@mija@101010.pl
@mija@101010.pl avatar

mija

@mija@101010.pl

"Stay away from negative people. They have a problem for every solution."- A. Einstein
Nie mam patentu na nieomylność. Życie jest opowieścią, którą piszę każdego dnia. Czasem bajką, prozą, poezją. Z uporem-uśmiecham się, nie narzekam. Ze względu na mój talent do stosowania skrótów myślowych, staram się unikać dyskusji, ale czasem zapomnę się 😪

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

mija, do nauka
@mija@101010.pl avatar

"Narcyzm grupowy przejmuje kontrolę nad dynamiką narcystyczną na społecznym poziomie jaźni. Dynamika ta jest bliska profilowi narcyzmu indywidualnego typu wrażliwego lub wielkościowego, będącego wyrazem potrzeby wyższości: neurotycznemu, pełnemu frustracji, skłonnemu do wyzysku innych oraz rywalizacji z nimi. Narcyzm grupowy stanowi przypadek motywowanego poznania społecznego, w którym wizerunek grupy własnej służy do zaspokajania psychologicznego motywu bycia podziwianym i uznawanym za lepszego od innych. Ludzie w różnym stopniu podzielają ten motywowany pogląd. Narcyzm grupowy może charakteryzować grupy jako wspólny, normatywny pogląd na tożsamość grupy własnej. Innymi słowy, członkowie mogą zgodnie dojść do stanowiska, że kluczowe znaczenie ma domaganie się od wszystkich innych uznania wyjątkowego statusu ich grupy własnej. Zamiast dążyć do podwyższenia własnego statusu, jak to robią osoby z narcyzmem indywidualnym, narcyzi grupowi dokonują inwestycji emocjonalnej, starając się zyskać uznanie dla wyolbrzymionego znaczenia ich grupy własnej... To zaś sprzyja uprzedzeniom i nienawiści do grup obcych, a także pobudza narcyzm indywidualny. Jednak popieranie identyfikowania się z nienarcystyczną grupą własną, poczucia przynależności do społeczności cenionej za pozytywne wartości, a także pozytywna współzależność z innymi członkami – to wszystko może tłumić tworzenie się i wyrażanie narcyzmu grupowego oraz indywidualnego. Negatywne następstwa narcyzmu grupowego można ograniczać, akcentując jego pokrywanie się z nienarcystyczną pozytywną oceną grupy własnej." (cytat)
(Agnieszka Golec-de-Zavala "Narcyzm grupowy. Kultura narcyzmu, nacjonalizm, agresja")

https://krytykapolityczna.pl/nauka/prof-agnieszka-golec-de-zavala-badaczka-narcyzmu-grupowego-michal-sutowski/

@ksiazki

SceNtriC, do muzykametalowa
@SceNtriC@101010.pl avatar

Taka ciekawostka z jednego sklepu z płytami.

@muzykametalowa

mija,
@mija@101010.pl avatar

@twezmyr @SceNtriC @muzykametalowa Nie sądzę, żeby mieli powody się skarżyć.

mija,
@mija@101010.pl avatar

@SceNtriC @twezmyr @muzykametalowa Żebyście wiedzieli czego moi sasiedzi słuchają, to.... nie radzę nawet w trakcie dnia usłyszeć 😂

mija,
@mija@101010.pl avatar

@SceNtriC @twezmyr @muzykametalowa Zenek i poniżej.

mija,
@mija@101010.pl avatar
SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dziwnie się czuję, oceniając poważaną i nagradzaną książkę na 3/10 (gdzie ocena została podniesiona przez drugą połowę), ale muszę, bo mnie ta powieść odrzuciła. I wiem, że wielu osobom nie spodoba się powód, dla którego mnie odrzuciła, ale gdyby pisarka dodała trochę więcej fantastyki, może coś o antagoniście, to pewnie przykryłoby to chorobliwe wręcz podkreślanie kwestii ideologicznych. One są w porządku (i nawet jest to dobra odmiana), ale nie w takim stylu i takich proporcjach od początku historii. No i umówmy się - walka z wrogiem poprzez rapowanie to jedna z bardziej idiotycznych rzeczy, jakie ostatnio przeczytałem.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5025721/miasto-ktorym-sie-stalismy

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@Zenek73 @SceNtriC @Mateusz @ksiazki Zajrzalam do bloga. Jestem pełna podziwu.

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Mówić o sztuce to sztuka sama w sobie – i Grażyna Bastek jest w niej znakomita. Jej „Ilustrownik” wbrew pozorom nie jest kolejnym słownikiem terminologicznym sztuk pięknych, tylko błyskotliwą, wielowątkową przechadzką po języku, którym przez stulecia obrosła zarówno sama technika tworzenia dzieł, jak i krytyka artystyczna. Przyda się w dyskusjach, przyda się we flircie i przy rozwiązywaniu krzyżówek. Przede wszystkim jednak „Ilustrownik” to znakomita lektura dla przyjemności poznawczej."
Jacek Dehnel

Grażyna Bastek "Ilustrownik" 2024

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Ta książka rozpoczęła żywot jako próba zalezienia odpowiedzi na te pytania – medytacja nie tyle nad wartością rynkową rozmaitych substancji, co nad naszą od nich zależnością. Ale w miarę jak zapuszczałem się głębiej, poza swoją strefę komfortu konwencjonalnej ekonomii, przekształciła się w coś innego: w opowieść pełną zachwytu. Albowiem im więcej dowiadywałem się na temat tych surowców – pospolitych, prozaicznych i często, owszem, zwyczajnie tanich – tym bardziej magiczne mi się wydawały."
O jakie surowce chodzi? Każdemu poświęcony jest jeden rozdział. Są to: piasek, sól, żelazo, miedź, ropa, lit.

Ed Conway " Skarby Ziemi. Sześć surowców, które zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji" 2024

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Opierając się na najnowszych odkryciach prehistorii i analizie stereotypów powielanych aż do czasów współczesnych w literaturze naukowej, esej Marylene Patou-Mathis kładzie podwaliny pod inną historię kobiet, wolną od seksistowskich uprzedzeń, a zarazem bliższą rzeczywistości"

"Ponieważ historia ewolucji ludzkości rozpatrywana jest niemal wyłącznie z punktu widzenia mężczyzn, rzadko uwzględnia relacje społeczne z udziałem kobiet. Pierwsi antropolodzy i archeolodzy bez wahania podają konwencjonalny opis ich zachowań, mimo że nie są w stanie go poprzeć bezpośrednimi dowodami archeologicznymi. Podejście naukowców zostało ukształtowane przez środowisko, w którym żyli – społeczeństwo zachodnie czerpiące z tradycji judeochrześcijańskiej i grecko-rzymskiej, gdzie kobiety są postrzegane jako istoty niższe. Nie dziwi zatem fakt, że od czasów starożytnych zdecydowana większość tekstów mówiących o „ludziach” dotyczy w istocie tylko mężczyzn. Jeśli występują w nich kobiety, to pokazuje się je jedynie przez pryzmat ich stosunku do mężczyzn."

(Marylene Patou-Mathis, Kobieta Opowieść o niewidzialności od prehistorii do dziś, W. A. B. 2024)

Poniżej fragment
https://historykon.pl/czy-znana-nam-wizja-prehistorii-zostala-zmyslona/

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@Aegewsh @ksiazki Coraz trudniej oddzielić fakty od przekonań, nie mówiąc już o prawdzie.

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Obraz wyrzucony na stertę rupieci, zakurzony szkielet na strychu i najlepszy koń wyścigowy w historii Ameryki to wątki, z których autorka splata rozległą opowieść o harcie ducha, obsesji i niesprawiedliwości."

https://naczytniku.com/2024/11/kon-geraldine-brooks-o-sztuce-nauce-milosci-i-obsesji/

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@kuba @ksiazki Tak racjonalnie podchodzisz do wszystkiego?

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

To już historia?

"... Dobre opowieści trwają. Można (a zapewne nawet należy) opowiadać je ciągle od nowa. Dlatego rana Filokteta jest raną Mullera, jednego z trzech twardych mężczyzn przemierzających scenę Człowieka w labiryncie, powieści Roberta Silverberga z 1969 roku, choć rana Mullera śmierdzi nie ­fizycznie, lecz duchowo, zaraża rozpaczą, wydziela odór kondycji ludzkiej.
To dobrze, mówi nam Człowiek w labiryncie, że żyjemy odizolowani od siebie nawzajem. Krzywdzi nas życie, codzienna egzystencja, nie potrafimy znieść smrodu dusz bliźnich.
Fantastyka naukowa, jak żaden inny rodzaj literatury, mówi o postępie. Wyposażona jest w termin przydatności do użycia. Stara fantastyka bywa dziś nieczytelna. Czas niszczy reputacje. A gdy data przydatności upłynie, reagujemy na sztukę i, być może, na prawdę.
To Robert Silverberg, autor nie tylko, lecz także fantastyki, dał swoim czytelnikom opowiadanie o archeologach odkopujących zabytki piśmiennictwa z lat 60. ubiegłego wieku, usiłujących zinterpretować między innymi teksty Boba Dylana, wypełnić luki wiedzy. Do pewnego stopnia my, czytelnicy, mający do czynienia z fantastyką z przeszłości, jesteśmy w podobnej sytuacji. Istnieją teksty wołające o kontekst... "
Fragment wstępu autorstwa Neila Gaimana do książki Robera Silverberga "Czlowiek w labiryncie"

oraz recenzja Tomasza Drozdowskiego (link)

https://moviesroom.pl/recenzje/recenzje-ksiazek/robert-silverberg-czlowiek-w-labiryncie-recenzja-ksiazki-2223

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@Raskolnikow @Mija Są tam odniesienia do źródeł, nie miałam wystarczająco dużo czasu, żeby im się. Zgadzam się, że jest to uproszczenie, ale przecież nawet z definiowaniem wymiarów inteligencji ludzi mamy problemy 😂

smootnyclown, do ksiazki
@smootnyclown@pol.social avatar

Małżonka się mnie pyta, co chcę na święta, a ponieważ u mnie tryb , to pewnie stanie na jakichś książkach. Wyszło ostatnio cos wartego uwagi? @ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@smootnyclown @ksiazki U mnie w domu tak jest od dawna 😂

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

Piotr Żurek, Rozważania o pogańskiej terminologii religijnej dawnych Słowian. W poszukiwaniu mitologicznego wymiaru śląskiego frazeologizmu "Jeronie Pieronie!"Kraków 2024

" Jest to książka przede wszystkim o języku Słowian. Zrodziła się ona pod wpływem głęboko zakorzenionej w autorze śląskiej leksyki i frazeologii. Rodzimy materiał językowy skłonił autora do rozpoczęcia poszukiwań rodowodu i znaczeń komponentów gwary śląskiej odnoszących się do słowiańskiej mitologii. Metodologicznie monografia obejmuje badania skupiające się na terminologii związanej z teonimami oraz pogańskim kultem i liturgią Słowiańszczyzny pierwotnej. Przez analizę lingwistyczną autor odsłania hipotetyczny obraz tego, w jaki sposób dawni Słowianie wyobrażali sobie życie swoich bogów oraz jak ich czcili."

https://historykon.pl/rozwazania-o-poganskiej-terminologii-religijnej-dawnych-slowian-recenzja/

@ksiazki

ihor, do ksiazki
@ihor@pol.social avatar

Ostatnią książkę skończyłem 19 października.
Od tego czasu nie mogę się zmusić do kolejnej lektury.
Nie żebym nie miał czego czytać. Na kindlu McCarthy, na półce "Poniemieckie", w rezerwie jakiś LeCarre... do żadnej z nich nie mogę się zebrać.
Nie wiem, co muszę zrobić, żeby "zatrybiło", ale ten totalny brak siły na czytanie jest dobijający.
Niedobrze.
@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@ihor @nomadbynature @ksiazki Może to dlatego, że mamy depresjogenny listopad?

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

Zamówiona, czekam kiedy otrzymam.


„Kto ma uszy do słuchania, niech nie zatyka ich miodem miłości do ojczyzny” – apeluje Jelinek.
„Dane odosobowe” to kolejny w jej twórczości przykład literatury, która demaskuje wypaczone schematy społeczne i defekty zinstytucjonalizowanej władzy oraz nawiązuje do odpowiedzialnego kultywowania niemieckiej kultury pamięci. To literatura spójna i chaotyczna zarazem, wymagająca olbrzymiego skupienia, karząca czytelnika za każdorazowy moment dekoncentracji. Nagrodą jest świadomość obcowania z literaturą bardzo wysokiej próby – nawet jeśli nieco przekombinowaną, zbyt mocno ciążącą w stronę modernistycznego eksperymentu. Czytelnikowi udziela się poczucie triumfu artyzmu nad procedurą i pamięci nad demencją."(frag. recenzji)
__:
" Nowa, długo wyczekiwana powieść laureatki literackiej Nagrody Nobla.

Punktem wyjścia tej niezwykle osobistej powieści staje się śledztwo podatkowe, które toczyło się w sprawie Elfriede Jelinek. Naruszające prywatność rewizje, nieprzyjemne przesłuchania, wertowanie wszelakich, również osobistych dokumentów zawierających dużą część życia – to wszystko staje się dla pisarki pretekstem do opowiedzenia o swoich rodzicach i dziadkach, o żydowskiej części rodziny, o wypędzonych i zamordowanych krewnych, o ucieczce i prześladowaniach, o dawnych i nowych nazistach." (frag. opisu)
Elfriede Jelinek „Dane odosobowe”, tłum. Agnieszka Kowaluk, wyd. W.A.B.

https://booklips.pl/recenzje/wszystkie-pociagi-prowadza-na-rampe-recenzja-ksiazki-dane-odosobowe-elfriede-jelinek/

@ksiazki

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

To taka część przygód Jacka Przypadka, gdzie z pełnoprawnej komedii kryminalnej robi się lekki kryminał i tutaj wyjątkowo mamy czasem nieco poważniejszy, wręcz dramatyczny klimat. Nadal niezłe, choć chyba wolałem poprzednią część.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/w-sama-polnoc/opinia/86890159

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@SceNtriC @ksiazki Najlepiej czytała mi się pierwsza część, a kolejne coraz mniej, bo... ludzie są tacy powtarzalni 😉

mija,
@mija@101010.pl avatar

@SceNtriC @ksiazki Na pewno na inne elementy wracaliśmy uwagę. Dla mnie ważny był akcent humorystyczny, nie kryminalny.

mija,
@mija@101010.pl avatar

@SceNtriC @ksiazki Zgadzam się.

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Zda­niem Mon­ta­igne’a szcze­rość i wier­ność da­nemu słowu są bar­dziej opła­calne. Skoro do uczci­wo­ści nie po­py­chają nas prze­ko­na­nia mo­ralne, wy­star­cza­jącą do niej za­chętą wi­nien być prak­tyczny ro­zum." (cytat)

"W nowej publikacji z serii "Lato z…" Antoine Compagnon przybliża współczesnemu czytelnikowi postać Montaigne’a. W czterdziestu krótkich, bo będących zapisem pięciominutowych pogadanek radiowych, rozdziałach zaprasza do odkrycia na nowo tego francuskiego renesansowego myśliciela i pisarza. Interpretując w lekki, przejrzysty i zabawny sposób wybrane fragmenty jego najbardziej znanego dzieła, :Prób", pokazuje, że poruszane w nich tematy − od pojęcia zaangażowania do epikureizmu, przez rozmowę, przyjaźń, edukację, marnowanie czasu, a nawet nadwagę − pozostają nadal aktualne i warto o nich myśleć z uwzględnieniem perspektywy sprzed pięciu wieków. Bo czyż nie jest zaskakujące dla dzisiejszego czytelnika, że chociażby spór o to, czy w edukacji kłaść nacisk na wiedzę, czy na kompetencje, był już żywy w czasach Montaigne’a. Równie ciekawe jest poznanie stanowiska filozofa na temat równości płci: bo co prawda przyznaje, że kobiety są równe mężczyznom, ale już zdolność przekazywania podobieństwa fizycznego, cech charakteru, temperamentu i „humorów” przypisuje jedynie mężczyznom. Te i wiele innych rozważań pozwolą nabrać dystansu do wciąż nurtujących nas problemów, a także zrozumieć ich podłoże głęboko zakorzenione w humanizmie, bez konieczności studiowania opasłych dzieł filozoficznych." (opis)

Antoine Compagnon "Lato z Montaigne’em" Przekład: Jan Maria Kłoczowski, Noir sur Blanc 2024

@ksiazki

mija, do nauka
@mija@101010.pl avatar

Cytat + recenzja (w linku) książki dr hab. Jerzego Bańbury pt. Ewolucja (2024)

"Nauka o ewolucji jest dynamicznie funkcjonującą dziedziną wiedzy, o szerokim zakresie badań teoretycznych i doświadczalnych. Co roku wychodzą drukiem nowe książki i tysiące artykułów naukowych. Z powodu założonego charakteru tej książki nieuzasadnione wydawało się typowe dla książki naukowej bieżące cytowanie literatury w tekście. Zawsze jednak uważałem, że czytelnikowi należy się wskazanie źródeł naukowych, zwłaszcza w obecnych czasach, gdy łatwo opublikować błędne lub fałszywe informacje w szeroko dostępnej formie. Dlatego przedstawiam główne książki o ewolucji, które wyszły w językupolskim. Drugą grupę źródeł, w istocie ważniejszą niż pierwsza, stanowią książki w języku angielskim. Trzecia grupa to niewiel
ka próba spośród tysięcy artykułów naukowych, próba wybrana w związku z korzystaniem z nich w trakcie pisania. Chociaż te źródła nie były w tekście formalnie cytowane, a co najwyżej przytaczane ogólnikowo, to ślady ich wszystkich można jednak w książce odnaleźć." (cytat)

https://www.crazynauka.pl/ewolucja-w-pigulce-czyli-jak-nie-rozbic-sie-o-bzdury-kreacjonizmu/

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Lu­dzie czę­sto są­dzą, że my, in­tro­wer­tycy, za dużo my­ślimy, czę­sto je­ste­śmy przy­tło­czeni i ła­two się de­ner­wu­jemy, re­agu­jemy zbyt wolno, je­ste­śmy nie­śmiali, nie­to­wa­rzy­scy, nie po­tra­fimy pra­co­wać w ze­spole i tak da­lej. Prawda jed­nak jest taka, że je­dyne, co różni in­tro­wer­ty­ków od eks­tra­wer­ty­ków, to spo­sób, w jaki ła­dują aku­mu­la­tory. In­tro­wer­tycy mu­szą być sami, by od­no­wić swoje za­soby ener­gii. Nie je­ste­śmy jak eks­tra­wer­tycy, któ­rzy wy­ko­rzy­stują do tego ze­wnętrzne bodźce. Wi­dy­wa­łam in­tro­wer­ty­ków, któ­rych wi­tal­ność nie zna gra­nic, strze­la­ją­cych sło­wami jak z ka­ra­binu ma­szy­no­wego, ma­ją­cych od­po­wiedź w każ­dej sy­tu­acji. Lecz po skoń­czo­nym dniu pracy pra­gną je­dy­nie po­zo­stać w domu, le­żeć w pi­ża­mie, oglą­dać film czy czy­tać książkę.

Uży­wa­nie opi­sów sie­bie w ro­dzaju: „Je­stem taki, po­nie­waż za­li­czam się do in­tro­wer­ty­ków” i „Nie mogę tego zro­bić, po­nie­waż je­stem in­tro­wer­ty­kiem” oka­zuje się nie tylko nie­bez­pieczne – może też bar­dzo ogra­ni­czać nasz po­ten­cjał roz­wo­jowy. W końcu naj­waż­niej­szym ce­lem tej książki jest nie­sie­nie po­mocy in­tro­wer­ty­kom w zro­zu­mie­niu sie­bie i w od­na­le­zie­niu ni­czym nie­ogra­ni­czo­nej, wspa­nia­łej wła­snej drogi do za­wo­do­wego suk­cesu."

Jill Chang Moc ciszy O sekretnej sile introwertyków 2023

@ksiazki @introwertyzm

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Swoją drogą, trochę smuci mnie, że początkowo tak aktywna grupa @ksiazki trochę straciła na impecie, bo wiele osób przestało tutaj pisać :(

mija, (edited )
@mija@101010.pl avatar

@SceNtriC @ksiazki No to dzisiaj coś wrzucę 😄Tylko nie wiem dlaczego polubiony gupik nie przysyła mi wpisów innych osób.

mija,
@mija@101010.pl avatar

@emill1984 @SceNtriC @ksiazki Ja założyłam grupę @przeblyski na @fedigroups.social. I tam przychodzą szybko,z tym, że obserwujących muszę zakceptować

mija,
@mija@101010.pl avatar

@emill1984 @SceNtriC W sumie tak. To ma sens 🤫

mija, do nauka
@mija@101010.pl avatar

Michał Heller „Spotkania z nauką. Jak być uczonym”- recenzja Łukasza Tychonieca


Autor odpowiada: mechanika kwantowa ukazuje zupełnie nowe spojrzenie na rolę obserwatora, który nie jest już tylko biernym odbiorcą fizycznego świata, lecz wręcz jego kreatorem. Sama obecność obserwatora wpływa bowiem na wynik pomiarów. Z kolei teoria względności podkreśla znaczenie punktu widzenia – okazuje się, że w pełni uprawnioną odpowiedzią na pytanie o stan rzeczy jest: „To zależy”.

Ten zdrowy relatywizm, postulujący konieczność zdefiniowania punktu odniesienia przed wyrażeniem definitywnych stanowisk na temat świata, skłania nas do poważnego przemyślenia swojego podejścia do spraw, na które wygłaszamy „absolutne” opinie" (fragment cytatu z recenzji)
🔽
https://www.projektpulsar.pl/ksiazki/2267997,1,po-co-badac-rzeczywistosc-odpowiadajac-heller-prowokuje-recenzja-ksiazki-michala-hellera-spotkania-z-nauka-jak-byc-uczonym.read

@ksiazki

Butelka wody z kranu (profesorskiegadanie.blogspot.com)

Wiele lat temu zdarzyło się w Australii tak, że w jednym miejscu było ujęcie wody. Pompowano ją do cystern i wożono do innego miasteczka, tam butelkowano ją i z powrotem przywożono także do tego miasteczka. Społeczeństwo australijskie zbuntowało się przeciwko takiemu niepotrzebnemu marnowaniu energii i...

mija,
@mija@101010.pl avatar

@krogulczyk @Mija Niegdyś czytałam, że u nas też jest, w pewnym zakresie, plastykowe butelki napełnianie są wodą z kranu i sprzedawane. Nie jestem w stanie tego potwierdzić (nie pamiętam gdzie i jak do tego dotarłam)

mija,
@mija@101010.pl avatar

@mr_glitch @Mija Tego nie wiem. To blog, więc może przedstawiać subiektywne opinie, w przeciwieństwie do artykułów.

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

Jesień jest przyjazna dla literatury. Angelus, Nike, Literacka Nagroda Nobla...

Oto fragment jednej z 20 książek nominowanych do nagrody Nike 2024, "Mam tak samo jak ty" Doroty Masłowskiej, ktora jednak nie znalazła się w ścisłej czołówce siedmiu pozycji. Wśród tych siedmiu widzimy: Marzannę B. Kielar za tom poetycki Wilki, Urszulę Kozioł za tom poetycki Raptularz, Małgorzatę Lebdę za powieść Łakome, Cezarego Łazarewicz za reportaż Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa, Piotra Pazińskieńskiego za esej Przebierańcy w nicości, Andrzeja Sosnowskiego za książkę Elementaże, Michała Witkowskiego za książkę Wiara. Autobiografia)


"Im więk­sze mia­sto, tym więk­sza nie­wi­dzial­ność, dla­tego wa­riaci wiel­kich me­tro­po­lii mu­szą wal­czyć ze sobą na out­fity, ko­stiumy i atry­buty wa­riac­twa, by nie­malże siłą przy­cią­gnąć czy­ją­kol­wiek uwagę. Tej zaś każdy ma tu za mało, każdy sępi, ściubi, pró­buje zwią­zać ja­koś ko­niec z koń­cem, byle do końca mie­siąca. Ty­siące twa­rzy i setki mi­raży; dzie­siątki neo­nów, ekra­nów, pla­ka­tów, wle­pek-na­cią­ga­czy, drob­nych zło­dziei, kie­szon­kow­ców uwagi.

Tuż obok cen­tra han­dlowe – to już wręcz ka­syna uwagi, Las Ve­gas, w któ­rych mo­żesz pu­ścić ją do ostat­niego gro­sza, pójść z tor­bami. Uwaga w wiel­kim mie­ście to cenny za­sób, nikt nią nie sza­sta, prze­zor­nie wle­pia­jąc oczy w smart­fon, a uszy za­ty­ka­jąc słu­chaw­kami. To gest taki jak dłoń trzy­mana na wszelki wy­pa­dek na za­pię­ciu to­rebki w tram­waju. Na wsi jest ina­czej. Lu­dzi jest nie­wielu, dla­tego wza­jemne spoj­rze­nia są po­włó­czy­ste, uważne, do­głębne."

Dorota Masłowska (fragm.rozdz. Dubaj Północy w: Mam tak samo jak ty")

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

Wpadł mi na ścianę taki post. Kinga Dunin przedstawia tu swoją opinię o książce J. Szpilki. Jak to Kiga Dunin. zawasze ciekawie.

Kaya@fedit.pl - Nikt nie rodzi się transkobietą [o książce J. Szpilki]

https://fedit.pl/post/43610

@ksiazki

sunrise, do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

deleted_by_author

  • Loading...
  • mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @sunrise @ksiazki Te książkę chetnie nabędę. Stańczakowa opublikowała też trzy tomiki haiku. Myślę, że to ciekawe.

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Wśród polubionych mam @ksiazki (dziękuje @74). Zajrzałam więc do linku oraz, przeczytałam całą recenzję w KL. Wygląda na to, że "Ryś miasta" Katarzyny. Wysilkowskiej jest piękną książką.

    "Katarzyna Wasilkowska – uznana polska pisarka dla dzieci i młodzieży – w książkach tworzonych z myślą o czytelnikach we wczesnym wieku szkolnym i ich dorosłych pośrednikach lektury wykorzystuje swój niezwykły dar, jakim jest empatyczne i osobiste prezentowanie więzi między wnuczętami a dziadkami (mądrymi nestorami rodu). "

    https://fedit.pl/post/38438

    @ksiazki

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Skąd sie wziął ruch QAnon, jaki ma wpływ na demokrację, jak można ulec zbiorowym urojeniom w książce "Uwierz w Plan. Skąd się wziął QAnon i jak namieszał w Ameryce". Reporter Will Sommer ukazuje początki ruchu, śledzi najbardziej podejrzane zakątki internetu, w przebraniu pojawia się na zlotach QAnon.


    "Frances Haugen, sygnalistka demaskująca praktyki Facebooka, ujawniła w 2021 r. raport z eksperymentu z Carol oraz duży zbiór wewnętrznych dokumentów, które wyniosła z firmy. Wynikało z nich, że Facebook od lat wiedział, jaką rolę odgrywa w przyczynianiu się do rozwoju QAnonu. Serwis, bynajmniej nie neutralny, zabiegając o nowych użytkowników i zasięgi, okazał się niechcący głównym werbownikiem ruchu.

    W 2018 r. dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg postanowił nadać priorytet takim treściom, na które użytkownicy serwisu żywo reagują. Skorzystał na tym QAnon, ruch bazujący na treściach o emocjonalnym ładunku, prowokujących do reakcji. Zuckerberg, promując tego rodzaju wpisy, nieumyślnie przekształcił swój serwis w żyzny grunt dla rozwoju QAnonu."

    https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/uwierz-w-plan

    @ksiazki

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Skąd sie wziął ruch QAnon, jaki ma wpływ na demokrację, jak można ulec zbiorowym urojeniom w książce "Uwierz w Plan. Skąd się wziął QAnon i jak namieszał w Ameryce". Reporter Will Sommer ukazuje początki ruchu, śledzi najbardziej podejrzane zakątki internetu, w przebraniu pojawia się na zlotach QAnon.


    "Frances Haugen, sygnalistka demaskująca praktyki Facebooka, ujawniła w 2021 r. raport z eksperymentu z Carol oraz duży zbiór wewnętrznych dokumentów, które wyniosła z firmy. Wynikało z nich, że Facebook od lat wiedział, jaką rolę odgrywa w przyczynianiu się do rozwoju QAnonu. Serwis, bynajmniej nie neutralny, zabiegając o nowych użytkowników i zasięgi, okazał się niechcący głównym werbownikiem ruchu.

    W 2018 r. dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg postanowił nadać priorytet takim treściom, na które użytkownicy serwisu żywo reagują. Skorzystał na tym QAnon, ruch bazujący na treściach o emocjonalnym ładunku, prowokujących do reakcji. Zuckerberg, promując tego rodzaju wpisy, nieumyślnie przekształcił swój serwis w żyzny grunt dla rozwoju QAnonu."

    https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/uwierz-w-plan

    @ksiazki

    image/png

    ihor, do ksiazki
    @ihor@pol.social avatar

    Po ponad miesięcznej przerwie udało mi się zmusić do sięgnięcia po książkę.
    Nie wiem skąd ta czytelnicza niemoc - ale jest cholernie wkurzająca.
    Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej


    Will Sommer "Uwierz w Plan. Skąd wziął się QAnon i jak namieszał w Ameryce"
    Mocna analiza fenomenu Q - skąd się wziął, w co oni tak naprawdę wierzą, jak działają. I jak niszczą społeczeństwo, które udaje, że tego nie widzi.
    @ksiazki

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @ihor @ksiazki Sądzę, ze ksiazka musi trafić na odpowiedni dla siebie moment. Wtedy można ją czytać. Z tego względu wypozyczam wiele różniących się pozycji pozycji i czytam prawię jednocześnie. Nic na siłę, bo to nie wychodzi. Poza tym słońce, ciepło ... trzeba wykorzystać 😄

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @Raskolnikow @ihor @ksiazki Na taki komentarz czekałam.😄

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @Raskolnikow @ihor @ksiazki Tyle obowiązków... nie udźwignęłabym 🤣🤣🤣

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Niedzielne co nieco.
    Wyobrazić sobie nieistniejące? Dla jednych to łatwa opcja, inni muszą się postarać.


    „Wyobraź sobie. 262 lata. To czas, który spajasz. Znasz ludzi, którzy łączą te lata. Twój czas to czas ludzi, których znasz, kochasz, którzy cię kształtują. Ale twój czas to też czas kogoś, kogo poznasz i pokochasz, który ukształtujesz. Możesz go niemal dotknąć – 262 lata!”.

    (Snaer Magnason Andri "O czasie i o wodzie", tł. Jacek Godek, Kraków 2021)

    @ksiazki

    kukrak, do ksiazki
    @kukrak@pol.social avatar

    "Niestety, wiem - w Polsce badania opinii publicznej roulez! I nie ma dziś polityków, którzy by ich nie brali pod uwagę - ba, nie kierowali się nimi. Można zaryzykować twierdzenie, że jeśli kiedyś, pod wpływem jakiegoś serialu docu soap ogromny procent Polaków zacznie twierdzić, że Ziemia jest płaska, politycy wszystkich stron wniosą o zakaz sprzedaży globusów jako przedmiotów urągających przekonaniom religijnym Polaków.
    Wiadomo nie od dziś - politycy jako mężowie stanu, którzy potrafią pójść pod prąd opinii publicznej i jeszcze zwyciężyć - to rzecz równie częsta jak mrożona coca-cola na pustyni. Nie znaczy to jednak, że nie mamy prawa i obowiązku nawet, domagać się od każdego z działających polityków oparcia się o świat wartości."

    "Statek głupców" Witold Bereś

    @ksiazki

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @kukrak @ksiazki

    "@@Teza nr 2: nie ma problemu uchodźców – Polska jest państwem gościnnym. Tak, tak, znamy te wszystkie narodowo-egzaltowane powiedzonka. Witamy was chlebem i solą. Gość w dom, Bóg w dom. A dla nieznanego wędrowca w wigilię miejsce przy stole.

    Wygląda jednak na to, że gościnność, prawdziwa gościnność, to jest ostatnia rzecz, która jest zakodowana w naszym kulturowym DNA. Ona jest tak naprawdę zarezerwowana tylko dla tych, co z naszej grupy etnicznej. A i to nie zawsze."

    Cóż gorzki obraz, ale chyba zbyt jednostronny.

    Osa a sprawa polskich śmietników i strachu przed użądleniami (profesorskiegadanie.blogspot.com)

    Niemniej był to bardziej strach z wielkimi oczami, wynikającymi z opowieści niż własnego doświadczenia. A przecież obcowałem z osami na co dzień, w czasie wakacji na wsi. Nawet z szerszeniami. Wiedziałem jak ich unikać. Potem spotykałem się wielokrotnie a wraz z wiekiem i z rosnącą wiedzą o biologii os, mój...

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @warroza @Mija Zgadzam się. Czyta się łatwo, a jednocześnie można mieć pewność, że bez przekłamania. Dobrze popularyzuje naukę, którą reprezentuje. Miło mi, że nie tylko ja to czytam.

    mija, do opowiadania
    @mija@101010.pl avatar

    Poniżej fragment opisu:

    "Rozwój sztucznej inteligencji, życie online, kultura obrazkowa, gigantyczny przesyt informacji – to tylko niektóre fenomeny, przeformatowujące sposoby, w jakie do tej pory poznawaliśmy świat. Nad specyfiką nauki najbliższej przyszłości już teraz, także w Polsce, prowadzi się intrygujące badania. To ich wyniki stały się punktem wyjścia do wyjątkowego projektu, łączącego świat akademicki (Collegium Da Vinci) z science fiction (Wydawnictwo Powergraph).
    PoznAI przyszłość to dziesięć brawurowych opowiadań, stworzonych przez pisarki i pisarzy z absolutnej czołówki polskiej fantastyki. Ich odważne i oryginalne spojrzenia to lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć dokonujący się na naszych oczach intelektualny przewrót i wziąć w nim świadomie udział.
    Autorzy opowiadań: Radek Rak, Michał Protasiuk, Justyna Hankus, Rafał Kosik, Aleksandra Zielińska, Wojciech Gunia, Olga Niziołek, Michał Cetnarowski, Magdalena Salik, Janusz Cyran.
    Opowiadania w antologii:

    1. „Lekcje obrony przed nowymi technologiami” - Radek Rak
    2. „SPONAR” - Michał Protasiuk
    3. „Latimeria, latimeria” - Justyna Hankus
    4. „Kodeks Umysłu” - Rafał Kosik
    5. „Portret Emilii Wierzbanowskiej” - Aleksandra Zielińska
    6. „Cięcie nici babiego lata” - Wojciech Gunia
    7. „Atlas chwastów” - Olga Niziołek
    8. „Sposób nauki” - Michał Cetnarowski
    9. „Lenno wieczyste” - Magdalena Salik
    10. „Lectio Divina” - Janusz Cyran "

    " PoznAI przyszłość. Opowiadania o umyśle i nauce ", Wydawnictwo: Powergraph 2024

    @ksiazki

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Idzie po ślōnsku pisać jyn ô Ślōnsku i Ślōnzŏkach? Nowy tōmik wierszy Mirosława Syniawy, urodzōnego w 1958 r. w Chorzowie poety, prozaika i tumacza, zdŏwŏ sie gŏdać, że jynzyk ślōnski, tak jak kożdy inkszy jynzyk, je jyno nŏrzyndziym. Ô tym, do czego te nŏrzyndzie bydzie użyte, przesōndzŏ wolŏ autora. Dyć choć wiersze z tego tōmiku gŏdajōm ô roztōmajtych, dalekich ôd Ślōnska miyjscach w Ojropie, kere bliske sōm autorowi, idzie tyż ś nich wyczytać, że kaj by niy pojechoł, wszandy i dycki je przede wszyskim Ślōnzŏkym. (ze wstępu)
    @ksiazki

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Czy chcielibyście otworzyć taki pudełko? Dlaczego?

    "Fascynująca wizja zupełnie nowego świata, pełnego chaosu i innowacyjnych rozwiązań, które niekoniecznie okażą się dobre.
    Wydaje się, że to dzień jak każdy. Pobudka, przygotowania, wyjście z domu.
    Ale ten poranek jest inny. Przed drzwiami widzisz małe pudełko. Kryje się w nim odpowiedź na pytanie, ile lat będziesz żyć.
    Otworzysz je?
    Przed takim dylematem stają wszyscy ludzie. Wielu z nich zaczyna tracić zdrowy rozsądek. Skąd wzięły się pudełka? Kto je umieścił przed drzwiami? Czy to, co zawierają, jest prawdą? Każdy musi podjąć decyzję: chce wiedzieć, ile czasu mu zostało, czy nie? I co zrobić z tą wiedzą?
    "Miara życia" ukazuje zupełnie nową rzeczywistość, w której mimo przeciwności i trudnych wyborów wciąż jest miejsce na zrozumienie, dobro i ciepło względem drugiego człowieka. To opowieść o tych, których losy połączyły się ze sobą w wyjątkowy sposób, co przyniosło zarówno cierpienie, jak i wielką radość.
    Poruszająca, a zarazem przerażająca historia o rodzinie i przyjaźni, a także sile nadziei i przeznaczenia, które zachęcają, by żyć pełnią życia."

    (Nikki Erlick "Miara życia")

    @ksiazki

    https://kulturaliberalna.pl/2016/01/26/miara-czlowieka-recenzja-elzbieta-maczynska/

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @brie @ksiazki Dobre. To Ciebie od od ok. pół wieku nie ma 😂

    mija,
    @mija@101010.pl avatar

    @mason @brie @ksiazki Pomysł często wykorzystywany, gdyż interpretacja daje duże możliwości narracyjne. Uważam samo pytanie za interesujące, ponieważ pozwala zastanowić się na sobą. Wiem (albo mi się wydaje, że wiem) jak odpowiedziałabym teraz, w konkretnym punkcie życia. Ale życie jeszcze przede mną i nie wiem co będę myślała w czuła w przyszłości. Odpowiedź może być całkowicie inna. A filmik naprawdę świetny. Dziękuję.

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    Czy chcielibyście otworzyć taki pudełko? Dlaczego?

    "Fascynująca wizja zupełnie nowego świata, pełnego chaosu i innowacyjnych rozwiązań, które niekoniecznie okażą się dobre.
    Wydaje się, że to dzień jak każdy. Pobudka, przygotowania, wyjście z domu.
    Ale ten poranek jest inny. Przed drzwiami widzisz małe pudełko. Kryje się w nim odpowiedź na pytanie, ile lat będziesz żyć.
    Otworzysz je?
    Przed takim dylematem stają wszyscy ludzie. Wielu z nich zaczyna tracić zdrowy rozsądek. Skąd wzięły się pudełka? Kto je umieścił przed drzwiami? Czy to, co zawierają, jest prawdą? Każdy musi podjąć decyzję: chce wiedzieć, ile czasu mu zostało, czy nie? I co zrobić z tą wiedzą?
    "Miara życia" ukazuje zupełnie nową rzeczywistość, w której mimo przeciwności i trudnych wyborów wciąż jest miejsce na zrozumienie, dobro i ciepło względem drugiego człowieka. To opowieść o tych, których losy połączyły się ze sobą w wyjątkowy sposób, co przyniosło zarówno cierpienie, jak i wielką radość.
    Poruszająca, a zarazem przerażająca historia o rodzinie i przyjaźni, a także sile nadziei i przeznaczenia, które zachęcają, by żyć pełnią życia."

    (Nikki Erlick "Miara życia")

    @ksiazki

    https://kulturaliberalna.pl/2016/01/26/miara-czlowieka-recenzja-elzbieta-maczynska/

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • sport
  • test1
  • krakow
  • Technologia
  • nauka
  • muzyka
  • Blogi
  • Spoleczenstwo
  • fediversum
  • FromSilesiaToPolesia
  • rowery
  • slask
  • lieratura
  • informasi
  • retro
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • Pozytywnie
  • motoryzacja
  • niusy
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny