Thanks to @adventure, I'm trying to take time to play games socially. Roadwarden reminded me of a less fluffy Heralds of Valdemar; it's nice to have a medieval fantasy game where you're focusing on patrolling and getting to know a region, not Saving The World.
Rowerowy lipiec zamknąłem jazdą do Chojnic, w których nie byłem już sześć lat. Trasa dużhttps://pixelfed.social/%C5%BCosię nie zmieniła i mogłem jechać „na pamięć”.
Od Nakła do Sępólna po wojewódzkiej 241 z niedużhttps://pixelfed.social/%C5%BCymruchem, za Sępólnem odbicie na boczne drogi przez dwie Cerekwice i Obkas, z wjazdem do Chojnic od Angowic.
Najgorsze części to przejazd przez Sępólno (fatalne DDR, rozryty kawałek ulicy gdzie trzeba przejechać pomiędzy zdartym asfaltem i resztkami bruku, po południu koszmarny ruch jadących do Trójmiasta/w Bory) i słaby asfalt w okolicy Obkasu, ale tam przynajmniej rekompensują to widoki.
W Chojnicach zaliczyłem odpoczynek w parku, zazwyczaj pustym, ale tym razem pełnym ruchu, bo trwała jakaś psia wystawa. Na szczęście park jest na tyle dużhttps://pixelfed.social/%C5%BCy żhttps://pixelfed.social/%C5%BCemogłem znaleźć spokojny kącik nad stawem.
Ciekawostka - istnieje sobie taki zespół Slytherin, który faktycznie porusza tematykę z uniwersum Harry'ego Pottera. Co prawda, niewiele słychać (to atmosferyczny black metal), ale nazwy utworów dużo mówią.
@thorcik Właśnie nigdy mnie Summoning nie kręcił, zresztą słuchając tego Slytherinu też mam ochotę go przewinąć. Nie jest to "moja" muzyka. Z atmosferycznego black metalu w sumie lubię tylko (ale za to bardzo) zespół Aara, aczkolwiek to trochę inna bajka i inne tempo. @muzykametalowa
Zaglądające do domu i czające się w kniejach.
Wśród paproci i w zagrodach.
Demony chmur burzowych i gradowych.
Diabły domowe i wysysające krew.
Duchy polne, leśne, górskie.
Z baśni, folkloru, wierzeń.
Ale i Ci którzy rozumieją i radzą, jak oswoić lub odegnać.
Wszystko co przed nami i po nas.
„Polska demonologia ludowa. Wierzenia dawnych Słowian”
Leonard J. Pełka @ksiazki#ksiazki