wolnyinternet

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

eluvinar, w Gemini: opinie, protipy i co tam jeszcze

Fajne. Oczywiście to nie technologia jest fajna, tylko fakt, że nie spotkasz tam “normalnych” ludzi. Taka kontr/antykultura, gdzie ludzie piszą specjalnie po to, żeby trafić do niewielu osób. Trochę jak ziny. Ja nie mam nic do powiedzenia w dłuższych formach niż kilkuzdaniowe komentarze, więc mogę tam co najwyżej słuchać. Ale fajne.

dwrcan, w Gemini: opinie, protipy i co tam jeszcze
@dwrcan@szmer.info avatar

Mam tam swoją stronkę, bardzo przyjemnie się używa bo jest proste i ciekawe. Jest to ekscytujące oglądać strony innych ludzi, nie mając wyszukiwarki musisz wędrować od jednej kapsuli do drugiej.

Istnieje sieć społecznościowa na Gemini: gemini://station.martinrue.com

I nawet witrualne ogrody botaniczne: gemini://astrobotany.mozz.us

Protipów nie mam, polecam przeglądarkę Castor, lub Amfora jeżeli chcesz w terminalu. Polecam również tildeverse.org, to jest wspólnota różnych kolektywnych komputerów, wiele z których mają wbudowany hosting Gophera i Gemini (no i zwykły HTTP też). Osobiście mam stronkę na tilde.club, nie podlinkuję bo się wstydzę :-)

pawel,
@pawel@pol.social avatar

@dwrcan @obywatelle ale fajny pomysł z tą siecią społecznościową.

lysy, w Guardian zamknął swoje konta na exTwitterze

Nic ciekawego, zaraz w kolejnym obmurowanym zamku się otworzą. Bo watpię, że zrezygnują ze spolecznosciowek albo wejdą całkowicie w fedi.

miklo, w O co chodzi w manipulacji social mediami przez kampanię Harris-Walz - analiza dokumentów
@miklo@szmer.info avatar

Tekst ewidentnie napisany przez jakiegoś zwolennika trampka.

Jako przykład manipulacji to np. "masowe głosowanie przeciwko nocie wyjaśniającej kontekst wypowiedzi Trumpa o “niebezpiecznych ludziach”. 🤣

I te zachwyty nad Meloneksem: “X wprowadził skuteczne mechanizmy przeciwdziałające stronniczym głosowaniom” , “System X wymaga różnorodności politycznej wśród głosujących”. 😱

slavistapl, (edited )

Obawiam się, że ten komentarz powstał na bazie rzeczy wyciągniętych z kontekstu.

I te zachwyty nad Meloneksem […]

Zacznijmy od pierwszego:

  • Stworzenie dedykowanego kanału “twitter-community-notes” na Discordzie (to pominąłeś)
  • Timothy Durigan, pracownik DNC, aktywnie instruuje wolontariuszy jak głosować przeciwko niewygodnym notom (to pominąłeś)
  • Przykład manipulacji: masowe głosowanie przeciwko nocie wyjaśniającej kontekst wypowiedzi Trumpa o “niebezpiecznych ludziach” (to o czym wspomniałeś, próbując wyjaśnić “trumpizm” autora publikacji tylko w oparciu o to)
  • Systematyczne tworzenie alternatywnych narracji poprzez własne noty (to pominąłeś)

Do tego ten screenshot jednego z wolontariuszy pracujących dla kampanii Kamali Harris idzie wbrew kolejnemu wyciągniętemu z kontekstu fragmentu, gdzie “System X wymaga różnorodności politycznej wśród głosujących” (i też zapewne wyciągnąłeś z kontekstu to co zostało podkreślone, twierdząc, że to “zachwyty nad Twitterem”):

https://szmer.info/pictrs/image/01b598cf-2d56-4c3a-b6a1-755d5d48c39c.png

Dalej polecam spojrzeć w artykuł, tam jest o wiele więcej zrzutów ekranu z kanałów, gdzie koordynowano manipulowaniem algorytmów komercyjnych social mediów tj. Reddit.

Moja rada na przyszłość: jak chcesz prowadzić merytoryczne dyskusje, ogranicz do zera wyciąganie rzeczy z kontekstu. To jest chyba najważniejsza zasada, którą złamałeś. Tym bardziej, że sam wręcz notorycznie piszesz o tym, żeby masowo rezygnować z komercyjnych social mediów, bo te manipulują wyborami ludzi (ostatni przykład, Wayback Machine). I ten artykuł jest tego dobitnym przykładem, tylko on jest na temat wychwalanej szeroko na Fediwersum Kamali Harris, a nie Donalda Trumpa, więc zakładam, że gdyby powyższy artykuł opisywał Donalda Trumpa, to taki problem by według Ciebie zaczął nagle istnieć. Jak Kamala Harris manipuluje głosami wyborców, to już jest nagle okej? Nie, nie jest. Zarówno manipulacje Trumpa (por. afera Cambridge Analytica), Harris (por. wspomniany artykuł) czy jakiegokolwiek innego polityka ubiegającego się o jeden z najwyższych urzędów powinny być natychmiastową czerwoną kartką dla właśnie dopuszczającego się takich rzeczy polityka.

rysiek, (edited )
@rysiek@szmer.info avatar

Dla mnie porównywanie skoordynowanych działań kampanii wyborczej opierających się na akcjach konkretnych osób korzystających z danej sieci społecznościowej (jak w przypadku Harris-Waltz), ze skandalem Cambridge Analitica (gdzie w ruch poszły nielegalnie zassane dane milionów osób korzystających z danej sieci społecznościwej, po czym na bazie ich analizy bardzo dokładnie wycelowane reklamy za grubą kasę), jest w najlepszym razie grubym nieporozumieniem – a w najgorszym, próbą odwrócenia kota ogonem.

Zwłaszcza w kontekście Xittera, którego właściciel jednoznacznie i bezceremonialnie wspierał jedną ze stron, w tym modyfikując zasady moderacji itp.

slavistapl, (edited )

Może i przynajmniej według dyskutantów użyłem tutaj “złych” przykładów, ale chyba nie można odmówić tego, że wciąż manipulowanie głosami wyborców przez sztab Harris-Walz miało miejsce, nie? Oczywiście zgodzić się można, że taka Cambridge Analytica (która wspierała Trumpa w 2016 roku) operowała w o wiele większej skali na granicy prawa, jak i przekraczała jego granice, gdzie kilkadziesiąt wolontariuszy podbijających posty na takim Reddicie jest zauważalnie mniej widocznych w takiej skali.

Niemniej wciąż twierdzę, że do manipulacji głosami wyborców tutaj doszło - i na żadnym polityku, który się dopuszcza takich rzeczy, nie zamierzam zostawiać suchej nitki. Tym bardziej, że ci wolontariusze zgłaszali się do akcji organizowanej przez sztab wyborczy “Demokratów”, który chciał odsunąć Trumpa (którego sztab w 2016 również dopuszczał się manipulacji wyborcami - i tak, wiem, na większą skalę, w dodatku z naruszeniami prawa, m.in. dlatego że wykupili usługi od Cambridge Analytica) od władzy w kadencji 2025-29. I z tego względu dochodzę do konkluzji, że obie partie są warte samych siebie.

rysiek,
@rysiek@szmer.info avatar

Może i przynajmniej według dyskutantów użyłem tutaj “złych” przykładów, ale chyba nie można odmówić tego, że wciąż manipulowanie głosami wyborców przez sztab Harris-Walz miało miejsce, nie?

Nie. Bo nie widzę różnicy między takim “manipulowaniem”, a np. chodzeniem od domu do domu i rozmawianiem o kandydacie/kandydatce. To też organizacja, też przez kampanię, też tysięcy ludzi, też w celu wpłynięcia na wynik wyborów. Ale absolutnie nie pasuje mi na to termin “manipulowanie głosami wyborców”.

Żeby było jasne, nie bronię Partii Demokratycznej ani kampanii Harris-Waltz. Jest mnóstwo rzeczy, za które można i trzeba ich krytykować, i które są niewybaczalne.

Ale nazywanie tej formy organizacji online “manipulowaniem głosami wyborców” jest samo w sobie grubą manipulacją. I mocno pachnie mi strategią Statku Tezeusza.

misk,

Nie. Bo nie widzę różnicy między takim “manipulowaniem”, a np. chodzeniem od domu do domu i rozmawianiem o kandydacie/kandydatce. To też organizacja, też przez kampanię, też tysięcy ludzi, też w celu wpłynięcia na wynik wyborów. Ale absolutnie nie pasuje mi na to termin “manipulowanie głosami wyborców”.

No nie zgodzę się. Jest kolosalna różnica pomiędzy door to door, w którym intencja jest z góry znana, a pozorowaniem autentycznych interakcji nadużywając anonimowości Internetu.

miklo,
@miklo@szmer.info avatar

Jeżeli w interakcje wchodzą realni ludzie (pracujący na rzecz kandydata) a nie boty, to na czym polega to pozorowanie ? Bo w tym tekście nigdzie nie ma zarzutów typu, że sztab Harris używał np jakiś botów, albo innych mechanizmów, które wprowadzałby potencjalnego odbiorcę w błąd np co do faktów czy tożsamości osób piszących. A jednocześnie pomija się tam zupełnie milczeniem, że na tym “boisku” którym są w kampanii wyborczej social-media, jednym z sędziów był ktoś kto wprost działał w interesie jednego z kandydatów.
Żeby było jasne - wg mnie te komercyjne social-media , których właściciele nie popierali jawnie żadnej ze stron w niczym nie sa lepsze od X’a - w tym sensie, że treści, które widzą ludzie na platformie w coraz mniejszym stopniu sa wynikiem organicznych interakcji ze znajomymi/obserwowanymi a w coraz większym wynikiem algorytmów, które są strojone pod interes właściciela. Więc oczywiście takie okazje jak kampanie polityczne wręcz zachęcają do prób hackowania tych algorytmów, no ale to jest jakby wtórne wobec istoty działania tych mediów.

lysy, w [EFF] Celebrating the Life of Aaron Swartz: Aaron Swartz Day 2024

A tutaj film o nim, The Internet’s Own Boy: The Story of Aaron Swartz: inv.nadeko.net/watch?v=9vz06QO3UkQ

dj1936, w Nowa Albicla? Czytaj "polska alternatywa dla Twittera"
!deleted2556 avatar

Gdyby Twitter nie był amerykański, to może by coś zrobili.

kayo77,

@dj1936 @slavistapl znacjonalizowali? :D

dj1936,
!deleted2556 avatar

No co Ty, przecież nacjonalizacja to PRL, czyli komuna, czyli źle. Od 35 lat majątek narodowy się wyprzedaje, a nie powiększa.

wacpan, w Poznajcie Airis, zanim on pozna Was - PAYLOAD
@wacpan@szmer.info avatar

po raz pierwszy o systemie Airis w Polsce napisał Tomasz Klim, Redaktor naczelny PAYLOAD.

– dobrze, a niektórzy ludzie znają pana Tomka z takiej strony:

==>

– więc “czy czasem nie lekko trafił swój na swego”?

Vidu, w Co dalej z kontrolą czatu? - TECHSPRESSO.CAFE

Ataki na wolność:

Wolnościowy w domu: Alkohol na stacjach zabierajom!!!

Smutne wokol czego toczą się główne debaty polityczne.

noriban, w Skarga Noyb na Mozillę - ICD News #19

Odniesiecie się wreszcie do krytyki telegrama którego promujecie?

lnxtx, w Automaty a brak możliwości płacenia gotówką
@lnxtx@feddit.nl avatar

Ja narzekający 15 lat temu na tylko gotówkowe (technicznie monetowe) automaty 👀

Wyrak, w Musk wymiękł w sprawie blokady X w Brazylii

A jeszcze niedawno tu na Szmerze byli tacy co przekonywali, że cyberkorpów nie da się do niczego zmusić.

Vidu,

Do niczego dobrego się nie da. Załóżmy, że brazylijski system wzywania łącznika prawnego X do usuwania kont szerzących dezinformację będzie działał i X w Brazylii będzie chodzić jak w zegarku. To wtedy poczekajmy, aż do władzy dojdzie kolejny Bolsanaro i co wtedy będzie uznane za dezinformację w internecie. Bo ja wciąż czekam na jej definicje.

lysy,

Spokojnie, zobaczymy czy usuną fejkniusowe konta.

wariat, w Musk wymiękł w sprawie blokady X w Brazylii
@wariat@szmer.info avatar

Pan Melon jednak zgodnie z przewidywaniami mientki. Ale mam nadzieję, że świat zarejestrował, że gdyby się opierał z płaceniem jakichś kar czy likwidowaniem namierzonych trolli to wystarczy na chwilę zablokować i działa…

harcesz,
!deleted269 avatar

O, jestem pewien, że unijni regulatorzy ostrzący na niego zęby od jakiegoś czasu z zainteresowaniem to obserwowali. Ciekawe jak fedi mogłoby się przygotować na taką okazję, żeby sprawniej przyjąć i utrzymać więcej użytkowników’…

wariat,
@wariat@szmer.info avatar

Wiem, że to niepopularne ale mam nadzieję, że jak w przypadku Brazylii znakomitą większość takiego ruchu przyjąłby BlueSky. Nie umiem sobie wyobrazić tego bałaganu który by powstał gdyby cały polski twitter wylądował tutaj. Nawet gdyby miało to trwać tydzień czy dwa wolę nie ryzykować, to by mogło zostawić trwałe ślady na psychice. xD

Swoją drogą to też ciekawe. większość Brazylijczyków poszła na BS, jakiś mały odsetek przyszedł do Fedi. Teraz jak rozumiem wracają na twitter… ale ilu zostanie tu i tam? I w której sieci będzie to więcej (licząc w procentach: ci co zostaną / cała fala migracji).

harcesz,
!deleted269 avatar

No właśnie nie chciałbym “tu” całego polskiego twittera. Ale gdybyśmy byli gotowi np. powoływać na szybko “kryzysową” instancję robiącą trochę za czyściec i przestrzeń, gdzie ludzie mogą się nauczyć lepszej kultury interakcji, przesiąść importując całą swoją historię, uprościć przenoszenie listy kontaktów? Większość z tych narzędzi istnieje, tylko nikt nie chce tego masowo robić na swoje instancje. Wyobrażam sobie takie wspólne przedsięwzięcie obecnego fedi, z pomocą masowego werbownaia modów, zrzutki na infrastrukturę, prowadzeniem tam bardziej stopniowego tłumaczenia, czego się od ludzi oczekuje? Taka instancja do reedukacji :D, którą spokojnie wszystkie bardziej skupione na dobrobycie swoich osób instancje mogłyby początkowo blokować.

lemmur, w Więcej kontroli

Chat control w domu

fleg, w Tym razem Elon Musk naprawdę przesadził. Tego nie można wybronić [negacjonizm Holokaustu]
Wyrak, w Musk kontra UE. Bój o wartości na listy i wulgarne memy

Jakoś nie wierzę, że zrobią krzywdę Muskowi patrząc na to ile godzin dziennie politycy i dziennikarze siedzą na X.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • muzyka
  • Spoleczenstwo
  • fediversum
  • test1
  • wolnyinternet@szmer.info
  • krakow
  • FromSilesiaToPolesia
  • rowery
  • Technologia
  • slask
  • lieratura
  • informasi
  • retro
  • sport
  • Blogi
  • nauka
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • Pozytywnie
  • motoryzacja
  • niusy
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny