New important futurology topic – the dystopia of utopia – a common scifi trope. We should remain aware of is the flawed logic and failure of utopia, especially in the context of Futurology. A utopia would be ‘an ideal commonwealth whose inhabitants exist under seemingly perfect conditions. Hence utopian and utopianism are words used to denote visionary reform that tends to be impossibly idealistic.’
Why is utopia impossible for humanity? Who wouldn’t want to live that way? Let’s take a few moments to talk about why utopia doesn’t work, and consider some historic examples of aborted utopias.
First and foremost – utopias don’t work for people and here’s why: my idea of ‘perfect’ is different from yours. Billy Fleming makes an important point about utopia in this article. ‘Margaret Atwood reminds us in The Handmaid’s Tale, an ideal society is never ideal for everyone. The difference between utopia and dystopia is often little more than one’s vantage point.’
Humanity’s innate diversity means we’re constantly at odds with each other when it comes to what we want out of life, what makes us tick. The only way to solve that ‘problem’ is for everyone to live, think, and see things the same way. Know what you get when you do that? ‘Invasion of the Body Snatchers.’ I’ll have more to say about that later.
Another problem – balancing priorities, resources, and power. Power is corrosive and corrupting to humanity. We’d constantly be fighting the influence of bad actors tipping the balance of power in their favor. Those bad actors might be coming from inside or outside the community, forcing you to treat citizens and neighbors as both assets and liabilities. If you ever figure out how to do that correctly, let me know.
How do I know that utopia won’t work? History. We’ve tried this before! New Harmony, Indiana thrived for a while on principles of equal rights and equality of duties only to fall apart due to competing ideologies, quarrels, and ‘ nature’s own inherent law of diversity.’ The Oneida Community pursued the idea of ‘individual spiritual perfection within a harmonious society‘ but declined over practices like ‘complex marriage’ and ‘community criticism’ sessions. (Fun fact – the Oneida community founded the company that makes your favorite forks and knives – they’re still in business today!)
There are other examples, too. The Amana Colonies were founded by Inspirationists, and based their society on shared religious principles for over seventy years, only to fall victim to external economic pressure. Even the former Soviet Union, on paper, was an attempt to create a society based on Marxist-Leninst principles of socialism. We all know how that ended.
Could utopia work under the right circumstances? Sure, maybe. AI-based governance could be a way for us to cede authority to an objective resource but even modern AIs have a serious problem – they’re learning from humans. When it comes to computers, it’s ‘garbage in – garbage out’ – and we’re the garbage. Could we fix that? Will advancements in quantum technology allow us to simulate future outcomes before assimilation into our universe?
Again, maybe – but that brings up a new potential danger: Quantum annihilation. We’d be constructing and destroying other universes as a science experiment. What consequences would we face, if other citizens of the multiverse started coming back through the doors we’re opening? I talk about that in The Conquered.
What are other possibilities? Virtual reality? Best case scenario – Ready Player One. Worst case scenario – Mark Zuckerberg. Either way, the odds are good but the goods are odd. No bueno.
So yeah – utopia – it’s a third rail for humanity. If you take nothing else from this, remember: there’s a ‘dystopia’ that comes with ‘utopia.’ Scifi loves to pontificate about ‘here’s how utopia could work,’ but the reality is utopia is also dystopia, depending on who you talk to.
Nie czytajcie komedii kryminalnej Marty Matyszczak (seria z kotem), bo to ani komedia, ani kryminał. Niestrawne do bólu, odkładam po 70 stronach. @ksiazki
"Umysł wypełnia się lekturami poniekąd tak, jak dom książek, a więc książki, materialne przedmioty, wykorzystujące miejsce w pamięci i umożliwiające korzystanie z wykorzystania wyobraźni. Czytając, stworzyłem swoją literacką podbudowę, ustawiłem punkty odniesienia na mapie świata, zawarte w narzędziu do rozumienia tego świata oraz siebie w nim. Poruszanie się po czytniku odbywało się bez przewodnika albo co, co zachowując jednocześnie niegardzący niczym wszystkożercę, częstość zasilania są młodzi, a także w stosunku do ludzi – niepewni urządzeń, co ich karmi, a co odbiera im moc. Czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce, a następnie uruchamiałam wytyczać sygnał w lesie książek, identyfikowałam punkty przypisane, rozpoznawać pokrewieństwa."
Rebecca Solnit, Wspomnienia z nieistnienia, 2022
"...Solnit szuka w tej książce źródeł swojego pisarstwa i odnajduje je przy biurku podarowanym jej przez przyjaciółkę, która była ofiarą przemocy. To ono kazało jej odnaleźć własny głos. Zastanawia się też nad własnymi strategiami przetrwania we wrogim świecie: „Stałam się specjalistką od usuwania się w cień, od wymykania się i wycofywania, od wysmykiwania się z niewygodnych sytuacji, od unikania niechcianych uścisków, pocałunków i dłoni, od zajmowania coraz mniej miejsca w autobusie, gdy kolejny mężczyzna zawłaszczał ciałem moją przestrzeń, od stopniowego dystansowania się i nagłej nieobecności. Od sztuki nieistnienia, ponieważ istnienie było jednym wielkim zagrożeniem”.
Osobista książka o mocnym politycznym wydźwięku." - fragment opisu wydawcy
@alexisdyslexic@cycling So my point is not to act as if Davis is the worst - it's not. But I want to show that you don't have to scratch deeply to hit the car-centrism and ableism. Therefore holding it up uncritically as "Platinum Bike-Friendly" does us a great disservice. #UCAccessNow#CarCenrism#Cycling
@meganL@cycling the best in North America is probably Montreal. But Not Just Bike just made a clap back video about how poorly Montreal stand up to European cities. I don't think we have a good infrastructure anywhere in North America.
But I think we're at an inflexion point and a lot is going to be built out soon.
Wyimki z wpisu blogowego zatytulowanego " czy możliwa jest nietoksyczna męskość?"
"Można się często spotkać z opinią, że żyjemy teraz w czasach kryzysu męskości. Tyle, że jakby się zastanowić, to te opinie jakoś tak przewijały się w tle ciągle, prawda? Pięć, dziesięć, piętnaście, dwadzieścia czy dwadzieścia pięć lat temu też mówiono o kryzysie męskości. A to nie koniec! "
" No dobrze, ale gdzie tu problem? Czemu ta uznaniowość męskości miałaby być automatycznie toksyczna?
Przede wszystkim tak rozumiana męskość jest typowo grą o sumie zerowej, lub wręcz ujemnej. Ponieważ męskość jest przyznawana i odbierana przez innych, jest ona zawsze czymś przeżywanym w kontekście innych osób. A to oznacza, że nieważne jest jak doskonale spełniasz kryteria męskości**, jeśli inni spełniają je bardziej, możesz zostać pozycji mężczyzny pozbawiony."
"W obecnej sytuacji nie widzę więc przestrzeni na funkcjonowanie zdrowej, nietoksycznej męskości jako idei. Tak jak z rozwojem osobistym, całą tą filozofię trzeba zaorać do gołej ziemi i dopiero budować tu coś nowego. A, że nie jest to zbyt realne, to jako zdrową alternatywę widzę odejście od mówienia o męskości na rzecz mówienia o człowieczeństwie."
When @glitter and I got to the bottom of a long hill while #cycling yesterday, I heard the tell-tale sign of a #tubeless leak in my front tire, a well-used #Panaracer#GravelKing. She even said it was smoking, but I knew it was just sealant blowing out.
Thankfully, it was at the end of our ride and I didn't have to deal with steering on a floppy tire. I did snap this picture, though. :blobfoxsweating:
I tried seating it again today and it just wouldn't hold air because of the same spot. That's when I noticed the bulge in the sidewall near the bead, so I decided to toss the tire and put on a fresh (identical) one I had in reserve. The new tire seated without issue, aside from how I had to do it twice because I put it on the wrong way the first time. :blobfoxgooglymlem:
This isn't a knock on Panaracer tire quality, of course. The tire's been through a lot and there was only so much tread left anyway.
Hej #Warszawa dziś o 18:00 w Goethe-Institut przy Chmielnej 13A zacznie się spotkanie autorskie z Christiane Hoffmann, o której książce "Czego nie pamiętamy" pisałem tu jakiś czas temu. Potomkini niemieckich mieszkańców dzisiejszych terenów polskiego Dolnego Śląska przemierzyła szlak, który - jako dziecko - przeszedł jej ojciec (tyle, że nie miała dodatkowych "atrakcji" w postaci sowieckiego ostrzału), a swoją drogę opisała w pięknej opowieści o przeszłości, teraźniejszości i pojednaniu. Dziś Warszawa, jutro #Poznań (Teatr Nowy, też 18:00). Wczoraj był Wrocław, ale w pędzie dnia nie dałem rady dać tu znać. #książki#książkodon@ksiazki
Nie wiem czy wiecie, ale wokalista amerykańskiego Trivium dwa lata temu wydał solowy projekt "Rashomon" jako Ibaraki (jego mama jest z pochodzenia Japonką, a tytuł zaczerpnięty został z japońskiego fokloru).
Mieszanka elementów black metalu, echa Opeth i jako goście między innymi Nergal i Ihsahn. Jakże jest to mega album zgoła odmienny od tego, co grywa Matt z kolegami. Cudowna naparzanka.
Nie wiem czy @muzykametalowa wie, ale wokalista amerykańskiego Trivium dwa lata temu wydał solowy projekt "Rashomon" jako Ibaraki (jego mama jest Japonką).
Mieszanka elementów black metalu, echa Opeth i jako goście między innymi Nergal i Ihsahn. Jakże jest to mega album.