Played some helldivers 2, got to impossible difficulty. I’ve been off and on the game, still have fun with it, I play it casualy.
Wanted to play some kind of digital TCG but the one I used to play LOR now focuses on PVE, which is not a bad thing but having some good PVP matches would be fun. So I’m on search of another to play casually.
Najpierw o 1,5%. W 2024 kwota wolna od podatku wynosi 30000 zł. Jeśli zarobisz mniej, np 10000 zł o których piszesz, to dostaniesz zwrot podatku czyli zwrot tego, co zostało w ciągu roku na poczet podatku odliczone od twoich wynagrodzeń. Sama nazwa “zwrot podatku” oznacza wszak, ze podatku nie placisz:) Osoby, które nie przekroczą kwoty wolnej od podatku i dostaną zwrot, mogą pro forma zaznaczyć na picie, że 1,5% swojego podatku przekazują komuśtam, ale de facto nic nie przekazują, bo nie płacą podatku.
Teraz o darowiźnie. Odliczenie kwoty darowizny ma sens gdy twój dochód wyniesie ponad 30000. To może być sposób na to, by wykazać, że zarobiłeś mniej niż 30000 i dostać jakiś tam zwrot. Dodatkowo - odliczyć można tylko 6% dochodu.
Tak, opodatkowana będzie nadwyżka ponad 30000 czyli 5000 i ty zdecydujesz na co pójdzie 1,5% od tego podatku.
Nigdy do tej pory nie rozkminiałam odliczania darowizn, wszystko co napiszę dalej będzie moim kminieniem i fajnie by było, gdyby ktosia to zweryfikowała. No więc o ile rozumiem jeśli ktoś zarobi 35000 to może odliczyć 6% czyli 2100. Wtedy zapłaci podatek od 2900 (35000-2100-30000=2900). Czyli ty decydujesz, na co przeznaczysz 2100, potem państwo wylicza podatek od 2900 i sobie to zabiera i decyduje że przeznaczy to np. na budowę zjebanego muru na granicy z Białorusią. W międzyczasie wielkopańsko pozwala ci zdecydować, że 1,5% z tego podatku pójdzie jednak nie na mur, tylko na jakiś inny cel, który wskażesz w picie. Pliz niech ktoś to zweryfikuje:)
Ja tak rozliczałem. Tylko mam wrażenie, że ktoś to może odczytać tak, że zamiast dać państwu 2100 na budowę muru to daje na wybraną przez siebie lepszą od państwa organizacje. Tyle, że państwo na tej twojej darowiźnie straci 252 pln (jeśli jesteś na podatku 12%). Ty za to z pensji ‘tracisz’ o 1848 pln więcej. Więc jeśli i tak chcesz dać pieniądze na wybrany cel to fajnie przy okazji zabrać państwu dwie i pół stówy na budowę muru. Ale jeśli robić to tylko żeby obniżyć podatek to tak średnio się kalkuluje. No chyba że masz swoją fundację, która potem wypłaci ci 1848 pln w ramach nieopodatkowanego zwrotu kosztów życia wolontariusza albo ci opłaci pół czynszu w ramach wynajmu przestrzeni na fundacyjne biuro.
Zaszaleje i pojadę mentzenem xD Widziałem raz wywiad, gdzie go zapytali w co polecilby zainwestować 10 tysięcy. Odpowiedział, że 10 tysięcy to nie są pieniądze których inwestycja ma sens. I akurat w tej kapitalistycznej kwestii się z nim zgodzę i powiem, że odliczanie 600zl nie daje w zasadzie nic. Ale dla firm z wielkim pieniędzmi jest tak użyteczne narzędzie ‘optymalizacji’ podatkowej. Takie samo jak dla ciebie ale przy ich kwotach dające realne oszczędności.
Want to throw me an invite? I really want to try it, but none of my friends are on it. I stopped playing OW when they jumped the shark and announced OW2. You can only play if you know someone who is playing, right?
Yeah, it’s still invite-only afaik, but there’s no limit on the number of people you can invite, so I found someone in a public discord server who accepted all friend requests and sent out bulk invites. (For anyone else still looking.) I’ll send you a PM with my friend code and get you an invite.
I play old school maplestory on maplelegends. They have strict “no real world trade” rules and no pay to win. It really is just the game how it should be played, which really highlights all the flaws in the game (there are many)
Obviously the main draw is nostalgia, so if it’s something you’ve never played it won’t have much value, but the community is great and it’s an mmo with lots to do and endgame content to aspire to
Yes, not only many people still play the same games for 10 years, but also spend most of their gaming time in them. There’s a reason why a new live service game is both a gold mine and also incredibly difficult to stick.
I think that, if you have the resources to support that niche, which the savings from cheap offers hopefully allowed for, and you want to see it grow, it’s worth paying more.
Buying isn’t supporting. Capitalism is not a social support network.
Companies have spent millions and taken years to convince people that going shopping is a kind of activism.
If I suggested you donate money directly to a video game company, or volunteer your time to help them you’d see right away how fucking weird that whole concept is.
Patient gaming is a budgeting technique, not a strict law you must always adhere to.
I separate upcoming releases into two categories: games I'm so excited for that I would gladly pay full price at launch, and games I'm willing to wait on. Which games go in which category depend entirely on you and your budget.
The question can be asked for most things in life really so just do both options. Generally I’m a “value for money” gamer now but If something catches my eye I will make an effort to support it.
bin.pol.social
Ważne