@harcesz
Nie mam pretensji do Ciebie, tylko informuję o klikbajtowym tytule artykułu. Spiracić coś, to znaczy udostępniać nieautoryowane treści i kopie, a zarzuty są o to, że w czasie uczenia SI boty wykorzystay treść z nielegalnych źródeł. "Gildia Autorów jest jednak przekonana, że zbiory danych używane do treningu modelu językowego ChatGPT mogły być pobierane także z nielegalnych źródeł."
Szczerze myślałem, że GPT coś odpalil w związku z książkami, jakieś przeredagowane treści (książka innymi słowami napisana) wypuścił, czy coś, a tu zwykly spór o źródło danych. W USA jest z tym wieki probem, bo na studiach zrobisz kopię książki na własny użytek i jesteś piratem.
Spiracić coś, to znaczy udostępniać nieautoryowane treści i kopie
Jak dla mnie raczej stworzyć nieautoryzowaną kopię. Niestety SJP PWN milczy w tej kwestii, więc jest to chyba kwestia uznaniowa. Żeby model AI mógł operować na danych z danej książki zapewne ma jej treść, więc przy definicji, która wydaje mi się bardziej naturalna miałoby to sens, zresztą sam się odnosisz do takiej formy “piractwa” odnośnie stanów, których tekst dotyczy.
Update 9/21/2023: Google says it has removed the AI-generated selfie from Knowledge Graph and Knowledge Panels, where it was appearing, after 404 Media reached out for comment and first published this story.
“On Google Search, we build our systems to show helpful and high quality information, while giving users the tools that they need to make sense of what they find online,” a Google spokesperson told 404 Media. “Given the scale of the open web, however, it’s possible that our systems might not always select the best images regardless of how those images are produced, AI-generated or not. In this case, we took action to remove the image from the Search feature, as our policies for this feature don’t allow inaccurate content on public interest topics like this.”
Ok, niech Ci będzie. Tudzież niech Wam będzie, bo temat wraca co jakiś czas, ilekroć dam link do spotify. Pokażesz mi, jak to wrzucić na alternatywne platformy dla podcastów, jak to ogarnąć od strony technicznej itp.?
To osoby publikujące powinny o to zadbać. Pewnie idealnie byłoby publikować podcasty na jakieś fediwersowej platformie, np. funkwhale albo peertube, pewnie można znaleźć też inne miejsca, albo po prostu wrzucać je na własny serwer - hosting audio nie wymaga ani dużo miejsca, ani jakichś super serwerów czy wymyślnych elementów strony - jest do tego masa gotowych rozwiązań.
wiesz, ja utknęłam na “mam Mac OS, na którym chciałabym postawić sobie linuxa w dockerze, ale póki co jestem na to za głupia” - więc “masy gotowych rozwiązań na własnym serwerze” na szybko nie ogarnę tym bardziej. Wychodzę z założenia, że jeśli to mi zależy na tym, by konkretne podcasty były poza spotify, yt czy apple, to powinnam sama coś zaproponować - własnego serwera nie zaproponuję, bo po pierwsze nie posiadam, po drugie to kosztowne, po trzecie - przerosłoby mnie to technicznie. Ale dzięki za sugestię z funkwhale czy peertube, zobaczę, co da się zrobić.
To kwestia dla osoby administrującej techspresso.cafe - to wordpres, więc byłaby to kwestia wejścia we wtyczki i zainstalowania jakiejś sensownej, ale jak właśnie spojrzałem - nawet nie trzeba. Wordpress obsługuje wstawianie plików audio bezpośrednio w edytorze.
Jeżeli ktoś publikuje o zagrożeniach ze strony wielkich korporacji, ale robi to w sposób uniemożliwiający dostęp do treści jeśli unika się tych wielkich korporacji to jest tu coś nie tak.
Rozumiem, musiałabym sprawdzić, jak to dokładnie od strony technicznej wygląda - natomiast jeśli rzeczywiście byłoby tak prosto, jak mówisz, to dochodzi kwestia, że jednak na podcasty potrzeba więcej miejsca. Sorry, ale teraz nic z tą kwestią nie zrobię (czyt. - nie będę dziś ani w najbliższych dniach w tej sprawie interweniować). Doba - ani moja, ani Gosi Fraser, prozaicznie nie jest z gumy.
Zgadzam się, że warto, aby podcast był też dostępny w innym miejscu, bez pośrednictwem korporacji (nie wiem, czy jest - nie dopytywałam), natomiast to trochę jak z indymediami. Wiedzieliśmy, że mir to za mało i że przydałby się jakiś nowocześniejszy i bardziej przyjazny użytkownikowi interfejs - ale wiedzieć, a mieć na to wszystko moc przerobową i szybko ogarnąć to dwie różne rzeczy.
Ładniejsze link-preview moim zdaniem, zawierające od razu player ;)
Edit: to dobry sposób na wrzucanie w fedi podcastów ze Spotify for podcasters czyli dawnego Anchor.
No i mamy od razu link do RSS podcastu i strony domowej.
Moim zdaniem problem z Lemmy i fedi w ogóle to toporność UI, mało przyjemny UX, a do tego brak discoverabiliry tj sugestii co ludzie tacy jak ja klikają. Prywatność nie zastąpi funkcjonalności, nie dla przeciętnego użytkownika który chce skrolować internety.
Wyszukiwanie zostawiam jednak wyszukiwarkom z odrobiną bardziej zaawansowanych zapytań dla poweruserów
Przez chwilę myślałem, że to jakiś nieoficjalny dostęp do danych z aplikacji NERV (heh*), ale wygląda na to, że to jednak zupełnie oficjalne działanie agencji odpowiedzialnej za tę usługę;
Wygląda na to, że w sumie prowadzą ponad 230 kont na mastodonie, tak że można precyzyjnie dobrać preferowany typ ostrzeżeń a dodatkowo najważniejsze są podbijane przez wszystkie konta regionalne w zasięgu - sprytne rozwiązanie. Usługę uruchomili w 2017.
*Czy jakaś bardziej japoniofilna osoba może mi wytłumaczyć - czy Japończycy faktycznie nazwali agencję ostrzegającą przed katastrofami za, oraz skopiowali logo/motto agencji konstruującej roboty do obrony ziemi z popularnego anime?
@harcesz "The name and logo of "NERV" are used with the explicit permission of khara Inc., the copyright holder of the "Evangelion" series, and Groundworks Corporation, which manages the rights to the series." (https://nerv.app/en/support.html). Dodatkowo w jednym z nagrań głos podkłada aktor, który w anime wcielał się w kolegę Shinjiego :)
Kliknięty link się nie otwiera lub strona się rozjeżdża? Prawdopodobnie blokuję jakiś ważny dla działania strony JavaScript. Nic mnie to nie obchodzi, i tak mam zbyt dużo do czytania. Zyskuję więcej czasu na inne sprawy.
Jeśli ktoś korzysta ze smartfona w sposób nałogowy, powyżej trzech godzin dziennie to u takiego człowieka (szczególnie dziecka) myśli samobójcze i tendencje do samookaleczenia gwałtownie rosną
Rosną od korzystania czy może mieli na myśli po prostu korelację między dwoma zjawiskami? 🙄 Bo te dwa objawy mogą mieć takie same podłoże, jak np. problemy z rówieśnikami. To nie jest tak że jak zabierzesz dzieciakowi z problemami telefon to nagle przestanie je mieć
E tam. Ja go szanuję za dwie rzeczy. Kiedyś zareklamował Signal i wiele osób zaczęło korzystać z tego komunikatora. Później kupił Twittera i swoimi decyzjami sprawił, ze wiele osób przestało korzystać z tej platformy i przerzuciło się na szmer, mastodon itd.
Od dawna wiadomo, że elon i skrajna prawica się kochają. Elon w dupie ma wolność słowa, ma on bardzo liberalne podejście do cenzury, np ogranicza zasięgi opozycji, odbiera ludziom konta, i robi cyrk z twittera.
wolnyinternet
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.