Ta część utwierdza mnie w przekonaniu, że seria jest godna polecenia. Jeśli lubicie mroczne, nielukrowane fantasy, magię, demony, potwory, eliksiry, to powinno Wam się spodobać. Jeden z lepszych tomów tego cyklu.
"Idź za mną. Język sekciarskiego fanatyzmu" Amandy Montell 2024 wydaje się wyjątkowo interesującą pozycją.
Dotyka najważniejszych obecnie problemów m. in. zjawisko globalnej samotności. Ale nie tylko.
"Język jest głównym narzędziem sekty – tak brzmi punkt wyjścia analizy zaproponowanej przez Montell. Ale co to jest sekta? Nie ma dobrej i wyczerpującej definicji sekty, a te które są, nie obejmują zjawisk, o których Montell pisze. Jak odpowiada sama autorka, „sekciarstwo to spectrum” zawierające w sobie bardzo różne zachowania, które jednak mają pewien wspólny mianownik związany nie tyle z tym, w co w sekcie się wierzy, ile z tym, dlaczego powstają. Według autorki sekciarstwo jest współczesną odpowiedzią na rosnące poczucie samotności i kryzys tradycyjnych religii."
Łukasz Drozda "Miejskie strachy. Miasto 15-minutowe, 5G i inne potwory".
Wbrew tytułowi to książka mniej o teoriach spiskowych związanych z miastami, a bardziej o naszych problemach z urbanizacją, zrozumieniem czym ma być współczesne miasto i jakim społeczeństwem chcemy być.
Powoli kończy się już okres wakacyjny. To ostatnie takie wydanie, które jest przekrojem całego miesiąca w całości, bez indywidualnych postów–recenzji czy innych tekstów. Serdecznie zapraszam.
Wśród polubionych mam @ksiazki (dziękuje @74). Zajrzałam więc do linku oraz, przeczytałam całą recenzję w KL. Wygląda na to, że "Ryś miasta" Katarzyny. Wysilkowskiej jest piękną książką.
"Katarzyna Wasilkowska – uznana polska pisarka dla dzieci i młodzieży – w książkach tworzonych z myślą o czytelnikach we wczesnym wieku szkolnym i ich dorosłych pośrednikach lektury wykorzystuje swój niezwykły dar, jakim jest empatyczne i osobiste prezentowanie więzi między wnuczętami a dziadkami (mądrymi nestorami rodu). "
"... opowieści o poszukiwaniu sposobów na wymiganie się od wiecznego snu funkcjonują w każdej znanej nam cywilizacji. Znamy relacje o odmładzających źródłach i eliksirach nieśmiertelności z czasów starożytnej Grecji Aleksandra Wielkiego, z okresu wypraw krzyżowych, z czasów starożytnych Indii, starożytnych Chin, starożytnej Japonii i wielu innych dawnych kultur.
Właściwie mówi o tym jedno z najstarszych dzieł literackich. W Eposie o Gilgameszu, liczącym ponad 4 tys. lat, pewien król opuszcza swój lud i udaje się na koniec świata w poszukiwaniu – zgadliście – nieśmiertelności. Dążenia człowieka współczesnego niewiele się pod tym względem różnią. Chociaż zasadniczo odeszliśmy już od magicznych źródeł i cudownych eliksirów, to pragnienie odkrycia sekretu wiecznej młodości towarzyszy nam nadal. Dzięki postępowi cywilizacyjnemu główną przestrzenią rozważań o nieśmiertelności są obecnie już nie legendy czy mity, lecz badania naukowe..." (Nicklas Brendborg," Klucz do nieśmiertelności. Natura i jej sposoby na długowieczność" Przekład: Alicja Głuszak, Wydawnictwo Copernicus Center Press 2024)
Z Corym Doctorowem pierwszy raz zetknąłem się dzięki jego powieści pt. "Mały brat", którą często rekomendowałem osobom zainteresowanym dystopiami. Doctorowa cenię jednak najbardziej nie za beletrystykę, a za literaturę faktu i aktywizm. Szczególnie polecam książkę, którą napisał z Rebeccą Giblin, czyli "Chokepoint Capitalism: How Big Tech and Big Content Captured Creative Labor Markets and How We'll Win Them Back".
Skąd sie wziął ruch QAnon, jaki ma wpływ na demokrację, jak można ulec zbiorowym urojeniom w książce "Uwierz w Plan. Skąd się wziął QAnon i jak namieszał w Ameryce". Reporter Will Sommer ukazuje początki ruchu, śledzi najbardziej podejrzane zakątki internetu, w przebraniu pojawia się na zlotach QAnon.
"Frances Haugen, sygnalistka demaskująca praktyki Facebooka, ujawniła w 2021 r. raport z eksperymentu z Carol oraz duży zbiór wewnętrznych dokumentów, które wyniosła z firmy. Wynikało z nich, że Facebook od lat wiedział, jaką rolę odgrywa w przyczynianiu się do rozwoju QAnonu. Serwis, bynajmniej nie neutralny, zabiegając o nowych użytkowników i zasięgi, okazał się niechcący głównym werbownikiem ruchu.
W 2018 r. dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg postanowił nadać priorytet takim treściom, na które użytkownicy serwisu żywo reagują. Skorzystał na tym QAnon, ruch bazujący na treściach o emocjonalnym ładunku, prowokujących do reakcji. Zuckerberg, promując tego rodzaju wpisy, nieumyślnie przekształcił swój serwis w żyzny grunt dla rozwoju QAnonu."
Skąd sie wziął ruch QAnon, jaki ma wpływ na demokrację, jak można ulec zbiorowym urojeniom w książce "Uwierz w Plan. Skąd się wziął QAnon i jak namieszał w Ameryce". Reporter Will Sommer ukazuje początki ruchu, śledzi najbardziej podejrzane zakątki internetu, w przebraniu pojawia się na zlotach QAnon.
"Frances Haugen, sygnalistka demaskująca praktyki Facebooka, ujawniła w 2021 r. raport z eksperymentu z Carol oraz duży zbiór wewnętrznych dokumentów, które wyniosła z firmy. Wynikało z nich, że Facebook od lat wiedział, jaką rolę odgrywa w przyczynianiu się do rozwoju QAnonu. Serwis, bynajmniej nie neutralny, zabiegając o nowych użytkowników i zasięgi, okazał się niechcący głównym werbownikiem ruchu.
W 2018 r. dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg postanowił nadać priorytet takim treściom, na które użytkownicy serwisu żywo reagują. Skorzystał na tym QAnon, ruch bazujący na treściach o emocjonalnym ładunku, prowokujących do reakcji. Zuckerberg, promując tego rodzaju wpisy, nieumyślnie przekształcił swój serwis w żyzny grunt dla rozwoju QAnonu."
Jestem w szoku, jaki autor może poczynić postęp pomiędzy swoją pierwszą a drugą książką, w ramach tej samej serii i to zmieniając styl oraz atmosferę przez dużą część tomu. Ta książka naprawdę jest dobra i mocna, przynajmniej w pierwszej połowie. Myślę, że nawet, jeśli nie podobał się Wam debiut, to kontynuacja warto dać szansę, bo właściwie to po prostu dobra szpiegowska fantastyka, którą szybko się czyta.
"Ciemniejący wiek..." Catherine Nixey nie ma na celu atakowaniu chrześcijanstwa czy wierzących.
Autorka podkreśla, że wiele arcydzieł starożytności przetrwało dzięki mnichom, lecz także pokazuje mechanizmy, przez które wiele wspaniałych dzieł zniknęło, albo przetrwało jedynie we fragmentach.
Były to działania celowe jak uznawanie dzieła za obrazoburczego, ale i prozaiczne - na początku wieków średnich pergamin był bardzo drogi, więc zwyczajnie brano spisane dzieło ze starożytności i odmaczano pergamin, by atrament puścił...
Autorka poświęca uwagę tym zapomnianym, zniszczonym czy zaprzepaszczonym dziełom filozofii, architektury czy inżynierii i próbuje przedstawić historię pierwszych chrześcijan bez katolickiego filtru.
Tekst przytacza mniej znane fakty, postacie i społeczności oraz źródła historyczne. Niektóre przytoczone historię śmieszą, inne wprawiają w osłupienie.