To piąty i (prawdopodobnie) finałowy tom serii, która mi się podobała, także dlatego, że to jeden z najrówniejszych cykli fantasy, jakie czytałem. "Czerń nie zapomina" nie jest wyjątkiem, a nawet wyjątkowo mi się podobała, więc polecam. Dark fantasy w Polsce ma godnego następcę "Wiedźmina".
“Lód” Dukaja otrzymałem jako prezent świąteczny. Wystarczyła mi aż do połowy lutego (nomen omen). Objętość ponad 1000 stron to nie byle co. Czy było warto poświęcać aż tyle czasu?
„Księga snów“ J. L. Borgesa to bardzo dobra książka do czytania przed snem. Składa się z wielu krótkich fragmentów przeróżnych, niezależnych od siebie tekstów. Dzięki takiej strukturze można przed snem w kilka minut przeczytać jeden czy dwa fragmenty, a jeżeli się zapomni co się czytało (bo np. czytało się będąc bardzo zmęczonym) to następnego wieczoru w najmniejszym stopniu nie przeszkadza to w kontynuowaniu lektury.
Różnorodność form i duża wielość konceptów czyni tę książkę bardzo interesującą.
Jeśli jeszcze nie znacie opowiadań Teda Chianga to polecam nadrobić. Właśnie po raz drugi przeczytałam jego "Wydech" i drugi raz bardzo mi się podobało. Jest to sci-fi z dużym naciskiem na filozoficzne rozkminy, a na końcu można znaleźć notatki od autora mówiące o inspiracjach czy okolicznościach powstania każdego z opowiadań, czego chcieć więcej? @ksiazki
“Anhedonię” Arnolda Cytrowskiego kupiłem spontanicznie, bo zawsze ciekawi mnie twórczość ludzi z mojego otoczenia. Jednak aż do rozpoczęcia lektury nie wiedziałem, czego się spodziewać. Czy warto było kupić ją w ciemno?
Kolejna bardzo dobra książka z tej serii. Mam wrażenie, że nieco gorsza od poprzedniczek, bo autor poszedł w trochę innym kierunku niż nas przyzwyczaił, ale to nadal dobra opowieść fantasy ze szczyptą humoru.
#książkodon, czy ktoś zna Niezwykle perypetie odkryć i wynalazków? Znalazłam u koleżanki i brzmi bosko, ale zastanawiam się, czy jakichś głupot się stamtąd nie nauczę 😅
@kasika Raczej nie, wszystko co tam znajdziesz, było zgodne z ówczesnym stanem wiedzy, tylko podane w trochę zbeletryzowanej formie 🙂
Kilkukrotnie tą książkę wznawiano, z resztą
Miałem nowsze wydanie
Świetna seria. Trzecią część cenię trochę mniej niż drugą, ale to nadal wspaniała przygoda, w końcu nieco więcej zjawisk nadprzyrodzonych i trochę humoru. Polecam.
Z okazji Dnia Kota 😻 (17 lutego) opublikowałam na blogu recenzję książki z kocim akcentem - mowa o powieści "Kawiarnia pod Pełnym Księżycem. Prawdziwe życzenie" Mai Mochizuki.
Sztandary Imperium Radomira Darmiły ( @rdarmila ) i Witolda Dworakowskiego trafiły na półkę obok innego prochowego fantasy i myślę, że całkiem zasłużenie. W/w pozycję uważam za bardzo dobrą książkę. Pierwsze strony mogą zrazić część niezaprawionych w boju, bo jest sporo rzadko spotykanych fachowych pojęć dotyczących wojskości, ale tak na prawdę nie trzeba być fachowcem, żeby czerpać satysfakcję z kolejnych potyczek, których znowu nie ma tak dużo, wystarczy wiedzieć, że gefrajter znaczy "starszy szeregowy" (sprawdzałem w Google;)), a reszta to nazwy jakiś tam armat ;). Książka wciąga, akcja przeskakuje wciąż od jednego do drugiego bohatera, ale dzięki temu nie ma dłużyzn i chce się sięgnąć do kolejnego akapitu, żeby zobaczyć co u kolejnego bohatera. Nie jestem fanem zakończenia, ale jak się zastanowić, to nie jest ono wyssane z palca i można przytoczyć wiele zdarzeń, które właśnie ku takiemu rozwiązaniu prowadzą. Może do końca nie kupuje takiego zakończenia i mam wrażenie, że statystycznie bardziej przypadnie do gustu czytelniczkom niż czytelnikom, ale nie zepsuło mi niewątpliwej przyjemności, którą miałem podczas czytania tej książki.
Jak ktoś ma Legimi czy Empik Go polecam sprawdzić tę pozycję, a potem oczywiście zakupić w papierze ;) @ksiazki#fantastyka
W piątek robię bye bye Legimi i w sumie nie znalazłam alternatywy, więc jestem umówiona ze sobą, że najpierw wyczytuję to co mam i na czytniku i w papierze, a potem co 2-3 miesiąca kupuję sobie ebooki za 100 -+.
Rezygnuję z Legimi, bo:
3/4 książek, które chcę, przeczytać nie są i tak dostępne na Legimi
jak są, to i tak musiałabym do nich dopłacić od kilku do nawet 20 zł, a sam abonament to już 50 zł
słaby support
aplikacja na jabłku się coraz bardziej tnie, a przesyłanie przez kabel ostatnio wywala zawsze @ksiazki
@Olcia95@ksiazki ja tylko z audiobooków korzystam i mam wrażenie, ze to najlepsza oferta po "starym" Legimi. Generalnie:
Stare Legimi > empik go > storytel > (bookbeat, nowe Legimi, może cos jeszcze, czego nie znam i nie umiem porównać)
Can we all get along?
"Proszę was, możemy żyć w zgodzie. Wszyscy możemy żyć w zgodzie. Wszyscy utknęliśmy tutaj na jakiś czas. Musimy to jakoś rozwiązać” (Rodney King w wywiadzie tv)
Ta książka mówi o tym, dlaczego tak ciężko jest nam żyć w zgodzie. Rzeczywiście utknęliśmy tutaj na jakiś czas, więc przynajmniej spróbujmy zrozumieć, dlaczego tak chętnie dzielimy się na przeświadczone o własnej prawości wrogie grupy. (fragment)
Jonathan Haidt, uznany psycholog społeczny, bada korzenie moralnych podziałów, które rządzą naszym światem. Dlaczego dzielimy się na wrogie grupy przekonane o własnej racji? Co sprawia, że jedni wybierają lewicowe poglądy, inni są konserwatystami, a jeszcze inni libertarianami?
• Dlaczego tak chętnie dzielimy się na przeświadczone o własnej prawości wrogie grupy?
• Dlaczego jedni ludzie mają lewicowe poglądy, inni – konserwatywne, a jeszcze inni zostają libertarianami?
• Dlaczego niektórzy tak ochoczo podchwytują skandaliczne kłamstwa i teorie spiskowe?
Moralność jest dla ludzkości nadzwyczajnym darem, który umożliwił powstanie cywilizacji, a jednocześnie przekleństwem, skazującym nas na nieustanne konflikty i podziały. W swojej znakomitej książce psycholog społeczny Jonathan Haidt rzuca wyzwanie konwencjonalnemu myśleniu o moralności, polityce i religii, analizuje genezę podziałów między ludźmi i wskazuje drogę ku wzajemnemu zrozumieniu. Pokazuje, dlaczego lewicowcy, konserwatyści i libertarianie mają tak różne intuicje na temat tego, co jest dobre, a co złe, i dlaczego każda ze stron ma rację, my zaś potrzebujemy wszystkich tych idei, aby osiągnąć sukces jako społeczeństwo.
Ta przystępnie napisana i aktualna pod każdą szerokością geograficzną książka pomoże odrzucić moralizowanie, docenić cud ludzkiej współpracy i zrozumieć adwersarzy po innej stronie politycznego sporu. (opis wydawcy)
Jonathan Haidt "Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka" Przekład: Tomasz Bieroń, 2024