gdy miałem przyjemność go wywiadować, i poczułem z nim fajną nić porozumienia). Chwilę potem wydali jeszcze słabiutkie "Wars of the Roses" i jakoś tak się oddaliliśmy. "Julius Caesar" był bardzo spoko, ale już chyba byliśmy od siebie za daleko, żebym aż tak się nim zachwycał... chociaż jak porównujesz go teraz do "Peryferala", to aż mam ochotę wrócić - zarówno do płyty, jak i książki (od której odrzuciło mnie swego czasu beznadziejne polskie tłumaczenie) 😉

@muzykametalowa @postpunk

Emill1984, do muzyka
Emill1984 avatar

Daleko mi do boomerskiego marudzenia, ze kiedys to bylo, a dzisiaj ludzie tylko przyklejeni do telefonow, tym bardziej, ze swiat czasem nie ma nic ciekawego do zaoferowania, ale...

Za portalem FTB.pl:

"Bob Sinclar, żywa legenda francuskiej elektroniki, podzielił się gorzkimi przemyśleniami i przykrymi emocjami po swoim występie na greckiej wyspie Mykonos. Artysta znany z pozytywnego nastawienia do świata i ekspresyjnego sposobu bycia, nie przebierał w słowach i nie zamierzał kryć swojej frustracji. W pełnym emocji filmie opublikowanym na swoim Instagramie, Sinclar apeluje by przestać korzystać z telefonów w klubie argumentując to tym, co przeżył podczas wspomnianej imprezy:

"Jestem załamany dzisiejszą nocą. To był koszmar. To była najgorsza impreza w całej mojej karierze.

Wchodzisz do klubu w pięknym miejscu, w Mykonos, piękne dziewczyny, myślisz, że będzie świetna zabawa. Grałem to, co zawsze: French touch, spróbowałem trochę komercyjnego tech house’u, czegoś bardziej deep’owego… Ludzie nie ruszali się wcale filmując wszystko swoimi telefonami. Nie wiem na co czekali. „World Hold On”, „Love Generation”, wszystkie moje hity… stali zamrożeni, kompletnie martwi. Jestem tym załamany. Może to moja wina, nie wiem. Nie wiem co się wydarzyło.

Musiałem się tym z Wami podzielić. Wszyscy didżeje są tacy szczęśliwi spędzając zawsze najlepszy moment w swoim życiu po każdej imprezie. Ja nigdy nie czułem się tak znudzony po imprezie. Co za g*wno…”

W komentarzach pod filmem Francuzowi wtórowało wielu innych artystów i artystek sceny klubowej:

„Phone Generation” - DJ Antoine
„Rozumiem Cię. Im więcej masz filmów ze swojej imprezy, tym bardziej g*wniana ona była” - DJ Cinthie
„To nie jest pokolenie telefonów, po prostu wiele przypadkowych dzieciaków, które nie mają żadnego związku z klubowaniem i kulturą, wkracza do tego świata, bo to jest modne, przyjazne dla Instagrama i tym podobne. Nie czują muzyki ani klimatu, są tam tylko po to, żeby pokazać swoim znajomym, że tam są. Nie mają pojęcia, co słyszą, nazywają każdy gatunek „techno”. Po prostu przychodzą, nagrywają wszystko na wideo, wrzucają to, tagują DJ-a, a potem mówią, że mieli najlepszy czas w życiu, niesamowite. Cała ta sytuacja sprawia, że prawdziwi klubowicze szukają innych miejsc i wydarzeń, ponieważ wszystkie te instagramowe dzieciaki psują atmosferę…” - Zyrak

Na koniec dodamy coś od siebie.

Można kolejny raz psioczyć, że „kiedyś to było”, narzekać na to czy tamto pokolenie, utyskiwać, że to, co widzimy w social mediach staje się ważniejsze od muzyki (o czym wspominał choćby Radio Slave w naszym ostatnim wywiadzie) lub mówić, że dziś Instagram lub TikTok kreują gwiazdy sceny klubowej, itd. Można się z tym zgadzać lub nie, lecz jedno trzeba przyznać: widok lasu wyciągniętych rąk, trzymających telefony zamiast tańczyć - a przypomnijmy, że wszyscy ci ludzie spotkali się na imprezie tanecznej - jest czymś naprawdę smutnym i odzierającym wydarzenie z jego esencji: wymiany energii, jaka następuje między konsoletą, a parkietem. W momencie, gdy ta energia zostaje zaabsorbowana przez obiektywy smartfonów, zamiast przez ciała wprawione w ruch muzyką, to mamy do czynienia ze zjawiskiem, które wypacza jedną z kluczowych wartości, jakie przyświecają kulturze klubowej od chwili jej powstania: poczucie wspólnoty i integracji ludzi poprzez taniec, bez względu na różnice między sobą.
Trudno nam nie zgodzić się z Cinthie, z którą także rozmawialiśmy kilka lat temu, a której komentarz pod filmem Boba Sinclara wydaje nam się jak najbardziej adekwatny: „Im więcej masz filmów ze swojej imprezy, tym bardziej g*wniana ona była”.
Zastanówcie się, kiedy ostatni raz byliście na imprezie tak dobrej, że w ferworze tańca nie pomyśleliście nawet o tym, by wyciągnąć telefon z kieszeni. Takich imprez życzymy nam wszystkim, zarówno klubowiczom, jak i artystom…

...a robienie zdjęć i filmów z imprez zostawmy zatrudnionym do tego ludziom."

fot. Dreamstime.com

Emill1984,
Emill1984 avatar

@deaduser moze w Polsce nie widac tego w az takiej skali jak opisuje to Bob, ale ja tez widywalem (chociazby w tym roku) ludzi, ktorzy ida na czyjegos seta, nagrywaja 5 minut tego co sie dzieje na scenie (nie robia zdjec - nagrywaja), potem przez kolejne 10 minut klepia cos na telefonie, az w koncu znikaja ¯_(ツ)_/¯ dlatego stwierdzilem, ze gosc ma troche racji
ja tez nagram czasem 1-2 story, ostatnio zaczalem sie bawic nagrywaniem filmow GoPro, ktore potem wrzucam tutaj, ale nigdy nie jest to nic dluzszego niz 30 sekund i nie wbijam pod scene tylko po to, zeby nagrac cos, co nawet moze mi sie nie podobac

deaduser,
@deaduser@101010.pl avatar

@Emill1984 Może sporo zależy od gatunku muzyki?
Chodzę na koncerty z szeroko rozumianych okolic rock/metal i niczego takiego nie zaobserwowałe

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Zakup na z wszech miar udany. @muzykametalowa

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar

@Zenek73 @muzykametalowa digital, czekam na winyl.

Zenek73,
@Zenek73@101010.pl avatar

@maciek33 @muzykametalowa
ąę :P
metal na winylu jeszcze jazz rozumiem ;)

youronlyone, do gaming angielski
@youronlyone@c.im avatar

Queen Jennah (Mesmer) vs Jaina Proudmoore (Mage)

The most powerful mesmer in vs the most powerful mage in

@gaming

Jaina Proudmoore, the most powerful mage in World of Warcraft.

webfussel,
@webfussel@mastodontech.de avatar

@youronlyone @gaming Jaina: Wears Shoes
Jennah: Doesn't wear shoes

youronlyone,
@youronlyone@c.im avatar

@webfussel @gaming

Hahahahaha!!! That's the very good point! ^_^

Olcia95, do ksiazki
@Olcia95@wspanialy.eu avatar

Jestem w ponad połowię czytania i w połowie czasu "90 książek przed 30-stką".
Z tych 47 przeczytanych żałuję przeczytania dwóch.

