W sumie jeden cytat (@ 7:07) z PM wystarczy za całe podsumowanie “Pis naprawdę zrobiło wiele złego. Ale jeżeli teraz politycy PIS będą mieli okazję w jakiś sposób przysłużyć się Polsce no to może częściowo odkupią swoje stare winy.” . Czegoś nie rozumiecie ?
Ja się prawdę mówiąc zastanawiam, czy nie zgłosić się do tego stowarzyszenia. Faktycznie jest to trochę inna forma kontaktu ze zwykłymi ludźmi. Żeby sprawdzić po co to w ogóle będzie i czy moje zdanie będzie wzięte pod uwagę. Chyba, że wszystko będzie na Facebooku, to wtedy co najwyżej mogę pomachać ręką :P
Skoro się zastanawiasz, to pewnie warto się zgłosić. Nikt Cię za to nie zastrzeli, a przynajmniej będziemy wiedzieć prawie z pierwszej ręki co i jak, hehe.
Moim zdaniem udział i praca w tej grupie sprowadzi się do pompowania popularności kierownictwa.
@Emill1984 Masakra. Dopiero teraz do mnie dotarło, co może się kryć pod takim pojęciem jak "szkolenie sztucznej inteligencji". Mnie by złamał jeden dzień oglądania i weryfikowania takich materiałów, a bohaterka reportażu wytrzymała kilka miesięcy - ale jakim kosztem...
@Narwana_Games a to tylko wierzcholek gory lodowej tego, co taki FB czy inne korporacyjne social media maja na sumieniu - dlatego im wiecej osob, w tym takze naszych znajomych, tworcow tresci, uda sie namowic na zmiane na bardziej "etyczne" media, tym lepiej
To mega w porządku, Xavier, że te zjawiska przystępnie opisujesz. Props. Poziom Wolności generalnie maleje na świecie po terytoriach, populacjach. Tak, jak zachodnie przedstawicielskie demokracje liberalne nigdy święte nie były, tak rosną w siłę [proto-/krypto]autorytaryzmy i niepisane kontrakty społeczne: “wy (społeczeństwo) siedzicie cicho, my (klasa rządząca) w zamian za to dajemy wam jakiś poziom bytu”.
Opowieść o bezradności wyalienowanego parweniusza (wcale nie wyjątkowego, jak wskazuje mniemana popularność jego dziełka. “Dla mnie rodzina to opresyjna instytucja, której za wszelką cenę chciałem się pozbyć”, mówi, i ja to rozumiem. Ale jednocześnie widać jego ogromne poczucie winy, zagadywane skargami na “system gospodarczy i społeczny, państwo, rządy, partie polityczne…”. Zarazem niezdolność wyjścia poza fałszywy dualizm rozwiązań instytucjonalnych vs. samotnego zmagania się ze światem. Rozumiem, że to jest jego doświadczenie, które całkowicie odcina empatię wobec matki, ale, u licha, po coś się jest tym intelektualistą. Na przykład po to, żeby dojrzeć inne idee - jak choćby społeczności opiekuńcze. Wystarczy pół godziny w sieci, żeby się o tym dowiedzieć. Podejrzewam, że gostek jest zbyt przerażony perspektywą własnej samotnej i bezużytecznej starości, żeby zrobić cokolwiek, prócz chowania się za kolejnymi pozorami.
W sumie mogłoby mi być go trochę żal, gdyby nie to, że prezentuje się jako straszna gnida.
Boleśnie prawdziwe. Szanuję “Tygodnik Powszechny” – choć to nie mój Filar Światopoglądowy – za wysublimowany intelektualizm, nieepatujący etos katolicko-chrześcijański (deklaruję się jako humanista-humanitarysta). Ad. przemijania – niedawno przypomniano sobie obraz “Madadayo!” (pol. “Jeszcze nie!”), ostatni film Akiry Kurosawy. W japońskiej narodowej architekturze społecznej, honorowej, to oczywiste, że szanuje się starszych, ustępuje, słucha i pomaga im (tu się w życiu zawsze świetnie gadało z Japończykami). Tylko np. niżej podpisany się na tym w Bolandzie zawiódł, skąd z kultury postfiguratywnej, patriarchalnej, przepisał się do prefiguratywnej, więcej racji i nawet praw przyznając ludziom młodszym. Starsi nie mają ani rozwiązań na różne dylematy/niedomagania, ani nawet plastyczności umysłu (za to ostatnie trudniej ich winić), zaś młodzi rozwiązań jeszcze nie mają, lecz przynajmniej tę plastyczność (w teorii). Niekwestionowane punkty odniesienia najwyraźniej ma niewiele osób, skąd każde źródło jest równie dobre/złe, toteż warto wysłuchać krytycznie mnogości głosów, lecz na uniwersalne odpowiedzi póki co chyba nie ma jak liczyć. Może to zawsze był mit.
Humanitarysta? To dla mnie bardzo ok. Moje drobne uzupełnienie: neuroplastyczność mózgu może być zachowana bez względu na wiek, wszelkie rodzaje niesprawności umysłu mogą wynikać z przyczyn medycznych niezależnych od wieku a starzenie organizmu nie jest tożsame z demencją czy potrzebą opieki. Stosunek do osób starszych postrzegam jako uwarunkowany kulturą, w jakiej się żyje. To tyle najkrócej.
publicystyka
Hot
This magazine is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.