WORMROT 🇸🇬 - singapurska machina do rozpierdalania mózgów! Widziałem ich na żywo i to jest coś, czego się nie zapomina! Ściana miażdżącego grindcore'a na światowym poziomie!
Nie czytajcie komedii kryminalnej Marty Matyszczak (seria z kotem), bo to ani komedia, ani kryminał. Niestrawne do bólu, odkładam po 70 stronach. @ksiazki
@alexisdyslexic@cycling So my point is not to act as if Davis is the worst - it's not. But I want to show that you don't have to scratch deeply to hit the car-centrism and ableism. Therefore holding it up uncritically as "Platinum Bike-Friendly" does us a great disservice. #UCAccessNow#CarCenrism#Cycling
@meganL@cycling the best in North America is probably Montreal. But Not Just Bike just made a clap back video about how poorly Montreal stand up to European cities. I don't think we have a good infrastructure anywhere in North America.
But I think we're at an inflexion point and a lot is going to be built out soon.
"Umysł wypełnia się lekturami poniekąd tak, jak dom książek, a więc książki, materialne przedmioty, wykorzystujące miejsce w pamięci i umożliwiające korzystanie z wykorzystania wyobraźni. Czytając, stworzyłem swoją literacką podbudowę, ustawiłem punkty odniesienia na mapie świata, zawarte w narzędziu do rozumienia tego świata oraz siebie w nim. Poruszanie się po czytniku odbywało się bez przewodnika albo co, co zachowując jednocześnie niegardzący niczym wszystkożercę, częstość zasilania są młodzi, a także w stosunku do ludzi – niepewni urządzeń, co ich karmi, a co odbiera im moc. Czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce, a następnie uruchamiałam wytyczać sygnał w lesie książek, identyfikowałam punkty przypisane, rozpoznawać pokrewieństwa."
Rebecca Solnit, Wspomnienia z nieistnienia, 2022
"...Solnit szuka w tej książce źródeł swojego pisarstwa i odnajduje je przy biurku podarowanym jej przez przyjaciółkę, która była ofiarą przemocy. To ono kazało jej odnaleźć własny głos. Zastanawia się też nad własnymi strategiami przetrwania we wrogim świecie: „Stałam się specjalistką od usuwania się w cień, od wymykania się i wycofywania, od wysmykiwania się z niewygodnych sytuacji, od unikania niechcianych uścisków, pocałunków i dłoni, od zajmowania coraz mniej miejsca w autobusie, gdy kolejny mężczyzna zawłaszczał ciałem moją przestrzeń, od stopniowego dystansowania się i nagłej nieobecności. Od sztuki nieistnienia, ponieważ istnienie było jednym wielkim zagrożeniem”.
Osobista książka o mocnym politycznym wydźwięku." - fragment opisu wydawcy
Wyimki z wpisu blogowego zatytulowanego " czy możliwa jest nietoksyczna męskość?"
"Można się często spotkać z opinią, że żyjemy teraz w czasach kryzysu męskości. Tyle, że jakby się zastanowić, to te opinie jakoś tak przewijały się w tle ciągle, prawda? Pięć, dziesięć, piętnaście, dwadzieścia czy dwadzieścia pięć lat temu też mówiono o kryzysie męskości. A to nie koniec! "
" No dobrze, ale gdzie tu problem? Czemu ta uznaniowość męskości miałaby być automatycznie toksyczna?
Przede wszystkim tak rozumiana męskość jest typowo grą o sumie zerowej, lub wręcz ujemnej. Ponieważ męskość jest przyznawana i odbierana przez innych, jest ona zawsze czymś przeżywanym w kontekście innych osób. A to oznacza, że nieważne jest jak doskonale spełniasz kryteria męskości**, jeśli inni spełniają je bardziej, możesz zostać pozycji mężczyzny pozbawiony."
"W obecnej sytuacji nie widzę więc przestrzeni na funkcjonowanie zdrowej, nietoksycznej męskości jako idei. Tak jak z rozwojem osobistym, całą tą filozofię trzeba zaorać do gołej ziemi i dopiero budować tu coś nowego. A, że nie jest to zbyt realne, to jako zdrową alternatywę widzę odejście od mówienia o męskości na rzecz mówienia o człowieczeństwie."
When @glitter and I got to the bottom of a long hill while #cycling yesterday, I heard the tell-tale sign of a #tubeless leak in my front tire, a well-used #Panaracer#GravelKing. She even said it was smoking, but I knew it was just sealant blowing out.
Thankfully, it was at the end of our ride and I didn't have to deal with steering on a floppy tire. I did snap this picture, though. :blobfoxsweating:
I tried seating it again today and it just wouldn't hold air because of the same spot. That's when I noticed the bulge in the sidewall near the bead, so I decided to toss the tire and put on a fresh (identical) one I had in reserve. The new tire seated without issue, aside from how I had to do it twice because I put it on the wrong way the first time. :blobfoxgooglymlem:
This isn't a knock on Panaracer tire quality, of course. The tire's been through a lot and there was only so much tread left anyway.
Mam tak czasem, coraz częściej, że kiedy czytam jakąś gęstą książkę, męczę się psychicznie i bardzo chcę ją odłożyć. A potem niestety trudno jest wrócić, nie wiadomo, co robić, zaczynać od początku? Kontynuować? Mam wrażenie, że to przez fakt, że za mało czasu mam, czytam tylko w autobusie do pracy i nie jestem w stanie się porządnie wkręcić nawet. Ech, dorosłe życie
@kasika@ksiazki
ja np nie wiem co z audiobooka i często jestem rizpraszany i slucham " Opowieści o ojczyznie" wydaje się być super ale straciłem wątek i nie wiem co robić :)
Hej #Warszawa dziś o 18:00 w Goethe-Institut przy Chmielnej 13A zacznie się spotkanie autorskie z Christiane Hoffmann, o której książce "Czego nie pamiętamy" pisałem tu jakiś czas temu. Potomkini niemieckich mieszkańców dzisiejszych terenów polskiego Dolnego Śląska przemierzyła szlak, który - jako dziecko - przeszedł jej ojciec (tyle, że nie miała dodatkowych "atrakcji" w postaci sowieckiego ostrzału), a swoją drogę opisała w pięknej opowieści o przeszłości, teraźniejszości i pojednaniu. Dziś Warszawa, jutro #Poznań (Teatr Nowy, też 18:00). Wczoraj był Wrocław, ale w pędzie dnia nie dałem rady dać tu znać. #książki#książkodon@ksiazki
Nie wiem czy wiecie, ale wokalista amerykańskiego Trivium dwa lata temu wydał solowy projekt "Rashomon" jako Ibaraki (jego mama jest z pochodzenia Japonką, a tytuł zaczerpnięty został z japońskiego fokloru).
Mieszanka elementów black metalu, echa Opeth i jako goście między innymi Nergal i Ihsahn. Jakże jest to mega album zgoła odmienny od tego, co grywa Matt z kolegami. Cudowna naparzanka.
"Uczenie maszynowe pozwala na nieco lepsze zrozumienie odgłosów wydawanych przez kaszaloty spermacetowate (Physeter makrocephalus). Walenie te mają największe mózgi wśród wszystkich żyjących obecnie zwierząt na Ziemi. Wydają też najgłośniejsze dźwięki, które przypominają klikanie. Dźwięki te, jak uważają badacze, służą wielorybom do echolokacji podczas zanurzeń na duże głębokości, ale też do komunikacji.
W niedawnych badaniach, które ukazały się na łamach pisma „Nature Communication” (DOI: 10.1038/s41467-024-47221-8) naukowcy z MIT oraz z projektu CETI (Cetacean Translation Initiative) wykorzystali algorytmy do dekodowania „alfabetu fonetycznego kaszalotów”, ujawniając wyrafinowane struktury, podobne do fonetyki człowieka."
Książka przeczytana i - naprawdę - godna polecenia!
Okładka nie zachęca, ale treść wciąga jak chodzenie po bagnach!
Napisana tak, że nie można się oderwać. Jak już się do niej usiadło, to mi czytanie przerywało to, że trzeba było coś w domu ogarnąć, albo 3 nad ranem, i wypadało by się położyć spać wreszcie...
Historia Rossa - twórcy Silk Road, giełdy narkotyków, broni, organów ludzkich i wszelkiej maści "cyngli na zlecenie" -napisana lekko i przyjemnie, bez najmniejszego problemu dla "nietechnicznych"
Wpis na udostępnionym poniżej blogu zawiera kolejne linki prowadzące do treści, podzielonej na części, tworzących całość. Moim zdaniem warto przeczytać, odświeżyć wiedzę o zasadach prowadzenia satysfakcjonujących dyskusji.