A wczoraj po tym wymagającym i stresującym tygodniu usiadłam na trawie i czytałam. Zawsze jak siadam do spokojnego czytania po takim czymś, to mam wrażenie, że wracam do siebie, że jestem u siebie.
@ksiazki

Olcia95,
@Olcia95@wspanialy.eu avatar

@Zenek73 @ksiazki Ale ja nie czytam arcydzieł, a to moja własna lista :D Po prostu chcę w 13 miesięcy przeczytać 90 książek. A tytuły wybieram raczej na bieżąco. :)

rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

@Olcia95 @Zenek73 @ksiazki I nagle moje plany, by przeczytać chociaż więcej niż dwadzieścia, wyglądają bardzo malutko

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

No, posłuchałem.

  1. Absque Cor, album "Na zawsze cieniem" - muszę przyznać, że wcześniej nie słyszałem o tym zespole, ale doszły mnie pogłoski o płycie i tym, że jest całkiem niezła. No i faktycznie, jest. Po dość spokojnym początku weszły gitary oraz perkusja, a potem wokal. Czuć tutaj piwnicę pomieszaną z takim lasem i może nie jest to ultraagresywne, ale takie "soczyste" i odpowiednio "brudne". Muszę zapoznać się z poprzednią płytą zespołu, bo potencjał jest. Nie ma tutaj hitów - album faktycznie trzeba traktować jako całość.

  2. Krahnholm - kolejne zaskoczenie. Co prawda, zespół jest z Rosji, co niektórych będzie odrzucało i doskonale to rozumiem. Natomiast, oceniając samą muzykę, to jest tutaj sporo melodii i bardzo dużo złości. Motywy muzyczne wgryzają się w mózg, a klimat jest taki, jakbyśmy siedzieli na krześle i ktoś na nas się darł przy akompaniamencie instrumentów. Świetny zespół, świetne płyty "A Wind in the Cold Night" oraz "Koniec Tragedii" (chyba dobrze odczytałem to z cyrylicy). Pierwszą płytę polecam osobom, które lubią metal bliżej natury, a drugą tym, którzy szukają przede wszystkim wyładowania złości.

  3. Vended - dowiedziałem się o tym zespole stąd i wiedziałem, że to kapela, wśród której jest dwóch synów członków Slipknota (Coreya i Shawna) i że jest podobna właśnie do tego zespołu. Ale nie sądziłem, że AŻ TAK. Wszystkie utwory ich autorstwa, których dane mi było usłyszeć, to wręcz wspomnienia z pierwszych dwóch płyt "oryginalnego" zespołu. Jeśli komuś tego brakuje - polecam. Ja bawiłem się dobrze, choć już nie rajcuje mnie to aż tak. Ale warto.

(1/2)

@muzykametalowa

thorcik,
@thorcik@pol.social avatar

@SceNtriC katowałem "Deathminded" za guwniaka, sentyment pozostał
@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@thorcik Przesłucham sobie, dzięki, bo faktycznie skupiłem się głównie na "Only True Believers". Już po okładce widać, że będzie to piwnica (co akurat w moim przypadku nie jest specjalną zaletą, ale doceniam) ;) @muzykametalowa

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Jestem fanatykiem zespołu Atheist. @muzykametalowa @muzykametalowa

msztolcman,
@msztolcman@pol.social avatar

@maciek33 @muzykametalowa @muzykametalowa Powinno być: wyznawcą :)

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar
crazy2bike, do bikes
ubo,
@ubo@social.tchncs.de avatar
crazy2bike,
emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar
emill1984,
!deleted130 avatar
pluszysta,
@pluszysta@mastodon.online avatar
Aegewsh, do ksiazki
@Aegewsh@101010.pl avatar

Właśnie zobaczyłem, że Świat Książki stał się dyskontem. To ja podziękuję, zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy. Nie ma innej pisakownicy? No to będę się bawił na betonie. @ksiazki

emill1984,
!deleted130 avatar

@Aegewsh @ksiazki a co jest zlego w byciu dyskontem (pytanie nie dotyczy Biedronki xD ) ? 🤔

mason,
@mason@f-t.net.pl avatar

@emill1984 - przejście w formę dyskontu oznacza ograniczenie asortymentu. Czyli będziesz miał tanio, ale z marnym wyborem.

Przy czym dla mnie ŚK w sumie zawsze był takim trochę dyskontem, więc też jestem ciekawy wyjaśnienia @Aegewsh

@ksiazki

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

o. przekroczone 1400km w tym miesiącu. @rower no bad

LukaszHorodecki,
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

@bobiko @rower Nieźle!

bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@LukaszHorodecki @rower tez sie zdziwiłem. a teraz zrobić trzeba dwumiesięczne podsumowanie ma blogu

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Co w tym tygodniu przesłuchałem i polecam?

  1. Grymheart, album "Hellish Hunt" - niespodzianka, bo po rekomendacji od kolegi (pozdrawiam, Tomku) myślałem, że raczej mi nie podejdzie. A tu proszę - już pomijając klimat, bo tego za bardzo nie czuję, to jest tutaj po prostu przyjemne "patataj" z growlem. Podczas słuchania ma się poczucie, jakbyśmy jechali na koniach polować na jakieś potwory (zgodnie z tytułem płyty). Jest dużo zacnych riffów, melodyjek, tempa i po prostu jest to takie pod nóżkę. Aczkolwiek, jeśli ktoś szuka folku, pogaństwa czy nordyckości, to IMHO nie znajdzie tego za dużo.

  2. Dimmu Borgir - zapytałem Was o propozycje płyt do przesłuchania, ponieważ mimo popularności tego zespołu, nigdy go specjalnie nie poznałem, a to, co poznałem, nie podobało mi się. Oczywiście, nie mogliście zdecydować się na jedną płytę i dostałem sześć propozycji, z których jedna była naprawdę dobra ("Enthrone Darkness Triumphant"), jedna solidna ("Death Cult Armageddon"), dwie po prostu niezłe, choć zdarzało mi się przesuwać ("Spiritual Black Dimensions" oraz "Puritanical Euphoric Misanthropia"), a dwóch nie zdzierżyłem ("Stormblast" i "For all tid"). Fanem nie zostałem - faktycznie czasem ta symfoniczność robi się "plastikowa" i nie ma tutaj czegoś, co bardzo lubię w BM (melodyjność, szaleństwo, zlanie się wokalu z instrumentami... a czasami zupełnie inne cechy, bo każdy zespół jest inny). Ale przesłuchałem, mam czyste sumienie.

  3. Go Ahead And Die - mocne, thrashowo-groovowe granie bliskie ulicznemu i rozpolitykowane. Powiedzmy, że ideologicznie jest to punk rock, ale w dużo ostrzejszym ciele. Nic dziwnego, gdyż mamy tutaj do czynienia z nikim innym, jak z projektem braci Cavalera znanych z Sepultury. Dużo energii, sporo gitar, partie krzyczane. Fajne, choć nie znalazłem pojedynczego reprezentatywnego utworu.

(1/X)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Olivia Rodrigo - jakiś śmieszek zarekomendował mi tę piosenkarkę jako "rockową". Znałem nazwisko, nie znałem muzyki. Włączyłem najpierw płytę "SOUR" i dostałem zawodzenie nastolatki właśnie rzucanej przez chłopaka i zmagającej się z problemami swojego wieku (z wyjątkiem "good 4 u", które było w miarę). No nie powiem - zdecydowanie nie zachęciło, choć tego się nie spodziewałem. A potem @Shoeberi zaproponował płytę "GUTS" i ona już zdecydowanie bardziej odpowiada temu, czego się spodziewałem, choć nadal zaskoczył mnie styl śpiewania i "opowiadania" - przypomina mi artystkę, którą niedawno odkryłem, a mianowicie LØLØ. Pod kątem wokalu, ponieważ muzycznie Kanadyjka jest jednak bardziej energiczna i mocniejsza. Słuchać na co dzień nie będę, ale minimalnie się obroniła względem oczekiwań.

