I'm curious - what's the difference between magazines and users when linked to the greater fediverse?
It seems like the link to both would be @name@kbin.social. If somebody creates a user named news, it would therefore be found at @news@kbin.social - which is where the news magazine is found.
Don't these collide? How do we distinguish between the two?
@sab Actually, that's the idea, Lemmy and Matrix use a ! before the URL to name communities/rooms for example https://lemmy.world/c/technology but Mastodon doesn't support it and they are the biggest platform so they don't have any plan to do it, Kbin's solution was to use the same logic for users than for magazines. If you access a magazine from Mastodon you will see that it works as a user. Many people think that Lemmy is the only one who resists Mastodon's bad practices.
W tym tygodniu mało słuchałem, a jeszcze mniej mi się podobało. Ale przynajmniej zmieszczę się w jednym poście.
The Mist From The Mountains - podchodziłem trochę jak pies do jeża, ponieważ dwie rekomendacje bliskie temu zupełnie mi nie podpasowały. A tutaj, wbrew nazwie sugerującej atmosferyczną epikę, mamy rasowe BM z satysfakcjonującym wokalem i blastami. Owszem, czuć czasem tę podniosłość, ale jest ona zdecydowanie dodatkiem lub w formie przerwy między agresją lub średnimi tempami z melodiami, a nie 10-minutowym budowaniem atmosfery z fragmentem blastów. Polecam sprawdzić - ta fińska grupa wydała do tej pory tylko jeden album, ale mam nadzieję, że coś jeszcze urodzą. Mimo że innowacyjni nie są.
Aorlhac - ostatnio pisałem o tej francuskiej grupie, przesłuchałem jeszcze kilka płyt, no i... dla mnie nadzespół. Gdybym był Książulem, to powiedziałbym "muala", bo dawno nie słyszałem czegoś, co tak przyjemnie mi gra i stopniuje agresję. Nawet te utwory, które mnie nie "podrywają", nie są nudne. I może to też wada tej kapeli, że te wszystkie kawałki są bardzo do siebie podobne, ale jeśli są tak dobre, to dla mnie może tak być.
Darkthrone, album "Hate Them" - ostatnio m.in. tę płytę polecał @deep i rzeczywiście, to jedna z fajniejszych rzeczy, które słyszałem od norweskich legend. Niby to samo, co zawsze, niby podobne, ale jednak każdy utwór jest inny, ma nieco inny rytm i jest to lepiej nagrane niż to, z czym zwykle kojarzy się DT. Dobre, dobre.
Split Wormwitch oraz Sadistic Ritual - ja akurat przesłuchałem tylko ten pierwszy zespół, gdyż to ten słyszałem jakiś czas temu i chciałem miec na niego oko. Jest to black pomieszany z thrashem i crustem (ale nadal nie umiem zdefiniować crusta mimo Waszych prób, przykro mi). Szybkie, wysokie gitary, dobrze uwypuklony wokal. Po prostu jechanka, choć nie taka bezmyślna i z zakrętami.
Tymczasem niepostrzeżenie minęło 30 lat od wydania mojego ulubionego materiału Cathedral - "Statik Majik", zawierającego wspaniały blend nawiedzonego doomu, upalonego kosmosu i szczyptę funku xD Kocham. @muzykametalowa
Aj zamuliłem, że wczoraj nie kupiłem na sklepie Fallen Temple limitowanego d0 300 sztuk kolorowego winyla najnowszego albumu Blaze Of Perdition "Upharsin".
No ale zamówiłem w innym kolorze, limitowany do 500 sztuk + limitowany kolorowy winyl jazzowej polskiej grupy EABS "Reflections Of Purple Sun".
Zacne uzupełnienie kolekcji o dwie pozycje z tych trudniej dostępnych. Nie zapraszam do dyskusji ;) o lepszych i gorszych okresach tego zespołu, bo odkąd go poznałem, gdzieś między Icon a Draconian, jestem niereformowalnym fanem po całości. @muzykametalowa#paradiselost