@ssamulczyk@cycling@rower Fact is humans should not live that far north as we do 🫣 Even with climate changes clearly visible now it is still cold as hell / too cold / not pleasant from October till early June! That is 8 months of cold + 4 months "okay-ish if not for the rain". And usually only 4-6 weeks out of that 4 months are properly "warm". I mean I ride bike all winter and have no problems with snowy -5C in Jan. But +5C every morning at mid May? Planet Earth comme on 🙆♂️😁
@ati1 Yeah... And a few couples of days ago it's been +27... I've been cycling whole year for years, but the last winter has broken me. It has been exceptionally cold and humid and it should have been cold but dry... @cycling@rower
Moja pierwsza gra paragrafowa, a sama książka korzysta z klimatu Harry'ego Pottera tak mocno, jak tylko może. Jako pojedyncza historia trochę za prosta i krótka, natomiast różne scenariusze faktycznie są różne. Raczej dla młodszych.
@Mateusz@ksiazki Mam inną w zanadrzu ("Zew Cthulhu: Samotnie przeciw mrozowi"), tylko że muszę się do niej przygotować, gdyż wymaga podstawowej znajomości systemu RPG "Zew Cthulhu". Dlatego trochę zwlekam.
@SceNtriC - ja tak mam z coverami, niezależnie od gatunku. Kompletnie nie rozumiem takich, które nie próbują nawet na krok odbiegać od oryginałów, a jeszcze mniej rozumiem covery w uproszczeniu polegające tylko na... dosłownie przyśpieszeniu oryginałów.
To moje pierwsze spotkanie z Joe Alexem. Fabuła jest ciekawa, ale IMHO średnio opisana. Jak na kryminały z tamtego okresu (choć to jest nieco nowsze), tutaj jest sporo thrillera i atmosferę da się kroić. Ale ogólnie - meh.
@SceNtriC same here, dokładnie od tej samej książeczki i tego samego wydania zacząłem czytanie Słomczyńskiego, znaczy jego kryminalne alter ego ;) Jako nastolatek byłem pod wrażeniem.
@maladictus Pewnie też bym był, bo ma swój urok. Aczkolwiek ja z tymi "starymi" kryminałami swoją przygodę zaczynałem od Arthura Conan Doyle'a, Agathy Christe czy Elle Gardnera, więc z wysokiego "C" - nie będę ukrywał, że książka p. Słomczyńskiego aż tak mi się nie spodobała.
@emill1984W radio śpiewa pan Grechuta,
A za plebaniją
Pasie Maryś halibuta,
Co go przywiózł stryjo.
Halibuta Maryś pasie
I cztery barany,
I namawia: Jedz, grubasie,
Boś kontraktowany!
@rower Pomyślałem sobie, że może by w tym roku pojeździć więcej w innych zakątkach Polski. Zamiast kręcić się ciągle po tym samym terenie, podjechać gdzieś wcześnie rano pociągiem, pojeździć większość dnia i pod wieczór wsiąść do powrotnego pociągu.
Na początek wyznaczyłem sobie trasę łączącą dwa szlaki Kaszubskiej Marszruty, z początkiem na dworcu PKP w Chojnicach. Powinna nadać się dla graveli, trekkingów i górali. Dużo lasów, jeziora, rzeka. 141 km i 1100 metrów przewyższeń: https://ridewithgps.com/routes/50241153
Macie gdzieś zapisane podobne trasy? Pętle po 100-150km, nadające się do jazdy szutrówką, głównie po lasach i w innych fajnych okolicznościach przyrody? Podzielcie się!
Przeczytałem "Null"
Jakoś tak emocjonalnie, czuję że to dobra książka, ale czuję też opór aby ją polecać.
W mojej ignorancji nazwisko Twardoch nie robi na mnie żadnego wrażenia.
Sama książka, wydaje się jakby wycięta, gdzieś ze środka czegoś większego, ale to wycięcie jest jak najbardziej na miejscu.
Po skończeniu zastanawiałem się czy coś przegapiłem, czy coś zrozumiałem, a o co chodzi w tym że... Opcje są dwie, albo jestem zbyt głupi na tę książkę, albo było to celowe, bo jakoś pasuje to do treści.
@Mateusz@ksiazki pierwsza recenzja tak niejednoznaczna.
Ja z Twardochem utknąłem na "Chołodzie", nie powiem, "Pokorę" się świetnie czytało, ale miałem wrażenie że to był ten sam patent co w "Morfinie", "Królu" i "Królestwie".
@rs
Pisząc to, chciałem dodać coś jeszcze, ale to wszystko ocierało się o spoilery. Ale nie dało się niejednoznacznie napisać, skoro sam nie wiem co o tym myśleć.
Nie była to strata czasu, bo książka była z tych krótszych, taka w sam raz dla mnie przy tej tematyce.
Cichaczem wrócił Wrocławski Rower Miejski i jest zabawnie, bo po raz enty miasto zapowiadało nowego operatora i po raz enty wraca Nextbike. Rowery takie jak znamy. Nowością jest usunięcie opcji RFID i uwaga uwaga oznakowania stacji gdzie rowery można zostawiać. Także spodziewam się, że infolinia będzie miała dużo roboty z ludźmi co oddali rower 5m za daleko. Bo stacje nadal obowiązują ale nie wiadomo które stojaki na rower to one. Także mam nadzieję, że jakieś oznakowanie się pojawi. #wroclaw#rower@rower
@exus1pl@rower ja się zastanawiam czy ktoś korzystał z RFID.
Wydawało mi się że zwracanie działało po GPS dlatego jeden rower zawsze jeden rower, w moich okolicach, był zwracany po drogiej stronie ulicy od stacji.
@xiegozbior - to jeszcze polecam Limes Inferior, moją ulubioną książkę Zajdla. Tam też można znaleźć ciekawe motywy, które możemy odczytać jako "współczesne". To książka w trochę innym stylu niż Paradyzja, nie wszystkim pasuje, ale skoro spodobała Ci się Paradyzja, to Limes też powinno.
📺 Ciężko uwierzyć, ale w USA już odbywają się łapanki na ulicach?🤔
Za Tori_Bedford na birdsite:
"Rumeysa Ozturk, studentka Tufts, została zatrzymana przez ICE.
Wideo udostępnione GBH News pokazuje mężczyznę w kapturze podchodzącego do niej, a następnie chwytającego ją za nadgarstki. Ozturk krzyczy, a następnie pyta „Czy mogę zadzwonić na policję?”, zanim usłyszy „Jesteśmy policją”."
Dalej czytam w komentarzach:
"Osoba ta była legalną imigrantką na wizie studenckiej i została zatrzymana przez ICE za przestępstwo polegające na napisaniu tekstu w gazecie uczelnianej, w którym poprosiła swój uniwersytet o wydanie oświadczenia."
Powiązano ją ze "wspieraniem terroryzmu" w Turcji, bo zajmowała się demonstracjami przeciwko działaniom Izraela w Gazie.
Dystopia?🤔 Tak działają dyktatorzy w Białorusi i w Turcji ...
Dzisiaj opowiem Państwu o moim książkowym debiucie. Było to już parę lat temu, ale wciąż pamiętam ten moment niedowierzania, kiedy okazało się, że MOJA powieść została przyjęta przez wydawcę.
Blef to rozgrywająca się w dwudziestoleciu międzywojennym powieść o walce z przeszłością. Jest to również opowieść o pewnym bardzo smutnym chłopcu. To też opowieść o wielkiej, ale przebrzmiałej miłości i poszukiwaniu nowego uczucia.
Blef pisałam 9 miesięcy i bawiłam się przy tym bardzo dobrze. :)