ksiazki

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

qcoolka,
@qcoolka@101010.pl avatar

Chciałem przez to przebrnąć - tematyka mnie interesująca, lubię wyskoczyć w las chociaż ostatnio nie mam na to czasu za bardzo.

Matko kochana, jak ja dawno nie czytałem czegoś tak słabego...
Nie mam pojęcia dla kogo jest ta książka- zaczyna się jakąś mega filozofią, fikołkami o tym jak to w naszej naturze jest las zakorzeniony. Słownictwo takie, że czasem zastanawiałem się czy to książka o "survivalu", czy opracowanie Filozofii Platona. MEGA ciężkie, nudne, miałkie...

Dałem szanse, przebrnąłem te fragmenty - kilka stron dalej książka napisana w konwencji rozmowy o lesie z kilkuletnią(?) dziewczynką, Zieloną, nagle to stało się całkiem prostym, miłym poradnikiem dla dzieci/nastolatków - napisana przez jakiegoś starszego druha harcerstwa... Można się czegoś ciekawego dowiedzieć, można czytać z przyjemnością, wplecione anegdotki z prawdziwych wydarzeń.

W międzyczasie wrzucone cytaty z innych książek w danym temacie... Niestety większość (mam wrażenie, że zdecydowana większość) z książki "Myśl jak Sherlock Holmes", albo "Aforyzmy" Czechowa...

Po całkiem przyjemnej części faktycznie o survivau - zaczyna się znów filozofia... Wg czytnika dotarłem do 55% książki, odłożyłem na inny czas, bo na tę chwilę książka mnie zmęczyła, do tego stopnia, że nie mam ochoty na czytanie dalej...

Są dwa spore plusy - duuuużo ilustracji, zdjęć
Drugi - darmowa, można pobrać za free na stronie w linku...

P.S. jak mi się coś jeszcze nasunie, to odpowiem sam sobie w komentarzu

https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/publikacje/do-poczytania/survival

@ksiazki

varelse,
@varelse@pol.social avatar

Z samego wymieniania wartych uwagi tekstów w tym zbiorze wyszła mi notka na blogu. Oczywiście, tak jak wszystkie zbiory "best of the year" to grube tomiszcze, więc było z czego wybierać, ale procentowa zawartość dobrych opowiadań również jest bardzo wysoka.

I nawet załapał się jeden (od @sbdivya).

https://wordsmith.social/ekofikcje/upiorne-dzieci-the-best-science-fiction-of-the-year-2020-red

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Książka, którą kupiłem z myślą "na pewno mi się przyda" i rzeczywiście, może się przydać. To przede wszystkim perełka dla osób mających problemy z tarczycą lub cholesterolem, bo poświęcono im tutaj dwa duże rozdziały, ale jak najbardziej omówiona została też morfologia i to w miły, łatwy i przyjemny sposób. Brakuje tylko omówienia niektórych popularnych wskaźników, które też się bada. Ogólnie, polecam.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/masz-to-we-krwi-morfologia-hashimoto-cholesterol-wyniki-diety-wskazowki/opinia/84722166

@ksiazki

Olcia95,
@Olcia95@wspanialy.eu avatar

Jestem w ponad połowię czytania i w połowie czasu "90 książek przed 30-stką".
Z tych 47 przeczytanych żałuję przeczytania dwóch.

A wczoraj po tym wymagającym i stresującym tygodniu usiadłam na trawie i czytałam. Zawsze jak siadam do spokojnego czytania po takim czymś, to mam wrażenie, że wracam do siebie, że jestem u siebie.
@ksiazki

Olcia95,
@Olcia95@wspanialy.eu avatar

@Zenek73 @ksiazki Ale ja nie czytam arcydzieł, a to moja własna lista :D Po prostu chcę w 13 miesięcy przeczytać 90 książek. A tytuły wybieram raczej na bieżąco. :)

rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

@Olcia95 @Zenek73 @ksiazki I nagle moje plany, by przeczytać chociaż więcej niż dwadzieścia, wyglądają bardzo malutko

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

Skończyłam w nocy czytać pierwszą biografię od lat. Pisałam chyba kiedyś, że często nie kończę biografii, bo źle się czyta o schorowanych ludziach u schyłku życia, przeraża mnie to. Ale Lucy Maud Montgomery doczytałam i było nawet gorzej niż się spodziewałam. A jednocześnie Uskrzydlona Mary Rubio jest naprawdę świetnym opracowaniem. To jedna z tych książek, które sobie kupię, bo chciałabym ją mieć na półce jednak (czytałam na Legimi).

@ksiazki

mgorny,
@mgorny@pol.social avatar

Niedawno przeczytane, i godne polecenia:

Derek Bickerton — Adam's Tongue: How Humans Made Language, How Language Made Humans

Autor mierzy się z niezwykle trudnym pytaniem: jak to właściwie mogło się stać, że przodkiem ludzi, i to w ewolucyjnie względnie krótkim czasie, stworzyli coś zupełnie nowego — język? I jakim cudem właściwie żaden inny gatunek tego nie osiągnął, choć kolejne doświadczenia raz za razem potwierdzają, że człowiek jest w stanie nauczyć kolejne zwierzęta posługiwać się, choć w ograniczonym stopniu, językiem?

Czyta się to naprawdę dobrze, nie brak humoru i żarcików językowych. Autor porusza się po szerokim zakresie tematów — obok języka samego w sobie, porusza tematy etologii i systemów komunikacji u zwierząt, ewolucji z teorią nisz ekologicznych, antropologii. Nie pozostaje przy tym w izolacji — nie brak odniesień do innych autorów i polemiki. Spotkamy się z R. Dawkinsem (znanym z teorii samolubnego genu, jak również z "The God Delusion"), S. J. Gouldem (którego eseje już polecałem) i N. Chomskym (tu w roli językoznawcy).

Cytaty:
https://pol.social/@mgorny/112739430176383049
https://pol.social/@mgorny/112752347891757044

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

"... Historia sztuki, jaką znamy, to opowieść o dziełach i prądach tworzonych przez mężczyzn. Katy Hessel, kuratorka i historyczka sztuki, postanowiła napisać ją na nowo, uwzględniając perspektywę artystek – od renesansu po współczesność. Autorka przygląda się sylwetkom twórczyń z fascynacją i powagą, na które zasługują, i umieszcza ich twórczość w kontekście dominujących w danej epoce prądów artystycznych. Ukazuje je zarówno jako uczestniczki współczesnego im życia artystycznego, jak i buntowniczki, które wykorzystywały swoją nieuprzywilejowaną pozycję do eksplorowania nowych obszarów sztuki... " (fragment opisu)

Katy Hessel " Historia sztuki bez mężczyzn " Wydawnictwo Karakter 2024

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

"Byśmy nie zeszli na psy

Święty Bernard powiedział kiedyś: „Gdy wszyscy śmierdzą, nie czuć nikogo”. Musimy
zatem zachować czujność – również nad poprawnością tego, co mówimy i piszemy.
Kto lepiej zadba, byśmy jako ludzie nie zeszli na psy, niż... sam pies? Bolo to
przedstawiciel rasy najszlachetniejszej, czyli mieszaniec. Urodził się w 2017 r.
Adoptowaliśmy go z moją żoną Anną ze schroniska, gdy miał niespełna trzy mie-
siące. Na pewno poprawiliśmy jego egzystencję, Bolo zaś wywrócił nasze życie do
góry nogami. Każdego dnia nas bawi i wzrusza. Stanowi niezwykłe połączenie
niebywałej spontaniczności i radości z życia z niezwykłą jak na ten gatunek ssaka
refleksyjnością. Nazywamy go CEO firmy DOBRA KOREKTA i nie ma w tym
krzty przesady, skoro od szczenięcego wieku z poziomu moich kolan nadzoruje
proces korekty, który realizuję jako redaktor językowy. Miks zabawy z powagą oraz
„doświadczenia w pracy nad tekstem” sprawiają, że Bolo jawił się jako naturalny
kandydat do pomocy Tobie, byś na dłużej zapamiętała daną regułę. Jako że obraz
jest wart więcej niż tysiąc słów, to niektóre zasady puentuje zdjęcie naszego czworonoga
ze stosownym podpisem"

Poniżej, dla zachęty, tytuły pierwszych rozdziałów ( jest 30 plus Aneks)

  1. „Dżizus, kur**, ja pier****” – o niefilmowej wulgaryzacji języka
  2. „Poproszę kotlecik, ziemniaczki i suróweczkę”. O zdrobnieniach
  3. „Co to jest za Szakal, co nie umie go kilim?!” O wpływie języka angiel-
    skiego na polszczyznę
  4. Czy istnieje przedobiedzie? O błędnych konstrukcjach typu „przed
    i po obiedzie”
  5. „To było oczywistym błędem”. Dlaczego „oczywistym było” to błąd?

Sebastian Surrenda "Poradnik jezykowy prosto pisany" Wydawnictwo Silva Rerum 2023.

@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

Pierwszy raz dodałem książkę (nieswoją) do serwisu LubimyCzytać. Czuję się trochę jak przestępca, którego zaraz zbanują.

@ksiazki

Aegewsh,
@Aegewsh@101010.pl avatar

@SceNtriC @ksiazki Też nie widzę w tym problemu, ale takie dostałem info, kiedy zwróciłem autorowi uwagę, że jego pozycji nie ma.
Nie ma chyba informacji, kto dodał, więc nie widzę problemu, zeby to był sam autor.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Aegewsh @ksiazki Cóż, może to jest bardziej hipsterskie i wywrotowe, jeśli ktoś nie przykłada ręki do tego, aby opis jego dzieł był szerzej dostępny :) Ale to bardziej pasuje mi do jakichś niszowych artystów muzycznych czy filmowych, a nie pisarzy, którzy piszą po to, aby ludzie to czytali. Choć muzycy czy filmowcy też nagrywają po to, aby odbiorcy się z tym zapoznali.

crouschynca,
@crouschynca@mastodon.pl avatar

"Znaki naszych uczuć" - recenzja tomów 4 i 5 mangi do przeczytania na moim blogu.

@ksiazki

https://crouschynca.blogspot.com/2024/07/znaki-naszych-uczuc-tomy-4-i-5-recenzja.html

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

Czym tym razem zaskakuje Agatha Christie? Skalą spisku, który wymyśliła, niepojętością wątku romantycznego i tym, że nie jest to kryminał, a powieść sensacyjna. Czy się trzyma kupy? Przesłuchajcie odcinek, ale spoiler: nie.

https://open.spotify.com/episode/7s7gJg5jERtNoPuIwUOLW4?si=K4jV4C9OR5-vZguQcJ069w

@ksiazki

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

Regres...

"Nadmiar pozytywności objawia się także jako nadmiar podniet, in- formacji i impulsów. Zmienia radykalnie strukturę i ekonomię uwagi. Postrzeganie staje się sfragmentaryzowane i rozproszone. Również rosnące obciążenie pracą domaga się wprowadzenia specjalnej technologii czasu i uwagi, która z kolei wpływa na strukturę samej uwagi. Multitasking jako technologia zarządzania czasem i uwagą nie oznacza jednak postępu cywilizacyjnego. Nie jest to umiejętność, którą posiada wyłącznie człowiek żyjący w społeczeństwie informacji i pracy epoki późnej nowoczesności. Chodzi tu raczej o pewien regres. Multitasking jest bowiem szeroko rozpowszechniony u dzi- ko żyjących zwierząt. To technika uwagi, która jest niezbędna do przeżycia w dziczy.

Zwierzę, które zajęte jest jedzeniem, musi jednocześnie poświęcać uwagę innym zadaniom. Musi na przykład trzymać na dystans konkurentów do zdobyczy. Musi stale uważać, żeby podczas jedzenia samemu nie zostać zjedzonym. Jednocześnie musi strzec swego potomstwa i mieć na oku ewentualnych partnerów. W naturze zwierzę jest zmuszone do tego, by dzielić swą uwagę pomiędzy różne czynności. Z tego względu nie może sobie pozwolić na kontemplacyjną zadumę, ani przy jedzeniu, ani podczas kopulacji. Zwierzę nie może kontemplacyjnie zgłębiać tego, co przed nim, gdyż równocześnie musi obserwować teren w tle."
"Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje ",Byung-Chul Han

@ksiazki

mija,
@mija@101010.pl avatar

@kukrak @ksiazki
"Kapitalizm zawłaszcza narracje. Nie jest jednak w stanie przeobrazić społeczeństwa informacyjnego z powrotem we wspólnotę opowieści. Obwieszczany dziś powszechnie kryzys narracji ma już długą historię, śledzi ją na kartach tego eseju Byung-Chul Han, kontynuując swoją refleksję na temat społeczeństwa informacji znaną ze zbioru Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje

Za pomocą narzędzi storytellingu kapitalizm zawłaszcza sztukę opowiadania. Podporządkowuje ją konsumpcji. Storytelling to produkcja opowieści w lekkostrawnej formie. Za jego sprawą produkty otrzymują wymiar emocjonalny. Obiecują wyjątkowe przeżycia. W ten sposób kupujemy, sprzedajemy i konsumujemy narratywy i emocje. Stories sell. Storytelling to storyselling."

BYUNG-CHUL HAN Kryzys narracji i inne eseje Wyd. Krytyki Politycznej, 2024

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

@mija
Dziękuję - książka już kupiona i czeka w kolejce 🙂
@ksiazki

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

Czytam teraz Uskrzydloną Mary Henley Rubio. To najnowsza i chyba najdokładniejsza biografia Lucy Maud Montgomery.

Próbuję ją dokończyć, bo w sumie zaczęłam czytać jesienią, ale mam w sobie jakiś taki lęk przed doczytywaniem biografii sławnych zmarłych (nawet dawno temu) ludzi. Dużo książek tak porzuciłam przed ostatnim rozdziałem.

I trafiłam w tym tygodniu na fragment o śmiechu sowy - o tym, że Emilka ze Srebrnego Nowiu napisała o tym wiersz, że Maud ten śmiech słyszała i pewien rdzenny pisarz (w sumie to był człowiek podający się za rdzennego mieszkańca Ameryki, długa historia ;D) się zachwycił, że nie znał nigdy żadnego białego człowieka, który by taki śmiech słyszał.

Przyjechałam wczoraj do rodziców na wieś i okazuje się, że wokół domu hałasują trzy sowy (tyle na razie naliczyliśmy), skrzeczą od zmierzchu do świtu tak, że się nie da spać. Czy to przypadek? No, pewnie tak ;D Ale w każdym razie fajny przypadek, chociaż nie sądzę, żeby mi się udało rzeczony śmiech usłyszeć.

@ksiazki

ihor,
@ihor@pol.social avatar

Na liście książek 2024 mam na dziś 15 pozycji.
Kiepsko, bardzo kiepsko.
ebook 5
papier 6
audiobook 4
@ksiazki

ihor,
@ihor@pol.social avatar

Juan Gomez-Jurado "Czarna Wilczyca. Loba Negra"
Kontynuacja "Czerwonej Królowej", główna bohaterka wciąż jest hipergenialna, ale trochę słabsza, trochę bardziej...ludzka.
Niezłe czytadło na lato, może nawet za jakiś czas sięgnę po 3 tom ("Biały Król"? Jakoś tak).

Jeśli lubicie sprawne i niegłupie thrillery możecie sięgnąć bez obaw
@ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • ksiazki@a.gup.pe
  • rowery
  • giereczkowo
  • lieratura
  • Blogi
  • test1
  • muzyka
  • Spoleczenstwo
  • slask
  • Psychologia
  • ERP
  • fediversum
  • motoryzacja
  • Technologia
  • esport
  • tech
  • nauka
  • krakow
  • sport
  • antywykop
  • FromSilesiaToPolesia
  • Cyfryzacja
  • Pozytywnie
  • zebynieucieklo
  • niusy
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny