Ważne

emill1984, do muzykaklubowa
!deleted130 avatar

https://www.youtube.com/watch?v=oobdhrndXwY

https://yt.elonego.com/watch?v=oobdhrndXwY

Mozna sluchac trance, house, techno, ba - nawet szerzej - rocka, jazzu... ale sa utwory ktore beda uniwersalne i ponadczasowe chyba dla wiekszosci ludzi na swiecie

@muzykaklubowa

emill1984,
!deleted130 avatar

@lukem to co, moze jednak przed spankiem? 🤣

plaster,
@plaster@101010.pl avatar

@emill1984 @muzykaklubowa Śmieszna dla mnie rzecz, nigdy nie poznałam tego utworu przez kulturę klubową czy własne słuchanie (może przez to, że kawałek starszy ode mnie :))
Poznałam ją za to przez youtubowe AMVki i kompilacje szalonych rzeczy z RuneScape'a :)
Moc jest.

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dla fanów pozycja obowiązkowa, szczególnie jeśli nie w pełni znacie historię tego nurtu, tylko słyszeliście jakieś skrawki. Natomiast nie jest to pozycja idealna - niektóre braki (Satyricon!) są zastanawiające (choć mogą wynikać z miliona przyczyn). Jednocześnie, nie jest to pozycja idealizująca BM - autor zostawia pole do interpretacji różnych zachowań i jako reporter sprawił się świetnie. A i parę historycznych zespołów można tutaj wygrzebać do własnego, dalszego researchu.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/black-metal-ewolucja-kultu/opinia/85783933

@ksiazki @muzykametalowa

grzgrz, do ksiazki
@grzgrz@101010.pl avatar

Mój organizm czuje jesień, liczba czytanych przeze mnie książek rośnie.

Dziś skończyłem Sztandary Imperium. Była wyborna. Super sceny akcji, skomplikowani i ciekawi bohaterowie. Lekki język, bardzo wciągające. Dwa razy (na początku i w połowie książki) myślałem, że wiem co się będzie działo pod koniec książki, po czym działo się to ledwie kilkanaście stron dalej, a później zwrot akcji i ciekawe rzeczy potem. Podobało mi się bardzo, może poza dwiema decyzjami bohaterów, które kluczowe dla wątku romantycznego nie były wg mnie (dostatecznie) uzasadnione fabularnie.

Szczerze polecam.

@ksiazki

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Włączyłem dzisiejszą premierę nowego dzieła Winterfylleth.

Kupiłem od razu 2LP. @muzykametalowa

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar

@bobiko tak a propos odkopywania retro rzeczy zwiazanych z .em xD czasy kiedy tresci na youtube byly naturalne, a nie "influencerskie"

"Sluchaj, jest postoj, mozna szczac, masz ochote na szczanie? Nie? To spij" 🤣

https://www.youtube.com/watch?v=DoylrAqeBeE

https://yt.elonego.com/watch?v=DoylrAqeBeE

@muzykaklubowa

kukrak, do ksiazki
@kukrak@pol.social avatar

"Będzie! Będzie zabawa!" 😁
Wiem, że można ją za free przeczytać, ale chciałem mieć to na papierze.

https://en.m.wikipedia.org/wiki/The_UNIX-HATERS_Handbook

Warto zwrócić uwagę, że nie chodziło o żaden hejt, a spojrzenie z humorem ja pewne dolegliwości systemu.

@ksiazki

Mija, do Psychologia
Mija avatar

Według amerykańskiej psycholożki klinicznej dr Edith Shiro istnieją trzy możliwe rezultaty traumatycznego doświadczenia. Pierwszy to dobrze wszystkim znany, choćby z filmów i literatury, zespół stresu pourazowego, który właściwie uniemożliwia, a przynajmniej bardzo utrudnia dalsze życie. Drugi to powrót do zdrowia i nabranie odporności – w tym wariancie dotknięta traumą osoba po jakimś czasie zaczyna normalnie funkcjonować, mimo że epizody depresji i inne niedogodności będą do niej wracały. Trzeci i najbardziej niespodziewany z możliwych rezultatów to z kolei potraumatyczny rozwój, który polega na przekroczeniu swojej kondycji i wejściu na ścieżkę osobistego wzrostu sprowokowanego właśnie przez traumatyczne doświadczenie. „Zaskakujący dar traumy” opowiada o tej trzeciej możliwości.

https://www.gwp.pl/zaskakujacy-dar-traumy-droga-do-rozwoju-potraumatycznego.html

crouschynca, do ksiazki
@crouschynca@mastodon.pl avatar

"Kawiarnia pod Pełnym Księżycem", Mai Mochizuki - recenzja książki o lokalu gastronomicznym na kółkach, prowadzonym przez gadające koty.

@ksiazki

https://crouschynca.blogspot.com/2024/09/kawiarnia-pod-pelnym-ksiezycem-recenzja.html

Louisfantom, do ksiazki
@Louisfantom@mastodon.social avatar


98. „Legendy gier wideo“ Bartłomiej Kluska
@ksiazki

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

No kurde zastanawiam się, czy wyjść na ten czy nie. @rower

smatyszczak,
@smatyszczak@pol.social avatar

@bobiko @rower dojechałeś suchy?

bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@smatyszczak @rower ee byłem blisko i kurde zaluje ze nie pojechałem dalej. bo tak padać, to mogło (mżawka czy coś) ..

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar

@bobiko tak sobie dalej ogladam film z od Ciebie z wczoraj i w sumie - skoro jest tak spektakularnym sukcesem to moze przejazd platform po .iu tez zostanie reaktywowany? :D

Chociaz bez to juz nie bedzie to samo ;)

@muzykaklubowa

bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@emill1984 @muzykaklubowa no, tu Kris jest jakby ikoną całego tego ADM - podobnie jak ekwador.

