Każdy wypadek drogowy jest zdarzeniem, który zachodzi wskutek zbiegu szeregu warunków i ma charakter probabilistyczny:
gdyby ten konkretny kierowca busa tam nie jechał, to oczywiście by nie najechał na rowerzystę
biorąc pod uwagę, że drogami generalnie jeżdżą auta, jest wysoce prawdopodobne, że jechał by tam inny kierowca
gdyby oświetlenie drogowe działało to prawdopodobieństwo najechania byłoby znacząco mniejsze
gdyby była ścieżka rowerowa… itd itp
No ale w społeczeństwie, w którym uczestnicy jakichkolwiek wypadków dzielą się wyłącznie na “morderców” i “ofiary morderstw” nie wolno już mówić o tym jak to prawdopodobieństwo zmniejszać 😉
@emill1984@bobiko@rower
Przykro mi, w moim odczuciu napisałeś tak, jakbyś chciał usprawiedliwić kierowcę.
Wybacz, jestem cięty na to, co dzieje się na drogach, czy nawet nie bez powodu, przewrażliwiony. Tym bardziej że sam jestem kierowcą.
Co do oszczędności, co poradzić, kiedy nie masz kasy?
@ssamulczyk@emill1984@bobiko@rower ciężko powiedziec, gdzie i na czzym byla zamontowana kamera, z obrazkiem mozna wiele zrobic, wystabilizowac, przesunac itd. rownie dobrze to moglo byc z jadacego za nimi samochodu.
@emill1984 Jechał możliwie blisko prawej krawędzi. A że jechał szybko a nawierzchnia była licha, to nie ryzykował. Widzimy tylko kilkadziesiąt metrów, ale spodziewam się, że na dłuższym odcinku dziury mogły sięgać środka jezdni. A kierowca autobusu nawet nie próbował zachować 1m odstępu, do czego zobowiązują go przepisy.
@emill1984@ssamulczyk@bobiko@rower wiesz co, jeżdżę długie trasy rowerem cargo i czasem jadę jak swięta krowa środkiem. autobusy grzecznie czekają aż będę miał szansę zjechać na bok i zwolnić pas. Rower jest równoprawnym uczestnikiemm ruchu. Tu się panu kierowcu tryb szeryfa włączył.
W zasadzie to mógł jechać szerokością drogi, ale z deka za bardzo środka jezdni był.
Z Drugiej strony kierowca autobusu nie zachował się należycie przy tym manewrze. Ani nie upewnił się, czy może wyprzedzić ani też nie wyprzedzał z zachowaniem 1 m odległości. Tu nawet 10cm nie było, nawet nie zdołał całkowicie zjechać na drugi pas, bo rowerzysta wciąż był na swoim.
Kolejna rzecz, to na początku wyprzedania było widać, jak podchmuch autobusu ruszył rowerzystę.
To jest jedna wielu rzeczy na drogach z których się obawiam. Dlatego nie jeżdżę przy skrajnej z prawej a bliżej środka. Dzięki czemu zmuszam kierowcę do wyprzedzania (zjechania na lewy pas) a zarazem mam możliwość ucieczki w prawo (nawet kosztem kół) ale nigdy nie musiałem tego robić.
@ssamulczyk ok, widziałem ten filmik wcześniej bez końcówki, tu jest to bardziej jasne. Tyle, że moim zdaniem niczego to nie zmienia, autobusiarz nasyfił i zwiał.@emill1984@bobiko@rower
no mam nadzieje, ze jednak nie zrobił tego celowo...
ale to "niestety" świetny kejs na to, jak sie zachować na drogach i nie bez przyczyny mówi sie o zachowaniu odległośc przy manewrze wyprzedzania. Dodajmy do tego fizykę i przepis na wypadek z udziałem rowerzysty gotowy.
@steelman wina kierowcy ewidentna i słusznie dostał mandat. Dobrze, że rowerzyście nic się nie stało. Mam jednak małe ALE do jazdy rowerzysty - mianowicie brak mu zupełnie instynktu samozachowawczego. @emill1984@bobiko@ssamulczyk@rower
@ssamulczyk aye. tego tez sie trzymam - mam swoje zasady, ty z pewnościa też ;) a ze niekoniecznie są zgodne z PoRD, to już inna bajka. Sam staram sie jezdzić tak, aby nie szkodzić sobie i innym (taa. to zaprzeczeenie tego co wyzej napisałem).
@emill1984 nigdy nie dzieliłem pasji z moimi rodzicami i gdyby usilnie próbowali się nimi zainteresować, krindżowałbym. Fajnie, jak ktoś dzieli pasję z dzieckiem, ale to nie jest wymagana do dobrego rodzicielstwa. ;)
@emill1984 Cóż, mam dwa tygodnie na to. Nie będę ukrywał, że gdzieś tam myślałem o wbiciu się w "trend", mówiąc trochę obrazoburczo, ale chyba lepiej na spokojnie coś lepszego przygotować. Komentowaniem samej sprawy niech się zajmą osoby, które to potrafią.
@emill1984 Z tego, co doczytałem, było kilka powodów. Ludzie, oczywiście, snuli przypuszczenia, że Konopsky został zastraszony, że zrobiono mu wjazd na chatę, a nawet że prokuratura dla dobra sprawy zajęła jego materiały. Ale sytuacja jest bardziej prozaiczna.
Zwyczajnie z racji tego, że wychodzą nowe fakty, Konopsky cały czas aktualizuje materiał i domontowuje rzeczy. Podobno już jest ok. 50-60 minut.
Ale przede wszystkim co chwilę Premiere im się wykrzacza i to spowalnia prace :D
@emill1984 Mam teorię, że w środowisku to buzowało (sam Wardęga mówił jakiś czas temu, że "wkrótce coś wyjdzie"), ale pewnie nie było klarownych dowodów, a bez nich nie można było oskarżać o takie rzeczy. Pewnie zmieniły to te dziewczyny, co zaczęły mówić.
(pomijam to, że Wardęga też jest postacią kontrowersyjną)
Cholera wie. Przynajmniej możemy zobaczyć (a przede wszystkim dzieciaki mogą zobaczyć), jak to
"freakopodobne" towarzystwo wzajemnej adoracji teraz radzi sobie z faktycznymi problemami, jakimi ludźmi są oraz ile "warte" jest to, co zbudowali. Może to otrzeźwi niektórych.
W filmie na YT Wardęga wspominał, że coś mu śmierdziało od dawna, ale nie miał twardych dowodów. Nie przepadam za nim, bo sam produkuje turbo durny content, ale za wyciągnięcie tego syfu ma u mnie plusa.
@grymasTysiaclecia Czyli myślimy podobnie. Swoją drogą, twee... xeetował dzisiaj, że już był w prokuraturze, spędził tam kilka godzin w miłej atmosferze. @emill1984
@mkljczk Nie wiem, jakie żarty opowiadał Pompa Team - nie dotarło do mnie, a szczerze mówiąc, pewnie masz na myśli IsAmU, a od jego treści staram się trzymać bardzo daleko. @emill1984@grymasTysiaclecia
PashaBiceps o aferze PandoraGate (www.youtube.com)
link alternatywny: https://yewtu.be/watch?v=cBNbXbG0vQA