Odpowiedzi

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

Aegewsh, do ksiazki
@Aegewsh@101010.pl avatar

Od razu wiem, że nie nadaje się do czytania. @ksiazki
"W mroku Lazaretu budzi się patron Nataniel, zbudowany z krwi i śmierci. Opuszcza swoją przystań, udając się w podróż"

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh Znalazłem, przeczytałem opis. Zdecydowanie nie zachęca, ale raczej całokształt opisu niż to zdanie - zapowiada się jakiś dziwny miks fantastyki z alternatywną rzeczywistością i z dużym przeświadczeniem autora, że tworzy coś epickiego. @ksiazki

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Fajne te prezenty na urodzinki.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Gaereę uwielbiam, a "Mirage" będzie grane pewnie wiele razy, bo to mój ulubiony. Może to nie tak, że jestem psychofanem tego zespołu, ale bardzo mnie się podoba ich granie. @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Taki tam sobie tydzień. A przyszły nie zapowiada się lepiej, bo nie będę miał czasu za dużo posłuchać.

  1. The Warning, koncertowe audio "Live From Auditorio Nacional, CDMX" - nie ukrywam, że jestem fanem trzech meksykańskich sióstr, które grają mocniej niż początkowo się spodziewałem. Ten koncert również daje radę i jeśli ktoś lubi taką muzykę, nie będzie zawiedziony.

  2. Vittra - szwedzki melodeath, a samo granie zupełnie nie jest oryginalne. Ale dobrze to chodzi, produkcja jest odpowiednia i mimo że czuć, iż jest to po prostu granie, aby zadowolić publiczność, a nie dla jakichś artystycznych zapędów, to nie mogę tego nie pochwalić. Nic niezwykłego, ale po prostu dobrze wykonana robota.

  3. Ctulu - a to z kolei ciekawy black od niemiecko-polskiej formacji, gdzie - jak pewnie się domyśliliście po nazwie - eksplorowany jest wątek Wielkich Przedwiecznych. Nie jest to oczywista muzyka i wykonawcy troszkę tutaj eksperymentują z tempem, ale nie na tyle, aby przestało mi się to podobać. Nie jest to piwniczny czy prościutki BM, ale jednocześnie powinien spełnić wymogi większości fanów.

Wyróżnienia:

  • Overthrow - brytyjski blackened death/thrash i to słychać. Trochę nudnawne czasem, ale szczególnie wokal daje radę, więc warto dać szansę.
  • Nedan, album "The other ones" - na Metal Archives widnieje przy nich thrash i to coś dla mnie niezrozumiałego. Nie jest to czysty black, ale thrashu nie słyszę tutaj w ogóle. Przyjemne, trochę zbyt umelodyjnione. Ale za to okładka płyty jest fantastyczna.
  • Defacement - ale gęste. Typowy black metal będący ścianą dźwięku i mający powalić atmosferą piekła. Fani Teitanblooda mogą być zainteresowani (np. utworem "Shattered").
  • The Project Hate MCMXCIX - industrialny death metal z ambicjami. Kompletnie nie moje granie i tego typu zespoły omijam, ale tutaj czuć, że jest jakaś opowieść i nawet specjalnie nie przesuwałem. Daleko mi do "podoba mi się", ale miało moją uwagę, bo nie było monotonne. Tylko strasznie długie te utwory.

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@kalisz79 Ja nawet nie wiem, skąd ta rzymska liczba, bo na Metal Archives jej nie ma. Ale było przy nazwie, to wypisałem :)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Rzadko w sierpniu mam książkę, która jako datę wydania ma wrzesień 2025. Wspaniała okładka, a pozycja będzie czytana na jesień.

@ksiazki @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@blejamichal O tych zespołach akurat dowiedziałem się z kilkunastoodcinkowej serii "Z diabłem za pan brat" o polskim BM, bo autor tam ma dość... ideologiczne podejście do black metalu, więc takie nazwy jak Veles i inne były na porządku dziennym.

Co do NSBM - mam tę cudowną właściwość, że nie słyszę i nie rozumiem tekstu w piosenkach (o co w metalu nietrudno), więc często nawet nie wyłapię, że tam jest coś niepoprawnego. Wychodzę też z założenia, że niepoprawny zespół czasami nagra coś poprawnego.

Mnie ciekawi tam jeden z początkowych rozdziałów o brazylijskim BM, bo z tego, co słyszałem, to to były wariackie kapele. Ale to będę zapoznawał się we wrześniu.

@ksiazki @muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Charlie Chan to jeden z tych ikonicznych śledzych starych kryminałów. Ma swoje wady jako postać, ale też swój urok, a i historia jest całkiem dobrze poprowadzona z ciekawą zagadką.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/za-kurtyna/opinia/92717075

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@niekonkurencyjny Tak, sam czytałem trzy części z serii, ale pewnie jest ich więcej. Bliżej sie jednak tym nie interesowałem, gdyż zwyczajnie za dużo książek i serii wokół mnie "krąży". @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Tymczasem Michał Pisarski (a właściwie Wydawnictwo Znak) zbiera preordery na książkę o najsłynniejszych porażkach w świecie gier. Jeśli zamówicie wcześniej, to dostaniecie książkę jeszcze przed premierą i autograf.

Chyba się starzeję, bo nie interesuje mnie już samo granie, a raczej właśnie historia :)

@ksiazki

https://bit.ly/przegrani_autograf

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@mason @ksiazki pewnie tajemniczy recenzenci w postaci wydawcy i rodziny :D

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus @ksiazki wieku o tyle, że nie mam już cierpliwości nawet do ładowania się gier czy hałasu, jaki robi mój komputer po włączeniu produkcji. Kiedyś przyjmowałem to z większą tolerancja, a teraz traktuję jako stratę czasu i wolę takie szybkie TFT

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@smootnyclown Też to czytałem, choć patrząc na wstępną listę poruszanych tematów to będą jednak inne historie. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus Panie kolego, nie będę zmieniał komputera tylko po to, aby pograć gry, bo prawdę mówiąc, nie chce mi się grać w nic dużego i wymagającego :P Wolę w tym czasie poczytać, posłuchać lub poprzeglądać Internet. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus Wiek może też wpływać na zmianę zainteresowań. Jestem bardziej zmęczony, a gry też mnie, prawdę mówiąc, męczą. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus Let's agree to disagree, bo mam wrażenie, że bez dowodów i tak każdy będzie obstawał przy swoim :) Albo to po prostu kwestia indywidualna i trudno rozróżnialna, przynajmniej dla mnie. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@diabellus OK, faktycznie powinienem uściślić - męczy mnie granie w długie gry singlowe. W BG3 do dzisiaj nie wyszedłem z pierwszego aktu, bo zwyczajnie przeraża mnie, ile czasu musiałbym na to poświęcić (mimo że pewnie bym go znalazł). Prawdę mówiąc, żałuję większości złotówek wydanych w ostatnich latach na gry singlowe. Pozytywne przykłady na pewno też są, ale gra musi mnie naprawdę zachęcić i być zoptymalizowana albo tak angażująca, abym zapomniał o Bożym świecie. @ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@mason I prawie każdy komputer, który kupowałem, właśnie z tą myślą był wybierany. Ale teraz wolałbym po prostu ultrabooka z lepszą baterią niż gamingowego laptopa, bo krowa, którą mam, zwyczajnie mnie męczy. Ale przy tym ani stacjonarki, ani konsoli nie zamierzam nabywać.

@diabellus @ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Bardzo porządny, trochę teatralny, ale ponury w atmosferze kryminał rozgrywający się w Bydgoszczy w 1996 roku. Dobra książka i zapowiada się dobra seria.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/robaki-w-scianie/opinia/92678735

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@czach Będę wyczekiwał na promocje na kolejne książki. Pewnie jakieś będą w trakcie, gdy będę czytał 80 innych, które mam w kolejce. @ksiazki

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Było kiepsko w tym tygodniu, ale jednak coś udało się dla Was wyłapać. Nawet całkiem dużo.

  1. Teitanblood - nie przepadam za tak gęstą muzyką. Ale hiszpański Teitanblood (o którym już kiedyś wspominałem) gra tak, że gdy wczoraj przerwałem słuchanie płyty, to dzisiaj wręcz nie mogłem doczekać się kontynuacji przygody. Ściana dźwięku, niepokojące, ciągłe, przyciężkawe, brudne, ale zrobione w taki sposób, że zdecydowanie nie nudzi, nie zostawia słuchacza z takim WTF, za to zachęca do kolejnych odsłuchów i to całej płyty. Co ciekawe, najmniej podobał mi się akurat najbardziej polecany krążek, a więc "Seven Chalices".

  2. Paysage D'Hiver, album "Das Tor" - możliwe, że już kiedyś pisałem o tym albumie, a już na pewno pisałem o tym projekcie, bo jest specyficzny. Ambient, bardzo zaszumione blackmetalowe szaleństwo, utwory pod 20 minut - teoretycznie wszystko, co mi się nie podoba. Ale przez tę ciągłość dźwięku, wokal i klimat brnięcia przez trudne warunki atmosferyczne, jest po prostu świetne i nie mam zamiaru tego przesuwać. Wbrew pozorom tutaj nie ma nudy, ale też bardzo dobrze się sprawdza jako tło do pracy lub spaceru.

  3. Blackbraid, album "Blackbraid III" - mistyczni Indianie opowiadający historię o black metalu na ich pierwotnych ziemiach wracają. I jest to powrót udany, bo choć nadal wolę "jedynkę", to "trójka" jest lepsza od "dwójki". To kawał dobrego black metalu z klimatem, wtrąceniami "atmosferycznymi", ale też solidnymi i nieprzesadzonymi kompozycjami w środku. Warto dać szansę.

  4. Uzlaga, EP-ka "The Coral Crown" - na Metal Archives zespół widnieje jako "atmospheric black metal", ale więcej tutaj tego drugiego niż pierwszego. Krótkie wydawnictwo, ale odpowiednio intensywne, z solidnym wokalem (lub dobrze wyprodukowanym). Warto sprawdzić.

(1/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Wyróżnienia:

  • Ascension - ciekawy niemiecki black metal z gatunku "nie wiadomo co w sobie ma, ale miło się słuchało". Szczególnie płyta "The Dead of the World".

  • Melechesh, album "The Epigenesis" - sam zespół znałem już wcześniej, ale tej płyty nie. Wkręca to bardzo dobrze egipskim klimatem, choć są tutaj momenty, w których autorzy przesadzają i jest zbyt instrumentalnie. Daje to klimat, ale mimo wszystko trochę za bardzo się rozrosła ta płyta. Tym niemniej - muzyka z gatunku tych nieco innych i trochę hipnotycznych.

  • Glorior Belli - nawet, gdybym nie wiedział, to i tak zaklasyfikowałbym ich jako southern black metal. Mieszanka mrocznych rytmów z kowbojsko-amerykańskim klimatem. Brzmi świetnie, choć często chłopaki lubią najpierw pograć, a potem włączyć bieg i krzyczeć, co jest dość schematyczne.

  • Schammasch, album "Contradiction" - absolutnie nie jestem przekonany do tego zespołu i albumu, ale ma to klimat. Szczególnie w drugiej części po prostu sobie grało w grę, a mnie się dobrze analizowało bazę danych.

(2/2)

@muzykametalowa @muzykametalowa

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • krakow
  • rowery
  • ERP
  • Gaming
  • Technologia
  • test1
  • muzyka
  • Spoleczenstwo
  • sport
  • esport
  • informasi
  • tech
  • healthcare
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • turystyka
  • NomadOffgrid
  • Psychologia
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • retro
  • Travel
  • gurgaonproperty
  • slask
  • nauka
  • warnersteve
  • Radiant
  • Wszystkie magazyny