Dzisiaj pogoda trafiła się idealna na rowerowanie, więc wyskoczyłem na trochę dłuższe kółko niż ostatnio. Miało być niecałe sześć dych Średniej Pętli Noteckiej, ale jechało się tak dobrze, że trochę trasę przeciągnąłem.
Wcześniej trochę żałowałem, ale teraz cieszę się, że nie jeżdżę w tym roku Festive 500, bo dzisiaj jest dopiero drugi dzień przyzwoitej pogody, a od jutra ma znowu padać.
Szacunek wielki dla wszystkich szarpiących się z tym wiatrem, deszczem i zimnem!
@owly E, są tacy ludzie… Spoko. Mam kolegę, który przez czyjes manipulacje uploadami przegrał w firmie Kręć Kilometry. Rok później postanowił pójść w opcje nuklearną i żeby nie zostawić cienia wątpliwości kto wygrał, przez 3 miesiące dymal dzień w dzień 100km.🤡 @bobiko@LukaszHorodecki@rower
Dzisiaj było na tyle ciepło, że mogłem urządzić rowerową myjnię i w końcu wszystkie maszyny na ścianie są wolne od błota. Tylko na chwilę, co prawda, ale zawsze :)
Dzisiaj było trochę cieplej i mogłem wybrać się na trochę dłuższą przejażdżkę, pomyślałem więc o wypadzie do lasu.
Do akurat tego lasu mam 20 kilometrów, ale warto, bo jeździ się po nim fajnie. Na ogół. Dzisiaj fajnie nie było, bo na wjeździe stoi znak „Uwaga polowanie”.
Sprawdziłem na stronie gminy, czy są jakieś polowania zgłoszone akurat na dzisiaj. Nie było (poprzednie było w zeszłym tygodniu, następne będzie w 23-24 grudnia, bo nic tak nie wprawia w świąteczny nastrój, jak strzelanie do zwierząt), więc pojechałem dalej. Na wszelki wypadek włączyłem jednak mrugające światła z tyłu i przodu.
Po niecałym kilometrze kolejny znak: „Zakaz wstępu. Ścinka i zrywka drzew. Termin obowiązywania od 1.12.2023 do 31.12.2023”. Założyłem, że skoro dochodzi trzecia, to pewnie nikt na tym zimnie w lesie już nie siedzi i pojechałem, po drodze mijając dwa busiki z drwalami.
Wczoraj odkryłem, że zniszczona droga kilkanaście kilometrów od mojej wsi nie tylko doczekała się nowej nawierzchni na połowie (na razie) długości, ale także powstaje wzdłuż niej elegancka, szeroka i asfaltowa droga dla rowerów.
Nie do końca jestem przekonany, że budowa DDR akurat tam jest konieczna, bo ruch samochodów i traktorów nie jest tak duży i można było zużyć te fundusze na bardziej potrzebną infrastrukturę. Ale skoro udało się przy okazji remontu drogi dołożyć DDR, która ułatwi dojeżdżanie z kilku wsi do miasteczka, to pozostaje się tylko cieszyć.
@LukaszHorodecki@rower Na mojej wsi nawet przejście pieszo wzdłóż pobocza to wyzwanie. Jakiś tłuczeń po którym się nie da iść. Ile się da trzeba asfaltem - słychać auto - uciekać na pobocze. Tam czasami widuje jako kierowca rowerzystów i to czasami pijanych ale sam bym sie nie odważył. Ja tylko po ścieżkach w lesie jeżdżę. Jak bym miał takie cudo do miasteczka to bym nawet samochodu nie odpalał :)
Niespodziewanie trafiło mi się trochę gotówki i chcę ją wykorzystać na nowe buty rowerowe. Poprzednie (Shimano XC31) mają zrobione jakieś 35-37 tysięcy kilometrów i to już niestety widać. Bardzo widać.
Poprzednie były z górskiej linii Shimano XC, więc tu zacząłem się przyglądać. Najprostszy model XC100 jest bardzo podobny do moich obecnych butów, ale stopień wyższe XC300 są dużo bardziej seksowne.
Zastanawiam się jednak, czy nie przyszła pora na coś bardziej „cywilnego”, z mniej agresywnym bieżnikiem. W tej kategorii budżetowe MT502 wydają się spoko, chociaż nie do końca przekonuje mnie to sznurowadło.
A najbardziej kuszą mnie buty z wyprawowej linii Shimano, EX7. Wyglądają zajebiście, a bieżnik i sztywność mają delikatniejsze niż stare buty. Tylko, cholera jasna, sześć stów? Trochę boli...
@rower Update: przed chwilą przymierzałem te MT502. Dobrze leżały i odwecie bym kupił, gdyby nie kretyńskie wiązanie ze sznurówką i zaciskiem. Kto im to wymyślił?
Na jakiej mapie online (albo w apce) najlepiej szukać szlaków turystycznych, które są na kolorowo namazane na drzewach w lasach?
Co i rusz przy hasłach w Wikipedii dotyczących np. rezerwatów czy pomników przyrody trafiam na info w rodzaju „dojazd żółtym szlakiem”, ale którędy ten szlak prowadzi i jak się na niego dostać?
Mapy, które znalazłem zawierają zazwyczaj tylko informacje o dłuższych trasach, a ja szukam raczej info o lokalnych.
Z kolei Lasy Państwowe mają spoko mapę leśnych dróg, ale na niej nie widać, które naprawdę nadają się dla turystyki rowerowej, a przez które przedostanie się tylko traktor czy harvester.
Po przejrzeniu w ciągu ostatnich kilku dni pierdyliona zdjęć i filmików opon rowerowych nie mogę nie zapytać: Co się stało z zasadą, że logo na oponie ustawia się w linii z wentylem? Czy tylko mi przeszkadza inne ustawianie?
@LukaszHorodecki@rower bo to raczej nic przydatnego, przy wyciąganiu dętki nie trzeba w ogóle zmieniać pozycji opony. Logo nad wentylem to raczej symbol, mrugniecie okiem od kogoś komu na tym zależy do kogoś kto to zauważy, że mu zależy i to zauważa.