Today in tk's #seabikes adventures: descending from Phinney Ridge without a function front brake. :blobfoxscared:
(The bike has TRP Hylex hydraulic disc brakes. I took it to my LBS after and they said that it looks like the caliper might've sprung a leak and has been contaminating the rotor. I've had the brakes for several years now, so I'm not too bothered.)
Yes, cantis. I like them. :blobfoxgooglytrash: They work well when set up correctly: straddle as low as you can get them to start, then raise little by little if you prefer. Having a lower cable hanger will additionally reduce system flex and improve stopping.
Even those dreaded Tektro “Oryx” 992A calipers. You need the straddle super low, but they work great that way. (That does also mean that they have limited tire clearance!)
(Oh, and this isn’t a “rim versus disk” debate starter. If anything, it would be a “cantis suck” debate. :blobfoxgoogly: )
[Pour le plaisir des yeux ... 🤩 ] Avez-vous vu ces images de la surface visible du #Soleil - la #photosphère - récemment acquises par les instruments embarqués à bord de la sonde #SolarOrbiter de l' @esa ?
Ces trois images témoignent de la #dynamique de notre Soleil - notamment, des mouvements de #plasma à sa surface, de l'#éjection de matière depuis les #tâches sombres le long des lignes de champ #magnétique.
#GoodMorning#NewKitDay! Yesterday I’ve got a new #winter long bibs, jacket and merino balaclava from #Decathlon. I was sceptical about the jacket but I was wrong! It’s toasty as hell, I’m very happy with it!😂
Niedawno skończył się COP29 w Baku. To dobra okazja, żeby polecić książkę, która dzieje się na którymś z kolei takim szczycie w przyszłości. A nawet w pięciu różnych przyszłościach, bo tak naprawdę to pięć opowiadań dziejących się w alternatywnych wariantach rzeczywistości, zgodnych z pięcioma „shared socioeconomic pathways” w raportach IPCC. Wszystkie mają tych samych bohaterów, ale występujących w różnych rolach: ta sama osoba raz jest aktywistką, raz naukowczynią, a raz gwiazdą pop. Zmienia się też sam charakter szczytu klimatycznego (po pierwszym wariancie COPu, przypominającym te nasze, drugi był sporym zaskoczeniem). I oczywiście zmienia się świat wokół, nie tylko jeśli chodzi o sam klimat (zresztą, w każdej historii mamy do czynienia z takim samym huraganem), ale też na to jak na zmiany reagują ludzie i na ile są na nie przygotowani. #ClimateFiction#CliFi#Solarpunk#ScienceFiction#SciFi#Fantastyka#Książki#ekofikcje@ksiazki
Słuchajcie, przywracam mojego staruszka do ustawień fabrycznych, zobaczymy, czy coś z tego będzie! Oby trochę przyspieszył. No i w końcu porządki zrobię, bo już mi miejsca zaczynało brakować…
@kjhank - w PW3 niestety jeśli zrobiłeś aktualizację do jakiejś wersji oprogramowania, jailbreak był niemożliwy do wykonania. Podejrzewam, że gdyby dało się to zrobić, pozostałbym przy Kindle.
Niemniej porzucenia Amazonu nie żałuję, bo Pocketbook ma wszystko, co powinien, a i tak co jakiś czas zaskakuje mnie pozytywnie niektórymi rozwiązaniami.
> Tym razem zapraszam na piękny lot nad słupeckim jeziorem w towarzystwie pięknych pomostów, które są częścią zjawiskowej promenady. Ponownie konińskie regiony...
Gdyby nie męczenie czytelnika niezwiązanymi ze sobą sprawami, które mają wprowadzić w świat i trochę czasem "sztywna" atmosfera, to książka byłaby naprawdę dobra. A tak pewnie jest dobra (zwłaszcza, że jest klimat), ale mnie po prostu nie chwyciła. Dla fanów urban fantasy z różnymi rasami.
@ekeshkekesh
potwierdzam! jestem mniej więcej w połowie i z rozdziału na rozdział historia robi się ciekawsza..
mega lubię historie z tamtego "kąta" Polski..