Używałem NextCloud i dawał radę na tyle, na ile NextCloud może dawać radę (ogólnie nie jestem jego fanem, bo mam wrażenie że to straszna kobyła i próbuje mieć wszystko co tylko się da, jednocześnie każdą funkcjonalność mając jako-tako po łebkach, ale no kalendarz nie był gorszy od reszty).
Już za bardzo mnie zaczęło kłuć w oczy to. Zarejestrowałem się aby wejść do grup hobbystycznych i się rozwijać, a między czyimiś pracami i fotkami zabytkowego taboru latają mi ścieki piłkarsko-prawicowe.
Kiedy miałem jeszcze FB, to całkiem dobrze spisywała się wtyczka socialfixer, dzięki czemu udawało się ucywilizować ścianę. Nie wiem, jak jest teraz, ale może to jest rozwiązanie jak chce się korzystać jedynie z wycinka hobbystycznego. link do socialfixera
Rozkład rzeczywistość to już tylko kwestia czasu. Niezauważone zmiany tego typu będą sobie wsiąkać w wiedzę publiczną, deklasując wszelki wcześniejszy poziom trollingu z użyciem Wikipedii czy mętnych źródeł…
Aplikacja której algorytm jest pod kontrolą Chin, wspiera środowiska którym zależy na rozbiciu jedności europejskiej i wspieraniu skrajnych opcji przy jednoczesnym podważaniu nauki, faktów, specjalistów.
Swojego czasu YT miałem całe zalane prawackim ściekiem (pewnie z uwagi na płeć i wiek), na szczęście tam można kanały blokować. Nie wiem czy tak jest do dziś, ale było to bardzo dziwne doświadczenie, kiedy szczególnie w okolicy wyborów ogromna część podpowiadanych treści to jakieś prawackie ścieki i montaże na których szury i idioci wydają się brzmieć sprytnie.
Ma swój urok fakt, że dekady temu zachód coś podobnego zrobił na bliskim wschodzie, z jednej strony bombardując szkoły i obiekty związane z kulturą, a z drugiej wspierając radykalne religijne grupy.
W innym wątku: eupolicy.social/@panoptykon zwraca uwagę, że po skardze Meta wycofała się z tego w stosunku do mieszkańców UE. Więc facebook będzie wykorzystywać, ale nie nasze. ;-)
Wybierasz sobie klienta - z mojej strony polecam Dino lub Gajim na kompa, Conversations lub jeden z jego forków (np. Monocles) na Androida,
Wybierasz sobie serwer. disroot.org jest spoko, możesz też poprzeglądać listę niektórych serwerów tu: list.jabber.at
Zakładasz konto i używasz ☺ Na niektórych serwerach możesz założyć konto przez klienta, na innych musisz przez przeglądarkę (w celach antyspamowych).
Lista różnych publicznych kanałów rozmów grupowych (nie wszystkie sympatyczne afaik): search.jabber.network
Ewentualnie dla leniwych / do przekabacania znajomych którym skończy się cierpliwość w połowie punktu pierwszego: quicksy.im . Od autora Conversations, logujesz się numerem telefonu, możesz znajdować innych też po numerze, nie ma wyboru serwerów itp (ale wszystko i tak jest open source). Ale pod spodem jest zwykłe XMPP i możesz rozmawiać z użytkownikami z innych serwerów.
Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale skoro instytucje publiczne mają problem z utrzymaniem dwóch głupich serwerów i nie chodzi tu o kasę bo to są gówniane pieniądze , to może powinni to zlecić jako zadanie publiczne jakim chętnym NGO’som ? Jak to pójdzie doi piachu, na zasadzie “drogie instytucje jak chcecie dalej używać kont fedi to sobie gdzieś przenieście konta” to będzie porażka na własne życzenie, chociaż chwilę wcześniej ogłoszona jako sukces.
wolnyinternet
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.