Oglądając ten film, pomyślałem ze to dopiero była patologia ;)) (przekładając na wspolczesne czasy). Białe rękawiczki, kowbojskie kapelusze, koleś tańczący w przebraniu, etc. przy okazji przejazd po starym jeszcze Poznaniu (wciaz pamietam te tereny niezabudowane przez CH).

a jeszcze wkurzające przejścia w video :D

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Słyszę w pokoju obok, że Teleexpress właśnie odkrył, iż Linkin Park ma nową wokalistkę :P

@muzykametalowa

bobiko, do rowery
@bobiko@pol.social avatar

po wczorajszej udanej wycieczce .. najgorszy jest własnie ten moment. czyli kurde tyle rzeczy na raz do zrobienia a jedynie co byś chciał.. to iść na rower :D

@rower

kalisz79, do muzykametalowa
@kalisz79@pol.social avatar

Na Summer Dying Loud byliśmy tylko w sobotę, znów było bardzo fajnie, dla znajomych spoza "czarnej" banieczki - to sympatyczny i fajnie rozwijający się festiwal @muzykametalowa pod Łodzią, bardzo sensowny dobór wykonawców, główna scena na tyle duża, by zapewnić warunki do show i na tyle kameralna, że dało się podejść dość blisko. Przyzwoita strefa gastro z opcjami dla roślinnych, klimatyzowana (za) mała scena. Największy fuckup to toitoie - może nie tyle one same, co brak mydła i wody do umycia rąk. Trzymam kciuki, żeby w kolejnych latach wróciły toalety z wodą bieżącą.

Muzycznie - bardzo dobrze.

Sunnata - z płyt ta muzyka nie budzi we mnie emocji, na żywo dostała przestrzeni i mocy, chętnie znów zobaczę, kiedy nadarzy się okazja (a zdaje się, że ma nadarzyć się jesienią).

Schizma - no super, jeden z lepszych koncertów dnia, pełen power, zero spiny, nie jestem fanem barwy wokalu, ale ogólnie się zgadzało. Młyn pod sceną wskazywał, że nie tylko mi się zgadzało. :)

Mutterlein - nie jestem przekonany, czy to muzyka koncertowa i czy na scenę (choćby i małą) na tym festiwalu. Ładne buczenie, dużo subbasów odczuwalnych w nosie, na inne okoliczności przyrody na pewno bdb.

Chapel of Disease - spoko, ale wolę Tribulation ;) posłuchaliśmy ze strefy gastro.

Blazd of Perdition - wsadzenie ich do "krypty" było pomysłem dziwnym (choć może to kwestia etosu i oczekiwanie zespołu?) - w rezultacie ledwo dało się wepchnąć, a jak już się trochę wepchnąłem, to w pewnym momencie do pełnej sali postanowiło wbić się jeszcze dobre kilkadziesiąt osób, które nie zamierzały odpuszczać, więc odpuściłem ja, w obawie o żebra. A żałuję, bo ten kawałek koncertu, który widziałem, był bez wątpienia na świetnym poziomie. Strasznie szkoda, że koncert dla sardynek.

Primordial - meh. xd

Convulse za to - super. "Fińczycy" na przepięknym deathowym oldschoolu, świetne i czytelne brzmienie (trio, więc dało się doskonale ustawić). Dodatkowo w drugiej połowie koncertu fani Overkill poszli słuchać swoich idoli, więc zrobiło się nieco luźniej, (...)

image/png
image/png
image/png

kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar

@muzykametalowa no i super. W tamtym punkcie czasu był to najlepszy koncert soboty dla mnie.

W ramach pauzy taktycznej, trzymania się z dala od głównej sceny przez chwilę i koniecznej chwili odpoczynku, pooglądaliśmy wystawę czarnej sztuki plastycznej i nie poszliśmy zobaczyć Aluk Todolo, a z tego co widzę we wpisach znajomych i nieznajomych - był to błąd. Będę miał na radarze na przyszłość.

Moonspell - podobnie jak Tiamat 2 lata temu, koncert dla sentymentalnych klimaciarzy, którzy dostali to, czego oczekiwali ;) (choć pod sceną było też sporo młodzieży). Może i te quasi-piszczałki na statywie keyboardu to znamię sera, ale koncert zagrany bardzo dobrze, Fernando w bdb formie wokalnej i z pełną kontrolą show (wiedział, że wrzucanie "Poland" i "Summer Dying Loud" co 3 zdanie w konferansjerce zrobi robotę). Występ dla fanów, fani docenili.

Obscure Sphinx - absolutnie nie żałuję, że zostaliśmy na tym "bonusowym" koncercie, choć muzyka OS to nie do końca moje klimaty, a akustyk postanowił w ramach podziękowania za cierpliwość zamordować fanów poziomem dźwięku. Niemniej, niezależnie od absurdalnej głośności, koncert brzmiał znakomicie, a wyziew Wielebnej zawstydził prawdopodobnie połowę, jak nie więcej, prężących się na SDL-owych scenach wokalistów. Wspaniały, potężny występ.

Aha, lubię ten festiwal też za światła - nawet komórką da się zrobić godne zdjęcia na pamiątkę (przynajmniej na dużej scenie, bo na małej nic nie widać - czy tam w ogóle jest podest, czy scena była na wysokości podłogi?).

marwa, do ksiazki
@marwa@101010.pl avatar

Świetny reportaż o osobach głuchych. Miałam zerowe pojęcie o temacie, a tak wiele błędnych założeń. Polecam bardzo!
@ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • rowery
  • test1
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • muzyka
  • sport
  • Blogi
  • Technologia
  • Pozytywnie
  • nauka
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • motoryzacja
  • niusy
  • slask
  • informasi
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny