firma Meta zmieniła sposób wyświetlania linków do artykułów z wiadomościami na Facebooku tak, aby wyświetlany był tylko nagłówek i hiperłącze, bez obrazów i tekstu z artykułu” – informuje Facebook.
Czyli w zasadzie polepszyli swoją usługę dla Polski.
Używałem NextCloud i dawał radę na tyle, na ile NextCloud może dawać radę (ogólnie nie jestem jego fanem, bo mam wrażenie że to straszna kobyła i próbuje mieć wszystko co tylko się da, jednocześnie każdą funkcjonalność mając jako-tako po łebkach, ale no kalendarz nie był gorszy od reszty).
“Gdyby do tego doszło, służby mogłyby się domagać od ich dostawców informacji o tym, kto ich używa (jednak bez możliwości wglądu w treść korespondencji)” — czytamy w “DGP”.
Oni chcą dostęp do metadanych, kto z kim, wiele (jak nie większość) platform ma takie informacje w formie nie szyfrowanej.
wykradziono bazę danych o polskich sportowcach. Archiwum to prawie 250 GB danych, czyli ok. 250 tys. plików, w tym wyniki badań czy ekspertyzy medyczne dotyczące zdrowia sportowców (również psychicznego). Bazę danych opublikowano w portalu Telegram.
Znowu politycy, wciskając palce gdzie nie maja, publiczne kanały i grupy Telegrama nie są szyfrowane, a oni próbują użyć tego jako pretekstu to monitorowania szyfrowanej komunikacji?
Francuska prokuratura uważa, że brak moderacji na Telegramie oraz niechęć do współpracy z organami ścigania czynią go odpowiedzialnym za przestępstwa dokonywane na tej platformie.
Na rządzonym przez poprzednich właścicieli Twitterze mem wklejony przez Muska w odpowiedzi Thierry’emu Bretonowi mógłby zostać usunięty - jako obelga.
Nie wierzę w to. Na Twitterze obrażanie innych jest integralną częścią kultury od kiedy pamiętam. Na Mastodonie tak samo. Moderacja jakości dyskursu w głównonurtowych mediach w formacie Twitterowym sprowadza się prawie tylko do moderowania przeciwko niektórym przekazom politycznym.
Nieprawda tam było moderowanie i działało lepiej niż na Fb. Jak zgłaszałem rasistowskie czy homofobiczne treści to dużo większa szansa na reakcję moderatorów była na Twitterze niż na Fb.
Treści nienawistne rasowo i wobec gejów są właśnie wśród tych niektórych moderowanych przekazów politycznych. Ale to i tak tam jest robione w sposób zachodniocentryczny, bo np. Marksizm-Leninizm już jest tolerowany. Jak jeszcze miałem konto na Mastodonie, to do strumienia często wpadał mi pewien bardzo popularny tam wychwalacz ZSRR i Chin (5.6K obserwujących).
Natomiast wszelakie ataki osobiste, rzucanie wyzwiskami, obelgami, nieuzasadnionymi oskarżeniami, a także inne szkodliwe działania jak brigading i stereotypizowanie, bardzo rzadko podlegały moderacji jak jeszcze tam zaglądałem. Mastodon Server Covenant o nich nie wspomina.
EDIT: Aha sory, zapomniałem że ty mówisz o Twitterze, nie o Mastodonie. Nie wiem jak dokładnie było z bigoterią i Marksizmem-Leninizmem na przedmuskowym Twitterze, ale myślę że praktycznie tak samo jak jest teraz na Mastodonie. Co do treści obrażających innych i brigadingu oraz stereotypizowania, moim zdaniem też było bardzo podobnie.
Cytat do którego się odniosłem właśnie dotyczył tematu braku kultury. Dla mnie to ważny i zbyt mało prominentny temat w głównonurtowym politycznym dyskursie dotyczącym moderacji. Dlatego o tym wspomniałem. Nie napisałem nigdzie, że bigoteria nie była moderowana na Twitterze lepiej przed zakupieniem Twittera przez Muska – z całą pewnością była. Nie udowodnię ci, że twoje zgłoszenia były nieskuteczne, bo nie wiem co to były za posty które zgłosiłeś.
OK twitter zawsze bazował na pyskówkach, bo na tym polega jego uzależniające działanie, że można ludziom gadać rzeczy, które w komunikacji na żywo zakończyłyby się mordobiciem. Podobnie jak wcześniej grupy dyskusyjne czy IRC, które twitter zastąpił. Jednak szkodliwość tego chamstwa w dyskusjach jest dużo mniejsza niż szkodliwość rozsiewania rasistowskich fake - newsów. Dlatego za poprzednich właścicieli twitter miał działającą moderację.
A jak już się czepiasz twittera to poziom dyskusji na tych wszystkich facebookowych leftawkach też bywa rynsztokowy.
Nie pozbawił ich miliardaów dolarów bo w pierwszej kolejności to nie były (jeszcze) ich pieniądze…
To ze pójdę do sklepu i będę u nich dziennie kupował towar bo jest opłacalny nie oznacza ze nagle nabywaja prawo do pieniędzy których jeszcze u nich nie wydałem.
wolnyinternet
Najnowsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.