@ksiazki Mam pytanie o źródła informacji o nowych książkach. Czy istnieją jakieś miejsca, gdzie warto dać znać o wydaniu książki? Szczególnie, jeśli utwór jest dostępny za darmo.
Interesują mnie platformy i miejsca dotyczące literatury polskojęzycznej.
@mason@rdarmila@seachdamh@ksiazki No warto by się tu pewnie zastanowić kto jest twórcą dzieła i w jakim stopniu. I czy obecny podział jest fair. Bo tłumacz, korektor czy redaktor pracują za stałą stawkę, nie proporcjonalną od sprzedaży, prawda? Autor dostaje marny procent od ceny okładkowej, czyli proporcjonalnie od sprzedaży. Wydawnictwa biorą procent od sprzedaży (większy niż autor), choć ich koszty są stałe. Do brzegu: główną pracę robi autor, główny zysk mają wydawnictwa i dystrybutorzy.
Znany z udzialu w projekcie #SwedishHouseMafia#SebastianIngrosso zremiksowal i odswiezyl klasyk #CelineDion - "#ANewDay". I nie jest to remix na zasadzie "a, zapytam o pozwolenie i wezme sobie sciezkie wokalna" tylko remix, w ktorego powstawaniu Celine brala aktywny udzial.
A teraz najlepsze - pamietacie jak przy okazji jej wystepu na ceremonii zamkniecia IO w Paryzu wszyscy mowili, ze zmaga sie z jakas paskudna choroba, ktora sprawia jej wiele bolu? To popatrzcie na to nagranie (kto ma instagrama) ze studia - Celine jest juz chyba zdrowa, a na pewno ma tyle energii jakby byla o dobre 20 lat mlodsza 😍 Fantastycznie widziec ja w takiej formie 😀 https://www.instagram.com/p/DMiCpGyMMzj/
Wiem, że to może być kontrowersyjne, ale dla mnie rewelacyjny stary kryminał, który czytałem z uśmiechem na ustach. Bohaterki, których nie da się nie lubić, w miarę ciekawa sprawa, a archaiczność nieco ukryta postępowymi i ciężkimi fragmentami.
Im dluzej ogladam transmisje ze sceny glownej #Tomorrowland2025, tym bardziej sie przekonuje, ze DJe, ktorymi kiedys jakos tam nieco pogardzalem wcale teraz nie graja tak zle... moze nawet ten #SteveAoki na #SunriseFestival nie bedzie taki straszny? 🤔🤣
Co tam czytacie, @ksiazki? Ja sobie zaczęłam najnowszą część Miasta gasnących świateł Świderskiej, świetny romans (nie oszukujmy się, to głównie romans;D a przynajmniej ja czytam głównie dla romansu), przypominam sobie też Doktora Jekylla i pana Hyde’a, bo kolejny odcinek podkastu #KsiążkoweStarocie będzie właśnie o tym. No i myślałam o serii karkonoskiej Gortycha, czytał ktoś?
@kasika@ksiazki ja w tej chwili czytam Mroza i żeby trochę odpocząć zaczęłam książki Wojciecha Chmielarza. Mam pytanie też macie takie odczucie ze to jest masło maślane? Też Wam się ciężko czyta? W jednym rozdziale jest zaczętych kilka spraw i nie wiem jak wy ale ja się szybko gubię
@paula77@ksiazki ja w sumie nigdy nie czytałam ani Mroza, ani Chmielarza. Z Mrozem miałam styczność o tyle, że oglądałam kawałek Chyłki i mnie wkurzała kliszowatość tego wszystkiego. Hm, czyli Chmielarza nie polecasz? 👀
Nie wszystkie książki historyczne da się czytać z przyjemnością. Tę się da i jest to nie tylko zasługa Marszałka, który swoim żywotem dostarczył autorowi świetnego materiału, ale przede wszystkim samego autora.
Na scenie glownej #Tomorrowland2025 zmienil sie tylko jeden detal... na dzwigu wspierajacym pozostalosci spalonej sceny przysiadl sobie motyl, logo i symbol calej imprezy 🦋
"The butterfly rises once again at Tomorrowland 🦋✨
More than just a symbol, it represents rebirth, hope, and the magic that unites thousands of souls through music.
Every year, its presence reminds us that music transforms us… and in 2025, it does so stronger than ever."
"#Tomorrowland dostał zielone światło na pokaz fajerwerków w drugi weekend.
Tomorrowland wkracza w swój drugi weekend po dramatycznym i emocjonującym początku edycji 2025. Pożar zniszczył oryginalną scenę główną zaledwie kilka dni przed otwarciem, co doprowadziło do szybkiej przebudowy, w której na jej miejscu powstała mniejsza, bardziej kameralna wersja sceny. Pomimo chaosu, pierwszy weekend zgromadził ponad 200 000 widzów i zakończył się potężnymi występami #DavidGuetta , #CharlotteDeWitt i #Anyma . Atmosfera pozostała elektryzująca, z fajerwerkami włącznie.
Przed drugim weekendem festiwal ponownie otrzymał pozytywną rekomendację bezpieczeństwa, zezwalającą na kontynuowanie nocnych pokazów fajerwerków. Władze lokalne w #Boom potwierdziły, że Tomorrowland spełnia wszystkie warunki określone w pozwoleniu. Niedawne opady deszczu również przyczyniły się do zmniejszenia ryzyka pożaru, co wpłynęło na ostateczną decyzję.
Mieszkańcy dzielnicy #Bosstraat otrzymali w tym tygodniu list potwierdzający, że pokazy fajerwerków się odbędą. Władze codziennie analizują sytuację i indywidualnie oceniają bezpieczeństwo każdego pokazu. „Rozumiemy, że może to budzić obawy” – zaznaczyło miasto – „ale wszystkie warunki zostały spełnione, a pokazy są koordynowane ze służbami ratunkowymi”.
Około 60% używanych fajerwerków ma niski poziom hałasu , a pokazy będą odbywać się o stałych godzinach: 22:50, 23:50 i 00:57 w piątek i sobotę oraz 22:50, 23:50 i 23:57 w niedzielę. Mieszkańcy mogą zapisać się na powiadomienia SMS, aby być na bieżąco z godzinami i aktualizacjami."
@Olcia95 to tak a propos naszej niedawnej rozmowy o poziomie organizacji festiwali na zachodzie - tam pilnuja nawet takich kwestii jak pokazy fajerwerkow - zeby mogly sie odbyc, ale zeby mieszkancy byli ze wszystkim na biezaco i zeby pokazy nikomu nie uprzykrzaly zycia, zeby rozwiac wszelkie obawy
Ten tydzień muzycznie był dziwny - dużo wyróżnień, ale mało do polecenia.
Firkin - zespół mi znany, ale jakoś nigdy nie zabrałem się do jego szerszego przesłuchania. Węgierska grupa grająca celtycki punk, ale ten w bardziej folkowym wydaniu. Co nie znaczy, że spokojnym - jak na dość "lekkie" instrumentarium w porównaniu np. do Dropkick Murphys, mają bardzo dużo energii i szybkości, a może właśnie przez to te cechy się uwypuklają. Nóżka tupie, nie powiem.
Signs of the Swarm, EP-ka "To Rid Myself Of Truth" - co ciekawe, nie złapałem tutaj żadnego singla dla siebie (jak to zwykle ma miejsce w deathcorze), ale jako cała (krótsza) płyta jest to po prostu ciekawe i nie nudzi. To jeden z tych zespołów, o których się często nie mówi przy topce tego nurtu, ale moim zdaniem jest na tyle interesujący i brutalny, że warto go znać.
Wyróżnienia:
Labyrinthus Stellarum - niby lubię kosmiczny black metal, ale ten mnie nie urzekł. Natomiast ma to nieco "zaklawiszowany", ale za to bardzo kosmiczny klimat i będą osoby, którym się spodoba.
Misotheist - odpaliłem przypadkiem, gdyż szukałem płyty zespołu Hour of Penance o podobnej nazwie. Dość gęsty black, zaskakująco mięsisty i naładowany akcją jak na kilkunastominutowe utwory, ale już na granicy tego, co toleruję na dłuższą metę. Tym niemniej, ma to solidną atmosferę piekła.
Warmoon Lord, album "Sacrosanct Demonopathy" - black metal jakich wiele, ale dobrze się tego słucha i faktycznie czuć Finlandię. Nie znalazłbym żadnego utworu, który bym dodał sobie na playlistę, ale jako cała płyta robi klimat w tle.
The Moaning, album "Blood from Stone" - przyjemny black metal, choć mam wrażenie, że początek płyty jest nierówny. Może to tylko jednak kwestia przyzwyczajenia - potem robi się lepiej, szczególnie z bonusowymi utworami. To zresztą jedyne wydanie tego szwedzkiego zespołu, którego członkowie do dzisiaj grają w różnych ekipach (lub nie żyją).