  2. Golpe, album "La Colpa E Solo Tua" - hardcore'owy punk, crust, raw punk i masa innych gatunków widnieje przy tym zespole. Ta płyta ma 10 utworów, a trwa tylko 16 minut - takie jest tutaj tempo w wyjątkowo brudnej punkowej produkcji. Podobno są świetni na koncertach (nie miałem okazji doświadczyć), ale już w streamingu słychać ogromną dozę energii i gniewu. Mam wrażenie, że w Fedi znajdzie się dużo osób, którym się to spodoba.

  3. Heaven Shall Burn, album "Heimat" - kawał dobrego melodeathu. To jest już taka muzyka, która niektórym będzie trąciła "komercyjną papką" (zwłaszcza, że jest tutaj dużo utworów we współpracy), ale jest zachowana moc, zarówno w instrumentach, jak i wokalu. Tego się naprawdę dobrze słucha do pracy - płyta jest dość długa (w bonusowej wersji) i właściwie każdy utwór dobrze brzmi.

(2/3)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Wyróżnienia:

  • The Old Firm Casuals - ot, amerykański street punk. Jako całość może być, hitów nie znalazłem.
  • Totenlegion, album "Widergänger" - taki mocno oldskulowy BM, z wyraźnym językiem niemieckim. Mimo tego ma swój urok. Jest tutaj dużo dodatków "atmosferycznych", nie jest to naparzanka.
  • Dead Sara - chciałem zorientować się w początkach Emily Armstrong i zespół mnie nie porwał. Ale płyta "Ain't it tragic" jest całkiem sympatyczna.
  • The Pretty Reckless - przyznaję, kliknąłem, bo pani była niekompletnie ubrana. Zespół jakich wiele, ale nie odrzuca. Choć też nie przyciąga. Taki rock pretendujący do bycia czymś wyzywającym i bardziej metalowym.

(3/3)

@muzykametalowa @muzykametalowa

thorcik, do rowery
@thorcik@pol.social avatar

Dziękuję za te 3 km luźnego żwiro-tłucznia, było wręcz wspaniale
51 km, mniej więcej połowa drogi

@rower

ssamulczyk,
!deleted197 avatar

@thorcik Na MTB jedziesz, nie marudź…😅 My na gravelach kilometrami po tłuczniu jechaliśmy na R10, z czego w Pomorskim to było takie gówno, że mnie do teraz stawy bolą…🤣 @rower

thorcik,
@thorcik@pol.social avatar

@ssamulczyk nie no wiadomo, teoretyczne 100 mm skoku + niecałe 2 bary w kapciach robią robotę. Co nie znaczy, że mi się podobało :P
@rower

kukrak, do ksiazki
@kukrak@pol.social avatar

Trochę szkoda, że już nie ma takich logów w bibliotecznych książkach, bo bezpośrednio widać historię tutaj.

@ksiazki

ati1,

@kukrak @ksiazki Jak nie ma jak są?

wojtek,
@wojtek@lewacki.space avatar
miangulo_95, (edited ) do esa hiszpański
@miangulo_95@astrodon.social avatar

Esto es una preciosidad, y otro avance de la ciencia. En la misión 🚀de la @esa se ha fotografiado por primera vez los polos solares. Mucho talento andaluz en ella https://www.agenciasinc.es/Noticias/Tecnologia-espanola-en-la-mision-Solar-Orbiter Imágenes en las diferentes longitudes de ondas ☀️https://youtu.be/Ed8e6yF68wQ?si=JMWwuLVI2ZFrCyPl

Buzztiger,

Adding the ESA link with the English text : Link

miangulo_95,
@miangulo_95@astrodon.social avatar

@Buzztiger thanks 🤗

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • fediversum
  • rowery
  • FromSilesiaToPolesia
  • test1
  • krakow
  • muzyka
  • healthcare
  • Gaming
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • NomadOffgrid
  • esport
  • Technologia
  • ERP
  • shophiajons
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • Psychologia
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Radiant
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny