SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@muzykametalowa

  1. Cryptopsy, album "As Gomorrah Burns". Ten album jest dokładnie taki, jaki można spodziewać się po technicznym brutalnym death metalu z Kanady - techniczny i brutalny. Zero zaskoczenia, ale do tła dla relaksu niezłe.

  2. Dying Fetus, album "Make Them Beg For Death. Identyczna historia, jak u panów wyżej, z tym, że u Amerykanów trochę mniej podoba mi się muzyka. To jest do bólu standardowy brutalny death metal. Dobry, ale nudny. Ponownie do tła dla relaksu.

  3. 1863, album o tym samym tytule. A to ciekawe - rzeszowski jednoosobowy projekt o Powstaniu Styczniowym, na co zresztą wskazuje nazwa. Black/folk, wokal w miarę zrozumiały (choć miałem wrażenie, że autor zaraz straci głos). Nie spodobał mi się aż tak, ale "czuć tu napracowanie" i chęć przekazania czegoś.

  4. Amalekim, album "HVHI". Polsko-włoski black metal, który miło się słucha, choć cudo to nie jest.

  5. Shunyata, album "The Dark Age". Melodyjny black metal z USA i tutaj ktoś by mógł skojarzyć Uadę (której też słuchałem, ale średnio mi siedzi). Jeśli ktoś lubi mgłopodobne klimaty, to będzie fajnie, choć jest ciężej i bardziej wrzaskliwie.

  6. Sodomisery. To taki typowy szwedzki zespół, który gra melodyjny death/black i nie możesz znaleźć żadnego "hitu", ale całość jest po prostu dobra. Mam wrażenie, że to taki standardowy szwedzki produkt tamtejszych dofinansowań. Nie jest to wada zespołu, ale to jest po prostu taka solidna czwórka w skali szkolnej.

  7. Grymheart, "Hellish Hunt". Węgierski melodyjny death/power (choć trochę jest tutaj folku). Również fajne, ale standardowe granie dla tego gatunku. Jeśli ktoś lubi Svartsot (który jest cięższy) i tego typu zespoły, to tutaj znajdzie coś dla siebie.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@muzykametalowa

  1. Temperance - dzisiejsze polecajki są sponsorowane przez zwrot "standardowy". To również przykład komercyjnego grania, tym razem heavy/powermetalowego z Włoch, gdzie mamy wokalistę i wokalistkę. Niby trochę symfonicznie, ale nie do końca - wokalu operowego tutaj nie uświadczycie, ale nowa śpiewaczka (już trzecia) potrafi dać czadu. Przypomniałem sobie o tym zespole poprzez nowy singiel "Daruma".

  2. The Anchor - metalcore z Denver z żeńskim wokalem. Tak, jest darcie i to bardzo. Poza tym trochę młodzieżowo, jak to w metalcorze bywa. Nie zauroczyłem się, ale jest moc. Dużo breakdownów.

  3. Defacing God - kolejny zespół z panią na wokalu, ale tym razem z Danii i według Metal Archives to symfoniczny black/gothic metal. Nie zgodziłbym się - rytm faktycznie jest nieco wolniejszy (jak w gothicu), ale blacku tutaj nie słyszę, za to mam przed oczami gorszą wersję Arch Enemy. Symfonii nie uświadczyłem. Co nie znaczy, że zespół jest zły.

  4. Lorna Shore, album "Pain Remains". W końcu przesłuchałem, w tym "trylogii" tytułowych utworów. Powiem tak - to, co robi Will Ramos i reszta zespołu to fenomenalna sprawa od strony technicznej. Ale same utwory są tak szablonowe i powtarzalne, że nie umiem docenić albumu jako albumu. Pojedyncze utwory jak najbardziej. A szkoda, bo koncept ciekawy (symfoniczny deathcore), tylko przydałoby się więcej pomysłów.

  5. Winterfylleth - muszę więcej posłuchać, bo miałem tego pecha, że po niezłym blackowym albumie "The Dark Hereafter" zabrałem się za "The Hallowing of Heirdom", który jest... instrumentalny i akustyczny. Brytyjczycy mają potencjał (w końcu grają od 2007 roku), ale muszę sprawdzić inne płyty.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@muzykametalowa

  1. Behexen - a tutaj na pewno muszę więcej posłuchać, bo mam wrażenie, że Finowie grają taki black metal, jak lubię. Są na scenie już dość długo, a pierwszy raz o nich usłyszałem - taki ze mnie znawca.

  2. Non Est Deus - prawdopodobnie najlepsze, co dzisiaj polecam, a w szczególności robię to z albumem "Legacy". Co zabawne, ten niemiecki jednoosobowy projekt nie jest w ogóle oryginalny na tej płycie - gdyby ktoś mi powiedział, że to Mgła, to bym uwierzył. Ale co z tego, skoro to też jest świetne i oddaje ducha Krakusów. Muszę więcej posłuchać innych płyt, bo już coś słyszałem, że tam jest nieco inny klimat, ale jeszcze muszę je poznać. Na pewno warto się zapoznać.

  3. Furia - bardzo się starałem ich polubić. Przesłuchałem kilka płyt, do czego zmobilizowała mnie ostatnia, czyli "Huta Luna". No nie - nie przekonam się. Jest w tym koncepcja, poetyckość, ale dla mnie to nie jest muzyka, która uderza w te nuty, co lubię. Jest to muzyka zbyt artystyczna i przesadzona, wręcz awangardowa. Rozumiem, że to się może podobać i doceniam. Ale niestety, to nie moja bajka.

  4. Repentance, album "The Process of Human Demise". Ot, standardowy metal z... Tak, zgadłem nie patrząc na Metal Archives - z USA. Nic odkrywczego, ot wokalista coś growluje, a w muzyce czuć groove. Nie odrzuciło mnie, raczej wypadło uchem, ale może komuś się spodoba.

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar

@SceNtriC @muzykametalowa sporo kapel z wpisu znam. Furia słaba, kopia Mgły taka sobie. Z mojej strony polecam trzy kapele - Manbryne z Polski rzecz jasna, wczoraj wyszedł ich drugi album i jest rozkurw totalny. Debiut również cudowny. Drugi projekt to Eldamar i Emyn Muil. Oba mocno idące w klimat i atmosferę black metalu.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Manbryne oczywiście znam i szykuję się do odsłuchu drugiej płyty. Pozostałe dwa zespoły również wrzucam na listę do przesłuchania - dzięki. @muzykametalowa

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar

@SceNtriC @muzykametalowa sprawdź jeszcze nowy album Heretoir.

bartoszpopadiak,
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

@maciek33 @SceNtriC @muzykametalowa Myślę, że jak Manbryne ci siada to Piołun też powinien. Zdaje się nawet że oba te zespoły łączy wokal

bartoszpopadiak,
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

@SceNtriC @muzykametalowa Mam tak samo z Furią. W teorii powinno mi się podobać, poszczególne elementy są „moje”, ale jako całość mnie to nie rusza. Brakuje tam blackmetalowego żywiołu, organiczności tej muzyki i jej pazura.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@bartoszpopadiak Pazur może i jest, bo przez wiele numerów Furia grzeje niemiłosiernie. Natomiast to jest tak dziwne i tak abstrakcyjne, że nie umiem się z tym identyfikować i włożyć tej muzyki w jakiekolwiek ramy. Niektórzy to lubią, ja nie. @muzykametalowa

bartoszpopadiak,
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

@SceNtriC @muzykametalowa zacząłem ostatnio przebijać się przez deathcory. polecisz coś wprowadzającego dla laika w temacie?

SceNtriC, (edited )
@SceNtriC@101010.pl avatar

@bartoszpopadiak Tutaj już wyłączę CW, bo długo nie będzie :)

A czego już słuchałeś? Jest parę zespołów godnych polecenia, ale możliwe, że już je znasz. To, co u mnie jest na playliście lub słyszałem, to:

Lorna Shore
Slaughter to Prevail
Infant Annihilator
Mental Cruelty
Shadow of Intent
Chelsea Grin
Signs of the Swarm
Brand of Sacrifice
Carnifex
She Must Burn

Może @diabellus coś poleci, choć nie wiem, czy raczej nie pozostaje w obszarze metalcore'u.

@muzykametalowa

diabellus,
@diabellus@wspanialy.eu avatar

@SceNtriC raczej metalcore, a to, co warte dla mnie już poleciłeś. ;) @bartoszpopadiak @muzykametalowa

bartoszpopadiak,
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

@SceNtriC @diabellus @muzykametalowa Z tego to tylko Lornę i Chelsea Grin. Dzięki za konkret listę – w poniedziałek w pracy będzie słuchane ;)

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@bartoszpopadiak Te dwa zespoły są bardzo związane ze sobą - były wokalista Lorny jest teraz właśnie w Chelsea Grin.

Generalnie deathcore to takie trochę "wokalne akrobacje", bo to, co wyprawiają tam wokaliści, przyprawia o ból głowy. Aczkolwiek przyznam, że jest to gatunek (przynajmniej dla mnie) trochę powtarzalny i po jakimś czasie nudzi. Oczywiście, zespoły między sobą się różnią (Lorna Shore jest bardzo symfoniczna, Slaughter to Prevail brutalny, Infant Annihilator bawi, a takie She Must Burn ma też czyste wokale), ale słuchając dyskografii jednego zespołu ma się wrażenie, że to wszystko jest na jedno kopyto. Może tylko ja tak mam, nie wiem.

@diabellus @muzykametalowa

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • krakow
  • Pozytywnie
  • giereczkowo
  • Blogi
  • rowery
  • tech
  • Spoleczenstwo
  • niusy
  • sport
  • lieratura
  • esport
  • Cyfryzacja
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny