Niestety, wynudziłem się. Nie mogę odmówić tej książce próby zmuszenia czytelnika do przemyślenia czegoś (i tutaj pochwała - teza nie jest z góry ustalona), ale nie tego szukam w książkach. Nie ma tutaj jakiejś ciekawej fabuły, czegoś, do czego bohaterowie dochodzą. Tyle dobrego, że jest to krótkie.
Uwielbiam serię o Teresce Trawnej, więc nie będę obiektywny mówiąc, że bawiłem się świetnie. Ale naprawdę tak było - to bardziej komedia, choć sprawa kryminalna jest rozbudowana (i trochę przesadzona). Niesamowity język narracji i dialogów cechuje panią Kisiel.
“Nie zdążę” Olgi Gitkiewicz to jeden z reportaży wymienianych w kontekście polskich zaniedbań i realiów politycznych. Na ile dobrze tytuł ten opisuje tematy transportu publicznego i wykluczenia komunikacyjnego?
Prequel do sagi "Szklany tron", który czytałem jako osobne e-booki dla każdego opowiadania (jest ich łącznie 4 lub 5, w zależności jak liczyć). Nie jest to fantastyka najwyższych lotów, ale uwielbiam tę serię, to moje guilty pleasure, więc mi się podobało. Polecam czytać raczej po sadze albo w trakcie (np. po 3-4 tomie).
„Dziewczyna z wymiany” to trochę takie guilty pleasure dla fanów psychologicznych thrillerów. Bo choć do czołówki tu daleko, przyznać muszę, że ciężko było mi oderwać się od lektury. W efekcie chętnie czytałam kolejne rozdziały, mimo że jednocześnie kręciłam nosem na niektóre rozwiązania fabularne, jakie to zaserwowała odbiorcom autorka tej powieści.
No co Wam mogę powiedzieć - uwielbiam tę serię, a ta cześć to w wielu aspektach powrót do tego, co mnie tutaj zauroczyło, czyli życia śledczego, pewne ciepło domowego ogniska, wplecenia brytyjskich realiów lat 80.-90. w fikcję i delikatny humor.
Powiem Wam, że Dark Tower rozkręca się powoli. Pierwszy tom był spoko, drugi lepszy, ale kolejne 2 tomy już są naprawdę niezłe. Na razie skończyłem 4 tom i teraz już się fajnie rozkręciło :) Zaczynam tom 4.5.