publicystyka

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

Mitro, w Co wolno Platformie? Wszystko wolno
@Mitro@szmer.info avatar

Obrzydliwe

Pajonk, w Oto dlaczego tylko 1 na 10 pracowników należy do związku zawodowego
@Pajonk@szmer.info avatar

30 lat neoliberalnej papki, 30 lat demonizowanie współpracy i organizowania się pracowników, lata dominacji jednego bardzo politycznego związku zawodowego, rozczarowanie solidnością i transformacja. A potem zdziwienie że u nawet tak mało związków.

Polski pracownik przez długie lata słucha że wrogiem jest drugi pracownik, bo tak działa wojny rynek. Polski pracownik słucha jak to firma zarabiająca miliony nie jest w stanie mu więcej zapłacić bo podatki. Polski pracownik w swojej głupocie myśli że jeśli koszty zatrudnienia będą niższe to w jakiś sposób zarobi więcej. Są nawet ludzie tak głupi z pewnej skrajnej prorosyjskiej partii którzy uważają że jeśli deweloper będzie miał niszę koszty działania to będzie bez powodu obniżał ceny mieszkań.

A to wszystko wynik kiepskiej edukacji. Ludzie, szczególnie młodzi, nie znają swoich praw, myślą że pracodawcy milionerzy to ich sojusznicy, etc.

W ogóle to temat rzeka jak patologiczne i pełne hipokryzji jest myślenie w tym systemie. Z jednej strony wyzywanie ludzi od nierobów, z drugiej uwielbienie dla pasywnego dochodu i spekulantów. No i to ciągle powtarzanie że to wina socjalizmu że ludzie nie pracują i trzeba on dać wędkę a nie rybę, kiedy to w kapitalizmie mamy najwięcej niepracujących klas, a to socjalizm i ruchy lewicowe skupiały się na edukacji, rozwijaniu zwykłych ludzi i walce z ludźmi którzy nie pracują a żerują na cudzej pracy.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Pajonk wylałeś mi to z ust. To kolejny Twój ciekawy komentarz na tym portalu. Chyba zacznę Cię stalkować, haha!

Dodałbym jeszcze o zdradzie kierownictwa i klęsce Solidarności (gorąco polecam książkę „Klęska Solidarności”). Naród tak mocno wy****any przez związek zawodowy, w którym pokładał nadzieje cały świat, przez kolejne dziesięciolecia będzie patrzył z nieufnością na z.z.

cycki, w „Myszko, co się dzieje?”, czyli co robi z nami Vinted
@cycki@szmer.info avatar

Nie do końca. Ja noszę aż do dziury a jak dziura i źle wygląda zaszyte to na szmaty

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ja też.

proxydark, w Paulina Kowalska - Pomoc socjalna? A obrączka jest? - lewica.pl
@proxydark@szmer.info avatar

I to jest przykre . Człowiek nie chce się żenić , nie chce dzieci , to od razu jest tym gorszym :(

dj1936, w Przekonywano ich, że będą "solą kapitalizmu". A potem ich ryneczki zaczęły psuć krajobraz
!deleted2556 avatar

Bardzo dobry artykuł.

lysy, w Mentzen się umacnia. Idzie skrajnie prawicowa fala

@dzajew prośba, w tytule posta niech będzie sam tytuł artykułu, informacja o pochodzeniu linka jest automatycznie prezentowana oddzielnie w Lemmym, więc nie trzeba po myślniku dodawać skąd jest.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Wydaje mi się, że tak się robi sugerowany tytuł.

lysy,

O ile mi wiadomo, to to jest zaciągane ze strony internetowej. Minimum wysiłku i mamy ładnego posta.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Ja powiem tylko za siebie: im mniej wysiłku, tym więcej postów.

Np. mi się bardzo podoba automatyczne zaciąganie tytułów i mnie to zachęca do publikowania tu postów.

A np. zniechęca mnie publikowanie tu memów, bo muszę wcześniej ręcznie zmniejszać rozmiar.

lysy, (edited )

Myślę, że przytrzymanie klawisza backspace przez dwie sekundy to nie jest duży wysiłek. No i odwieczne pytanie - ilość, czy jakość? :P

Ja np. wiem, że nie przeczytam i tak za dużo dziennie, wiec czasami jeden rozbudowany artykuł na dzień wystarczy, a łatwiej się przegląda bez dyplomowanych dublowanych informacji w nagłówkach.

[edit]
dyplomowanych dublowanych

dj1936,
!deleted2556 avatar

Jasne, że nie jest. Podobnie jak wielkim wysiłkiem nie jest zmniejszenie rozmiaru obrazku. Ale np. ja idę na łatwiznę - tym bardziej, że nie przykładam do tego wagi, że Wolnelewo czy ktoś inny podpisuje się w tytule. Skoro mi to nie przeszkadza, a wymaga ode mnie choćby dwusekundowej pracy - to tego nie wykonuje.

Odwieczne pytanie jest ciekawe. Dużo o tym myślę ostatnimi laty i zastanawiam się, czy właśnie my się za bardzo nie fiksujemy na tej jakości. Finalnie np. w miesiąc wypuszczamy jedna publikacje, która jest doskonałą, zamiast 50, które są poprawne, dobre i bardzo dobre.

Niby spoko, ale rzadkimi, doskonałymi publikacjami nie dotrzemy do dużej ilości osób, bo w miesięcznym oczekiwaniu oni trafia na wiele poprawnych (albo i gorszych) publikacji, które na nie wpłyną.

dzajew,
@dzajew@piefed.social avatar

Zmienione! Sugerowałem się innymi poetami z Wolnelewo :P będę pamiętać :)

Vidu, w Miliarderzy pieniędzmi grają w świat

Pieniądze, czy władza stają się chyba w pewnym momencie tylko narkotykiem. Już nie wiesz po co, już nie cieszysz się hajem i tym na co pozwalają, tylko po prostu chcesz większej dawki.

W pełni się zgadzam, że turbo bogacze czy władcy mają kiepską wyobraźnię i są pozbawieni fantazji. Mniej bym się dziwił jakby realizowali jakieś popierdolone scenariusze niż w sytuacji, gdzie jeśli w ogóle pracują nad jakimiś wielkimi projektami to są tylko zmiany optymalizujące ich przyszłe dochody.

Musk udawał, że ma wizję, że zaryzykuję wszystko byle stanąć na Marsie, ale się okazuje, że chuj, wszystko co może to wpływać na wybory w różnych krajach żeby wygrywały opcje które zmniejszą jego podatki i dadzą mu więcej kontraktów.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Jak ja byłbym miliarderem, to wykupiłbym wszystkie (lub możliwie najwięcej) przestrzeni reklamowych w Polsce i na każdej napisałbym coś w stylu “i co teraz jebane biedaki hahaha”. A Ty?

Vidu,

Ja bym spełnił prawicową wizję świata i tym razem naprawdę ktoś by opłacał lewackich aktywistów za ich protesty. Ostatnie pokolenie dało radę blokować wisłostradę mając kilkadziesiąt osób? To ja wynająłbym 500 osób i patrzyl jak wszystkie autostrady w kraju są przez miesiąc zablokowane.

dj1936,
!deleted2556 avatar

xDDDDD

dj1936, w Dlaczego Polki nie chcą rodzić? Czynniki ekonomiczne są drugorzędne
!deleted2556 avatar

"Gdyby to kwestie ekonomiczne decydowały o dzietności, to ta byłaby najwyższa w krajach najbogatszych. Jest z kolei na odwrót. "

Wydaje mi się, że PKB nie świadczy o stabilności ekonomicznej.

Ponadto, w wyraźnie patriarchalnych państwach może być tak, że - jeśli kobieta “nie przejmuje się” stabilnością ekonomiczną aż tak, by mialo to wpływ na decyzję o dziecku, to wydaje mi się, że może to wpływać na decyzję mężczyzny, które czuje się zobligowany do “zapewnienia bytu rodzinie” w neoliberalnym świecie często bez pewnej, niezłej, spokojnej pracy, możliwości bezproblemowej jej zmiany itd.

lysy, (edited )

Wydaje mi się, że PKB nie świadczy o stabilności ekonomicznej.

+1

Dzieci kosztują, i to niemało. Szczególnie patrząc na pokolenie, które wychowało dzieci z roczników 80-90+, kiedy to wyścig szczurów się zaczynał. Rodzice starali się wtedy poświęcać siebie na rzecz lepszego startu dzieci, tzn. różne wyjazdy, kolonie, nierzadko za granicę, lekcje języków, korepetycje. Wreszcie „mogli się zacząć bogacić”, a zachód otworzył wrota do wolności ich i ich dzieci przede wszystkim.
Z mojego otoczenia obserwacje są takie, żę rodzice za zarobione pieniądze starali się zrobić dobrze dzieciom, a sobie nie, poświęcając się. Ale rodzice w zasadzie lepszego życia nie znali, bo wcześniej była raczej bieda i byli przyzwyczajeni do tej biedy, więc dla nich to nawet mogło nie być takie duże poświęcenie - po prostu nie dogadzanie sobie było dla nich normą i nie było to aż takie trudne. Ale już swoim dzieciom chcieli dogadzać, żeby miały lepszy start niż oni sami. No i te dzieci, dzisiaj już dorosłe osoby, chcąc mieć swoje dzieci, chcą dać im jeszcze lepszą przyszłośc, niż sami dostali. A, że koszty życia są niemałe, to niestety, ale w takim razie trzeba będzie zejść z dotychczasowych standardów dla siebie, bo kasy na dogadzanie i dzieciom i sobie nie ma. A wyścig szczurów rozpędził się srogo. Wszyscy zakłądamy sobie pętle na szyję chcąc wysłać dzieci wszędzie i nauczyć wszystkiego, a to kosztuje i to kosztuje dużo. I chcąc nie chcąc jeszcze bardziej rozpędzamy tę maszynę. A my boimy się rodzicielstwa, bo utrzymanie tempa wzrostu zajebistości dzieci kosztuje, a na odmówienie sobie dotychczasowego życia (np. bezdzietni mogą pojeździć na wakacje, bo odpada wiele wydatków), żeby stać nas było na dzieci, nie mamy ochoty. Inna sprawa, że niestety niektóre dzieci, na które rodzice mieli pieniądze już są po drugiej stronie, po założeniu pętli (przez nas), bo ile takie dziecko wytrzyma dodatkowych zajęć?
Taki trochę słowotok, ale nie mam siły na redakcję. Ogólnie puenta jest taka, że jakby było 2000+ na dzieci, to wtedy bym się poważnie zastanowił, bo ogólnie to chciałbym dzieci, ale one są naprawdę drogie. Szczególnie przy aktualnym chorym stylu życia, jaki narzucamy sobie nawzajem, a system, zarówno państwowy jak i korporacyjny stara się uniemożliwić nam jego odrzucenie.

Vidu, (edited )

Dobra pasta, tej jeszcze nie znałem 👍

rysiek, w Jak pogrążyć feministki - pokazuje i objaśnia premier RP
@rysiek@szmer.info avatar

Strasznie to wszystko smutne.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Podobnie smutne jak to, że zimą temperatury czasem spadają poniżej zera.

lysy, w Belarus. Lukashenko’s hybrid warfare / Białorus. Wojna hybrydowa Łukaszenki. [Eng / Pl] No borders team

Czy tutaj jest jakąś treść, czy tylko obrazek? Bo jeśli to drugie to zdecydowanie nie powinno być w c/publicystyka.

antelope,

Oprócz obrazka, wklejałem też link, ale mi go nie zamieściło w poście …noblogs.org/…/belarus-lukashenkos-hybrid-warfare…

harcesz, w Każdy może być influencerem, ale tylko garstka może zarobić. Teraz to już arcytrudne
!deleted269 avatar

Influencer to dziwne określenie na niskopłatnych aktorów reklamowych…

wacpan, w Fast fashion [Temu] czyli fetyszyzm towarowy w praktyce
@wacpan@szmer.info avatar

Transcript: pastebin.com/DGdjRfwH

wacpan,
@wacpan@szmer.info avatar

tl;dr (AI):

Oto kluczowe punkty z transkrypcji wideo w formie wypunktowanej:

  • Film omawia pojęcie fetyszyzmu towarowego, wprowadzone przez Karola Marksa.
  • Fetyszyzm towarowy odnosi się do niemal mistycznego związku ludzi z towarami i wartością, jaką im przypisujemy.
  • Prelegent używa filmów Michelle Choy jako przykładu, zwracając uwagę na to, jak satysfakcjonujące i kuszące są jej prezentacje produktów.
  • TEMU, internetowa platforma sprzedaży, jest porównywana do treści Michelle Choy ze względu na jej zdolność do tworzenia sztucznych potrzeb i ich zaspokajania.
  • TEMU wzmacnia fetyszyzm towarowy, bombardując użytkowników informacjami i wykorzystując techniki grywalizacji.
  • Niezwykle niskie ceny na TEMU mogą w rzeczywistości działać przeciwko fetyszyzmowi towarowemu, zmuszając ludzi do kwestionowania warunków pracy stojących za produktami.
  • Omówiono trzy potencjalne reakcje na sytuację TEMU:
    • Zaprzeczanie prawdzie
    • Akceleracjonizm (pozwolenie kapitalizmowi na samozniszczenie)
    • Aktywizm (kwestionowanie systemu)
  • Film bada, czy platformy takie jak TEMU mogą doprowadzić do samozniszczenia branży szybkiej mody i szybkich artykułów gospodarstwa domowego.
  • Prelegent zaprasza widzów do podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat tego, czy kapitalizm zniszczy się sam, czy też potrzebny jest aktywizm, aby go zdemontować.
  • Wideo kończy się komunikatem sponsorskim dla Squarespace.
truffles, w Między sobotą a poniedziałkiem - Miesięcznik Znak
@truffles@szmer.info avatar

Wiele osób nawołuje do dbania o work-life balance oraz do troski o zdrowie psychiczne pracownic i pracowników, a zaraz potem tupie nogą: ale my chcemy zrobić zakupy w niedzielę, bo w tygodniu nie mamy czasu. Może wiec to właśnie ten tydzień jest problemem i jemu warto się przyjrzeć?

celne

truffles, w Potrzebują turystów jak nigdy. "Nie jesteśmy trędowaci"
@truffles@szmer.info avatar

Przez cały tydzień w Sudetach lał deszcz, ziemia jest nasiąknięta, wywracają się drzewa. Wiele nadleśnictw informuje o trwającej inwentaryzacji szkód w lasach. Raczej nie ma co liczyć na sielankowe górskie wędrówki w najbliższym czasie. Żeby anulować wyjazd na późną jesień/przyszły rok to trochę przesada, ale w najbliższych tygodniach nie ma co liczyć na sielankowe wędrówki.

slawek, w Potrzebują turystów jak nigdy. "Nie jesteśmy trędowaci"
@slawek@mastodon.world avatar

@Emill1984 Według mnie to przedwczesny apel, zniszczenia są realne, także w bazie turystycznej. Nie ma wody pitnej, energii, drogi i mosty są uszkodzone, woda naniosła potencjalnie groźne dla zdrowia osady, które trzeba wysprzątać.

Emill1984,
Emill1984 avatar

@slawek ale nie w kazdej miejscowosci tak jest, a turysci zaczeli unikac calego regionu, powodujac, ze sytuacja tam bedzie jeszcze gorsza

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • esport
  • rowery
  • NomadOffgrid
  • publicystyka@szmer.info
  • muzyka
  • informasi
  • Spoleczenstwo
  • krakow
  • test1
  • fediversum
  • Technologia
  • gurgaonproperty
  • shophiajons
  • Psychologia
  • FromSilesiaToPolesia
  • Gaming
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Blogi
  • lieratura
  • retro
  • motoryzacja
  • giereczkowo
  • MiddleEast
  • Pozytywnie
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny