Gorące

ihor, do ksiazki
@ihor@pol.social avatar

Benjamin von Brackel "Świat który nadchodzi"
Wielka wędrówka roślin i zwierząt wywołana zmianami klimatu. Ważna książka otwierająca oczy na mniej oczywiste skutki globalnego ocieplenia. Kto sobie poradzi z tym wyzwaniem? Jakie to będzie miało skutki dla nas?
Ciekawa, choć wymagająca lektura
@ksiazki

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

Stuart Richie "Nie twierdzi, że nie potrzebujemy nauki, tylko że potrzebujemy lepszej nauki."

"Obawa, że argumenty zawarte w tej książce mogą zostać niewłaściwie wykorzystane do wybiórczych, obłudnych ataków na badania, nie powinna powstrzymywać nas przed publiczną dyskusją na temat kryzysu replikacji. Nie możemy zmuszać nauki, aby, gdy przygląda się jej obywatel lub polityk, retuszowała swoje mankamenty. W rzeczywistości szczere przyznanie się do słabości jest najlepszym sposobem uprzedzenia ataków krytyków i, mówiąc bardziej ogólnie, wyrazem tego, jak naprawdę działa pełen niepewności proces zdobywania wiedzy.
Fragment epilogu “Science Fictions”"

zacytowany w nocie na temat książki Stuarda Ritchie'a w:
https://www.kwantowo.pl/2024/06/16/recenzja-science-fictions-ritchie/

" Otym z grubsza jest ta książka. O pomyłkach i oszustwach. O bezczelnym fabrykowaniu danych, ale też o bardzo subtelnych (a nawet nieświadomych) manipulacjach, składających się na zjawisko tzw. p-hackingu."

Autorzy: Stuart Ritchie;
Przełożył: Fabian Tryl;
Tytuł: Science Fiction. Oszustwa, uprzedzenia, zaniedbania i szum informacyjny w nauce;
Tytuł oryginału: Science Fictions. Exposing Fraud, Bias, Negligence and Hype in Science;
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN;
Wydanie: Warszawa 2024

ihor, do ksiazki
@ihor@pol.social avatar

Mark Greaney "Gray Man"
Chciałem sobie w weekend przeczytać coś lekkiego i szybkiego -ale ta książka jest tak miałka, banalna i wtórna, że odradzam każdemu.
1/10
Omijajcie szerokim łukiem
@ksiazki

kukrak, do ksiazki
@kukrak@pol.social avatar

Dachowy klub książkowy 🙂

@ksiazki

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

@ihor
Tak jest 🙂
@ksiazki

Mija,
Mija avatar

@kukrak Wspaniały pomysł.

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Wielką muzyczną sympatią darzę płytę Stworza "Cóż po żyznych ziemiach...".

@muzykametalowa

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Ostatnio mam duże zaległości z muzyką, niestety, a ponadto - jak rasowemu marudzie - niewiele się podoba. Może to kwestia przesytu black metal z racji tego, że w ostatnich tygodniach skupiłem się na nadrabianiu klasyki, aby "znać", a może po prostu wpływ innych kwestii sprawiających, że nic mi sie nie podoba. Tym niemniej, coś tam mogę polecić, choć dzisiaj skrótowo.

  1. Abigor, album "Apokalypse" - zespół znany, stary, z austriackim rodowodem. Wydaje mi się, że słyszałem ich nowsze płyty i coś w sobie miały, choć nie były zbyt szybkie. Inaczej niż z "Apokalypse", EP-ką z 1997 roku, w którym jest ciągły hałas i napierniczanko. Robi to klimat pokoju zbuntowanego nastolatka z lat 90. według amerykańskich filmów. Fajne, miło posłuchać.

  2. Inquisition, album "Veneration of Medieval Mysticism and Cosmological Violence" - najnowszy album zasłużonego dla BM kolumbijskiego zespołu, który lubuje się w dziwnych i długich nazwach płyt oraz utworów. Wolę ten album niż choćby polecane mi "Into the Infernal Regions of the Ancient Cult", gdzie mamy bardziej "żabi" growl. Jest tutaj mocno, ale też bardzo klimatycznie i czuć tę mroczną siłę, którą muzycy chcą przekazać.

  3. Dirty Honey - tym razem coś z rocka i to takie rockowego rocka. Gdy usłyszałem parę utworów, to miejscami miałem wrażenie, że słucham Aerosmith. To trochę taki styl, a to całkiem nowa kapela, bo z 2017 roku, rodem z Ju-Es-Ej. Warto dać szansę, jeśli brakuje Wam takiego rocka z lat 80. czy 90.

  4. Impiety - jest obrazoburczo, jest szybko, jest brutalnie. Tematyka zdecydowanie idąca w kierunku kontrowersji, tytuły w rodzaju "ja pierdzielę, że im nie wstyd takiej grafomanii uprawiać", a to wszystko z... Singapuru. I z tego powodu przestało mnie to dziwić, gdyż tamtejsze zespoły metalowe trochę mi się z tym kojarza, zwłaszcza jeśli do blacku dochodzi thrash i death. Bardzo mocna, agresywna mieszanka, którą polecam do posłuchania w tle przy herbatce.

(1/2)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Aura Noir, album "Deep Tracts of Hell" - bardzo fajny, klimatyczny i spójny album. Tak naprawdę nie jest to nic konkretne i wielu powie "łe, słyszałem już takie rzeczy". Ale jakoś tak się to fajnie ze sobą spina, że miło się tego słucha. Jest klimat, jest mocno, ale nie szaleńczo mocno. Bardzo dobrze spędzony czas przy panach z Norwegii.

  2. Sorhin - przyznaję, że może mi się mylić, bo jednak sporo tego słucham, ale tutaj całościowo też fajnie to wypada. Na pierwszym planie u Szwedów są gitary, dość wysoko nastrojone (albo to kwestia produkcyjna) i melodie. Poza tym to black metal jak każdy inny, ale to na tyle "standardowa" mieszanka, że przeciętny fan metalu tego z przyjemnością posłucha. Nie ma tutaj za bardzo atmosfery - to raczej melodyjna łupanina.

  3. Satyricon, album "Nemesis Divina" - pisałem już kiedyś o tym albumie, ale warto przypomnieć, bo to piękny krążek. I stąd pochodzi "hymn black metalu", jak się czasem określa "Mother North". Choć nie wiem, czy ten utwór bardziej nie jest znany ze względu na teledysk (szczególnie nieocenzurowaną wersję). Mnie bardziej podpasował "The Dawn of a New Age".

  4. Anaal Nathrakh, album "Total Fucking Necro" - wcześniej pisałem o Impiety, że ma czasem dziwne tytułu, ale Anaal Nathrakh to inna kategoria, zarówno pod kątem nazw, jak i samej muzyki. Miazga, totalne szaleństwo, dla niektórych to jest za dużo - ja ostatnio nauczyłem się ich doceniać, bo tworzyć takie kompozycje i utrzymać je w (chaotycznych, ale jednak) ryzach to trzeba umieć.

(2/2)

@muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka głównie dla młodzieży, ale dojrzała i wcale nie taka wesoła. Powiedziałbym więcej - wręcz wskazująca, że istnieje smutek i przygnębienie na tym świecie, ale jest nadzieja. Mądra powieść, trochę przypominająca mi "Zorzę polarną", ale też "Gwiezdny Pył" i w ogóle Gaimana. Na drugim tom się nie skuszę, bo ciutkę mnie zmęczyła, ale polecam.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/osobliwy-dom-pani-peregrine/opinia/84061501

@ksiazki

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Za jakieś pół godziny u teścia będzie całkowicie ciemno. Najbliższe światło latarni jest może jakieś 15 km stąd. Lubię będąc tutaj słuchać debiutanckiej płyty Wędrującego Wiatru "Tam, gdzie miesiąc opłakuje świt".

W kompletnej ciemności wchodzi cudownie. @muzykametalowa

htkszt,
@htkszt@pol.social avatar

@maciek33 @muzykametalowa
fantastycznie i zazdro, jestem około 40 minut na zachód, mamy tutaj "Izerski Park Ciemnego Nieba", ale ono takie niezbyt ciemne bo jest łuna od szklarskiej i może jeleniej, ale to wciąż lepsze niż miasto, także jeszcze raz zazdro; a na słuchawkach mam enemy of man od kriegsmaschine

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar

@htkszt @muzykametalowa no ja tutaj przez kompletną ciemność w nocy śpię najlepiej.

emill1984, do rowery
!deleted130 avatar

Czy właśnie zapowiedział, że pojedzie na Majora do Szanghaju .em? Czy on zwariował? 🤣 To Austin brzmi przy Szanghaju jak spacerek, ale i tak szaleństwo 🤣
@esport @rower

lukaso666, do muzykametalowa
@lukaso666@chaos.social avatar
LukaszHorodecki, do rowery
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

Pierwszy raz od jesieni założyłem slicki 32C zamiast terenowych 40C. Dziwnie rower wygląda z tak wąskimi i gładkimi oponami, odzwyczaiłem się od tego widoku.

Ciekawe, jak bardzo będzie mnie wieczorem dupa bolała po całym dniu na 80 PSI, zamiast 50-60, jak jeździłem ostatnio xD

@rower

LukaszHorodecki,
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

Myślę, że następne slicki chciałbym kupić szersze niż obecne, ale z tego co widzę, Continental najszersze szosowe opony ma 35C. Czy ktoś w ogóle robi slicki bliższe 40C?

@rower

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Przepiękną płytą jest "La morsure du Christ" autorstwa francuskiej grupy muzycznej Seth. @muzykametalowa

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Zbiór opowiadań wydanych w formie darmowego e-booka wspierającego cele charytatywne. Przyznaję, że jest tutaj sporo opowiadań, które trochę mnie usypiały, ale perełki też się znajdą. Raczej nie jest tutaj wesoło - na to musicie się przygotować.

Przyznaję też, że po przeczytaniu bardziej rozumiem, dlaczego moje opowiadanie, które tutaj startowało, nie wydostało się przez selekcję :)

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/obcosc/opinia/84020987

@ksiazki

lukaso666, do muzykametalowa
@lukaso666@chaos.social avatar

🎵 🔥 😈

COLDWORKER 🇸🇪 | The Contaminated Void

stary, dobry death/grind nie rdzewieje! płyta z 2006 wciąż brzmi ostro jak brzytwa - doskonały background pod rozjeb mózgu...

🌐 https://coldworker.bandcamp.com/album/the-contaminated-void

@muzykametalowa

ssamulczyk, do rowery angielski
!deleted197 avatar
erfan,
@erfan@toot.community avatar

@ssamulczyk
cool!

I am always afraid of taking my hands off my handlebars and taking video while cycling :))

ssamulczyk,
!deleted197 avatar

@erfan My only justification is I know those roads inside-out and despite not being fast, I’m kinda glued to the saddle…🤷🏻‍♂️😁

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Travel
  • esport
  • FromSilesiaToPolesia
  • muzyka
  • krakow
  • rowery
  • test1
  • informasi
  • NomadOffgrid
  • Spoleczenstwo
  • fediversum
  • Technologia
  • gurgaonproperty
  • shophiajons
  • Psychologia
  • Gaming
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Blogi
  • lieratura
  • retro
  • motoryzacja
  • giereczkowo
  • MiddleEast
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny