ksiazki

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

qcoolka,
@qcoolka@101010.pl avatar

Moja mała recenzja książki, którą chyba czytał też ktoś z nas, tylko nie pamiętam kto, bo wspominałem z tym kimś, ze czytaliśmy, 8 chyba mu się nie spodobało... Jak wiesz, że to Ty to weź daj znać bo ja nie pamiętam i nie mogę znaleźć tej wymiany zdań...

"Wszyscy tak jeżdżą" – czyli jak Polska na czterech kółkach jedzie prosto do piekła...

Ach, Polska. Kraj orłów, bocianów i... drogowych psychopatów. Bartosz Józefiak w swojej książce „Wszyscy tak jeżdżą” bierze na warsztat temat tak banalny, że aż święty: nasze codzienne, urocze cwaniactwo na drogach. I robi to z chirurgiczną precyzją – rozcina ten wrzód i pokazuje, co się tam kisi.

Autor nie bawi się w eufemizmy. Tu nie ma miejsca na „niefortunne zdarzenie drogowe” – tu są ciała, rozbite czaszki i ludzie, którzy giną, bo ktoś musiał wyprzedzić na trzeciego, bo spieszył się na siłkę. Józefiak pokazuje to, co wszyscy widzimy na co dzień, ale udajemy, że nie widzimy, bo przecież „ja jeżdżę dobrze – to inni są idiotami”.

Książka nie zostawia suchej nitki na systemie – policja śpi, sądy się śmieją, a kursy prawa jazdy to często kabaret. Każdy zna kogoś, kto zdał "za flaszkę". I co z tego? „Wszyscy tak jeżdżą”. I właśnie ten tytuł to majstersztyk – ironiczny, gorzki, prawdziwy jak wkurw po staniu godzinę w korku, bo ktoś znowu "nie ogarnął".

Józefiak wali prosto między oczy – bez wazeliny, bez uładzenia. I dobrze. Może wreszcie ktoś przestanie traktować drogę jak tor wyścigowy i zrozumie, że 60 w mieście to nie akt oporu wobec systemu, tylko minimum przyzwoitości.

Jeśli szukasz przyjemnej książeczki na wieczór – odłóż to. Jeśli chcesz przeczytać reportaż, który robi ci w mózgu remont generalny – wchodź. Tylko przygotuj się na to, że na koniec spojrzysz w lustro i zapytasz sam siebie: „A ja? Naprawdę jeżdżę lepiej?”

@ksiazki

Zenek73,
@Zenek73@101010.pl avatar

@ekeshkekesh @Raskolnikow @polamatysiak @Mateusz @qcoolka @ksiazki
ja w drodze do pracy idę przez kilkaset metrów jedna z najbardziej ruchliwych ulic Gdańska. Na której nocami są (były?) organizowane nielegalne wyścigi. A i za dnia wyścigi są od świateł do świateł. Widzi że zaraz będzie czerwone ale ciśnie żeby pierwszy dojechać do świateł. Czasami myślę jak by taki zjechał na chodnik to nawet bym nie zdążył się wystraszyć. W miastach jestem zdecydowanie za komunikacją miejską. Ale ograniczenia typu nie starsze niż czy wyższe opłaty to tylko pgłębi nierównosci. Za biedny żeby mieć samochód w mieście. A na drogi i tak wszyscy będziemy się składali żeby Ci których stać mogli jeździć (szybciej) bez korkow. Ja tam jestem fanem transportu szynowego ale jak by drogami jeździły głównie autobusy to chętniej bym i z autobusu korzystał.

Mateusz,
@Mateusz@101010.pl avatar

@Zenek73 bo utopijnie trzeba sprawić aby zbiórkom był atrakcyjny, ale nie przez odrywanie właścicielom samochodów

@ekeshkekesh @Raskolnikow @polamatysiak @qcoolka @ksiazki

SkrzAt161,
@SkrzAt161@pol.social avatar

Kącik książkowy #2 :bedbug:

Kolejna odsłona kącika książkowego - znakomite znalezisko z biblioteki.

Z lekkiego solarpunka z pierwszej części cyklu do przygnębiającego tematu granicy polsko-białoruskiej.

"Jezus umarł w Polsce" to reportaż Mikołaja Grynberga - pisarza, fotografa, który zdecydował się udać na Podlasie, gdzie znajduje się paradoksalnie najbezpieczniejsza droga do Europy. Drogę tę wybierają uchodźczynie i uchodźcy uciekając przed prześladowaniami, wojnami, bądź poszukując lepszego życia. Niestety, rządy prawicy, zarówno tej mającej większość przed 2023, jak i tej rządzącej teraz, łamią podstawowe prawa człowieka osób szukających schronienia.

Autor oddaje głos osobom aktywistycznym działającym na granicy. Porusza takie tematy jak motywacje, relacje ze społecznością lokalną, wypalenie. Niektóre sylwetki są bardzo nieoczywiste, takie jak wojewoda-aktywista. Rozmowy z aktywist[k]ami są przeplatane... rozmowami z funkcjonariuszami straży granicznej - co jeszcze bardziej wzbogaca kreślony obraz sytuacji na granicy.

Jest to temat niezwykle ważny i, niestety, dalej aktualny. Obecnie rządząca koalicja, pierwotnie obiecując ochronę praw człowieka, łamie kolejne - odmawiając prawa do azylu.

Na koniec kwestia pod dyskusję - definicja uchodźstwa sformułowana przez takie podmioty jak Amnesty International i UNHCR sugeruje, że uchodźcami są wszystkie te osoby, których prawa człowieka zostały naruszone (https://www.amnesty.org/en/what-we-do/refugees-asylum-seekers-and-migrants/).
W poczet praw człowieka wlicza się prawo do godnej pracy, wyżywienia, mieszkania etc. (art. 23 i 25) Toteż można na tej podstawie wysunąć wniosek, że osoba wykluczona ekonomicznie, próbująca odmienić swój los opuszczając kraj zamieszkania staje się uchodźcą.
Jest to moim zdaniem przyczynek do odrzucenia stygmatyzującej kategorii "migranta ekonomicznego". Zapraszam do dyskusji nt. tej językowej zmiany i jej potencjalnej użyteczności. Co o tym sądzicie?

@ksiazki

xiegozbior,
@xiegozbior@pol.social avatar

Raymond Chandler - Playback

“Playback”, czyli siódma część przygód detektywa Marlowe’a autorstwa Raymonda Chandlera, ma zdecydowanie mniej polotu niż poprzednie części. Zastanówmy się, dlaczego.

Link do wpisu 🔗
https://xiegozbior.pl/zajawki/2025/05/17/raymond-chandler-playback.html


@ksiazki
Pełny wpis w wątku poniżej! ⬇️

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Po paru nieudanych próbach z Jadowską jest to seria, która była już bardzo blisko tego, żebym dalej ją czytał i kto wie - może kiedyś się skuszę. Dzieje sie tutaj dużo i w ciekawy sposób, ale brakuje mi więcej największego atutu p. Jadowskiej, czyli humoru.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/dziewczyna-z-dzielnicy-cudow/opinia/90976207

@ksiazki

smootnyclown,
@smootnyclown@pol.social avatar

Kurde, gdzieś mi mignęła książka, której oczywiście ani nie zapisałem, ani nie sfotografowałem. Blurb zaczynał się opisem jak to skazańcy brytyjscy płyną na statku do nowej kolonii karnej w Australii. Czyli pewnie coś z historią Australii, może kolonizacji? Podejrzewam, ze to na non-fiction, ale nie jestem pewien. Wydaje mi się, że to cos nowego

Trudna zagadka, ale może ktoś mi pomoże zidentyfikować tytuł?
@ksiazki

TOrynski,
@TOrynski@mastodon.scot avatar

@smootnyclown @ksiazki nie ma najważniejszej informacji: jaki kolor okładki? :D

sisiek,
@sisiek@pol.social avatar

@smootnyclown @ksiazki a jeszcze jest dużo książek o Mary Bryant. Ja czytałem po polsku książkę van Kampena, ale na wiki jest dłuższa lista angielskich fabuł i non-fiction:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Mary_Bryant

marwa,
@marwa@101010.pl avatar

Skończyłam czytać książkę "Przegryw" Wieczorkiewicz i Herzyk. To była dla mnie trudna emocjonalnie przeprawa, ale było warto. W książce poznajemy wiele historii inceli, przegrywów i goblinów siedzących na wykopie czy discordzie. Wplecione są także badania i wypowiedzi specjalistów. Bardzo dobra rzecz jeśli nie wie się za wiele o tym świecie.
@ksiazki

qcoolka,
@qcoolka@101010.pl avatar

OK, po wielu miesiącach wróciłem do czytania. Zmęczyłem wczoraj do końca "Walden, czyli życie w lesie", nie polecam, przez nią mnie odrzuciło od czytania - najlepsza część książki?
ZAKOŃCZENIE!
Ale zaraz po tym wziąłem na tapetę "Harald. Czterdzieści lat na Spitsbergenie" i to polecam - od razu wpadła prawie połowa, dziś pewnie skończę i sięgnę po kolejną z półki wstydu...

@ksiazki

Aegewsh,
@Aegewsh@101010.pl avatar

@qcoolka @ksiazki Przepraszam, że się przypieprzam, ale na tapet, a nie tapetę.

avolha,
@avolha@infosec.exchange avatar

Od jakiegoś czasu polowałam na tę książkę w bibliotece i w końcu mam (nie spodziewałam się, że na moim krańcu świata znajdzie się tylu ludzi zainteresowanych Pegasusem...)

@ksiazki

smatyszczak,
@smatyszczak@pol.social avatar

@avolha
Strzelam, że gdyby nie kinematografia całodobowych kanałów informacyjnych, większość obywateli do dzisiaj myślałaby, że chodzi o latającego konia. ;)
@ksiazki

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

@avolha
Polecasz?
@ksiazki

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

Doświadczenie najlepiej weryfikuje nasze wyobrażenia: od lat korzystam z czytników ebooków (akurat Kindle). Przez dłuższy czas Oasis 1. Potem nakręciłem się na 'lepszy', większy model Oasis 3, a niedawno planowałem przenieść się na Scribe lub Kobo Elipsa 2e - bo większe, rysik itd.
Dobrze, że nie sprzedałem Oasisa 1, bo właśnie do niego wracam - doświadczenie czytania w łóżku jedną ręką zweryfikowało moje zachcianki: jest sporo lżejszy od 3ki i nawet mniejszy ekran jest na plus - ściana tekstu na dużym ekranie wcale nie ok.

Inna sprawa, to może ktoś z Was ma doświadczenia z notowaniem na tego typu urządzeniach? Bo w tym celu nabycie Scirbe czy Kobo byłoby już być może uzasadnione.
@swiatczytnikow może? 🙂

Prawdopodobnie za jakiś czas znów najdzie mnie napad gadżetomanii i będę kombinować, ale chwilowo tak to wygląda 🙂


@ksiazki

swiatczytnikow,
@swiatczytnikow@pol.social avatar

@kukrak @ksiazki

Jak już siedzisz w systemie Amazonu to pójście w kierunku Scribe może być dobrym pomysłem, choć w moim przypadku okazał się głównie dużym czytnikiem do korzystania w domu. Jeśli chodzi o notatki, korzystam z dziesięciocalowego Onyxa, który ma znacznie lepszą apkę do notatek. Oczywiście jest kwestia do czego te notatki, bo może nie potrzeba OCR czy zaawansowanych opcji edycji. Scribe jest prostszy i to też jest jakąś jego zaletą. Sugerowałbym czekać na jakąś promocję.

Oasis 1 był świetny, leciutki i wygodny, szczególnie po wyjęciu z okładki, niestety w moim przypadku już dawno praktycznie padła w nim bateria.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Trochę się zawiodłem - z jednej strony moim niedopatrzeniem (środek serii), a z drugiej historią. Na plus klimat Cieszyna, walki Polaków z Czechami i pies. Może też trochę humoru. Na minus - śledztwo i chaos.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/cieszyn-prowadzi-sledztwo/opinia/90878123

@ksiazki

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

Obok urody niektórych książek nie sposób przejść obojętnie 😁


@ksiazki

spok,

Właśnie odłożyłem na półkę Przeczytane książkę Szczepana Twardocha „Null”. Opowiada ona o kilku dniach z życia żołnierza na froncie ukraińskim. Jest porażająco przygnębiająca. W komentarzach na GoodReads przewija się argument, że jest to kolejna książka tego autora pisana według tego samego schematu. Być może. To pierwsza powieść Twardocha, z którą miałem styczność, więc nie potrafię się do tego ustosunkować. Wiem, że na pewno sięgnę po kolejne. A „Null” z czystym sumieniem polecam każdemu, kto akurat nie ma epizodu depresyjnego.

@ksiazki

mattesilver,
@mattesilver@101010.pl avatar

@spok
> kto akurat nie ma epizodu depresyjnego.

...a chce mieć

@ksiazki

spok,

@mattesilver @ksiazki Powinni na okładce książki dać ostrzeżenie takie, jakie dają na paczkach papierosów. ;)

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Przykro mi, jest sympatyczna, taka na wakacje, ale nie - nawet w czasach wydania tej książki były lepsze kryminały. Do przeczytania i zapomnienia.

Opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/szantaz/opinia/90850488

@ksiazki

Midek,

jak ktoś śledzi serię z Wiktorem Forstem to w tym tygodniu najnowsza część cyklu wpadła do audioteki:Kasprowy
https://lstn.link/audiobook/aea41ab8-7c10-4a27-8c71-7181309f2082?catalog=eb098df9-0967-4e80-b2c1-469dde554d5f&shareSource=details @ksiazki

xiegozbior,
@xiegozbior@pol.social avatar

Łukasz Orbitowski - Exodus

Do prozy Łukasza Orbitowskiego mam tyle zaufania, że “Exodus” kupiłem w ciemno. Nawet nie sprawdziłem, o czym ma być. Poniżej zajawka tej książki, przeczytanej bez specjalnych oczekiwań.

Link do wpisu 🔗
https://xiegozbior.pl/zajawki/2025/05/07/lukasz-orbitowski-exodus.html


@ksiazki

Pełny wpis w wątku poniżej! ⬇️

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • ksiazki@a.gup.pe
  • muzyka
  • rowery
  • fediversum
  • NomadOffgrid
  • Technologia
  • esport
  • test1
  • krakow
  • healthcare
  • Gaming
  • FromSilesiaToPolesia
  • ERP
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • Psychologia
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • warnersteve
  • Radiant
  • Wszystkie magazyny