Najwyższa przyjemność w moim życiu to mówienie “a nie mówiłem?”, ale muszę trochę zmienić prognozę na to, że reddit nie zamieni się w wypok, a Facebook. Dokręcą śrubę z algorytmiczną prezentacją treści, monetyzacją, a za jakiś czas ludzie będą tam siedzieć dla niszowych grupek, bo te większe nie będą nadawać się do użytku.
Tak jak to często w dyskusjach o mailach i komunikatorach słowo bezpieczny jest używane bardzo frywolnie i przewrotnie — zacznijmy od tego więc.
Jeżeli szukasz szyfrowanego komunikatora, który nie gromadzi Twoich rozmów to najszybszy krok w odpowiednim kierunku brzmi jak Signal. Sam używałem Telegrama, ale uciekłem jakieś dwa lata temu ponad jak coraz dziwniejsze informacje zaczęły wypływać i nie żałuję, chociaż od tamtej pory Telegram zyskał na popularności i sporo osób, które wtedy nie chciały z niego korzystać nagle teraz tam siedzą, tak pewnie za jakiś czas wylądują na Signalu…
Warto podkreślić, że Signal oferuje solidną dozę prywatności, ale nie anonimowości bo konto jest przypięte do numeru telefonu, który można schować, ale fakt faktem jest dalej przypięte. Istnieją oczywiście forki, które jakoś to obchodzą.
Kolejny krok to rozwiązanie typu SimpleX Chat, ale nie korzystałem bo nie potrzebuję aż tak się chować. W tym przypadku właśnie konto nie jest powiązane z numerem telefonu i wszystko opiera się na unikatowych ID.
Pod względem bezpieczeństwa dużo osób dla których Signalowe rozróżnianie użytkowników po numerach telefonu jest grzechem niewybaczalnym wybiera właśnie tę opcję lub nawet Briara, który operuje po sieci Tor. Opcje są, wszystko w temacie bezpieczeństwa opiera się na skali gdzie komfort użytkowania leży po jednej stronie, a jakakolwiek forma anonimowości po przeciwnej stronie spektrum.
Jeżeli jednak potrzebujesz komunikatora, za pomocą którego w dowolnym kraju obalisz rząd, poprowadzisz zorganizowaną grupę przestępczą lub planujesz ujawniać wycieki z sektorów finansowych, rządowych, czy militarnych to po prostu lepiej unikaj internetu i inwestuj w prawników.
@harcesz Kolejny dobry przykład, że decentralizacja, wprawdzie nie uniemożliwia takich praktyk, ale je bardzo mocno utrudnia.
Nie technicznie ale w sensie, że władze nie mogą "po cichu" wysłać takich nakazów do tysięcy adminów serwerów w różnych państwach.
neocities.org - reaktywacja ducha GeoCities. Strona, na której można za darmo stworzyć włastną stronę internetową, od zera, bez kreatorów które wmuszają wpasowanie strony w odgórnie wymuszoną, łatwo sprzedawalną formę.
Przeglądanie dostepnych tam stron to jak surfowanie po internecie na początku lat 2000 i pod koniec lat 90. Każda strona jest inna, każda ma swoją wlasną duszę i widać, że były robione z pasji.
Polecam poprzeglądać, a może i stworzyć coś własnego.
@pfm Ja znam jeden, któremu na pewno przydałby się programista a ma potencjał, żeby "przynieść na tacy" do fediverse mnóstwo nowych uczestników: apps.nextcloud.com/apps/social .
Ludzie z #nextcloud zapowiadali nie raz, że ten moduł dostanie wsparcie rozwojowe ( nextcloud.com/blog/no-need-to-… ) ale niestety niewiele tam się dzieje.
Dla NC kiedyś próbowałem zrobić poprawkę do aplikacji News, odbiłem się od betonu “ale przecież u mnie działa”. Może z Social wyjdzie lepiej… Dzięki za sugestię!
@lysy Paradoksalnie - ten jego odcinek stał się samosprawdzającą się przepowiednią, że na YT nie zarabia się dlatego że coś jest ciekawe tylko dlatego ,że wbudza emocje. Pod tym jednym odcinkiem, który jest jednym wielkim emocjonalnym wyrzutem wobec YT i problemów które generuje, ludzie od wczoraj wpłacili ponad ~3200zł. Pod kilkoma odcinkami stricte naukowymi, których komentarze przewinąłem a które też mają po ~set tyś odsłon jest wpłat 0 (ZERO).
@harcesz Wcale bym się nie zdziwił gdyby ten "tank man" jako selfiak to była zorganizowana akcja chińskiej propagandy. W swojej sieci wygumkowali to zdjęcie i wszystkie wzmianki na ten temat, natomiast tam gdzie ich władza nie sięga najprościej nakarmić wyszukiwarki wynikami fałszywymi choć wyglądającymi przekonująco.
Podali Guardian jako źródło… Faktycznie brak linków do źródeł jest wkurzający w takich “mediach” no ale znalezienie linku nie jest jakieś specjalnie trudne mając tylu konkretnych danych z tekstu: theguardian.com/…/canada-judge-thumbs-up-emoji-si…
widziałam info chyba na heise-online (albo netzpolitik? nie jestem pewna). Nieraz mam tak, że widzę info na wiarygodnym imo portalu po niemiecku czy angielsku, powielone na niezbyt wiarygodny portal polskojęzyczny, ale…szmer jest domyślnie polskojęzyczny. Nie wiem, jak lepiej linkować :-/
Mnie w starym twitterze najbardziej denerwowało ograniczenie długości wypowiedzi. To powodowało, że interakcje tam od razu zamieniały się w pyskówki. Dodatkowo algorym był nastawiony na uzależnianie ludzi od emocjonalnych pyskówek. Paradoksalnie po zmianach wprowadzonych przez Muska pojawiło się tam więcej merytoryki bo możliwe są dłuższe odpowiedzi na bzdury. Choć oczywiście ten plus nie wynagradza zalewu faszystowskiego ścieku jaki tam wybił. Natomiast Bluesky wprowadził to samo ograniczenie długości tweeta jakie miał dawny TT co powoduje, że serwis ten jest obecnie nudny. Nie ma tam jeszcze pyskówek, bo są tam głównie ludzie o poglądach liberalno-lewicowych ale to pewnie kwestia czasu aż upodobni się do starego twittera.
wolnyinternet
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.