publicystyka

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

Mija, w Krytyka i krytykanctwo
Mija avatar

Niby to oczywiste, a jednak, gdy dotyczy to naszych poglądów, często mylone.

nudnyekscentryk, w Dlaczego kobiety w Polsce wschodniej zarabiają więcej niż mężczyźni?
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Bez czytania: szara strefa?

lemmur, w Mieszkańcy terenów przygranicznych na Podlasiu muszą się liczyć z wysiedleniami [rozmowa]

Z jednej strony sąsiedztwo Rosji jest nieciekawe, ale zmilitaryzowane województwo aż prosi się o wykorzystanie przez jakiegoś silnego przywódcę. Miło ze strony uśmiechniętych polaków, że wykonują za PiS najbrudniejsze ruchy.

Vidu, w Prawdziwa historia Arkadiusza Zgorzelskiego. Seks, narkotyki i nieletnie dziewczyny

I sporo ludzi w necie, która leci samymi nagłówkami uzna, że to jakiś młody gwiazdor rocka bo tytuł tak popkulturowo nobilitujący.

misk,

Trochę to przeredagowałem, ale przyjmę propozycje jeśli coś lepszego przychodzi do głowy.

8petros, w Prawdziwa historia Arkadiusza Zgorzelskiego. Seks, narkotyki i nieletnie dziewczyny

@misk Make mine double.

wacpan, w Pogaństwo i totalitaryzm są u bram. Jeżeli rugujemy etykę chrześcijańską ze stosunków międzynarodowych, co stawiamy w jej miejsce, co zastępuje miłość bliźniego?
@wacpan@szmer.info avatar

Nie wiem, ile w tym prawdy, a ile propagandy, ale ad. konkretnie Kościoła rzymskokatolickiego:

wacpan, w Pogaństwo i totalitaryzm są u bram. Jeżeli rugujemy etykę chrześcijańską ze stosunków międzynarodowych, co stawiamy w jej miejsce, co zastępuje miłość bliźniego?
@wacpan@szmer.info avatar
Wyrak, (edited ) w [Jan Hartman] Do sumień komentatorów wojny w Izraelu

Obrzydliwy rasistowski wysryw. Na szczęście coraz mniej ludzi daje się nabierać na sofizmaty w stylu “jeśli krytykujesz Izrael za to, że morduje cywili to popierasz Hamas”, którymi raczy nas w tym wypracowaniu Hartman.

Vidu, w Podejrzane państwo - Wolnelewo

Dobry tekst. Za wyrażanie wątpliwości względem państwowej kontroli teoretycznie równościowych kwestii już wielokrotnie zostałem zwyzywany od libków. Do tego stopnia, że już się zastanawiałem, czy może rzeczywiście nie jestem już lewicowcem.

harcesz, w Zamieszki w Anglii po kampanii dezinformacyjnej - Wolnelewo
!deleted269 avatar
Petros, w [EN] Generatywna sztuczna inteligencja to katastrofa klimatyczna
@Petros@szmer.info avatar
lysy, w [EN] Generatywna sztuczna inteligencja to katastrofa klimatyczna

Tłumaczenie z Deepl:

Paris Marx Jul 5, 2024 - 7 min read

Generatywna sztuczna inteligencja to katastrofa klimatyczna Firmy technologiczne porzucają zobowiązania dotyczące emisji, aby ścigać udział w rynku sztucznej inteligencji

Pamiętasz, jak kilka lat temu wszyscy mówili o tym, że sam Bitcoin zużywa tyle energii, co średniej wielkości kraj, aby umożliwić szalejące spekulacje i oszustwa finansowe? W niektórych jurysdykcjach popyt był tak wysoki, że uniemożliwiał wyłączenie elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi, a nawet reaktywację niedziałającej infrastruktury wytwarzającej zanieczyszczenia. Opłaty środowiskowe związane z kryptowalutami były słusznie postrzegane przez wiele osób śledzących branżę jako nieuzasadnione. Ale boom generatywnej sztucznej inteligencji przenosi to na zupełnie nowy poziom.

Od czasu uruchomienia ChatGPT w grudniu 2022 r. cała branża technologiczna przeorientowała się, aby spróbować zwiększyć zainteresowanie generatywną sztuczną inteligencją, a wiele sektorów poza nią udawało, że robi coś ze sztuczną inteligencją (AI) w nadziei na wzrost cen akcji. Ale jeśli są jacyś zwycięzcy szumu związanego ze sztuczną inteligencją, to są to firmy prowadzące centra danych - zwłaszcza Microsoft, Google i Amazon - oraz te, które produkują chipy, które to wszystko napędzają. Nvidia jest wyróżniającym się przykładem w tej kategorii, biorąc pod uwagę jej wzrost do jednej z najbardziej wartościowych spółek giełdowych na świecie i pytania, które wywołała bańka AI.

Wszystkie te generatywne narzędzia sztucznej inteligencji są niezwykle intensywne obliczeniowo, co oznacza, że wymagają dużej ilości dedykowanego sprzętu w ogromnych hiperskalowych centrach danych należących do oligopolu chmurowego, a cała ta moc obliczeniowa wymaga ogromnej ilości wody i energii elektrycznej, aby utrzymać ją w ruchu. Jeśli śledziłeś wiadomości o inwestycjach technologicznych w ciągu ostatniego roku, widziałeś tego efekty, gdy Microsoft, Google i Amazon co kilka tygodni przeznaczały miliardy dolarów na nowe społeczności na całym świecie na nowe projekty centrów danych.

Rosnące zapotrzebowanie AI na zasoby

Niektóre z tych projektów są dalekie od uruchomienia, ale już zaczynamy otrzymywać konkretne liczby, które umieszczają opłatę za tę ekspansję obliczeń w kontekście. Na początku tego tygodnia firma Google ujawniła, że jej emisje wzrosły o 48% w ciągu zaledwie pięciu lat, pomimo wcześniejszych obietnic osiągnięcia zerowej emisji netto do 2030 roku. Znaczna część tego wzrostu wynika z dążenia do przyspieszenia wdrażania sztucznej inteligencji. Podobnie wygląda sytuacja w Microsoft.

W maju konglomerat ujawnił, że jego własne emisje wzrosły o około 30% od 2020 roku, zagrażając jego zobowiązaniu do osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla do 2030 roku. Rozmawiając z Bloombergiem, prezes Microsoftu Brad Smith powiedział, że cel dotyczący emisji dwutlenku węgla “moonshot” został ustalony przed momentem generatywnej sztucznej inteligencji, w wyniku czego “księżyc jest pięć razy dalej niż w 2020 roku, jeśli pomyślimy tylko o naszej własnej prognozie ekspansji sztucznej inteligencji i jej potrzeb elektrycznych”. Krótko mówiąc, Smith nie zamierzał pozwolić, by względy klimatyczne przeszkodziły jego firmie we wdrożeniu produktów AI wymagających dużej ilości zasobów i próbie umocnienia swojej dominacji w gospodarce chmurowej.

Dzięki inwestycji w OpenAI, Microsoft znajduje się w czołówce generatywnej sztucznej inteligencji, a także przewodzi w zwiększaniu pojemności centrów danych, aby to umożliwić. Firma ma obecnie ponad 5 gigawatów (GW) zainstalowanej mocy serwerów, czyli więcej niż zużycie energii elektrycznej w Hongkongu lub Portugalii, i wyznaczyła sobie wewnętrzny cel znacznego przyspieszenia nowej mocy do dodatkowego 1 GW w pierwszej połowie 2024 r., Osiągając dodatkowe 1,5 GW, które mają zostać dodane tylko w pierwszej połowie 2025 roku. Według doniesień firma wydała ponad 50 miliardów dolarów na nowe centra danych w okresie od lipca 2023 roku do czerwca 2024 roku.

Wszystkie te centra danych wymagają również wody, a nieco starsze dane sugerują, że zapotrzebowanie firm chmurowych na nią również rośnie. Zapotrzebowanie Microsoftu na wodę wzrosło o 34% w 2022 r. w porównaniu z rokiem poprzednim, napędzane w dużej mierze przez centra danych, podczas gdy zużycie wody przez Google wzrosło o 20% w tym samym okresie. Liczby te pochodzą sprzed szturmu generatywnej sztucznej inteligencji na świat technologii i można założyć, że w kolejnych latach nadal miały miejsce znaczne wzrosty.

Łatwo zgubić się w liczbach, ale wskazują one na oczywistą prawdę: generatywna sztuczna inteligencja to katastrofa środowiskowa, która przyspiesza naturalne zniszczenia i kryzys klimatyczny w momencie, gdy rozlegają się alarmy o cennym czasie, który pozostał, aby zmienić sytuację. Firmy technologiczne przedstawiały się kiedyś jako propagatorzy bardziej etycznej formy kapitalizmu. Chciały, abyśmy uwierzyli, że zrównoważą zysk korporacyjny ze zrównoważonym rozwojem środowiska, tak aby cyfrowa przyszłość była sprzedawana jako z natury bardziej zrównoważona niż analogowa przeszłość. Stało się jasne, że było to kłamstwo.

Prezesi firm technologicznych napędzają chaos klimatyczny

Tytani na szczycie branży technologicznej są zgodni z tym dążeniem do samobójstwa klimatycznego. W styczniu Sam Altman powiedział tłumowi na Światowym Forum Ekonomicznym, że musimy znacznie zwiększyć produkcję energii, aby zasilić sztuczną inteligencję bez względu na konsekwencje, i że możemy po prostu geoinżynierować planetę, aby spróbować zminimalizować wpływ na klimat. Elon Musk przyjął podobną linię, bagatelizując zagrożenie klimatyczne i wzywając do przyspieszenia produkcji energii - w tym ropy i gazu.

Nawet samozwańczy mistrz klimatyczny Bill Gates włączył się do akcji. Filantrop-miliarder od dawna jest zwolennikiem geoinżynierii, ponieważ jest ona zgodna z jego stanowiskiem w sprawie zmian klimatu, zgodnie z którym musimy polegać na technologii, a nie na zmianach społecznych i politycznych, aby zająć się gazami cieplarnianymi - nawet jeśli oznacza to przekroczenie celów emisji w krótkim okresie. W tym samym duchu powiedział niedawno rządom i ekologom, aby “nie przesadzali” z obawami o zapotrzebowanie AI na energię, ponieważ zapewni ona magiczne technofiksy AI, które faktycznie zmniejszą całkowitą emisję. Jest to stwierdzenie, które kwalifikuje się jako zaprzeczenie klimatu, jeśli o mnie chodzi.

Podtekst tego, co mówi Gates, jest dość oczywisty: jeśli obawy o zapotrzebowanie centrów danych na zasoby przerodzą się w kwestię polityczną, działania rządu mogą przeszkodzić ambicjom Microsoftu, a jak ujawniły ostatnie doniesienia, Gates jest znacznie bardziej zaangażowany w operacje AI firmy, niż sugerują jego publiczne oświadczenia. Jak już wiemy, sprzeciw wobec centrów danych rośnie w miastach i miasteczkach na całym świecie i może przyspieszyć, ponieważ dostawcy usług w chmurze budują jeszcze więcej obiektów hiperskalowych.

Branża technologiczna chce powstrzymać publiczny sprzeciw, zanim stanie się on realnym zagrożeniem dla jej wyników finansowych, ale walka z centrami danych i generatywnymi narzędziami sztucznej inteligencji, które napędzają, ma kluczowe znaczenie dla określenia, kto będzie mógł nakreślić naszą społeczną i technologiczną przyszłość. Czy miliarderzy technologiczni będą mogli przyspieszyć chaos klimatyczny dla technologii, która w praktyce ma niewiele rzeczywistych korzystnych przypadków użycia, czy też w końcu wyciągniemy ich z tronów i odzyskamy prawdziwą demokratyczną władzę nad naszym życiem? Los planety może zależeć od powstrzymania ich, zanim będzie za późno.

wacpan,
@wacpan@szmer.info avatar

W styczniu Sam Altman powiedział tłumowi na Światowym Forum Ekonomicznym, że musimy znacznie zwiększyć produkcję energii, aby zasilić sztuczną inteligencję bez względu na konsekwencje, i że możemy po prostu geoinżynierować planetę, aby spróbować zminimalizować wpływ na klimat.

Nie wiedziałem o tym, ale zgadzam się.

[…] musimy polegać na technologii, a nie na zmianach społecznych i politycznych […]

Sceptycznie. Jedno nie wyklucza drugiego.

[…] dla technologii [AI], która w praktyce ma niewiele rzeczywistych korzystnych przypadków użycia […]

Nie zgadzam się.

pfm,

Geoinżynieria? Jasne! Co jeszcze możemy spierdolić?

Krótko mówiąc żeby zniwelować wpływ ludzkiej działalności na planetę, musimy zwiększyć swój wpływ na nią. Brawo, doskonały plan!

lysy,

Jeszcze gdyby to było robione przez faktycznych naukowców, to może i nie skończyłoby się aż taką katastrofą. Ale robione przez „an American entrepreneur and investor best known as the CEO of OpenAI since 2019” i jemu podobne osoby?
Na pewno się dobrze skończy /s

wacpan,
@wacpan@szmer.info avatar

Ale S. Altman postuluje, że to on albo OpenAI mają tę geoinżynierię robić? Im to ja też odmawiam wybitnych kompetencji na tym polu, choć niech próbują, może mają ludzi – jak demokratyzacja, to demokratyzacja. Takie Google wyewoluowało w Alphabet, które poskupywało różne firmy i start-upy, założyło tam to całe nibytajne Lab X dla przełomowych projektów. Serio, regularnie dostrzegam różnicę w mentalności, skąd nieporozumienia w interpretacji fenomenów – dla mnie Elon Musk, Sam Altman, Larry Page i Sergei Brin, ogółem wspomniani TESCREAL – to są pionki, tacy celebryci, tzw. role models. Użyteczni dla budowania poparcia konceptów, a to tu i teraz nieodzowny etap, kiedy rozważamy wydatkować biliony i biliardy (przestaje mieć znaczenie, której waluty; metafora “planetarnego wysiłku”). Sława na nich, jak coś “pyknie”. Równolegle trwa walka o świat, w którym nie ma “wyróżnionych pionków”, zaś postępu nie projektują korporacje za “procent od x”. Mentalnie daję radę pogodzić te dążenia – co najwyżej rozstrzygają się horyzont lub kontekst osiągnięcia celu, lecz osobiście nie mam problemu, że czegoś wielce nie dożyję.

nucleus.iaea.org/sites/ai4atoms/…/AI4F.aspx

pfm,

A widzisz gdzieś dowody na to, żeby korporacje pracowały z naukowcami inaczej niż w celu zabezpieczenia swoich zysków? Historie takie jak koncerny paliwowe znające prognozy wpływu wykorzystania paliw kopalnianych i uciskające aktywistów owszem pamiętam, ale jakichś zmian w celu poprawy dobrobytu ludzkości raczej nie.

Popatrz na to realistycznie: to jest propaganda a nie poparty konkretnymi przesłankami postulat. Można sobie mówić ile się chcę, co widać też na naszej scenie politycznej, ale od postulatów do osiągnięć jest bardzo daleko.

Petros,
@Petros@szmer.info avatar

To kto i z kim walczy, skoro TESCREALsi to tylko pionki? Kim są gracze?

scarbeque, w SAWCZUK: Czego chcą krytycy demokracji liberalnej?
@scarbeque@szmer.info avatar

Jest taka teza, która mi się podoba, że nie ma już demokracji liberalnej bo rozpadła się na nieliberalną demokrację i niedemokratyczny liberalizm

noriban, w Poznajmy się! | Paulina Matysiak

Tak btw, znacie jakieś podcasty socjalistyczne?

Mikhail_Bakunin,
noriban,

To już mam, myślałem że jest ich więcej:p

dj1936, w Poznajmy się! | Paulina Matysiak
!deleted2556 avatar

Dzięki za wrzutkę. Przesluchalem. Nie polecam.

lysy,

Ja się prawdę mówiąc zastanawiam, czy nie zgłosić się do tego stowarzyszenia. Faktycznie jest to trochę inna forma kontaktu ze zwykłymi ludźmi. Żeby sprawdzić po co to w ogóle będzie i czy moje zdanie będzie wzięte pod uwagę. Chyba, że wszystko będzie na Facebooku, to wtedy co najwyżej mogę pomachać ręką :P

dj1936,
!deleted2556 avatar

Skoro się zastanawiasz, to pewnie warto się zgłosić. Nikt Cię za to nie zastrzeli, a przynajmniej będziemy wiedzieć prawie z pierwszej ręki co i jak, hehe.

Moim zdaniem udział i praca w tej grupie sprowadzi się do pompowania popularności kierownictwa.

Ale obym się mylił.

slavistapl,

Moim zdaniem udział i praca w tej grupie sprowadzi się do pompowania popularności kierownictwa.

Co do zasady, wrzutki z linkami do danego stowarzyszenia pompują PR. Nieważne, czy dobry czy zły - po prostu pompują.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • test1
  • krakow
  • FromSilesiaToPolesia
  • publicystyka@szmer.info
  • rowery
  • muzyka
  • Technologia
  • slask
  • lieratura
  • informasi
  • retro
  • sport
  • Blogi
  • nauka
  • Gaming
  • Spoleczenstwo
  • esport
  • Psychologia
  • fediversum
  • Pozytywnie
  • motoryzacja
  • niusy
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny